ďťż

Domek AKA-JONEK





aka-jonek - 25-02-2008 13:25
Witam wszystkich czytających !Od kilku miesięcy noszę się z zamiarem założenia dziennika, ale ciągle odkładam ten moment, bo to zadanie bardzo zobowiązujące zarówno wobec Was czytelników jak i mnie samej. Mam nadzieję, że kolejne podejście uruchomi ten magiczny moment...
Mieszkamy w bloku ponad 10 lat i gdyby nie nasi Przyjaciele (pozdrawiam), którzy dosłownie zarazili nas pomysłem na dom pewnie by tak zostało. Pomysł wykiełkował prawie dwa lata temu i najpierw szukaliśmy domu do kupienia - miało być szybko i nie za drogo,do tego blisko, potem przyszedł czas na działki, ale wszystkie oglądane były: za drogie, za duże i zbyt daleko i tak po prawie roku poszukiwań odkryliśmy,że te wszystkie oglądane przez nas działki już sprzedano, a jeśli nie to cena wzrosła znacznie... Hm, tzn.,że wysokość kredytu na zakup i budowę niebezpiecznie wzrasta...
Aż nadszedł marzec ubiegłego roku i piękny dzień, w którym poczułam "pik" - znaczy to tyle, że odlądana działka musi być nasza, mimo, iż nie jest ani tania, ani kształtna ani w wymarzonej lokalizacji...
Jak chcieliśmy tak się stało i w kwietniu staliśmy się posiadaczami kawałka ziemi. I jeszcze winna jestem wyjaśnienia kto to - "my" czyli ja, mąż i dwaj chłopcy.To jakby wstęp mam za sobą.
Teraz o tym co zostało zrobione w celu realizacji najważniejszego i dotychczas najdroższego (dosłownie w każdym znaczeniu) marzenia:
- mamy wszystkie uzgodnienia,
- mamy projekt (indywidualny),
- pozwolenie na budowę,
- kredyt (tez mamy :-? )
- prąd na działce
i czekamy na budowę - planowany termin koniec marca/początek kwietnia.





aka-jonek - 26-02-2008 22:14
Pierwsza próba ze zdjęciami, ciekawe czy się uda?
http://images27.fotosik.pl/167/49bd3c173585b65a.jpg

To kawałek naszej ziemi, chyba pisałam, że nie jest ito idealny kształt - po prostu trójkąt :wink:
A to początki inwestycji - ogrodzenie tymczasowe i garaż

http://images32.fotosik.pl/161/427f2d0159e66d2b.jpg

aka



aka-jonek - 26-02-2008 23:33
Aż się dziwię, że tak szybko poszło z tymi zdjęciami. Może trochę za małe, ale nie chciałabym na początku tej historii Was przytłoczyć, al gdyby miały być większe to dajcie znać (oczywiście w komentarzach) i to poprawię.
Wracam do działki o kiepskim kształcie, za to w sielskiej lokalizacji jak na duże śląskie miasto. Ten właśnie kształt bardzo nas ograniczył z projektem, bo jak wygodnie usytuować dom na działce, która ma dwa boki po 100m i jeden niespełna 25m. I nie jest to 100m w głąb ale wzdłuż drogi. Po przejrzeniu tony projektów i całego chyba internetu trafiliśmy na człowieka, który przygotował nam prosty indywidualny projekt i okazał się niezwykle pomocny. Tak więc dom ma 140m pow. użytkowej, prostą bryłę, dwuspadowy dach, TARAS (moje marzenie) i w środku wszystko tak jak chcieliśmy. I co najważniejsze mieści się na naszej działce.

aka



aka-jonek - 27-02-2008 20:24
Pokażę, jeśli się uda plan naszej działki z naniesionym domkiem

http://images34.fotosik.pl/161/c621225a08785442.jpg

Po prostu cudo! :-?

Jakaś stagnacja nastąpiła w ostatnich dniach i na wszystkie papiery czekamy i czekamy...(sąd, bank). A tu takie symptomy wiosny,niestety na ekipę też czekamy do conajmniej Świąt (tu pewna obawa czy będą - umowa jeszcze nie podpisana :-? )
Pozdrawiam
aka





aka-jonek - 29-02-2008 23:30
Uporałam się już z tymi zdjęciami (jestem z siebie dumna) więc mogę pokazać nasz projekt.Jest tylko jeden problem - będzie kiepska jakość, bo nie mamy w wersji elektronicznej tylko na papierze i są to zdjęcia ...Ale chyba można coś zobaczyć, a jeśli będzie trudno to należy uruchomić wyobraźnię :D . Domek z grupy "stodoła",projekt jak wspominałam ograniczony wymiarami działki, ale dla nas Naj...

Oto ON (trochę onieśmielony - pierwszy raz pokazywany publicznie...):

http://images31.fotosik.pl/162/f6d0e3745a6e6aa4.jpg

Elewacja frontowa (wschód); okna od lewej kolejno - kuchnia (narożne), jadalnia,drzwi wejściowe, pom.gosp. (2x), garaż

http://images23.fotosik.pl/167/c81c2d0cf95a61f3.jpg

Elewacja zachodnia (powinna być ogrodowa, ale miejsca tam mało :( ); sypialnia,salon (2x) no i mój wymarzony taras

http://images34.fotosik.pl/161/a49285d4da117d72.jpg

Elewacja południowa (tu będzie więcej ogrodu);na dole salon i część okna z kuchni a na górze pokoje chłopców

http://images25.fotosik.pl/166/5255a0c43b66a726.jpg

Elewacja północna (pozostała dłu....ga część ogrodu); okna - garaż (2x), a na górze stryszek użytkowy.
Na dachu dwa kominy i dachowce w ilości 7 sztuk.
aka



aka-jonek - 04-03-2008 19:36
Dalej cisza, no może prawie cisza, bo dzisiaj przyszło wezwanie z UM do uzupełnienia wniosku w sprawie wykonania przyłącza wodno - kanalizacyjnego.Tu muszę przyznać, że strasznie się wczytują w te papiery i w efekcie często nas wzywają do różnych uzupełnień...Ale my czekamy raczej na sąd (wpis do hipoteki) i potwierdzenie, że Górale zaczną po świętach.
A tymczasem pokażę nasze wnętrza:

http://images29.fotosik.pl/168/0aabd78b7c464208.jpg

To parter (znowu musi pracować wyobraźnia...)

http://images33.fotosik.pl/164/d497874ef87d5bee.jpg

A to poddasze
Poddasze przewidujemy głównie dla chłopców oraz przyjezdnych gości, dla nich sypialnie, łazienka i użytkowy stryszek, króry chcą zagospodarować na mini siłownię. My zostajemy na dole... :D

aka



aka-jonek - 09-03-2008 13:03
Witajcie
Dzisiaj trochę danych liczbowych, bo ciągle nic się nie dzieje na co czekamy. Bank (stary bank , bo refinansowaliśmy kredyt) śpi , nowy bank czeka na stary, a wszyscy razem czekamy na sąd (wpis nowej hipoteki). Na dodatek główny inwestor unieruchomiony w łóżku i cóż nic się nie dzieje. W oczekiwaniu na Górali szukamy stali (TANIEJ, gdyby Ktoś coś miał w tym temacie to proszę o info na priva) i innych materiałów.
A teraz wspomniane cyfry:
- pow. zabudowy - 153m
- kubatura - 860m
- garaż - 26m
- pow. użytkowa mieszkalna - 140m.
Oto stan przygotowań: materiał na ściany - porotherm 30, bloczki fundamentowe i stemple. Porotherm kupowaliśmy jeszcze w grudniu, do dziś pamiętamy rozładunek, bo działkę mamy ze spadem...co widać, a ile kabli nad drogą...

http://images30.fotosik.pl/173/be3c260c5c1a8b7e.jpg

http://images33.fotosik.pl/172/b7aa37fe7b3e6fb9.jpg

aka



aka-jonek - 11-03-2008 21:09
A dziś znów chce się budować... Z innych dzienników już wiemy, że raz idzie dobrze, raz jakoś idzie, a innym razem wcale albo do tyłu... Dziś jest ten dzień, kiedy coś drgnęło do przodu, ale może od początku: wczoraj udaliśmy się do naszego UM w celu (jak zwykle) uzupełnienia wniosku, tym razem chodzi o przyłącza wodno - kanalizacyjne w Wydziale Urbanistyki, bo w Wydziale Dróg i Mostów już uzupełnialiśmy... Niestety po pracy nie zastaliśmy pana, który opracowywał nasze dokumenty (pomimo umówienia się telefonicznie pana JUŻ nie było :evil: ), natomiast pani przyjęła nas dość nieuprzejmie, bo kto śmie załatwiać sprawy w ostatniej godzinie jej pracy! A potem okazało się, że bank (stary) też jeszcze nas przytrzyma i depresja gotowa.
A tymczasem dzisiaj dzwonię do Urzędu i miły pan mówi , że wszystko jest w porządku i wczorajsze wyjaśnienia - uzupełnienia wniosku są w porządku a dokumenty zosały już opracowane przez tego pana (sumienie go ruszyło?).UFF - następny kroczek do przodu. Dzisiaj dzwoni pani z banku i informuje mnie, że koniec naszego czekania - sprawa starego kredytu zamknięta, weksel i inne dokumenty oddane i możemy ruszać do sądu (wykreślenie poprzedniej hipoteki) i do nowego banku po drugą ratę :D Jeszcze wczoraj bank potrzebował około tygodnia, hmm - dziwne te procedury. Oczywiście pędziliśmy do banku...
Może po świętach ruszymy.

aka



aka-jonek - 13-03-2008 13:14
Bank faktycznie oddał wreszcie dokumenty, sąd wykreśli stosowne hipoteki, a my zmierzamy po drugą transzę :D Wczoraj zamówiliśmy okna, wybraliśmy profile Trocal 5-komorowe w kolorze orzech.Chciałabym je już otwierać...oczywiście we własnym domu. Ale do tego jeszcze daleko. :cry:
Czekamy ciągle na ekipę.

aka



aka-jonek - 17-03-2008 20:50
Stan na dzisiaj: są pieniądze - z bankiem poszło gładko, kupujemy stal, ale niestety ekipy narazie nie ma i nie będzie. Co nas podkusiło, żeby ich wybrać ? Ekipa z polecenia, a pech nasz :cry: Najpierw byli gdzieś za granicą a teraz główny majster chory i sprawa dość skomplikowana, bo to kręgosłup. Obiecał wprawdzie dzisiaj, że od początku kwietnia zaczną jego ludzie z "tymczasowym" majstrem (jego ojcem), ale czy to się uda... Pech to pech. Zaczynam się serio obawiać. Cóż nie ma to jak winko na wieczór, trochę forum i zaraz idę spać. Z innych spraw okołobudowlanych: mamy "czynny" prąd, wrócila podpisana umowa na dostarczenie energii i pierwsze rachunki - 120 zł na dwa miesiące :-? . Mamy też wycenę przyłączy wodno - kanalizacyjnych (koszt 6000zł), ale najprawdopodobniej odłożymy wykonanie na etap, kiedy będzie stał dom, bo dość ciasno z tym będzie od frontu (kształt działki) a media są po drugiej stronie uliczki i trzeba wykonać przewierty. Tymczasem pożyczamy duży zbiornik na wodę i będziemy się uśmiechać do sąsiada...
Sąd i UM milczą nadal, a i pogoda robi się nieprzyjemna.
Byle do kwietnia.
aka



aka-jonek - 20-03-2008 11:09
Czekamy z nadzieją na wiosnę!!!
Tymczasem zamówiliśmy stal i za tydzień prawdopodobnie będziemy wytyczać dom.
Sąd i UM nadal milczą.
Pozdrawiam
aka



aka-jonek - 22-03-2008 21:13
Drodzy Forumowicze :
Radosnych Świąt Wielkiej Nocy,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja !!!

aka-jonek



aka-jonek - 26-03-2008 19:48
Święta minęły i wracamy do naszej okołobudowlanej rzeczywistości.Powoli coś zaczyna się krystalizować, a mianowicie: rozmawialiśmy z majstrem, który ma się już lepiej i chce zaczynać ok. 10 kwietnia :D . Geodeta już analizuje mapy do wytyczenia i zrobi to w przyszłym tygodniu. Stal zamówiona, a deski przywiozą ze sobą Górale. Zaczyna nam się to podobać i na dodatek UM Wydział Dróg i Mostów wydał decyzję zezwalającą na budowę przyłączy wodno- kanalizacyjnych :D . Czekamy nadal na sąd (nieostateczny - chociaż blisko, bo księgi wieczyste - wpis do hipoteki :lol: .
I pewnie jak wszyscy czekamy na wiosnę!
aka



aka-jonek - 27-03-2008 22:18
101 - stopierwszy post !!! Ani się obejrzałam, a dopiero niedawno marzyłam, żeby było 10 potem 100...Dzisiaj pogoda nastrajała do optymizmu. Mąż trochę pracował z kolegami na działce, przenosili pustaki aby przygotować wjazd, ale trzeba najpierw więcej przestrzeni od frontu, bo ze względu na spadek terenu pustaki zostały "dziwnie" rozlokowane na działce. Jutro cd.prac: brama wjazdowa itp. Stal zapłacona.I dalej czekamy na Górali...
Wiosna tuż, tuż.
aka



aka-jonek - 28-03-2008 19:20
Nareszcie wiosna, ufff udało mi się nawet pochodzić po własnej ziemi...
Dzisiaj poczyniliśmy drobne, ale ważne zakupy - tablicę informacyjną i tablicę zakazującą wstępu na teren budowy. Jutro powinny zawisnąć. Zastanawiamy się ciągle, czy robić teraz przyłącza wody i kanalizacji czy poczekać, aż dom będzie stał, przynajmniej stan surowy.
aka



aka-jonek - 01-04-2008 17:36
Oczekując na rozpoczęcie prawdziwego budowania spadłam na trzecią stronę! Inni jak widać wystartowali punktualnie z wiosną i dobrze. A u nas też poruszenie (przynajmniej w domu) - jutro wytyczamy :lol: :lol: :lol: , a więc PRACE DO PRZODU !!! Dzisiaj niespodziewanie dla nas zadzwonił Góral i oznajmił, że jutro przywiezie deski i w następnym tygodniu zaczynamy :lol: . Wprawdzie nie powiedział, że od poniedziałku, ale my się już cieszymy...
I jeszcze wczoraj na działce pojawił się (oczywiście umówiony) spec od wody i to również zwiastuje następną robotę - przewiert i własną wodę :lol:
No to wiosno trwaj...
aka



aka-jonek - 01-04-2008 17:39
I co najważniejsze - te wszystkie informacje (MAM NADZIEJĘ) to nie żart primaaprilisowy :wink:
Wszystkim dziś życzę dobrej zabawy!
aka



aka-jonek - 03-04-2008 00:11
Trochę spóźniona ,ale jestem i donoszę, że coś u nas drgnęło, a mianowicie rano przyjechały deski na szalunki i mąż z kolegą w deszczu i chłodzie układali te deski (5 kubików), niestety nie wszystkie zostały ułożone, bo pogoda skutecznie przeszkadzała. A o 9.00 rozpoczęła się sztuka pt."wytyczanie"...
Niestety nie mogłam być obecna, chociaż sama nie wiem, czy dałabym radę spokojnie to przyjąć od geodetów... To,że mamy spadek terenu to wiemy od dawna, ale, że tak będzie wyglądać poziom zero to SZOK :o . Wyobraźcie sobie, że różnica poziomów wyszła prawie 1,5m i poziom zero od strony tarasu mamy zaznaczony na wysokości mojej szyi :roll: Nasz architekt podczas rysowania projektu mówił, że lubi takie ciekawe ukształtowanie terenu, niestety nie wspomniał mi, iż będę mieszkać w grodzie (prawie Kraka) i tak na oko to mój taras w parterowym domku będzie jakby na piętrze :roll: :roll: .
Cóż prawdopodobnie wcześniej zabrakło mi wyobraźni, a niestety nie mam technicznego zacięcia do czytania projektów.
W trakcie prac zabrakło też palików, bo geodeci wytyczyli wszystkie osie (jest tego sporo) i całość teraz wydaje się na tyle duża, że przypomina budowę marketu.
Do tego wszystkiego dochodzi kwestia ilości piasku do uzupełnienia terenu ,a potem ziemi na skarpy. Czuję, że kredyt pójdzie w ziemię i niestety nie będzie to zakup nowej nieruchomości!
Trochę się tym dzisiaj zniechęciłam, ale mój mąż zrobił mi przejażdżkę po okolicy i pokazał takie rozwiązania, gdzie jest spora różnica terenu (chociaż sam też był zaskoczony wynikami naszego tyczenia).Mam nadzieję, że jutro inaczej na to spojrzymy.
Ale tu uwaga: proszę o namiary na niedrogi piasek w okolicy
Teraz coś może pokażę, choć jakośc kiepska, bo padało.
http://images32.fotosik.pl/202/1018785eb11bb166.jpg
To poziom "O" od ulicy (zaznaczony na czerwono)
http://images31.fotosik.pl/202/1df22ccb1dbb9695.jpg
A to ten sam poziom od strony tarasu - pamiętajcie, że to prawie koniec działki (4m do granicy - mam nadzieję, że widać czerwony punktna ogrodzeniu)
http://images23.fotosik.pl/187/31999d2c4ceb6436.jpg
I jeszcze cd. obrazków z tyczenia (i deski), a poniżej Inwestor "sprawdzający" poprawność pomiarów geodetów
http://images34.fotosik.pl/202/cd4901696c8eda17.jpg

aka



aka-jonek - 03-04-2008 19:48
Dzisiaj mamy święto - dokładnie rok temu - 3.04.2007r. podpisaliśmy u pani notariusz dokumenty zakupu działki i otrzymaliśmy AKT NOTARIALNY :lol:
Jak uroczystość to uroczystość więc GOŚCIE (wprawdzie przypadkiem) nas odwiedzili i co ciekawe wszyscy "budowniczy". Tu WSZYSTKICH pozdrawiam, zwłaszcza kolegę z Forum - Andrzeja. ZAmiast szampana był chwilowo deszcz i grad, a zamiast świeczek - słońce.
My oczywiście trochę pracowaliśmy, bo czas budowy się zbliża, a brama dopiero w połowie gotowa.
aka



aka-jonek - 06-04-2008 12:20
Oj zaczyna się dziać !!! Sami chcieliśmy , a teraz zbiegły nam się wszystkie możliwe ( a niezaplanowane) sytuacje. Coś jakby, któraś z gier strategicznych starszego syna. Już nadaję: wczoraj jonek dzwoni do górala, bo ten miał wchodzić, gdzieś od czwartku w przyszłym tygodniu, a ten mówi, że w poniedziałek o 9.00 zaczynamy. My na to :o :o :o , szybka myśl w głowach i oczywiście TAK ! No,ale gotowi to my jeszcze na poniedziałek nie jesteśmy ... Wprawdzie brama wczoraj zakończona, ale nie ma jeszcze "innej niezbędnej budowli" i nie ma zbiornika na wodę, tzn. zbiornik jest, ale u kolegi a kolega na drugim końcu Polski i wraca dzisiaj w nocy... Będzie zbiornik, tylko bez wody. Ta sprawa też jeszcze nie omówiona z sąsiadem, więc jonek wczoraj wieczorkiem do sąsiada i na szczęście Sąsiad przez duże "S"mówi nie ma problemu i woda będzie dostarczana za pomocą węża, po który mąż właśnie pojechał do marketu. Niestety to nie wszystkie nowinki, teraz wprawdzie bardziej organizacyjnie - rodzinne: młody (młodszy) kaszle jak szalony (jak on jutro pójdzie do przedszkola?), mąż musi dalej do lekarza ze swoimi kończynami (a tam trzeba zmarnować sporo czasu w oczekiwaniu...), starszy syn ma ważną lekcję pokazową, a ja cóż... mam kontrolę ze zwierzchniej jednostki (3 dni... trzymajcie kciuki) i kto może zostać z młodym, jeśli ten nie będzie mógł pójść do przedszkola? Niestety babć i cioć na miejscu nie mamy :( ...
Już nie zanudzam, do jutra coś wymyślimy, ważne, że marzenie zacznie się realizować :lol: I jeszcze ulubiony cytat: "Pomyślę o tym jutro :D " (UWAGA: nie stosuję do wszystkiego! )
pozdrawiam
aka



aka-jonek - 07-04-2008 20:49
Dzień prawie minął, ale lekko nie było... A dzień szczególny , bo "7" dzień miesiąca, początek naszej budowy :lol: i na dodatek Światowy Dzień Zdrowia, obchodzony w tym roku pod hasłem "Chrońmy zdrowie przed wpływem zmian klimatycznych" na co i my pewien wpływ mamy...
Cóż młody rozłożył się całkowicie i do przedszkola zupełnie się nie nadawał, więc obowiązki opiekunki przejął starszy synek, opuszczając niestety dzisiejsze lekcje... Tu muszę przyznać, że jest super odpowiedzialny, wprawdzie mąż pojawiał się jak tylko mógł w domu, ale główny ciężar opieki spadł na 11- o latka. A na budowie górale pojawili się punktualnie o 9.00 i od razu zabrali się do roboty. Dobrze, że wczoraj choć na chwilę wpadliśmy na działkę i pstryknęłam kilka zdjęc, bo dzisiaj widok był już zupełnie inny.
To stan z wczoraj - 6.04.2007r.
http://images31.fotosik.pl/208/040e646c0993c7f2.jpg
Tu młodzi inwestorzy (ubiegły tydzień)
http://images33.fotosik.pl/209/7de0f9dc014cb673.jpg
Tu świeżo wywieszona i własnoręcznie wypisana tablica
http://images34.fotosik.pl/208/424f511ee63c87c2.jpg

I dzień dzisiejszy - ranek, kiedy jeszcze nie padało (bo szczęścia do pogody to my narazie nie mamy - wszystko musi być oblane... przez deszcz !)
http://images30.fotosik.pl/191/f29b0d850204406c.jpg

Potem to już robota paliła się naszym góralom w rękach i są efekty (oby tak zawsze !!!)
http://images27.fotosik.pl/190/bc0b9d84b30731a2.jpg

http://images34.fotosik.pl/208/5ba334b79742f8ab.jpg

http://images33.fotosik.pl/209/bca280bcce43e419.jpg

I jeszcze "drewniany domek" jeszcze bez drzwi, zresztą bardzo pomysłowo zlokalizowany...

http://images26.fotosik.pl/191/65ed209213137528.jpg

Tak minął pierwszy prawdziwy dzień budowy, na jutrzejsze późne popołudnie górale zamówili chudziak... ale to jutro :wink:

aka



aka-jonek - 10-04-2008 15:24
Uwaga, uwaga - za chwilę jedziemy zobaczyć, czy przyjechał beton na ławy i mam nadzieję, że będzie się działo :lol: :lol: :lol: . Przygotowałam słoik z listem inwestorów, do słoika dorzucam kamyk i kasę... To wszystko na szczęście ! Uwaga: Proszę nie naruszać naszych fundamentów - kasy nie ma wiele :wink:
Napiszę coś wieczorkiem. Zmykam.
aka



aka-jonek - 10-04-2008 22:41
Wszystko się udało, ale oczywiście z pewnym opóźnieniem, bo wprawdzie pompa dojechała na 16.00, ale gruchy z betonem niestety nie... Pierwsza z nich była dopiero przed 18.00. A poszło tego betonu na ławy 23 kubiki. Górale nadal uwijają się jak mrówki, od poniedziałku zdążyli wykopać, zrobić szalunki,wylać chudy beton, zrobić izolację pod ławy, przygotować zbrojenie (kierownik dziś odebrał bez zastrzeżeń)no i zalać te ławy. A jutro chcą zaczynać murować bloczki. Niestety mam pewne problemy techniczne i zdjęcia będą jutro.
aka



aka-jonek - 11-04-2008 01:21
Mogę teraz posiedzieć przy komputerze, wszyscy śpią, a ja jutro (właściwie to dzisiaj mam wolne :D ) więc spróbuję znowu z tymi zdjęciami. Tydzień się powoli kończy, nawet lepiej niż się zapowiadał, bo młody prawie zdrowy, kontrola się skończyła całkiem dobrze i co najważniejsze budowa postępuje :lol: . Wszystko to zasługa naszych górali - pięciu chłopów, za którymi nie sposób nadążyć... Naprawdę pięknie pracują!
Poniedziałek widzieliście wcześniej, wtorek - jest woda w zbiorniku, zbiornik postawiony na paletach:
http://images28.fotosik.pl/193/7d37def10dee73e5.jpg
potem ciąg dalszy szalunków, gięcie i cięcie stali (już wiemy, że nam dużo, dużo zabraknie na wieniec :( ), a w środę wylali chudy beton, zrobili izolacje i ułożyli prawie całe zbrojenie:
http://images32.fotosik.pl/212/389a5f31bf978f6c.jpg
http://images24.fotosik.pl/193/9f030cc25d5736f0.jpg
http://images29.fotosik.pl/193/80a14597b9f587da.jpg
http://images34.fotosik.pl/212/9fcbda0d495dfa51.jpg
A tu kontrola obiektu , który doposażono w drzwi, widać po minie, że młodemu się podoba...
http://images28.fotosik.pl/193/160772438264a4e7.jpg
I jeszcze pokażę, co mnie zadziwiło, iż panowie równocześnie przygotowali fundamencik pod mój taras :lol: Myślałam, że to jakoś później się robi (Kotecek - brak mi wiedzy...)
http://images34.fotosik.pl/212/c53c8089651aa277.jpg
cdn...
aka



aka-jonek - 11-04-2008 02:04
Podejście drugie, bo przed chwilą strona sieci web wygasła :evil:
Teraz o kolejnym dniu minionym - czwartku. Z rana przyjechał pierwszy samochód z bloczkami, bo jutro ma się to murować, panowie kończyli zbrojenie i od razu organizowali sobie pracę na następny dzień
http://images32.fotosik.pl/212/82c00621ae772df1.jpg
http://images33.fotosik.pl/213/ce559179f96417e4.jpg

W międzyczasie przyjechał kierownik i odebrał zbrojenie - wszystko było OK więc czekamy na beton. Przyjechała pompa(wysoka do nieba) i blisko dwie godziny czekała na pierwszą gruchę :evil: A gruch miało być trzy...
http://images32.fotosik.pl/212/112e9c06d8a51010.jpg

Potem na szczęście nastąpiło to spotkanie (obie ładne)
http://images31.fotosik.pl/212/8ec4e3ab0e417df5.jpg

I pozostała ciężka praca ludzi
http://images27.fotosik.pl/192/3c73e184834b5ca4.jpg
http://images24.fotosik.pl/193/56ee004bd5a29c1d.jpg

Do jutra
aka



aka-jonek - 13-04-2008 01:31
To chyba będzie najlepsza pora na sprawozdawanie postępów w budowie...
Wczoraj (piątek) spędziliśmy na poszukiwaniu dachu, ale niestety nic konkretnie nie wybraliśmy poza wiadomym już wcześniej kolorem - grafit lub antracyt. Zachęceni na targach budowlanych wybraliśmy się, aż do Chełma Śl. oglądać niemiecki brass, ale pani na miejscu wykazała się małą znajomością swoich produktów a wręcz sprawiała wrażenie niecierpliwej :o . I tak nas tym wkurzyła, że zabraliśmy projekt i wróciliśmy do domu. Oczywiście gdzieś po drodze zostawiliśmy projekt do wyceny, ale ciągle wahamy się pomiędzy cementową romańską brass kolor grafit (cena :) ), a ceramiczną monza plus robena kolor antracyt. Gdyby ktoś miał namiary na kogoś, kto daje dobrą cenę na ceramiczną, albo miejsce gdzie szukać to proszę o info.
A tymczasem panowie na budowie uwijali sie jak zwykle, czyli sprawnie i szybko, popatrzcie sami:
http://images27.fotosik.pl/193/56ac13d4bccb10da.jpg
http://images33.fotosik.pl/215/4e941d67ac421d4f.jpg
http://images32.fotosik.pl/214/3ae68381dcbe22d0.jpg
http://images31.fotosik.pl/215/5ab8e385483f1b83.jpg

I tak zakończył się pierwszy tydzień budowy, bo na weekend górale pojechali do domów, dalej mają murować w poniedziałek. Przed końcem pracy wszystko pięknie posprzątali, w garażu zrobili półki i wieszaki, aż boję się ich chwalić .
Po niedzieli czeka nas chyba największa w życiu zabawa z piaskiem, już się cieszymy :lol: :lol: :lol:
aka



aka-jonek - 14-04-2008 21:12
Zaczynamy drugi tydzień budowy i górale stawili się się zaraz po siódmej w pracy :lol: . Dzisiaj zakończyli murować bloczki betonowe (trochę nam zostało tych bloczków), a potem te w piątek murowane "malowali" mazidłem z zewnątrz. Odwiedzili nas także spece od wody i kanalizacji i ustalili miejsca wypustów stosownych rur. Jeśli pogoda nie pokrzyżuje planów to w tym tygodniu przewiduje się izolacje, zasypywanie fundamentów i zalanie płyty, a w związku z tym chyba także pierwszą WIECHĘ :lol: Dzisiaj również objeździliśmy okolice w poszukiwaniu dachu i to zarówno cementówki jak i ceramiki, więc czekamy na oferty. A dach ma być w ... czerwcu :o :lol: . W związku z nieoczekiwanym tempem zdarzeń zaczynamy się rozglądać za ekipą od tynków wewnętrznych gipsowych (maszynowych), bo niestety górale tego nie robią (a szkoda). I jak zwykle prośba, gdyby KTOŚ miał sprawdzoną ekipę to proszę o namiary (w komentarzach lub na priva). Planowany termin sierpień - wrzesień 2008r.
aka



aka-jonek - 15-04-2008 21:30
A dziś niestety nie jest tak optymistycznie jak dotąd u nas bywało, a to za sprawą pogody. Górale jak zwykle od rana się uwijali : rapowali (tynkowali) fundamenty, malowali czarnym mazidłem i obłożyli z zewnątrz styropianem. Niestety nie mogłam być za dnia na budowie, bo dziś pracowałam w stolicy, a kiedy przyjechaliśmy po 20 - ej okazało się, że duża ulewa wieczorna poczyniła sporo strat na świeżo zarapowanych od wewnątrz fundamentach - cement częściowo spłukało :evil: :evil: A szkoda, tak dobrze im szło, no i oczywiście koszty i czas, bo robotę trzeba zrobić od nowa... Dzisiaj też był fachman od wody: wyprowadził przez mur swoje zabawki a jutro hydraulik powinien rozpocząć swoją pracę. Niestety prognozy nie są optymistyczne, więc plan może nie zostać zrealizowany, zwłaszcza, że mogą być problemy z dowozem piasku, bo ziemia będzie miękka, a wanny ciężkie :-?
A to zdjęcia zrobione przez jonka jeszcze w czasie dobrej pogody...
http://images28.fotosik.pl/196/b2514220a46d43c6.jpg
http://images25.fotosik.pl/195/d03a05472f422c1d.jpg
http://images24.fotosik.pl/197/dd84e414b82bde95.jpg

aka



aka-jonek - 16-04-2008 22:53
Dziś nie było ani łatwo ani przyjemnie co nie znaczy, że nasi górale zrobili sobie wolne. Pogoda fatalna:chmury, deszcz, wiatr i chłód, ale oni ciut cieplej ubrani i do tego ognisko i oczywiście praca. Przyjechał dziś nasz kierownik budowy pooglądał sobie te fundamenty, panowie poprawili to co wczoraj deszcz zepsuł i dokończyli czarne malowidła (na szczęście nie lało cały dzień). Ogólnie kierownik jest zadowolony z ich pracy (my oczywiście też :lol: ).
http://images32.fotosik.pl/219/6d34837eb33730ce.jpg

A w tzw. międzyczasie zaczęli dowozić piasek... I to dopiero historia... Umówiliśmy się, że piasek będzie wożony wannami i zsypywany na sąsiedniej działce, ale znowu pogoda wrzuciła swoje trzy grosze i okazało się, że ziemia (dojazd) jest na tyle grząski, że wanny nie zrzucały piasku w jedno najbliższe miejsce a powstawały góry piachu obok siebie.
http://images30.fotosik.pl/197/d76058a0e07f6c31.jpg
Takich gór było osiem więc około 240 ton... Po południu przyjechała koparka i woziła piach do fundamentów, koparkowy cóż niesamowicie sprawny w obsłudze tego sprzętu.
http://images30.fotosik.pl/197/8cc541db66d49251.jpg
http://images33.fotosik.pl/220/9541f487bfb11b0b.jpg
http://images23.fotosik.pl/196/bbfc65574bf8cc80.jpg
Ale najgorsze jest to, że potwierdziły się przypuszczenia co do ilości tego piachu, a mianowicie te dzisiejsze osiem wanien wystarczyło na zasypanie garażu i jeszcze jednej przestrzeni co oznacza,że potrzeba nam jutro następne 6 - 8 wanien :o :o :o . Nie jestem w stanie napisać dzisiaj, ile kosztuje nas zasypanie i zagęszczenie fundamentów. Takiej ilości piachu nie planowaliśmy...
A gdzie niwelacja terenu?
cd.
http://images29.fotosik.pl/196/3e7331ce90eab58c.jpg
Oby się to już skończyło, bo chyba długo piasek będzie nam się źle kojarzył :-?
Do tego niestety dochodzą pewne uciążliwości dla Sąsiadów - ciężkie auta niszczą drogę dojazdową, którą oczywiście zaraz postaramy się przywrócić do stanu pierwotnego, ale dziękujemy Sąsiadom za wyrozumiałość i wszelką pomoc, a Wam Forumowicze za wsparcie i doping w komentarzach.



aka-jonek - 17-04-2008 22:42
Wakacje nad Bałtykiem mamy w tym roku z głowy, a wszystko za sprawą piasku i to z dwóch powodów: finansowych - piach wchłonął wiele polskich zł :cry: jak i dużej niechęci jeśli nie obrzydzenia do tego miałkiego asortymentu... Ostatecznie nasza ziemia przyjęła 14 wanien piachu i nie jest to wszystko co nam potrzebne, bo narazie tylko z dwóch stron teren został (jako -tako) zasypany - przed domem i z boku garażu. Oczywiście fundamenty zasypane już w całości i jutro powinni zalewać płytę. Nie obyło się bez problemów, ale nie chcę o tym dziś pisać, jutro Wam pewnie opowiem... Najciekawsze są widoki od strony tarasu, a właściwie ogromnej dziury w tym miejscu, taras będzie raczej widokowy i trochę to miejsce przypomina mi molo sopockie :wink: Narazie jest tam dość niebezpiecznie, bo różnica poziomów duża i zaraz ogrodzenie więc zrobić tam coś ciekawego to będzie WYZWANIE. Chodzi wyłącznie o zagospodarowanie trudnego terenu.
Za to z przodu jest już OK.
http://images31.fotosik.pl/221/8a61eee25a47f051.jpg
Dzisiaj także panowie hydraulicy wyprowadzili rury kanalizacyjne.
http://images23.fotosik.pl/196/8f121fa73e0867bf.jpg
Jak widać z przodu górka zniknęła, a Forumowi Sąsiedzi pewnie pamiętają jak było...
aka



aka-jonek - 18-04-2008 21:12
Hura ! Zakończyliśmy drugi tydzień budowy :lol:
Dzisiaj została zalana płyta - 16,5 kubika chudego betonu i mamy... lotnisko. Zobaczcie sami:

http://images29.fotosik.pl/197/952e376a0a4acb2e.jpg
http://images23.fotosik.pl/197/ad89c7473f8a6f27.jpg
http://images23.fotosik.pl/197/1c8c10be81910068.jpg

A wspomniany wczorajszy problem to "trach" - koparka podczas kopania pod instalację wodną przecięła kabel telefoniczny, którego w tym miejscu nikt się nie spodziewał... Na szczęście dzisiaj panowie z TP SA naprawili i zabezpieczyli tą niespodziankę. Wygląda teraz ładnie:
http://images31.fotosik.pl/222/5ac324fc9b815ade.jpg

Zmęczeni ale szczęśliwi oznajmiamy, że mamy STAN ZERO na budowie :lol: i ...koncie bankowym :-? I znowu do banku pora...
aka



aka-jonek - 21-04-2008 20:31
Zaczynamy trzeci tydzień budowy :lol: . Jak zwykle w poniedziałek pogoda dopisała i jak zwykle na wtorek prognoza niekorzystna... A do tego znowu planowaliśmy transport piasku (tfu, tfu!) aby trochę podnieść poziom od strony tarasu. Zobaczymy, ewentualnie się odwoła.
Dzisiaj górale zaczęli murować ściany i ku mojemu zaskoczeniu dom rośnie w mgnieniu oka :lol: Wymurowali sześć warstw pustaków ! No poza garażem:

http://images23.fotosik.pl/199/5939b00def6e5a4b.jpg

http://images32.fotosik.pl/225/a5eb6fd08a88a79c.jpg

http://images23.fotosik.pl/199/246c485137f426b8.jpg

http://images23.fotosik.pl/199/19918e5186dcff34.jpg

I jeszcze czujni inwestorzy oglądają dom:

http://images32.fotosik.pl/225/e0b0d4761140f4e7.jpg

Prawda, że zaczyna przypominać dom ? Do tego od soboty mamy swoją wodę, pozostaje jeszcze kanalizacja, ale to przewidujemy po wybudowaniu, bo narazie wolnostojąca toaleta jest ok. Tak myślę, bo nikt się nie skarży na warunki sanitarne...

Ciemne chmury coraz bliżej, brr...
aka



aka-jonek - 22-04-2008 21:17
Prognozy pogody na szczęście tylko po części się sprawdziły: trochę padało i mżyło, ale też w dużej części dnia nie padało, choć ciężkie chmury wisiały nisko i patrzyły sobie na naszych górali... A Ci oczywiście pracowali :) Myślę sobie, że gdyby wszyscy w tym kraju byli tak pracowici, to Chiny nie miałyby gdzie sprzedawać swoich towarów...
Dzisiaj dalej rosły ściany i właściwie, gdyby nie brak dachu i duże otwory okienno - drzwiowe można by się schować we WŁASNYM DOMU.

http://images34.fotosik.pl/227/859a40e518640305.jpg

http://images34.fotosik.pl/227/363761017277d13c.jpg

http://images34.fotosik.pl/227/ce13b387374deab9.jpg

http://images28.fotosik.pl/201/0982e4743f838e5d.jpg

http://images25.fotosik.pl/199/46c4f211165990bc.jpg

A te przeciągi brr...
Cóż jakość tych fotek niezbyt dobra, ale powoli szarzało (o ile dziś w ogóle było jasno...). Ściany rosną i czas myśleć o dachu i kominach. Wybraliśmy narazie tylko kolor: grafit lub antracyt, ale ciągle nie wiemy, czy dachówka cementowa czy ceramiczna. Czekamy jeszcze na dwie wyceny. Nie mamy także klinkieru na kominy,chciałam trochę kontrastu do dachu: najbardziej podobał mi się z Ekoklinkieru kolor carmel - melanż, ale w hurtowniach mówią nam, że to cegła o dużej nasiąkliwości i na komin mało wskazana :( I co wybrać ? Zaznaczam, że ogrzewać będziemy ekogroszkiem i wcześniej przeze mnie wybrane jasne kolory (żółte: sahara i ochra) raczej odpadają... A do czerwonych nie mam serca. Poradźcie coś proszę.

Piasek i koparka dzisiaj odwołane, gdzie ta wiosna? Ktoś ją widział?
aka



aka-jonek - 25-04-2008 12:02
Hura !!! Wiosna się odnalazła !!!
Od środy mamy naprawdę wiosenną pogodę, a w związku z tym prace postępują. W środę dojechały jeszcze dwie wanny piasku (brr) i wczoraj koparka sprawiła, że z drzwi tarasowych nie spada się w otchłań :lol:
Stan na wczoraj: ściany zewwnętrzne parteru właściwie gotowe, duży komin wyciągnięty na wysokość ścian, a komin od kominka (mały komin) w trakcie budowy. Zrobiona też część ścianek działowych a własciwie nośne i zalane nadproże nad garażem. Powoli zbliżamy się do stropu, który powinien dzisiaj przyjechać na działkę. A po weekendzie układanie stropu i może w środę wielkie zalewanie... :D - oczywiście stropu.

Pierwszy obraz w domu :wink:
http://images32.fotosik.pl/229/048a49c2c30b59c7.jpg

Rzut oka na dom z dystansu (dosłownie i nie tylko)

http://images34.fotosik.pl/230/03abb3c6e526dfaf.jpg

A tu ta sama strona dzień później, wieczorkiem i po obsypaniu piaskiem (czwartek)
http://images32.fotosik.pl/229/daa18a5498e5438c.jpg
http://images24.fotosik.pl/202/30dba064c3b7ef77.jpg

I wspomniany wcześniej garaż
http://images24.fotosik.pl/202/3d7e5e20876b5e04.jpg
http://images33.fotosik.pl/230/9e836286bcd8691f.jpg

Komin - kominka
http://images23.fotosik.pl/201/3b3d1c8c7abd6357.jpg

Ostatnie spojrzenie na wnętrza
http://images31.fotosik.pl/230/743becefe03559e7.jpg

aka



aka-jonek - 27-04-2008 21:32
Zacznę dziś tak: weekend dobiega końca i jutro prawdopodobnie zacznie się kolejny tydzień przygody z budową. Piękna wiosenna pogoda (nareszcie :lol: )nie tylko górali , ale i nas skłoniła do wyjazdu z miasta. Wprawdzie trudno to nazwać wypoczynkiem, bo w ciągu 48-godzin przejechaliśmy 650 kilometrów, ale jednak pewna przyjemność była... spotkania rodzinne, zapach czeremchy, kaczeńce itp. Tu pozdrawiam czytających z Podkarpacia :lol: A po drodze oczywiście zrobiliśmy przegląd wszystkich domów - zwłaszcza dachów i kominów południowej Polski :D :D :D Rzecz jasna szukając inspiracji... Tymczasem okazuje się, że pozostawiona budowa nie do końca była pozostawioną... ponieważ ta sama wiosenna pogoda skłoniła naszych przyjaciół z FORUM i nie tylko do obejrzenia na żywo postępu prac - pozdrawiamy WSZYSTKICH i jednocześnie dziękujemy za doglądanie posiadłości w czasie naszej nieobecności :D .
W związku z tym, że w piątek nie zrobiłam zdjęć - dzisiaj nadrobiłam zaniedbanie:
Pokój dzienny
http://images33.fotosik.pl/233/590db3f5cb64312f.jpg
Nasza sypialnia
http://images30.fotosik.pl/203/247ac25910cb0ee2.jpg
Komin z miejscem na kominek
http://images31.fotosik.pl/233/52cd22738c9e52a2.jpg
Widok z przedpokoju na pokój dzienny z filarem w pierwszoplanowej roli
http://images30.fotosik.pl/203/8482a2203435e14b.jpg

A tu jeszcze widok ogólny z tarasu - czekamy na nowego sąsiada :D
http://images31.fotosik.pl/233/0593cb45eae6ed36.jpg

Pierwsza własna roślina (dereń) przywieziona z ogrodu MAMY, a ile obiecanych i przygotowanych sadzonek przez SIOSTRĘ :D :D :D
http://images28.fotosik.pl/203/67494b249326fd04.jpg
Pozdrawiam moje OGRODNICZKI !!!

Wesoły ten post - same pozdrowienia...
aka



aka-jonek - 28-04-2008 22:11
Zaczynamy czwarty tydzień budowy :lol: :lol: :lol: Pogoda super, ale niestety dzisiaj zdjęć nie będzie, bo osobiście na działce nie byłam , a niejaki jonek aparatu fotograficznego ze sobą nie nosi... Z placu boju (czyt. budowy)wieści niosą, że górale w zwiększonym składzie od rana zabrali się za przygotowywanie stropu, który jeśli pogoda dopisze i sił im wystarczy chcą zalać w środę późnym popołudniem. Oczywiście jak to na budowie ciągle czegoś brakuje, albo coś nie tak. Dzisiaj zabrakło im długich na 3m stempli, więc trzeba było dokupić, zabrakło drutu (stali), a przede wszystkim ociągają się w hurtowni z dowiezieniem stropu. Część tego "koromesła" leży od piątku a pustaki stropowe, które po kolejnym monicie po południu dojechały w dużej części muszą być reklamowane, bo są uszkodzone :evil: .Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Ciągle otwarty pozostaje temat dachu i kominów, chodzi o kolor klinkieru do anracytowego/grafitowego dachu, ale też o to czy dachówka będzie ceramiczna czy betonowa... Najmniejsza z ofert różnica w cenie to 4000zł, raz to dużo a raz niewiele, patrząc ile dotąd wydaliśmy na budowę...
Dla porządku przypominam, że budujemy z kredytu :-?
aka



aka-jonek - 29-04-2008 14:31
Niestety i nas to dopadło - NIESŁOWNOŚĆ pracowników hurtowni budowlanych :evil: Cóż było zbyt pięknie.
Strop dalej jedzie, ale kiedy będzie na budowie ??? A zamówiony był dwa tygodnie temu i miał dojechać w zeszly czwartek i piątek!!! Wprawdzie ponoć jedzie już z Ornontowic, ale górale mają przestój w pracy, a miły pan nie odbiera moich telefonów :evil: .
aka



aka-jonek - 29-04-2008 18:59
:evil: :evil: :evil: Belki są,ale pustaki stropowe nie dojechały!!! Wstrętni kłamcy i naciągacze!!! Od rana mówią, że ładują, że jedzie już samochód, lub, że będzie na 15.00 na działce itp. aż się w końcu okazało,że towaru po prostu nie ma w hurtowni...i dzisiaj nie będzie...
Awanturka była niezła, zwłaszcza, że strop był zamówiony dwa tygodnie temu i zapewniano nas, że z tym towarem nie ma problemu :evil:
Ostateczne ustalenia : pustaki przyjadą jutro o ...6.00 rano na budowę,ponoć z Rybnika tym razem - ciekawe, czy to możliwe???
Tymczasem pracowita ekipa organizowała sobie czas jak mogła i po ułożeniu tej części, którą przywieziono wczoraj prawdopodobnie oddaliła się na spoczynek. Szkoda, bo jutro w najbardziej optymistycznym wariancie będą musieli uwijać się szybciej niż mrówki, aby wieczorem zalać ten strop.Zdjęć niestety nie ma, bo jonek nie robi, a ja nawet na budowie nie byłam i drażnić górali nie chciałam.
aka

Piata rano wyjazd z Rybnika i szósta godzina - rozładunek na budowie. Fakt , czy pobożne życzenie?



aka-jonek - 29-04-2008 21:33
Trzeci wpis w dzienniku dzisiaj! Cóż pisać muszę na bieżąco, bo jutro emocje będą pewno inne. Kiedy już "wywnętrzyłam" się w ostatnim poście na hurtownię - zadzwonił telefon z informacją, że własnie przyjechały pustaki na działkę ??? :o :o :o :lol: :lol: :lol: . Obudziłam i tak nie śpiącego dzisiaj jonka (po i przed nocną zmianą) i szybko na budowę. A tam przystojny pan K. (osobiście :o :lol: ) z kierowcą rozładowywał nasze pustaki... Godzina 19.00... Górali oczywiście już nie było, ale my będziemy spokojnie wyczekiwać jutrzejszego dnia. Ważne, że kilka lub kilkanaście telefonów + awanturka sprawiły, że towar znalazł się we właściwym miejscu. Pan trochę skruszony, co nie zmienia faktu, że cena będzie jeszcze negocjowana.
Ja rzecz jasna bez aparatu na budowę się nie wybieram i oto dowody moich poczynań:
Poniżej deficytowy towar - pustaki stropowe porotherm
http://images34.fotosik.pl/235/e64c36471ee09169.jpg

Upragniony las
http://images24.fotosik.pl/205/ed7ae17c56e6b2b7.jpg
http://images23.fotosik.pl/204/e4ff20e5315a916e.jpg

Spojrzenie na ...prawie sufit
http://images27.fotosik.pl/204/c11c9b333ec00ada.jpg

I jeszcze zdjęcia zrobione przez jonka - strop z góry (na, którą ja narazie nie wchodzę brr...). Strop nad garażem będzie drewniany więc widać narazie dziurę
http://images24.fotosik.pl/205/1f12352415689356.jpg
http://images34.fotosik.pl/235/6049f340864d33d2.jpg
http://images32.fotosik.pl/234/881c407d2e798403.jpg

Dużo niepotrzebnych emocji i nadzieja, że jutro będzie dobra pogoda i góralom wystarczy sił i czasu , aby dokończyć przed wieczorem...
A potem tylko zalewanie :lol:
aka



aka-jonek - 30-04-2008 22:39
Zdążyliśmy :lol: Tak naprawdę to panowie - górale zdążyli :lol: :lol: :lol:
Na dzień przed Świętem Pracy zakończyliśmy kolejny etap budowy - STROP prawdopodobnie ZALANY. Piszę prawdopodobnie, bo nie byliśmy do końca przy zalewaniu drugiej gruchy, ponieważ jonek musiał zdążyć do pracy na nocną zmianę, ale ufam, że wszystko poszło zgodnie z planem. Zawsze zalewamy ten nieszczęsny beton wieczorem i zawsze się betoniarnia spóźnia średnio 2 godziny, więc znowu zdjęcia są kiepskiej jakości... Ale co tam zdjęcia; liczy się fakt wykonania pracy - kierownik odebrał strop bez zastrzeżeń :lol: :lol: :lol: .
Teraz górale wyjeżdżają na przeszło dwa tygodnie, więc mamy takie małe wakacje na budowie... wszystko będzie wysychać, a my odsapniemy po prawie czterech tygodniach zadyszki, także finansowej :-?

Zobaczcie teraz co się dzisiaj działo:

Pustaki stropowe i siatka na właściwym miejscu
http://images27.fotosik.pl/204/59028540866647f6.jpg
http://images34.fotosik.pl/236/dbb68d6a4fc6d6bd.jpg

Pompa gotowa do pracy, ale betonu nie widać...
http://images34.fotosik.pl/236/a90d10273bc09b78.jpg

Jest i pierwsza grucha
http://images25.fotosik.pl/204/88e0ec4ca44843f8.jpg

Praca wre
http://images31.fotosik.pl/236/3a0d79c20284e03d.jpg

I jeszcze najważniejszy człowiek na budowie - MAJSTER przez naprawdę duże M - pan Grzegorz, dzięki któremu tak sprawnie to wszystko przebiegało przez te prawie cztery tygodnie :lol: :lol: :lol: .
http://images31.fotosik.pl/236/b2e5119d753e54c1.jpg

Jaki szef, taka ekipa, wszystkim należą się podziękowania :D :D :D

aka

no to mamy długi, zasłużony weekend...



aka-jonek - 02-05-2008 21:05
Jakoś dziwnie się zrobiło odkąd nie ma górali na budowie. Tak jak pisałam nie byliśmy do końca podczas zalewania stropu, a wczoraj zastaliśmy taki widok :lol: :lol: :lol:

http://images32.fotosik.pl/238/4c90c6dcefc7e861.jpg

Na szczęście wcześniej przewidzielimy taką sytuację i przez przypadek zobaczyliśmy przygotowany "bukiet"ukryty za murem... A skoro nie mogło być mowy o imprezce (do 21.00 zalewali strop), bo potem wszyscy się szybciutko rozjechali na weekend to przekazaliśmy zgodnie z tradycją "małe :o co nieco" dla ekipy, więc też mieli niespodziankę.
Od wczoraj polewamy ten beton i odpoczywamy.

A tak to wygląda
http://images34.fotosik.pl/238/ef6cf41c0f449a6e.jpg
http://images33.fotosik.pl/239/1d080a27d16f9bcb.jpg

I to narazie wszystko. Po weekendzie zaczniemy myśleć o dalszym etapie, ciągle przed nami wybór dachówki i cegły na kominy, ale teraz dwa tygodnie bez intensywnych prac.
Pozdrawiam naszych weekendowych GOŚCI i wszystkich CZYTAJĄCYCH.
aka



aka-jonek - 07-05-2008 00:11
Cisza na budowie. Strop sobie powoli schnie i czeka na górali. Tu muszę przyznać, że pewne rozleniwienie nas ogarnęło, bo nagle nie musimy podejmować szybkich decyzji, oglądać wyłącznie prognozy pogody i w pośpiechu jechać na budowę. Nie znaczy to, że nic nie robimy - np. dzisiaj byliśmy w Centrum klinkieru w Katowicach i prawie jesteśmy zdecydowani na kominy i część elewacji wokół drzwi w kolorze bursztyn.
aka



aka-jonek - 09-05-2008 08:55
Znów jesteśmy w punkcie początkowym w sprawie kominów... Wczoraj zrobiliśmy rundkę po okolicy z nastawieniem na oglądanie kominów.... Do tej pory byliśmy zdecydowani na kolor bursztyn, a właściwie to ja byłam zdecydowana, ale jonek to zaakceptował, a wczoraj pokazał mi wszystkie ciemne (grafitowe) kominy... I chyba ma rację, że ten nasz ogromny komin w kolorze dachówki nie będzie aż tak rzucał się w oczy, bo naprawdę jest spory - jak na piekarni !
Zerknęliśmy do Slawkina i też ma piękny grafitowy komin. Pozdrawiamy :lol:
I teraz sama niewiem co robić, bo na elewacji planujemy drobne wykończenia w klinkierze, ale zdecydowanie w kolorze bursztyn lub podobnym...

aka
na budowie cisza...



aka-jonek - 12-05-2008 14:21
Ta cisza na budowie zaczyna być nudna, ale plus też się znajdzie - mogę spokojnie czytać inne dzienniki i zaczynam przeglądać wnętrza. Cały czas przygotowujemy się do drugiego "ataku" górali, który prawdopodobnie ze względu na kolejny długi weekend majowy nastąpi dopiero 26 maja.
Męczy mnie powoli konieczność podejmowania kolejnych decyzji, choć zawsze myślałam, że cudownie jest móc decydować o swoim domu, a przecież te decyzje ciągle przed nami... Nie sądziłam, że jestem tak niezdecydowana... :-?
Ale, ale - dach zamówiony i będzie jednak dachówka cementowa brass romańska grafit z powłoką cisar i kominy ... - bursztyn CRH :lol: :lol: :lol: . Oby mi się tak podobały na dachu...
W temacie wyborów jest też pewien kolejny problem - okna, już zamówione w kolorze orzech, ale tu może być zmiana, bo w sobotę oglądałam te okna u znajomych i wydają mi się dla nas zbyt ciemne i trochę smutne. Rozważam zmianę koloru na złoty dąb ... 8) - jonek mnie udusi.
Co będzie dalej jak dobrniemy do wykończenia wnętrz?
aka



aka-jonek - 14-05-2008 11:28
Strop ma już dwa tygodnie :D
Przerwę budowlaną trzeba jakoś wykorzystać, więc oprócz zamówień na kolejne materiały planujemy zagospodarowanie działki. I tu jest problem - potrzeba ziemi, ziemi i jeszcze raz ziemi. Piachu mamy dosyć, poza tym nie planujemy wyrównania całej działki , a chcemy obsypać skarpę wokół domu i tarasu. Skarpa jak wiecie jest dość rozległa :-? :) .
Gdyby ktoś miał nadmiar ziemi z wykopu to proszę o info.
aka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl



  • Strona 1 z 6 • Wyszukano 301 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6