ďťż

nowi budowniczy





marnia - 25-10-2007 11:37
Człowiek sie ciągle nowych rzeczy dowiaduje. Ja myslałem, że ciągle malują pędzlem. A tu proszę listolety i td. Trochę sie boję, czy twój mąż mnie nie od strzeli , za Ciebie :D Może jaki zazdrośnik.





BERNADETKA - 25-10-2007 11:45

Człowiek sie ciągle nowych rzeczy dowiaduje. Ja myslałem, że ciągle malują pędzlem. A tu proszę listolety i td. Trochę sie boję, czy twój mąż mnie nie od strzeli , za Ciebie :D Może jaki zazdrośnik. hyhy :D
bez obaw..nie zazdrośnik..poza tym "tym pistoletem" na pewno nie podoła :D



marnia - 25-10-2007 11:51
Uspokoiłaś mnie, więc bałamucę Cię dalej :D



Edmar70 - 25-10-2007 11:56
Dzień doberek!!! :D

U mnie dzisiaj kolejny etap prac - ławy fundamentowe. :D :D :D


Uspokoiłaś mnie, więc bałamucę Cię dalej :D Maruś Ty flirciarzu.... :lol: :lol: :lol:





BERNADETKA - 25-10-2007 12:06
Edmar gratulacje!!!...nie zapomnij zalać jakiegoś listu dla przodków :D

co bo flirtowania...to stwierdzam że Wszystkie Marki takie są :D :D



BERNADETKA - 25-10-2007 12:07
acha..MarQ ponawiam pytanie: jaki znak zodiaku jesteś? :D



Edmar70 - 25-10-2007 12:13

Edmar gratulacje!!!...nie zapomnij zalać jakiegoś listu dla przodków :D

co bo flirtowania...to stwierdzam że Wszystkie Marki takie są :D :D
List...hmm... fajne. :)

Z tymi Markami to jest co nieco prawdy. Mój królewicz ( Marek) w stosunku do kobiałek też jest bardzo szarmancki i elokwentny. :evil: :evil: :evil:



marnia - 25-10-2007 13:19

acha..MarQ ponawiam pytanie: jaki znak zodiaku jesteś? :D Od urodzenia, a nawet po zmianie stanu cywilnego , ciągle Panna
a co chcesz spr. czy pasujemy do siebie :lol: ,
czy może postawić horoskop :D ?



marnia - 25-10-2007 13:23

Mój królewicz ( Marek) w stosunku .. też jest bardzo
szarmancki i elokwentny. :evil: :evil: :evil:
:o :o :o
Zaczyna się robić pikantnie :o
Dziewczyny chyba jest czego zazdrościć. :lol: :lol:

Czytam między wierszami Edmarciu, :oops: :D :oops: :D



marnia - 25-10-2007 13:26
A swoją drogą, .. to FAJNE CHŁOPAKI SĄ te MARKI. :D
Nieprawdaż??



Edmar70 - 25-10-2007 13:32

A swoją drogą, .. to FAJNE CHŁOPAKI SĄ te MARKI. :D
Nieprawdaż??
Prawdaż, prawdaż... :wink:
Mój małż uwielbia poświntuszyć, tak jak Ty zresztą :lol: :wink: :D



marnia - 25-10-2007 13:41
Chyba wszyscy lubimy poświntuszyć troszeczkę.

Mam genialny pomysł :D :D :D
Jak się lepiej poznamy to zmienimy wątek z budowlanego na ... erotyczny :D :D :D



Edmar70 - 25-10-2007 13:58

Chyba wszyscy lubimy poświntuszyć troszeczkę. Nioooo.... :lol: :oops: :wink:


Mam genialny pomysł :D :D :D
Jak się lepiej poznamy to zmienimy wątek z budowlanego na ... erotyczny :D :D :D
Piszę się na to, :oops: :lol: tylko nie wiem, czy mam wystarczające doświadczenie w tym temacie? :roll: :wink:



andzik.78 - 25-10-2007 14:26

Chyba wszyscy lubimy poświntuszyć troszeczkę. Nioooo.... :lol: :oops: :wink:


Mam genialny pomysł :D :D :D
Jak się lepiej poznamy to zmienimy wątek z budowlanego na ... erotyczny :D :D :D
Piszę się na to, :oops: :lol: tylko nie wiem, czy mam wystarczające doświadczenie w tym temacie? :roll: :wink: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:



skorpionek1975 - 25-10-2007 14:41
Witam Wszystkich

A zwłaszcza nowych budowniczych w naszym wspaniałym gronie :D

Dominika, Ola & Kamil Witajcie :D
Piękne te wasze domy , bardzo okazałe.

Edmar gratuluje postępów i czekam na zdjęcia pierwszych poważnych poczynań na budowie :D

Jeśli chodzi o łazienkę to mam zamiar w żadnej łazience nie prać.
Pierwsza na dole pewnie będzie za mała żeby cokolwiek do niej wstawić oprócz
w-c i prysznica.
A górna ma służyć tylko do kąpieli i innych zabiegów czysto higienicznych :lol:
Planujemy zrobić piwnice wiec postaram się tam urządzić sobie fajną pralnie.
Pomieszczenie gospodarcze będzie częściowo służyło za spiżarkę bo likwidujemy tą w kuchni.

pozdrawiam :wink:



aga&piotr - 25-10-2007 14:56
Cześć :)
W pierwszej chwili pomyslałam że pomyliłam forum, :wink: widze flirty pełną parą :lol:
To ja tu do was lece żeby sie pochwalić a tu ooooo jakieś seksy odchodzą.. :roll:
:lol: :lol: :lol:



marnia - 25-10-2007 15:07
Pisz Aga co sie dobrego wydarzyło.
Ja przeczytam później, bo jadę majstra szukać.



skorpionek1975 - 25-10-2007 15:10
aga&piotr Jak tam kotek ?????

Fajnie że macie nowy miauczący nabytek , ja mam osobiście dwa , a raczej trzy tylko ten jeden jest u rodziców bo jest już za stary na zmiany i nie chciałam go brać ze sobą ma 11 lat i jest persem.
:D

a fajne drapaki widziałam na allegro , radze wam kupić jak największy, bardzo dobrze się kot na takim czuje. Mnóstwo zabawy i drapania po meblach troszkę mniej :roll:



aga&piotr - 25-10-2007 15:20
Marku a może tych moich górali?? :roll:

A u mnie w ciągu trzech dni wymurowali reszte domku, dziś zaczyna się układanie stropu!!! :D :D :D
Wczoraj byłam dwa razy na budowie, rano - kiedy to jeszcze nie było za wiele, i wieczorkiem - kopara opadła, chodziłam sobie po pomieszczeniach dumna jak paw 8)
Majster:co nie podoba się pani?
Ja: panowie jak tak dalej pójdzie to ja sie zaraz wprowadzam :lol:

Uff, jak dobrze że moge to z siebie wyrzuć, ale radocha :wink:



aga&piotr - 25-10-2007 15:31
Skorpionek,dzięki za rade, męzuś właśnie zakupił zabawki.
Maluch strasznie sie rozbrykał, wszędzie go pełno, nie wspomne o chęci do zabawy o 3 nad ranem :o
Wciąż nie mam dla niego imienia, miał być Graf, od jego koloru, (zresztą dach też chce grafitowy,ojej mam kota w kolorze 8) ) ale jakoś tak mi coś nie pasuje, a może go zdrobnic na Grafek? :roll:

A teraz coś na temat pralni i wyjaśnienie dla andzik ...
Otóż, nasz domek będzie malutki (w porównaniu do innych...) przy jego wyborze wiedziałam dokładnie że nie ma spiżarki przy kuchni, czy jakiejś pralni...wiecie tak na prawde, to cieszymy się że w ogóle budujemy. W tej chwili wynajmujemy 35 metrowe mieszkanko, fakt mieszcze się z ledwością, ale teraz wyobraźcie sobie moją reakcje na 120metrów :o :o :o bosko, spizarka już zaplanowana a pranie i suszenie :roll: nie wiem, i szczerze mówiąc nie martwie sie tym :D
Poradze sobie :lol:



Edmar70 - 25-10-2007 19:20

Pisz Aga co sie dobrego wydarzyło.
Ja przeczytam później, bo jadę majstra szukać.
Marek majstry som? :)



Edmar70 - 25-10-2007 19:31
W końcy otworzyłam galerię zdjęć budowy Wdzięcznego. :D :D :D
Ale jestem zadowolona.... :D



andzik.78 - 25-10-2007 19:36

Skorpionek,dzięki za rade, męzuś właśnie zakupił zabawki.
Maluch strasznie sie rozbrykał, wszędzie go pełno, nie wspomne o chęci do zabawy o 3 nad ranem :o
Wciąż nie mam dla niego imienia, miał być Graf, od jego koloru, (zresztą dach też chce grafitowy,ojej mam kota w kolorze 8) ) ale jakoś tak mi coś nie pasuje, a może go zdrobnic na Grafek? :roll:

A teraz coś na temat pralni i wyjaśnienie dla andzik ...
Otóż, nasz domek będzie malutki (w porównaniu do innych...) przy jego wyborze wiedziałam dokładnie że nie ma spiżarki przy kuchni, czy jakiejś pralni...wiecie tak na prawde, to cieszymy się że w ogóle budujemy. W tej chwili wynajmujemy 35 metrowe mieszkanko, fakt mieszcze się z ledwością, ale teraz wyobraźcie sobie moją reakcje na 120metrów :o :o :o bosko, spizarka już zaplanowana a pranie i suszenie :roll: nie wiem, i szczerze mówiąc nie martwie sie tym :D
Poradze sobie :lol:
przepraszam , nie chciałam nikogo urazić swoim wpisem :cry: ja też cieszę sie ,że zaczynam budowę domku bo do niedawna mogłam tylko o tym pomarzyć. Napisałam o spiżarce i reszcie pomieszczeń jakie będą w moim domu bo widzę jakie ''ubytki''teraz są



aga&piotr - 25-10-2007 21:04
Oj Andzik, nikogo nie uraziłaś :D wypijemy kawke tudzież piwko i będzie dobrze :lol:
No a teraz obiecane zdjęcie..
Aktualny postęp prac:)

http://images34.fotosik.pl/18/3a357a33ef2ebf1cm.jpg



Edmar70 - 25-10-2007 21:13
aga ale fajne. :) :) :)
No to już możesz śmigać po salunach. :lol: :wink:
A może otworzysz galerię zdjęć.? :D



andzik.78 - 25-10-2007 21:16

aga ale fajne. :) :) :)
No to już możesz śmigać po salunach. :lol: :wink:
A może otworzysz galerię zdjęć.? :D
A Twoja juz jest? bo jej nie widzę..



Edmar70 - 25-10-2007 21:24

A Twoja juz jest? bo jej nie widzę.. Jest, jest - trzeba wejść w "Galerię zdjęć domów forumowiczów", a mój wątek nosi tytuł Edmar70 i jej Wdzięczny M07



marnia - 26-10-2007 08:15
Dzięki, być może. Jeszcze dzisiaj pojeżdzę po okolicy chotomowa, zobaczymy.

Ale się cieszę :D (jakby to była moja budowa), że tak zapier... i że Ty się cieszysz :D .
Etap, gdzie efekty są najbardziej widoczne i radocha największa. :D



marnia - 26-10-2007 08:30

W końcy otworzyłam galerię zdjęć budowy Wdzięcznego. :D :D :D
Ale jestem zadowolona.... :D
Nawet nie wiecie, :-?
że ja nie wiedziałem, :o
że tyle dowiedzieć się można. :o
To forum, to wiedzy kopalnia. :o
Niewiedziałem że niewiedziałem, ale się tego dowiedziałem i teraz wiem, że trochę wiecej wiem, i wiem, że chcę wiedzieć jeszcze więcej.

Naprawdę ciekawe to forum.

Edmarciu, szukałem Twoich zdjęć i przy okazji trochę bardziej poznałem forum.
I ... sukces, :D znalazłem twoje zdjęcia.
Działkę masz porażającą. :o Aż mi dech zaparło. :o
I te stare drzewa w barwach jesieni.
Rewelacja



marnia - 26-10-2007 08:40
Edmar, i wiesz co, moja córcia też ma 15 lat.



marnia - 26-10-2007 08:52
A wogóle to dzień dobry wszystkim bardzo serdecznie.



marnia - 26-10-2007 08:52
A wogóle to dzień dobry wszystkim bardzo serdecznie.



Ola & Kamil - 26-10-2007 09:05
A dzień dobry, dzień dobry... :) zwłaszcza że piątek :D

Dziękujemy wszystkim za serdeczne przyjęcie :D od razu można poczuć się swojsko!

Ale wczoraj dostaliśmy po uszach od sądu.
Dostaliśmy pismo że nasz wniosek o założenie sprawy o rozgraniczenie działki zostaje zwrócony, bo w ciągu tygodnia od zawiadomienia nas o brakach fromalnych :o we wniosku nie uzupełniliśmy, więc wniosek zostaję zwrócony, co "nie przeszkadza złożyć go ponownie"...dodam tylko, że na decyzję sądu (tzn na wyznazcenie daty rozprawy, pomiarów geodety sądowego itd) czeka się do 6 m-cy...czarna rozpacz.

Natomiast, zarzutów sądu nie zabardzo rozumiemy bo:
1. brakowało dowodu opłaty - wniosek opłacono przed jego złożeniem, a dowód dowieziono na drugi dzień po otrzymaniu zawiadomienia o jego braku;

2. brakowało podpisu na wniosku - uzupełnienie - jak wyżej;

3. Brakowało 2 kopii załączników - dowiezienie jak wyżej.

Więc o co chodzi :o :o :o

przepraszam za tę wylewność ale musiałam się wyżalić :cry:



marnia - 26-10-2007 09:05
Agusia, ależ Ci domek pięknie rośnie.
Aż miło popatrzeć.



Ola & Kamil - 26-10-2007 09:14
A tak na marginesie to gorąco się zrobiło na tym forum :wink: :oops:



marnia - 26-10-2007 09:50
Ola & Kamil,
bierz papiery i jedź do sądu, do sekretariatu. Zapytaj co i jak. Wyjaśnij swoje wątpliwości. Tam też pracują ludzie, a praca w sekretariacie nie musi być szczytem marzeń pracownicy, więc bez nerwów. Stań jak sierotka Marysia, z uśmiechem na twarzy (a może lepiej , żeby to facet był), a wiele da się załatwić. Trzeba poprosić o radę.
To chyba lepsze wyjście niż cała procedura od początku. Nie wiele sie traci, oprócz paru godzin, z dojazdem. I głowa do góry.

U mnie to zadziałało w innym urzedzie, gdzie za niedotrzymanie terminu miałabyć kara :evil: :o :o ok. 1800, nawet do ok 50.000 :o :o :o . Nogi się podemną ugieły, gdy usłyszłem co mi grozi. U kobiety śmierć w oczach, już po mnie. Chyba naprawde wyglądałem jak sierotka Marysia, gdyż po paru jąkliwych wyjaśnieniach ,Pani - o dziwo, podała mi kartę A4 (własność urzędu :o ) na którym spisałem moje wyjaśnienie.
Co się okazało??? Karę anulowano od ręki. A zawsze się słyszy, że " to nie od nas zależy". Przepisy itd.



marnia - 26-10-2007 09:56
Dziewczyny wrzucajcie jakiś temat wiodący na cały dzień. Co wy na to? :-? :-? Oczywiście oprócz naszychinnych, codziennych tematów.

Od rana prześladuje mnie pewien wyraz.

POŚWIĘCENIE

otwieram dyskusję.
Co znaczy?
Czym jest?
...



Ola & Kamil - 26-10-2007 10:01
Marnia,
dzięki za dobre słowo.

Oczywiście, trzeba jechac do sądu i wyjaśniać cierpliwie. W tym jedyna nadzieja. (Co dziwne sąd nie odesłał nam wszystkich papierów tylko samo zawiadomienie o zwrocie).

Problem w tym, że sami nie możemy tego załatwiać - działka jest wciąż własnością rodziców i to rodziców Mojej Drugiej Połówki, więc niestety oni muszą się z tym borykać osobiście....

a w jakim to urzędzie takie kary jeśli można spytać :o



marnia - 26-10-2007 10:36
oczywiście skarbowy i sp. z o.o.



marnia - 26-10-2007 10:39
Pojechać możesz sama, aby dowiedzieć się co z tym fantem zrobić.
Aby działać, weźmiesz teściów.



Edmar70 - 26-10-2007 13:46
Witam wszystkich.

Ola & Kamil, widzę, że nie jesteście odosobnieni jeśli chodzi o walki z urzędami różnej maśći. :x

SĄDY NA MADAGASKAR!!! :evil: :evil: :evil: (i skarbowy też :x :lol: )

A tak na poważnie, to Marek ma rację. Czasami trzeba strzelić głupa, walnąć skruchę albo cmoknąć w mankiecik. :lol: To naprawdę działa. Mój mąż jest w tych sprawach ekspertem, więc wiem coś o tym. :wink:
Powodzenia.



andzik.78 - 26-10-2007 14:01
Poświecenie?? hm poświęcić można jedzenie na Wielkanoc..



andzik.78 - 26-10-2007 14:06
[PROSZę ,NAPISZCIE ,CO MOZNA KUPIć NA 18 URODZINY NAJBLIżSZEJ KUZYNCE?? Jutro idziemy, pierwotnie mieliśmy nie iść ale nie można nie iść do najbliższej kuzynki...
Impreza jest w lokalu. Chciałam z mężem dać kasę ale po pierwsze nie wiem ile a po drugie nie mam dużo bo dziś na lekarstwa wydałam 3oozł...(nie planowany wydatek)



andzik.78 - 26-10-2007 14:10

Poświecenie?? hm poświęcić można jedzenie na Wielkanoc.. a tak bardziej poważnie to ja chyba codziennie poświęcam sie dla rodziny.Zreszta nie tylko ja ,każdy z domowników daje cos od siebie,żeby drugą osobę zadowolić.



Edmar70 - 26-10-2007 14:49

Poświecenie?? hm poświęcić można jedzenie na Wielkanoc.. :D :lol: :D :lol: :D :lol:

Na 18-tkę, hmmm.... już myślę...
Może jakąś biżuterię typu kolczyki lub łańcuszek z zawieszką.
Albo coś do wystroju jej pokoju.
Albo po prostu jakiś gadżet z takiego sklepu ze śmiesznymi rzeczami. :lol:
Qrcze nie mam już więcej pomysła. :lol: Kupowanie prezentów to dla mnie zawsze duży stres. :(
Jak coś mi wpadnie do głowy, to dam znać. :roll:



andzik.78 - 26-10-2007 15:29

Poświecenie?? hm poświęcić można jedzenie na Wielkanoc.. :D :lol: :D :lol: :D :lol:

Na 18-tkę, hmmm.... już myślę...
Może jakąś biżuterię typu kolczyki lub łańcuszek z zawieszką.
Albo coś do wystroju jej pokoju.
Albo po prostu jakiś gadżet z takiego sklepu ze śmiesznymi rzeczami. :lol:
Qrcze nie mam już więcej pomysła. :lol: Kupowanie prezentów to dla mnie zawsze duży stres. :(
Jak coś mi wpadnie do głowy, to dam znać. :roll: pomysł łańcuszkiem chyba wykorzystam :D :D



skorpionek1975 - 26-10-2007 15:55
Witam wszystkich , :D
My nie dawno mieliśmy 18-tkę u siostrzeńca mężula.Kupiłam mu taką ramkę z fajnymi opisami co mu wolno a co nie właśnie taki śmieszny gadżet i daliśmy mu 150zł
W końcu 18tka to nie wesele ani nie chrzciny więc nie ma co przesadzać z pieniędzmi

Ale na pewno jakaś pamiątka też jest mile widziana ,oprócz kasiorki. :D
marnia napisał
Dla mnie poświęcenie to oddać się bez reszty moim dzieciom one są dla mnie najważniejsze i dla nich zrobiłabym wszystko.Nawet jakby to była ostatnia rzecz w moim życiu.
Np. Dla mnie poświęcenie jest iść mieszkać na wieś obok moich teściów :-?
Nie chce tam mieszkać , choć chce mieć dom , ale marze o tym aby mieszkać w innym miejscu.Z daleka od tych ludzi bo dla mnie oni są jak pijawki wysysający ze mnie życie.A zwłaszcza teściowa, bo teścia bardzo lubię.
Wiem że tam gdzie będzie stał nasz dom,( on nigdy nie będzie mój , to będzie dom mojego męża i jego rodzinki , ja tam będę tylko sprzątać ) nie jest moje miejsce, nie czuje tego i jest mi z tym źle :cry: , nienawidzę tej miejscowości z wzajemnością . :roll:
Ale nie mam wyboru, dla dobra dzieci żeby mogły mieć własne pokoje , podwórko na którym mogą się bezpiecznie bawić.
nie mam większego wyboru , muszę się na taką opcje zgodzić , choć dla mnie to najgorsze co może być . Wiem że ja tam nie będę nigdy szczęśliwa.Nawet kiedyś powiedziałam mojemu mężowi ze jak kiedyś umrę żeby nie ważył się mnie tam pochować :roll: bo jaka będę nie żywa to się stamtąd wydostane i sie sama na inny cmentarz przeniosę :lol: albo go będę straszyć :wink:

Po prostu wiem, i czuje przez skórę że tam nie jest moje miejsce :cry:
I dla mnie to jest poświęcenie :-?



Ola & Kamil - 26-10-2007 16:27
andzik.78,

gadżety śmieszne zawsze się sprawdzają...albo możesz połączyć prezent i do tego dodać jakąś biżuterię, no chyba że ciężko będzie trafić w gust dziewczyny.

Skorpionku,
jestem pod wielkim wrażeniem Twojego Poświęcenia. Robisz dla dzieci coś fantastycznego.. i na pewno one to docenią jak będą starsze.

Poświęcenie...myślę że może być obecne także w drobiazgach, np poświęcenie długo oczekiwanego wyjścia żeby zostać z kimś chorym, albo wyręczeniem kogoś w trudnym i nieprzyjemnym zadaniu...ale może to są oczywiste rzeczy.

Atmosfera się podniosła zrobiła :-?



BERNADETKA - 26-10-2007 16:35
Witam wszystkich serdecznie :D

Oho ho ile tu sie działo :lol:
Ola & Kamil urzędy są bezduszne...tylko tyle powiem....te przepisy, których sie kurczowo trzymają trują życie zwykłym ludziom...a pomysleć że wystarczyłaby odrobina człowieczeństwa >

SkorpionQ naprawdę współczuję Ci :( wiem co to znaczy "toksyczne teściowa" mam podobną a może nawet gorszą..ale o tyle mam komfortowa sytuację że zwiałam na 2 koniec miasta :D
Myślę ,że powinnaś o tym otwarcie porozmawiać z mężem ...bo do niczego dobrego to nie doprowadzi :(

Jakie piękne pustaczki widzę :) gratulacje

MarQ nie będę sprawdzać czy do siebie pasujemy...nie stresuj się :D
każda para może być dobrana idealnie...pod jednym warunkiem...jeśli każdy potrafi pójśc na kompromis...i w imię czegoś czasami zrezygnować z priorytetowej rzeczy dla siebie...to między innymi jest poświecenie
można równie dobrze poświecić jajka na wielkanoc...:D



BERNADETKA - 26-10-2007 16:39
o znak pytałam z ciekawości...nie interesuję sie aż tak bardzo...ale mówią one sporo o człowieku i nawet trafnie czasami... o Pannie wiem tylko jedno...ze potrafi być pedantyczna :D
ale w budowie domu to na pewno jest spora zaleta :D



marnia - 26-10-2007 17:23

Poświecenie?? hm poświęcić można jedzenie na Wielkanoc.. Dokładnie o tym samym pomyślałem :D :o :D :D



skorpionek1975 - 26-10-2007 17:37

Edmar gratulacje!!!...nie zapomnij zalać jakiegoś listu dla przodków :D

co bo flirtowania...to stwierdzam że Wszystkie Marki takie są :D :D
Bernadka przodkowie raczej już tego nie przeczytają :lol:



skorpionek1975 - 26-10-2007 17:45


SkorpionQ naprawdę współczuję Ci :( wiem co to znaczy "toksyczne teściowa" mam podobną a może nawet gorszą..ale o tyle mam komfortowa sytuację że zwiałam na 2 koniec miasta :D
Myślę ,że powinnaś o tym otwarcie porozmawiać z mężem ...bo do niczego dobrego to nie doprowadzi :(
Bernadko rozmowa tu już nic nie da .Nie stać nas na kupno działki ,więc sprawa jest z góry przegrana.A mój mąż tak bardzo chce tam mieszkać w pobliżu swoich rodziców że ja w tym przypadku z nimi przegrywam i to definitywnie.

Wiesz opisałam swoje obawy i smutki w wątku , tatulo się wtrąca,poczytaj to zrozumiesz :-?
chyba mam ostatnio chadrę (czytaj chandrę ) :cry:
i nic mnie nie cieszy.



andzik.78 - 26-10-2007 19:03

Ola & Kamil,
bierz papiery i jedź do sądu, do sekretariatu. Zapytaj co i jak. Wyjaśnij swoje wątpliwości. Tam też pracują ludzie, a praca w sekretariacie nie musi być szczytem marzeń pracownicy, więc bez nerwów. Stań jak sierotka Marysia, z uśmiechem na twarzy (a może lepiej , żeby to facet był), a wiele da się załatwić. Trzeba poprosić o radę.
To chyba lepsze wyjście niż cała procedura od początku. Nie wiele sie traci, oprócz paru godzin, z dojazdem. I głowa do góry.

U mnie to zadziałało w innym urzedzie, gdzie za niedotrzymanie terminu miałabyć kara :evil: :o :o ok. 1800, nawet do ok 50.000 :o :o :o . Nogi się podemną ugieły, gdy usłyszłem co mi grozi. U kobiety śmierć w oczach, już po mnie. Chyba naprawde wyglądałem jak sierotka Marysia, gdyż po paru jąkliwych wyjaśnieniach ,Pani - o dziwo, podała mi kartę A4 (własność urzędu :o ) na którym spisałem moje wyjaśnienie.
Co się okazało??? Karę anulowano od ręki. A zawsze się słyszy, że " to nie od nas zależy". Przepisy itd.
załatwiałam sprawę w urzedzie skarbowym ,zależało m i na szybkim i pozytywnym załatwieniu. Po ''cichu '' dałam pani czekoladki i po ok godz miałam swistek na którym mi zależało..normalnie czekałabym ok 2 tyg.. :evil: :evil: :evil:



andzik.78 - 26-10-2007 19:15
Skorpionku, poniekąd Cię rozumiem. Mieszkamy u moich rodziców, poza nami jeszcze sa dwie siostry ''w domu'' a jedna mieszka z mężem za granica i kilka razy do roku przyjeżdża. Niestety mój mąż ma toksyczną teściową. Jeżeli kłócę sie z nim to właśnie przez mamę.Nie lubia się. Często dochodziło do kłótni ale od jakiegoś czasu jest spokój(mam nadzieję,ze nie wywołam wilka z lasu tfu,tfu).
Budujemy sie na działce ,która jest praktycznie sto kroków od miejsca gdzie teraz mieszkamy. Nie przeszkadza nam to bo w nie długiej przyszłości ogrodzimy się i jak będziemy mieli własny domek to ewentualnie na kawkę rodziców zaproszę, .



andzik.78 - 26-10-2007 19:30
Na urodziny mogę tylko przeznaczyć ok 150 zł. Zresztą nie wiadomo czy pójdziemy bo syn chory.Dziś musiałam dac sporo na lekarstwa.: :evil: :evil: . W przychodni większość matek , które mnie nie znaja myślały,że mój Kubuś to ''bardzo ładna dziewczynka'' :D :D :o Jesli nie pójdziemy to kupię coś symbolicznego i podam przez rodziców.



Edmar70 - 26-10-2007 19:45
Skorpionku bardzo mnie wzruszyłaś swoją wypowiedzią. :cry: Powiem tylko jedno - jesteś kochana w tym co robisz dla swoich dzieci. :P Zobaczysz będzie Ci to kiedyś wynagrodzone.


Zresztą nie wiadomo czy pójdziemy bo syn chory. Andzia a na co dzidzia zachorowała? :( [/b]



aga&piotr - 26-10-2007 22:03
ojej, skorpionek, co za historia :-? poświęceniew dosłownym tego słowa znaczeniu...mam nadzieje że wszystko sie ułoży, trzymam za Ciebie kciuki :D
A co do chandry..to chyba i ja coś łapie... :roll:



andzik.78 - 26-10-2007 22:33

Skorpionku bardzo mnie wzruszyłaś swoją wypowiedzią. :cry: Powiem tylko jedno - jesteś kochana w tym co robisz dla swoich dzieci. :P Zobaczysz będzie Ci to kiedyś wynagrodzone.

Zresztą nie wiadomo czy pójdziemy bo syn chory.
Andzia a na co dzidzia zachorowała? :( [/b] zapalenie oskrzeli ma zastrzyki dostaje



andzik.78 - 26-10-2007 22:34
znowu stronkę otworzyłam



aga&piotr - 26-10-2007 22:37
Ale masz wyczucie :lol:



Edmar70 - 26-10-2007 23:01

zapalenie oskrzeli ma zastrzyki dostaje Bidulka mała ile to musi się nacierpieć. :(
To musi być dość mocne zapalenie skoro antybiotyk doustny nie jest w stanie pomóc. :-?



marnia - 27-10-2007 21:41
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
"Poświęcenie"" - wywołałem wilka z lasu, ale ten wyraz cały ranek za mną chodził. :-?
Trochę smutno zrobiło się u nas, ale jesteśmy razem i myślę,że każdy kto potrzebuje, wsparcie duchowe u nas otrzyma.
Skorpionku, trzymaj się.
Nie chcę się wtrącać, ale czy myślałaś o poradni rodzinnej,? Być może twój mąż zagubił się trochę.
Nie wie co jest obecnie najważniejsze w jego życiu i napewno to nie jest matka. Myślę, że wizyta tam może pomóc.
Nie będę Ci mówił, żebyś porozmawiała z nim, bo z doświadczenia wiem, że to nic może nie zmienić. Ja przez dłuższy czas nie potrafiłem z żoną rozmawiać, nie potrafiłem się skupić na tym co mówiła. Nie docierało to do mnie i wcale nie wynikało to z tego, że nie chciałem rozmawiać. Ja po prostu nie widziałem problemu, bo nie chciałem go dostrzec. Uważałem, że jeżeli pracuję, zarabiam to jest ok. Czego ta kobieta jeszcze chce. Zabrakło zrozumienia i ... słuchania drugiej strony.

Ciekawa stronka, http://www.kursfilip.pl/malzenstwa/o_kursie.html co prawda sam nie korzystałem (jeszcze), ale słyszałem sporo dobrych opinii o tym.



marnia - 27-10-2007 21:45
Jeszcze jedna cenna uwaga.
Drogie panie.
Jeżeli chcecie porozmawiać ze swoimi partnerami, to mówcie dość cicho.
Primo - nie podniesiecie głosu, nie będzie reakcji obronnej drugiej strony.
secundo - zmuszacie druga stronę do słuchania. Musi sie wysilic, aby Was wysłuchać.

I NIGDY nie mówcie w formie pretensji, oskarżeń, żalów, lecz mówcie tylko i wyłącznie O SWOICH ODCZUCIACH I UCZUCIACH
Tym razem zapomnijcie o wyrazie TY, zastosuj wyraz JA.



marnia - 27-10-2007 21:48
I NIKT NIE MÓWI, ŻE TO JEST PROSTE.



marnia - 27-10-2007 21:49
:cry: :cry: :( :( :(



marnia - 27-10-2007 22:09
:-? :-? :-?



marnia - 27-10-2007 22:10
:-? :-? :-?



marnia - 27-10-2007 22:12
:-?

8) 8)

:) :) :)

Zmieniam nastrój



aga&piotr - 28-10-2007 08:31
Dobrze że nastrój został zmieniony :roll:
Zupełnie nie pasował do mojego. Po wczorajszej wizycie na budowie serducho szaleje z radości :D
Strop ułożony a w domu powstał las :lol:
Przedstawiciel Plannji sam był zdumiony, powiedział że juz zwątpił w postawienie naszego domku, a tu niespodzianka ;)
Nadszedł czas by pomyśleć o spotkaniu z owym Panem w celu zakupienia matariału na dach :D

Tylko nie krzycznie że zdjęć nie wklejam.. :oops: nie znalazłam na to czasu :oops:
Jutro lub dziś wieczorkiem postaram się poprawić :lol:

Aga



Edmar70 - 28-10-2007 11:07
Witam!

Aga zdaję sobie sprawę jaka musisz być podniecona. Znam to uczucie, sama jestem dopiero na samym początku, ale już czuję emocje sięgające zenitu. :lol: :D

Zdecydowanie nie będę na Ciebie krzyczeć, ale nie daj się długo prosić o te fotki, cooo... :wink: :lol:



andzik.78 - 28-10-2007 11:29
marnia -normalnie psychologa zastępujesz :D :D :D :D :D :D i dobrze bo tyle wydatków ,przynajmniej wyżalić mozna się za darmo i jeszcze poradę się dostanie



aga&piotr - 28-10-2007 11:35
Domyślam się Edytko :lol: emocje niesamowite, początki też przeżywałam, ale co sie teraz dzieje :lol:
No a jak Twoje postępy?



Maruś i Asia - 28-10-2007 11:45
Witam serdecznie

Dawno tu nie zaglądałam :oops:, a tu proszę jaka różnorodność tematów.

Skorpionku tylko rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa, podczas której będziesz mówić o tym co ty czujesz, co tobie się nie podoba i dlaczego. Marek ma rację - najlepiej mówić to wszystko cichym głosem i jak najbardziej hamować emocje. Wiem, że to trudne, ale naprawdę watro.

Aga gratuluję postępów i proszę o fotki.

andzik życzę córci zdrówka.

Dobrze, że nastrój się zmienił. Chciałam się pochwalić, po prawie dwóch miesiącach odebrałam mapki. HURAAA! :D :D :D [/b]



Edmar70 - 28-10-2007 11:55

No a jak Twoje postępy? Aguś u mnie pierwsze małe kłopotki. Grucha z betonem miała być wczoraj, ale niestety nie dotarła. :(
Zapraszam Cię do galerii, tam produkuję się na bieżąco. :lol:



aga&piotr - 28-10-2007 12:13
Edytko,już obejrzałam :) ale co z ta gruchą? czemu nie dojechała??

Maruś i Asia - no wspaniale, działajcie dalej :D

Andzik, masz racje, Marek posłucha i poradzi :lol:



andzik.78 - 28-10-2007 15:24

zapalenie oskrzeli ma zastrzyki dostaje Bidulka mała ile to musi się nacierpieć. :(
To musi być dość mocne zapalenie skoro antybiotyk doustny nie jest w stanie pomóc. :-? zastrzyki ma dlatego,ze po zawiesinie zwraca o ile wypił bo z podaniem leku był i jest u małego problem.



andzik.78 - 28-10-2007 15:25
Maruś i Asia- mam dwóch synków :D , córki u mnie niet..



Ola & Kamil - 28-10-2007 16:19
Oj ale tu się dzieje!

Skorpionku, zgadzam się że tu tylko rozmowa i cieropliwość - trzeba na spokojnie i konsekwentnie drążyć temat, by mąż wiedział, że taki temat jest, i nie pojawia sięsporadycznie tylko stale Cię dręczy.

andzik, życzę synusiowi zdrówka!!!!a może już jest lepiej???

aga&piotr, jestem w stanie wyobrazić sobie wasze emocje. zazdroszcze...

jutro przeprawa w sądzie. tzn gdybym mogła tylko wziąć sprawę w swoje ręce...
a tu sprawa delikatna bo działka jest własnością "Teściów" i nie za bardzo wypada mi się panoszyć. Oni sami niestety muszą się z tym borykać.

no i weekend z głowy - całe dwa dni przesiedziałam na targach budowlanych. a Moja Połówka w szkole :-?



Maruś i Asia - 28-10-2007 16:36

Maruś i Asia- mam dwóch synków :D , córki u mnie niet.. Ups :oops: to się popisałam. :oops:
Ale zdrówka i tak życzę. :P



andzik.78 - 28-10-2007 16:53

Maruś i Asia- mam dwóch synków :D , córki u mnie niet.. Ups :oops: to się popisałam. :oops:
Ale zdrówka i tak życzę. :P nic sie nie stało :D :D :D . Gdybyś zobaczyła synka to nie powiedziałabyś ,że to chłopak.Bardzo często jest brany za ''śliczną dziewusię"..... :D :D :D



marnia - 28-10-2007 20:44
Zacząłem dzisiaj czytać wasze posty i ...
zaczęlo się bardzo interesująco. :D :D
Aga - super nastrój, emocje ,
:oops: :oops: :oops: podniecenie :oops: :o :D i emocje sięgajace zenitu :oops: :oops: :o :oops: :o :D :D :D również u Edmarci. :D :D :D
I te fotki :o :o , które myślałem, że się pojawią, :o :o i na które czekałem razem z Asią :D .
I których nie było niżej :evil: :evil:

Ja jak w rasowy polityk. Widzę co chcę. :D :D

A tak na poważnie :D :D

Oooo..., jaki jestem zaskoczony. :o :o
Widze, że się trochę rozkręciliście. :o :o

Cieszę się, że budowa postępuje - gratulacje. :D
Martwię się, że bakcyle atakują :( - pozdrowienia. :D

Ola & Kamil - co ciekawego na targach? Co Cię najbardziej zainteresowało?

U mnie i dobrze :D i wk...jąco :evil: :evil: zarazem.
Wodociąg pod znakiem zapytania -to :evil: :evil:
W sobotę na działce pracowała koparka, jest dziura w ziemi :D :D
(więcej w dzienniku).



andzik.78 - 28-10-2007 20:56

No a jak Twoje postępy? Aguś u mnie pierwsze małe kłopotki. Grucha z betonem miała być wczoraj, ale niestety nie dotarła. :(
Zapraszam Cię do galerii, tam produkuję się na bieżąco. :lol: u nas jak architekt sie pomylił i xle wyliczył fundamenty to zamiast dwóch -trzy gruchy były potrzebne :evil: :evil: :evil: :evil:



BERNADETKA - 29-10-2007 12:57
witam wszystkich serdecznie po weekendzie :D

Zazdroszczę Wam..oczywiście w pozytywnym znaczeniu...ja ciągle w miejscu stoję..:(
nawet działka nie jest na mnie jeszcze :cry:
Poza tym dziś byłam na testach alergicznych z moja córą..i znam juz przyczyne chorób w tym astmy oskrzelowej :( to są grzyby i pleśnie

Mam 2 wyjścia...zmienić stancję ..lub tą generalnie wyremontować..a to jest spory koszt :(
..nie wiem co robić ... :cry:



marnia - 29-10-2007 16:04
Upss. :o
poniedziałek i jaka cisza. :roll:
Nie tylo na zewnątrz. :roll:
Można oczy za wami wypatrzeć :o :o :o

Bernadetka, jeżeli masz wilgoć lub nawet małe plamy pleśni na stancji, to nie zastanawiaj się tylko z tamtąd się wynoś.
Szkoda zdrowia.
Remont, to powinien zrobić właściciel tego przybytku, a nie ty.
Wydasz kasę, dostaniesz wymówienie lokalu i tyle twojego.
Chyba , że są jakieś inne przesłanki o których nie wiem, a są istotne.

Pozdrawiam Twojego skarba i Ciebie.



skorpionek1975 - 29-10-2007 17:14



Skorpionku tylko rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa, podczas której będziesz mówić o tym co ty czujesz, co tobie się nie podoba i dlaczego. Marek ma rację - najlepiej mówić to wszystko cichym głosem i jak najbardziej hamować emocje. Wiem, że to trudne, ale naprawdę watro.

[/b]

Maruś i Asia
i wszystkim zresztą dziękuje za wsparcie :D
Marnia napisał
Marnia, nie przejmuj się tym że wywołałeś wilka z lasu , czasem dobrze poruszyć jakiś temat, przynajmniej mi ulżyło , robal mnie gryzł od środka, :evil: już długo długo. Więc trochę się wyżaliłam.
Marku masz racje że do niektórych mężczyzn nic nie dociera, skoro uważa że zarabia to jest pępkiem świata. A mnie uważa za typowego darmozjada :x
Z którym na tematy takie jak gdzie i jak będziemy mieszkać się nie rozmawia.

Zresztą jeździsz samochodem i sam wiesz ze z Policjantem się nie dyskutuje , bo policjant wie najlepiej, nawet jeśli nie ma racji.
:roll:



skorpionek1975 - 29-10-2007 17:32

Jeszcze jedna cenna uwaga.
Drogie panie.
Jeżeli chcecie porozmawiać ze swoimi partnerami, to mówcie dość cicho.
Primo - nie podniesiecie głosu, nie będzie reakcji obronnej drugiej strony.
secundo - zmuszacie druga stronę do słuchania. Musi sie wysilic, aby Was wysłuchać.

I NIGDY nie mówcie w formie pretensji, oskarżeń, żalów, lecz mówcie tylko i wyłącznie O SWOICH ODCZUCIACH I UCZUCIACH
Tym razem zapomnijcie o wyrazie TY, zastosuj wyraz JA.
Mój mąż jak coś do niego mówię zawsze udaje że nie słyszy, nie odpowiada mi.
Ja najczęściej prowadzę monolog co mnie doprowadza do białej gorączki. :evil:

No i zmieniamy nastrój , koniec nie powracamy do tego bo się smutno zrobiło , a ma być wesoło i optymistycznie

aga&piotr Ciesze sie że wam się dobrze układa, i praca wre pełną parą.
czekam na zdjęcia , czekam
:roll:

Andzik , mam nadzieję że Twój synuś szybko wyzdrowieje :(



skorpionek1975 - 29-10-2007 17:37
O zdjęcia kotka też proszę .
Już sie doczekać nie mogę 8)



marnia - 29-10-2007 18:28
witaj skorpionku. nareszcie



marnia - 29-10-2007 18:29
PILNE!!
WODOCIĄG I WSPÓLNA DROGA.

10 współwłaścicieli drogi wyraziło zgodę na wodociąg, zlecili i zakupili projekt nitki głównej (w drodze).
Niestety 4 się ostatnio wycofało (wszyscy z 1 rodziny), że teraz brak kasy.
Wygląda to tak, jakby czekali na wykonanie wodociągu, a później się tylko do niego podepną bez ponoszenia kosztów.
Czy jest to możliwe ?
Czy wodociąg jest własnościa inwestorów??
Jak prawnie się zabezpieczyć, aby nie mogli oni podłączyć się do wodociągu bez zgody inwestorów wodociągu??
Chodzi o zagwarantowanie nam (w razie podłączenia) zwrotu części poniesionych kosztów.



andzik.78 - 29-10-2007 20:21

Upss. :o
poniedziałek i jaka cisza. :roll:
Nie tylo na zewnątrz. :roll:
Można oczy za wami wypatrzeć :o :o :o

Bernadetka, jeżeli masz wilgoć lub nawet małe plamy pleśni na stancji, to nie zastanawiaj się tylko z tamtąd się wynoś.
Szkoda zdrowia.
Remont, to powinien zrobić właściciel tego przybytku, a nie ty.
Wydasz kasę, dostaniesz wymówienie lokalu i tyle twojego.
Chyba , że są jakieś inne przesłanki o których nie wiem, a są istotne.

Pozdrawiam Twojego skarba i Ciebie.
RACJA.Nawet jak remont zrobisz to grzyby o pleśnie zostaną ale ujawnią się po jakimś czasie. Cos zapamiętałam z tych studiów -tym co pamiętam to sie dzielę.
My budujemy sie na działce rodziców, niedługo maja na nas przepisać.



andzik.78 - 29-10-2007 20:25

PILNE!!
WODOCIĄG I WSPÓLNA DROGA.

10 współwłaścicieli drogi wyraziło zgodę na wodociąg, zlecili i zakupili projekt nitki głównej (w drodze).
Niestety 4 się ostatnio wycofało (wszyscy z 1 rodziny), że teraz brak kasy.
Wygląda to tak, jakby czekali na wykonanie wodociągu, a później się tylko do niego podepną bez ponoszenia kosztów.
Czy jest to możliwe ?
Czy wodociąg jest własnościa inwestorów??
Jak prawnie się zabezpieczyć, aby nie mogli oni podłączyć się do wodociągu bez zgody inwestorów wodociągu??
Chodzi o zagwarantowanie nam (w razie podłączenia) zwrotu części poniesionych kosztów.
Ale masz sąsiadów :evil: :evil: nie zazdroszczę.U nas to ludzie sami pomagali przy wykopaniu żeby taniej było. Powinieneś dowiedzieć się w urzędzie jak to jest z tym wodociągiem. Bo jak juz będzie to podejrzewam,że nikt tym co będą chcieli sie podłączyć, nie będzie utrudniał podłączenia.



marnia - 29-10-2007 20:57

Upss. :o
poniedziałek i jaka cisza. :roll:
Nie tylo na zewnątrz. :roll:
Można oczy za wami wypatrzeć :o :o :o

Bernadetka, jeżeli masz wilgoć lub nawet małe plamy pleśni na stancji, to nie zastanawiaj się tylko z tamtąd się wynoś.
Szkoda zdrowia.
Remont, to powinien zrobić właściciel tego przybytku, a nie ty.
Wydasz kasę, dostaniesz wymówienie lokalu i tyle twojego.
Chyba , że są jakieś inne przesłanki o których nie wiem, a są istotne.

Pozdrawiam Twojego skarba i Ciebie.
RACJA.Nawet jak remont zrobisz to grzyby o pleśnie zostaną ale ujawnią się po jakimś czasie. Cos zapamiętałam z tych studiów -tym co pamiętam to sie dzielę.
My budujemy sie na działce rodziców, niedługo maja na nas przepisać. Oby przepisali przed wybudowaniem domu. Bo jeszcze później się rozmyślą? :wink: :wink:
A jakiż to kier. studiów słoneczko kończyłaś.



marnia - 29-10-2007 21:02

PILNE!!
WODOCIĄG I WSPÓLNA DROGA.

10 współwłaścicieli drogi wyraziło zgodę na wodociąg, zlecili i zakupili projekt nitki głównej (w drodze).
Niestety 4 się ostatnio wycofało (wszyscy z 1 rodziny), że teraz brak kasy.
Wygląda to tak, jakby czekali na wykonanie wodociągu, a później się tylko do niego podepną bez ponoszenia kosztów.
Czy jest to możliwe ?
Czy wodociąg jest własnościa inwestorów??
Jak prawnie się zabezpieczyć, aby nie mogli oni podłączyć się do wodociągu bez zgody inwestorów wodociągu??
Chodzi o zagwarantowanie nam (w razie podłączenia) zwrotu części poniesionych kosztów.
Ale masz sąsiadów :evil: :evil: nie zazdroszczę.U nas to ludzie sami pomagali przy wykopaniu żeby taniej było. Powinieneś dowiedzieć się w urzędzie jak to jest z tym wodociągiem. Bo jak juz będzie to podejrzewam,że nikt tym co będą chcieli sie podłączyć, nie będzie utrudniał podłączenia. I właśnie tego chcielibyśmy się ustrzec. Chcą się podłączyć, proszę bardzo, ale zwrot części kosztów + wskaźnik GUS + ewentualny podatek. Ludzie muszą wiedzieć, że później będzie drożej. Ale jak to prawnie zrobić . Bez dodatkowych kosztów i czasu. Wykonawca ze sprzętem czeka., już miał zacząć w zeszłym tygodniu. A tu ni wuja się nie da.



aga&piotr - 29-10-2007 21:26
Witajcie!!
Wklejamy obiecane zdjęcia
A na początek specjalnie dla Ciebie Skorpionek zdjęcia kotka - Leona vel Ruska, ciężko zrobić fotke temu wiercipięcie ale się udało :lol:
http://images30.fotosik.pl/104/441120ed7f3f5747m.jpg http://images24.fotosik.pl/104/01e7f1dd88aa2818m.jpg
No a teraz kilka zdjęć domku :lol:
Balkon :)
http://images26.fotosik.pl/103/07c4b56987a718a5m.jpg
Szczęsliwa inwestorka na schodach 8)
http://images28.fotosik.pl/103/04a45c1596aefe31m.jpg
Las w domu :o
http://images33.fotosik.pl/27/c189408d3c903dfcm.jpg
Strop i widok z balkonu :D ps. w tle widać kawałek kibelka który sami klepaliśmy :D
http://images34.fotosik.pl/27/0c706c208c77d29em.jpg
Widok na wykusz za którym bedzie jadalnia
http://images26.fotosik.pl/103/e7136696ed2c0d23m.jpg
I tak ogólnie... :lol:
http://images31.fotosik.pl/27/f23923737e952829m.jpg

No i jak ?? ;)
Agnieszka, Piotr i kocurek rozbójnik 8)



andzik.78 - 29-10-2007 22:26

PILNE!!
WODOCIĄG I WSPÓLNA DROGA.

10 współwłaścicieli drogi wyraziło zgodę na wodociąg, zlecili i zakupili projekt nitki głównej (w drodze).
Niestety 4 się ostatnio wycofało (wszyscy z 1 rodziny), że teraz brak kasy.
Wygląda to tak, jakby czekali na wykonanie wodociągu, a później się tylko do niego podepną bez ponoszenia kosztów.
Czy jest to możliwe ?
Czy wodociąg jest własnościa inwestorów??
Jak prawnie się zabezpieczyć, aby nie mogli oni podłączyć się do wodociągu bez zgody inwestorów wodociągu??
Chodzi o zagwarantowanie nam (w razie podłączenia) zwrotu części poniesionych kosztów.
Ale masz sąsiadów :evil: :evil: nie zazdroszczę.U nas to ludzie sami pomagali przy wykopaniu żeby taniej było. Powinieneś dowiedzieć się w urzędzie jak to jest z tym wodociągiem. Bo jak juz będzie to podejrzewam,że nikt tym co będą chcieli sie podłączyć, nie będzie utrudniał podłączenia. I właśnie tego chcielibyśmy się ustrzec. Chcą się podłączyć, proszę bardzo, ale zwrot części kosztów + wskaźnik GUS + ewentualny podatek. Ludzie muszą wiedzieć, że później będzie drożej. Ale jak to prawnie zrobić . Bez dodatkowych kosztów i czasu. Wykonawca ze sprzętem czeka., już miał zacząć w zeszłym tygodniu. A tu ni wuja się nie da. faktycznie nie ciekawie to wygląda, oni chyba czekają tylko na to aż Ty wszystko zrobisz, musisz poświęcić swój czas ,iść gdzie trzeba i załatwić sprawę po Twojej mysli.



marnia - 30-10-2007 08:40
Aga,. kotek śliczny, budowa widać posuwa sie na przód.
I oby tak dalej.
I uważaj, żeby się radio twoim majstrom także nie zepsuło :D :D :D

Ja grzebię dalej w wodociągach



Maruś i Asia - 30-10-2007 09:01
Witam

Kawę podano - zapraszam, co tak będę sama pić
http://images28.fotosik.pl/93/a7bbb1888560dabd.jpg

Marnia rzeczywiście sytuacja mało ciekawa. Może udało by Ci się wziąć od osób, które się wycofały jakieś pisemne zobowiązanie o partycypacji w kosztach głównego przyłącza w momencie chęci wpięcia się do wodociągu.
Spytaj się osób (firmy) wykonującej przyłącze jak tę sprawę rozwiązać, może coś podpowiedzą.

Aga
kotek jest cudowny. A domek rośnie, och rośnie aż miło popatrzeć, a Ty już biegasz po salunach. Ach ja bym też tak chciała. :oops: 8) :P

Bernardetko pakuj się i uciekaj z tego zagrzybionego miejsca, a remont to niech sobie robi właściciel.

Uwaga chwalę się - wczoraj odebrałam projekt mojego domeczku :P :roll:



aga&piotr - 30-10-2007 09:09
Witajcie,
Ale miałam nosa..akurat kawusie podałaś Bernadetko :D
Gratuluje odbioru projekciku :lol:
A Tobie Marku to nie wiem co napisać, ciężka sprawa z tym wodociągiem :roll: nasze papierki załatwiliśmy bez nejmniejszego problemu, hmm..



BERNADETKA - 30-10-2007 09:44
Witam serdecznie zacne grono :D
Aga przecudowny kociak...przepiękne mury...3mam kciuki :D
Marq sąsiedzi oczywiście chcą "zerowym " kosztem mieć wode to nie podlega dyskusji :(
popytaj ekspertów sa tacy na forum czy można prawnie jakos sie zabezpieczyć..myślę ze coś Ci poradzą > w każdym razie nie dajcie sie nabić w butelkę i prezenty możesz robić bliższym osobom :D

Moj syn dziś poszedł dumnie do szkoły z gazetą w rekach...jego mamcia znów jest w gazecie hyhy...:D
reportaż coś a'la "co robić żeby godnie żyć w Polsce, a nie szorować gary na obczyźnie " :D
dodam, ze przy okazji mam darmowa reklamę swojej Kafejki internetowej "D
w głównych wiadomościach regionalnych też niedawno występowałam :D
z tych gorszych wieści porozmawiałam z koleżanką która mieszka w drugiej części willi ,.. zapewnia mnie że nie ma tam żadnych grzybów i pleśni..
:-? czy ja zrobiłam sie paranoiczką? :-?

ogrodniczką? przesadzam ze wszystkim? :-?
chyba sobie urlop dam :D odpoczne...z dystansu popatrze :D
Skorpionku 3maj się i nie dawaj sterroryzować :D



andzik.78 - 30-10-2007 09:48

Witam serdecznie zacne grono :D
Aga przecudowny kociak...przepiękne mury...3mam kciuki :D
Marq sąsiedzi oczywiście chcą "zerowym " kosztem mieć wode to nie podlega dyskusji :(
popytaj ekspertów sa tacy na forum czy można prawnie jakos sie zabezpieczyć..myślę ze coś Ci poradzą > w każdym razie nie dajcie sie nabić w butelkę i prezenty możesz robić bliższym osobom :D

Moj syn dziś poszedł dumnie do szkoły z gazetą w rekach...jego mamcia znów jest w gazecie hyhy...:D
reportaż coś a'la "co robić żeby godnie żyć w Polsce, a nie szorować gary na obczyźnie " :D
dodam, ze przy okazji mam darmowa reklamę swojej Kafejki internetowej "D
w głównych wiadomościach regionalnych też niedawno występowałam :D
z tych gorszych wieści porozmawiałam z koleżanką która mieszka w drugiej części willi ,.. zapewnia mnie że nie ma tam żadnych grzybów i pleśni..
:-? czy ja zrobiłam sie paranoiczką? :-?

ogrodniczką? przesadzam ze wszystkim? :-?
chyba sobie urlop dam :D odpoczne...z dystansu popatrze :D
Skorpionku 3maj się i nie dawaj sterroryzować :D
oooo to Ty sławna jestes :D :D :D :D



andzik.78 - 30-10-2007 09:52

Upss. :o
poniedziałek i jaka cisza. :roll:
Nie tylo na zewnątrz. :roll:
Można oczy za wami wypatrzeć :o :o :o

Bernadetka, jeżeli masz wilgoć lub nawet małe plamy pleśni na stancji, to nie zastanawiaj się tylko z tamtąd się wynoś.
Szkoda zdrowia.
Remont, to powinien zrobić właściciel tego przybytku, a nie ty.
Wydasz kasę, dostaniesz wymówienie lokalu i tyle twojego.
Chyba , że są jakieś inne przesłanki o których nie wiem, a są istotne.

Pozdrawiam Twojego skarba i Ciebie.
RACJA.Nawet jak remont zrobisz to grzyby o pleśnie zostaną ale ujawnią się po jakimś czasie. Cos zapamiętałam z tych studiów -tym co pamiętam to sie dzielę.
My budujemy sie na działce rodziców, niedługo maja na nas przepisać. Oby przepisali przed wybudowaniem domu. Bo jeszcze później się rozmyślą? :wink: :wink:
A jakiż to kier. studiów słoneczko kończyłaś. aa takie ,mało popularne ale są!! Akademia Rolnicza w Poznaniu
kierunek ogrodnictwo-produkcja i zarządzanie przedsiębiorstwem ogrodniczym



BERNADETKA - 30-10-2007 10:03
Andzik dziękuje za podpowiedź....jeśli naocznie nie widać takowych..to czy można w inny sposób sprawdzić ich obecność?
co do remontu...jestem u znajomej ,płace naprawde niewiele i nikt mi nie wymówi stancji..ona na baardzo długo wyjechała za granicę...może naświetlę troche sytuacje..w tym domu nikt nie mieszkał z 5 lat...zostały tam stare meble, wykładziny itp < nie widać na nich żadnych nalotów> dom jest murowany...20-letni..jakieś gumoleum na podłodze...chciałam powyrzucać to wszystko,pozdzierać tapety, odmalować...pytanie..czy to coś da?



Edmar70 - 30-10-2007 10:38
Witam Was kochani!

Na kawkę to już chyba się nie załapię...? :lol:

Aga masz juz tak dużo... :) - Fantastycznie. A kociak piękniusi. :)

Bernadetko z autopsji wiem, iż remont zagrzybionego domu na g...no się zda. :x Sama mieszkam w takim zakalcu i wszelakie remonty i odnawiania spełniają swoją rolę na bardzo krótki okres czasu. Aby taka inwestycja miała sens, trzeba by zacząć od samego budynku, tzn . dokopać się do fundamentów , osuszyć, założyć opaskę, ocieplić, skuć tynk, zainstalować wentylację,... :o :x Ale to gra nie warta świeczki. Potwornie duże koszty. To tak jakbyś drugą chałupę stawiała na nowo. :o Siostra moja nie mając innego wyjścia przeprowadziła taki remont i w tej chwili grzyba niet. Musisz się zastanowić co robić dalej - zdrowie najważniejsze.

Asiula czy to znaczy, ż projekcik masz już zaadoptowany. :)



aga&piotr - 30-10-2007 10:43
Edytko na kawke zawsze sie załapiesz, zaraz poprosze kelnera to zaparzy :D
Bernadetko Edytka ma racje, pozbyć się grzyba to wysoka poprzeczka i zapewne ogromny koszt :roll:



Edmar70 - 30-10-2007 10:56

zaraz poprosze kelnera to zaparzy :D Tylko jakiegoś przystojniaczka poproszę. :lol: :lol: :lol:



BERNADETKA - 30-10-2007 10:59

zaraz poprosze kelnera to zaparzy :D Tylko jakiegoś przystojniaczka poproszę. :lol: :lol: :lol: popieram :D :D



aga&piotr - 30-10-2007 11:01
Da sie zrobic Edytko :lol: :lol: :lol:



aga&piotr - 30-10-2007 11:02
o kurcze Bernadetko albo ściągne drugiego z wolnego dnia albo Wojtek wystarczy :wink:



andzik.78 - 30-10-2007 11:22

Andzik dziękuje za podpowiedź....jeśli naocznie nie widać takowych..to czy można w inny sposób sprawdzić ich obecność?
co do remontu...jestem u znajomej ,płace naprawde niewiele i nikt mi nie wymówi stancji..ona na baardzo długo wyjechała za granicę...może naświetlę troche sytuacje..w tym domu nikt nie mieszkał z 5 lat...zostały tam stare meble, wykładziny itp < nie widać na nich żadnych nalotów> dom jest murowany...20-letni..jakieś gumoleum na podłodze...chciałam powyrzucać to wszystko,pozdzierać tapety, odmalować...pytanie..czy to coś da?
hm , a patrzałaś pod gumoleum?takie pleśnie i grzyby są bardzo często nie widoczne dla oka, ale jak będzie w domu wilgoć to zaraz wyjdą na wierzch.



skorpionek1975 - 30-10-2007 11:54
Dzień dobry :D

Komu jeszcze kawkę ?????/

A kelner specjalnie dla ciebie Edytko 8)

http://gfx.filmweb.pl/ph/08/12/110812/34376.1.jpg

Aga i Piotr kotek śliczny, ale wam się trafiła gratka taka znajda, no no :D

Nie mówcie o tym głośno w okolicy, bo się zaraz jacyś pseudo właściciele znajdą :-?

A to moje psotnice :D
A raczej psotniki fido który nie mieszka ze mną ale jest mój
http://img187.imageshack.us/img187/7923/fidout7.jpg
I Maja i Roxi
http://img471.imageshack.us/img471/5...oxi1111ha6.jpghttp://img126.imageshack.us/img126/7182/zroksaikrg6.jpg
i jeszcze mój pieszczoszek :lol:
ESTEREK
http://img505.imageshack.us/img505/5127/esterek1rk5.jpg



aga&piotr - 30-10-2007 11:55
o fajny bielusi koteczek :D



Ola & Kamil - 30-10-2007 12:09
Witam Wszystkich w to piękne, słoneczne, ciepłe i leniwe południe :D :D :D :wink:

Aga, z przyjemnością obejrzałam zdjęcia - zarówno kotka jak i domu :) ja mam w domu Szajbę, dachowca z charakterem psa :D

Marnia, na targach podobało mi się to, że choć nie było tam zbyt dużo firm, to można było swobodnie porozmawiać z ich przedstawicielami i wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Byłam też na kilku "wykładach", prezentacjach, o prawnych aspektach działki i budowy, kredytach, instalacjach......

Wczoraj teściowie wyjaśnili sprawę w sądzie - z pomocą prawniczki która składała wniosek - nie będę się rozpisywać o co tam chodziło (ogólnie - złożony jest wniosek o nadanie aktualnego numeru sprawie...) i, w efekcie, Pani Urzędnik poinformowała, że wydanie tej decyzji to już kwestia ok. miesiąca.

Więc jestem bardzo dobrej myśli :lol:

Asia, dużo zmian dokonaliście? i dużo Was to kosztowało??



Ola & Kamil - 30-10-2007 12:31
Skorpionku, fantastyczne koty!!!
(dopiero teraz mi się zdjęcia otworzyły he he :-?



aga&piotr - 30-10-2007 12:37
Ja też dopiero teraz widze wszystkie kocurki :roll:
Piękniusie :D



marnia - 30-10-2007 12:47
Gratulacje inwestorko



marnia - 30-10-2007 12:50
Jak to???? :o :o :o
A tak liczyłem na Ciebie, :evil:

W ostateczności będzie studnia, ale taka prawdziwa :D



marnia - 30-10-2007 12:56
Ale sie tu dzisiaj dzieje :D :D
Wszystkim dziękuję, że jesteście a szczególnie Pani Bernardzie, która zaszczyciła nas dzisiaj swoją osobą.

No a teraz pisz w jakiej gazecie.
Koniecznie zostaw 1 egz . jak będę w Białym to poczytam. Poważnie :-?



marnia - 30-10-2007 13:00
Rzeczywiście takie mało popularne. :-? :-?

Nie to co ja.
SGGW AR w Warszawie.
Wydz. Melioracji i Inżynierii środowiska :D :D

O kurcze jak to było dawno :-?



marnia - 30-10-2007 13:07
No i otworzyłem nastepną stron dziesiatkę.

Kociaki super a ten .. pająk .. jaki wielki. :D



skorpionek1975 - 30-10-2007 13:25

a ten .. pająk .. jaki wielki. :D teraz jest 3 x większy :lol: prawdziwy olbrzym , tylko trzeba na paluchy uważać żeby mu czasem pod szczypce nie podeszły :lol:

Pierwszy był jeszcze większy ,ale tamten był oswojony , dał się głaskać.
i niestety pomogłam mu przenieść sie na tamten świat , straszna strata :cry:
nie mogę go sobie darować a raczej jej :(



andzik.78 - 30-10-2007 13:33
[quote="marnia"] Rzeczywiście takie mało popularne. :-? :-?

Nie to co ja.
SGGW AR w Warszawie.
Wydz. Melioracji i Inżynierii środowiska :D :D

O kurcze jak to było dawno :-?[/quote

No faktycznie ,nie to co Ty... :D



aga&piotr - 30-10-2007 14:06
Maruś nie złość sie, obiecuje poprawe ;)

Przykro mi Skorpionek.. :(



Ola & Kamil - 30-10-2007 14:15
Hmmm... a jaki jest Esterek w relacji z człowiekiem-jak bardzo się oswaja?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl



  • Strona 4 z 13 • Wyszukano 2440 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13