Tuje sąsiada - korzenie u mnie
Ew-ka - 25-02-2010 09:49
no własnie :roll:
5 lat temu tuje sąsiada były malutkie ....posadzone blisko siatki - teraz widze ,że za blisko :roll: nie przypuszczałam ,że to może być jakiś problem a jednak .....korzenie mam na swojej stronie , wielkie szmaty korzeni przybyszowych ,które jałowią mi ziemie i zagłuszaja moje nasadzenia ...... dojrzałam aby temu powiedzieć BASTA i postanowiłam wzdłuż siatki ( 2x po 20m -ogrodzenie stawiał sąsiad ) wkopać coś na głębokość ok 0,5m aby korzenie nie przełaziły do mnie .....i nie wiem co to ma być :roll:
myślałam zeby wkopac blachę ale skąd ją wziąć ?
pomożecie w podrzucaniu pomysłów ??? plissssssss....... :lol:
Elfir - 25-02-2010 12:06
pas papy, płyty poliwęglanu a nawet zwykła gruba folia czy geowłóknina.
Endriuszka - 25-02-2010 12:31
wg prawa sąsiędzkiego (pocztaj w necie lub w ostanim muratorze) mozesz sasiada zmusic do usunięcia korzeni, gałezi itd... na jego koszt a jesli po wtysłamiu do siadada poleconego z ZPO on tego nie zrowbi w ustawonim terminie 14dni mozesz sama wyciąc korzenie/gałezie itd...
Elfir - 25-02-2010 12:55
Co to "prawo sasiedzkie"? :)
Może opierać się jedynie na KC i artykule o utrudnianiu korzystania z nieruchomości sąsiadującej.
Ew-ka - 26-02-2010 09:20
pas papy, płyty poliwęglanu a nawet zwykła gruba folia czy geowłóknina. dziekuję za podpowiedzi :D
co do obcinania gałęzi tuj to w ubiegłym roku zgodziłam sie wpuścić wynajętą przez sąsiada ekipę ogrodników i .....więcej tego nie zrobię :-? podeptali mi moje ledwo-co wychądzące z ziemi tulipany i hiacynty , nie pozbierali wszystkich obciętych galezi ....nazbierała sie tego jeszcze pełna taczka . Powiem sąsiadowi o tym jezeli ponownie zwróci sie do mnie o udostepnienie mojej strony do pielęgnacji swoich roślin 8)moja działeczka jest malutka ...raptem 5 a wiec nasadzenia mam wzdłuż ogrodzenia z sąsiadem ....
mark0wy - 26-02-2010 10:24
Witam,
Art. 150. k.c. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.
Korzenie bez wyznaczania terminu.
Jednak dobrze wcześniej pogadać z sąsiadem, ot tak po ludzku.
Pozdrawiam
Mark0wy
Ew-ka - 26-02-2010 18:21
Witam,
Art. 150. k.c. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.
Korzenie bez wyznaczania terminu.
Jednak dobrze wcześniej pogadać z sąsiadem, ot tak po ludzku.
Pozdrawiam
Mark0wy ale o czym ja mam po ludzku rozmawiac z sąsiadem ...bo nie rozumiem :roll:
Elfir - 26-02-2010 20:49
chyba, zeby to on wykonał osłonę uniemozliwiajaca przerastanie korzeni.
Ew-ka - 26-02-2010 21:04
chyba, zeby to on wykonał osłonę uniemozliwiajaca przerastanie korzeni. to o to chodzi ..... :roll:
zakładając ten temat chciałam sie poradzić czym mam odzielić sie od sąsiada aby korzenie nie przechodziły do mnie ...... nie mam zamiaru rozmawiac o tym z sąsiadem ...oddzielę sie ......i bedzie po sprawie :wink:
Jasminum - 26-02-2010 22:12
Czy warto robić sobie z sąsiada wroga? Najlepiej uzgodnić kompromis. Jeżeli on nie zrobi przegrody dla korzeni, to chociaż niech nie ma do Ciebie pretensjii o to,że sama ją zrobisz. Lepiej rozmawiać niż robić coś przeciw komuś.
W sumie sądząc pas żywopłotu tuż przy samej granicy powinno uzgodnić się to z sąsiadem. Jeżeli nie wyraża zgody powinno się pozostawić odstęp równy połowie jego docelowej wysokości.
Tak zdążyłam wyczytać o orzecznictwie polskich sądów.
Ew-ka - 26-02-2010 22:24
Czy warto robić sobie z sąsiada wroga? . myślisz ,że on sie o to obrazi ??? :roll:
Jasminum - 26-02-2010 22:39
Ludzie są naprawdę różni. Moja sąsiadka wezwała policję, gdy posadziłam żywopłot grabowy w odległości 1m od ogrodzenia.
Ale to Twój sąsiad... Kto wie co sobie pomyśli?
Ew-ka - 26-02-2010 22:45
Ludzie są naprawdę różni. Moja sąsiadka wezwała policję, gdy posadziłam żywopłot grabowy w odległości 1m od ogrodzenia.
Ale to Twój sąsiad... Kto wie co sobie pomyśli? on tak blisko posadził swoje tuje ,że nie potrafi wejść między nie a płot ,dlatego jestem przekonana ,że on nic nie zrobi ze swojej strony bo technicznie jest to niemożliwie .....a poza tym jeśli ja po swojej stronie wkopie w ziemie pól metrowy kawałek np. foli to co jemu do tego ????
Jasminum - 26-02-2010 23:02
Gdyby coś miał do tego, zawsze możesz powiedzieć, że możesz zarządać usunięcia żywopłotu, gdyż uniemożliwia Ci korzystanie w pełni z Twojej ziemi. Ale uważam, że masz prawo wykonać przegrodę dla korzeni, choć może krzyczeć, że podcinasz mu korzenie jego cennych tujek.
Jak znam życie, to większość sąsiadów, to ignoranci, któży nic nie robią sobie z kogoś za płotem. Najłatwiej odgrodzić się szczelnym tujowym murem...