Zapomniany prezent :-)
zielony_listek - 28-12-2007 10:38
Wczoraj wieczorem moje koty znalazły pod choinka zapomniany prezent :-)
Choinkę kupiliśmy dużą, rozłożystą i po prostu jedna paczka została niezauważona. Wczoraj coś szeleści i szeleści pod gałęziami, patrze, a to koty się bawia pakunkiem. Sweter to był ode mnie dla chłopa, jakos zupelnie przeoczyłam jego brak przy rozpakowywaniu prezentów :-)
A czy Wasze koty też pija wode z podstawki choinki? Dla moich własna miseczka z wodą to ostatecznośc, każde inne żródło jest lepsze. Rudy kot kiedys pod psią miską miauczał, że woda sie skończyła (kocia była pełna, a pies był akurat na wyjeżdzie - żeby nie było że psu wody nie daję :-)
Pozdrawiam
zielony_listek
Mufka - 28-12-2007 11:00
Mój regularnie pija tylko i wyłącznie z papirusa ostatecznie z konewki :lol: ... Picie z własnej miseczki jest takie oklepane ;)
zielonooka - 28-12-2007 15:19
Moj kot totalnie "zlewa" choinke (w sensie umyslowym nie ze fizycznie siusia na cholinke :wink: ). Nic go nie obchodzi ani samo drzewko, ani bombki ani prezenty .
Odrobine deliktanego zainteresowania wykazuje w momencie wejscia z zakupiona choinka do domu - obejdzie , delikatnie obwacha nowy "element wyposazenia" ale potem bezgranicznie ma to w... nosie :)
JoShi - 29-12-2007 11:04
A czy Wasze koty też pija wode z podstawki choinki? Oczywiście. Moje piją z wszystkiego. Z garnka w zlewie (szczęściem nie nalewam płynu jak coś odmaczam), wiaderka pozostawionego na podłodze, z podstawki pod choinkę, tylko nei z własnej miski (chyba, że znajdą tam mleko).
matka dyrektorka - 29-12-2007 17:16
nasza choinka sztuczna to w wodzie nie stoi :D ale to co kotka z nia robi :o kotka jest niewychodząca więc wszelkie urozmaicenia żywota przyjmuje z wielkim entuzjazmem , popyla po tej choince z góry na dół :D
musieliśmy dwa haki w ścianę wkręcić i choinkę przymocować .Dobrze że bombek szklanych na niej nie ma a i tak wszystkie gałązki na których coś wisi pozaginałam w haczyki (trochę to pomaga, nie leci wszystko tylko część :lol: )ale za to co dzień ubieramy choinkę :D
moja kicia tylko z kranu wodę pije albo z garów, jak dostanie do miseczki to łapką wychlapuje :roll:
zielony_listek - 31-12-2007 10:33
moja kicia tylko z kranu wodę pije albo z garów, jak dostanie do miseczki to łapką wychlapuje :roll: Mojej mamy suczka tak robiła, na szczęście dało sie ja tego oduczyć :-)
W sobote dostałam piekne róże, cos mnie tknęło, żeby je wczoraj przestawic z półki nad telewizorem :-) Po dwóch przewrotkach (raz ze stołu, raz z podłogi) róże zostały zawieszone do ususzenia :-)
pozdrawiam
zielony_listek
marta-mam niebieski dach - 31-12-2007 11:46
Róże coś w sobie mają :D
mój pers jak wyczuje róże w e flakonie nie odstępuje go na krok,
musi koniecznie zjeść parę liści z róży :o , jeśli nie dostanie, ciągnie sam... wiadomo z jakim skutkiem :x ,
ponieważ nie zauważam żadnych ubocznych objawów takiej diety więc pozwalam mu na 2-3 sztuki dziennie, dopóki róże stoją we flakonie,
inne kwiaty ma w nosie,
a woda najlepiej smakuje z....psiej miski :D
LuiLin - 02-01-2008 14:46
a ja mam wrażenie, że moja kota w ogóle nie pije ... nigdy nie widziałam, żeby piła. przezornie zmieniam jej wode w miseczce, w razie gdyby piła ukradkiem :)
choinkę uwielbia, siedzi pod nią cały czas prawie i wącha ... wygląda jak figurka kocia ;) mniejszą choinkę u syna w pokoju wywraca z radością i tłucze bombki ... chyba dobrze się bawi :)
róże też uwielbia, jak tylko pojawią się na stole odgryza im łebki ... i wiszą takie kikutki ... niestety nie mogę mieć róż w domu :) odgryza mi też nowe pędy jakie kwiatki wypuszczają...ale nie zjada. odgryza i zadowolona ...
zielony_listek - 02-01-2008 15:12
a ja mam wrażenie, że moja kota w ogóle nie pije ... nigdy nie widziałam, żeby piła. przezornie zmieniam jej wode w miseczce, w razie gdyby piła ukradkiem :) Może karmisz ja głównie mokrą karma i nie potrzebuje? Albo korzysta z innych źródeł :-)
róże też uwielbia, jak tylko pojawią się na stole odgryza im łebki ... i wiszą takie kikutki ... niestety nie mogę mieć róż w domu :) odgryza mi też nowe pędy jakie kwiatki wypuszczają...ale nie zjada. odgryza i zadowolona ... A ma jakies preferencje co do doniczkowych?
Bo u mnie niektóre w ogole nie mają racji bytu (draceny po trzeciej kasacji do pracy wyniosłam - jedno im muszę przyznać, bardzo żywotne są, zawsze odrastały...), inne totalnie olewają (np. Beniaminki).
Zeby moje odgryzały łabki róż, to niech tam, ale skubańce próbuja wyciagac kwiatki i przewracja wszystko - huk i potop... Chyba sobie jakis betonowy wazon sprawie, albo przykleję do podłogi...
Pozdrawiam
zielony_listek
monia77w1 - 02-01-2008 15:20
Trzy lata temu kupiliśmy choinkę pod sklepem, właściwie z nieznanego nam źródła. Kot pił wodę i niestety bardzo się zatruł. Od tego czasu bierzemy tylko z pewnego źródła i mamy pewność, że nie jest pryskana jakimś dziadostwem.
marta-mam niebieski dach - 03-01-2008 08:16
a ja mam wrażenie, że moja kota w ogóle nie pije ... nigdy nie widziałam, żeby piła. przezornie zmieniam jej wode w miseczce, w razie gdyby piła ukradkiem :) jeśli wychodzi na dwór, to może korzysta z naturalnych źródeł :wink: , typu kałuże,podstawki kwiatów, pozostawione wiaderko na podwórku, ja swoje przyfilowałam i okazało się, że każda woda którą znajdą na dworzu jest lepsza od tej we własnej miseczce, więc latem to ta woda w domu jest pro-forma, tylko zimą jest czasami używana, ale i tak usilnie poszukiwane są każde inne źródła :lol:
agnieszkakusi - 03-01-2008 08:20
moja psina też pije ze stojaka od choinki. Miskę ma w głębokim poważaniu :D
LuiLin - 03-01-2008 13:42
a ja mam wrażenie, że moja kota w ogóle nie pije ... nigdy nie widziałam, żeby piła. przezornie zmieniam jej wode w miseczce, w razie gdyby piła ukradkiem :) jeśli wychodzi na dwór, to może korzysta z naturalnych źródeł :wink: , typu kałuże,podstawki kwiatów, pozostawione wiaderko na podwórku, ja swoje przyfilowałam i okazało się, że każda woda którą znajdą na dworzu jest lepsza od tej we własnej miseczce, więc latem to ta woda w domu jest pro-forma, tylko zimą jest czasami używana, ale i tak usilnie poszukiwane są każde inne źródła :lol: własnie to zagadkowe jest ... nie wychodzi na dwór, wanny i umywalki unika jak ognia ... ale nie lubi suchej karmy, może rzeczywiście nie potrzebuje więcej wody, ale jak to możliwe :)