Komentarze do Guzmania Budowania
GLAMOURMUM - 15-04-2009 11:52
Chciałabym.... żeby ruszyła pełna parą....
Nie wiem w jaki sposób murarze chcą skończyć do jutra murowanie, malowanie dysperbitem :o na jutro mamy zamówioną pospółkę i zagęszczarkę, a do zrobienia mają naprawdę sporo :-?
Obawiam się, że o ile skończą (w co nie chce mi się wierzyć (ponieważ jak dotąd pracowali o 7.00 do 16 i ani minuty dłużej) to nie zrobią tego dobrze :-? u nas robią 8-16
wczoraj nie byli, bno bo po świętach :)
ale dzisiaj pracują i tempo mają
więc trza liczyć, ze u was też tak będzie anetino...u Ciebie wybrali takie godziny biurowe ;)
U mnie pracują od 7-17...tzn.pracowali... bo już skończyli.Czekam teraz na cieśle :)
- a on też ma godziny biurowe od 8-16 :) .
Kristofuros - 15-04-2009 12:04
Chciałabym.... żeby ruszyła pełna parą....
Nie wiem w jaki sposób murarze chcą skończyć do jutra murowanie, malowanie dysperbitem :o na jutro mamy zamówioną pospółkę i zagęszczarkę, a do zrobienia mają naprawdę sporo :-?
Obawiam się, że o ile skończą (w co nie chce mi się wierzyć (ponieważ jak dotąd pracowali o 7.00 do 16 i ani minuty dłużej) to nie zrobią tego dobrze :-? u nas robią 8-16
wczoraj nie byli, bno bo po świętach :)
ale dzisiaj pracują i tempo mają
więc trza liczyć, ze u was też tak będzie anetino...u Ciebie wybrali takie godziny biurowe ;)
U mnie pracują od 7-17...tzn.pracowali... bo już skończyli.Czekam teraz na cieśle :)
- a on też ma godziny biurowe od 8-16 :) . Dzień Doberek
godziny biurowe dla mnie to 9-16 przynajmniej moje 8) :lol:
Guzmanka - 15-04-2009 12:17
Kristofuros to Ty tylko 7 godzin pracujesz?
Kurcze, ja czasami muszę zostać dłużej niz 8 godzin, ale generalnie nie narzekam, bo jeżeli mam coś do załatwienia, to można pokombinować, żeby odpracowac w domu 8) Ale wolę tego za bardzo nie wykorzystywać.
wodzu1 - 15-04-2009 12:18
Dzień Doberek
godziny biurowe dla mnie to 9-16 przynajmniej moje 8) :lol: No to widzę pewno prezesa mamy w naszym gronie :D
GLAMOURMUM - 15-04-2009 12:19
Chciałabym.... żeby ruszyła pełna parą....
Nie wiem w jaki sposób murarze chcą skończyć do jutra murowanie, malowanie dysperbitem :o na jutro mamy zamówioną pospółkę i zagęszczarkę, a do zrobienia mają naprawdę sporo :-?
Obawiam się, że o ile skończą (w co nie chce mi się wierzyć (ponieważ jak dotąd pracowali o 7.00 do 16 i ani minuty dłużej) to nie zrobią tego dobrze :-? u nas robią 8-16
wczoraj nie byli, bno bo po świętach :)
ale dzisiaj pracują i tempo mają
więc trza liczyć, ze u was też tak będzie anetino...u Ciebie wybrali takie godziny biurowe ;)
U mnie pracują od 7-17...tzn.pracowali... bo już skończyli.Czekam teraz na cieśle :)
- a on też ma godziny biurowe od 8-16 :) . Dzień Doberek
godziny biurowe dla mnie to 9-16 przynajmniej moje 8) :lol: hmmm...to ja też chcę taką pracę :lol: :lol: :roll: :roll: :wink:
GLAMOURMUM - 15-04-2009 12:22
Dzień Doberek
godziny biurowe dla mnie to 9-16 przynajmniej moje 8) :lol: No to widzę pewno prezesa mamy w naszym gronie :D mój monż to też niby prezesem jest a i czasami do 16 godzin dobija...:)
Ale za tą ciężką pracę raz w roku ma taki wyjazd 10-14 dniowy. W tym roku zwiedzanie Japonii... :lol: (bez żony oczywiście) :evil:
Guzmanka - 15-04-2009 12:24
Guzmaś... Ty za dużo w dzienniku nie opisuj..... tylko zdjęcia wklejaj!!!! A co do zdjęć :-? To tak się napaliłam wczoraj, że całośc bloczków wymurują, że jak przyjechałam i zobaczyłam tylko 2 kolejne ściany to mi jakoś zapał opadł. Zdjęć kilka zrobiłam.... ale nie ma za bardzo co oglądać :x
GLAMOURMUM - 15-04-2009 12:26
Guzmaś... Ty za dużo w dzienniku nie opisuj..... tylko zdjęcia wklejaj!!!! A co do zdjęć :-? To tak się napaliłam wczoraj, że całośc bloczków wymurują, że jak przyjechałam i zobaczyłam tylko 2 kolejne ściany to mi jakoś zapał opadł. Zdjęć kilka zrobiłam.... ale nie ma za bardzo co oglądać :x A co to za mina na kwintę... powinien cię każdy kawałeczek cieszyć.... :)
Wklejaj,wklejaj..:)
Kristofuros - 15-04-2009 12:37
Dzień Doberek
godziny biurowe dla mnie to 9-16 przynajmniej moje 8) :lol: No to widzę pewno prezesa mamy w naszym gronie :D No nie powiem chciałbym takie stanowisko :lol:
anetina - 15-04-2009 12:58
Guzmaś... Ty za dużo w dzienniku nie opisuj..... tylko zdjęcia wklejaj!!!! A co do zdjęć :-? To tak się napaliłam wczoraj, że całośc bloczków wymurują, że jak przyjechałam i zobaczyłam tylko 2 kolejne ściany to mi jakoś zapał opadł. Zdjęć kilka zrobiłam.... ale nie ma za bardzo co oglądać :x
nawet takie kawałki dawaj w dziennik :)
Guzmanka - 15-04-2009 14:52
Byłam właśnie zapłacić w hurtowni i przy okazji na budowie.... w końcu poznałam Panów murarzy.... i ustaliłam zmiany w planach - niestety.
GLAMOURMUM - 15-04-2009 15:17
Byłam właśnie zapłacić w hurtowni i przy okazji na budowie.... w końcu poznałam Panów murarzy.... i ustaliłam zmiany w planach - niestety. o jakich zmianach piszesz?
Guzmanka - 15-04-2009 15:29
Szef murarzy powiedział, że zamówili sobie catepilara na jutro :o :o
Że ciężko będzie zdążyć na piatek z ubiciem całości, chciał kawałkami w pionie ubijać pod hydraulika :o :o
Ach musze to może opisać w dzienniku.
GLAMOURMUM - 15-04-2009 15:52
Szef murarzy powiedział, że zamówili sobie catepilara na jutro :o :o
Że ciężko będzie zdążyć na piatek z ubiciem całości, chciał kawałkami w pionie ubijać pod hydraulika :o :o
Ach musze to może opisać w dzienniku. a co kierownik budowy na to??? :o
Guzmanka - 15-04-2009 16:01
Przesunęłam hydraulika i będzie wszystko "po Bożemu" - przynajmniej mam taką nadzieję
GLAMOURMUM - 15-04-2009 16:03
Przesunęłam hydraulika i będzie wszystko "po Bożemu" - przynajmniej mam taką nadzieję Guzmaś, tylko, żeby z trgo " po Bożemu" dziecinie było ;)
Guzmanka - 15-04-2009 16:09
Hehe...
Hmmm, generalnie jeszcze jedno w planach jest 8) tzn. pokoik będzie.
GLAMOURMUM - 15-04-2009 16:13
Hehe...
Hmmm, generalnie jeszcze jedno w planach jest 8) tzn. pokoik będzie. fiu fiu.... :lol:
Guzmanka - 15-04-2009 16:20
Wrzuciłam zdjęcia wczorajsze
GLAMOURMUM - 15-04-2009 16:24
Wrzuciłam zdjęcia wczorajsze No i bardzo ładne.... ale mi miło...dorobiłam się pozdrowień w dzienniku :)
Guzmanka - 15-04-2009 16:31
Wrzuciłam zdjęcia wczorajsze No i bardzo ładne.... ale mi miło...dorobiłam się pozdrowień w dzienniku :) Hehe :wink: :lol: :wink:
Kristofuros - 15-04-2009 17:07
Hehe...
Hmmm, generalnie jeszcze jedno w planach jest 8) tzn. pokoik będzie. U mnie też na początku był pokoik, a teraz już jest lokatoreczka do niego,
także teraz wolnych pokoi do obsadzenia już brak, chyba że gościnny :D
anetina - 16-04-2009 09:06
Byłam właśnie zapłacić w hurtowni i przy okazji na budowie.... w końcu poznałam Panów murarzy.... i ustaliłam zmiany w planach - niestety. myslałam, że jakieś zmiany w ścianach :D
bo ja po sobie widzę, ze dosłownie kilkadziesiąt razy zmieniałam plany już :D
ale końćzą ściany, więc raczej więcej szarżować nie będę
Hehe...
Hmmm, generalnie jeszcze jedno w planach jest 8) tzn. pokoik będzie.
no no no
tylko jeden taki pokoik jest wolny?
ja tak myślę, a u nas :o na górze dla nas sypialnia
dla inwestorka pokoik jest
drugi pokój na górze wolny
trzeci pokój na górze wolny :o
na dole pokój wolny :D
czy mam się bać?
anetina - 16-04-2009 09:06
a w ogóle pozdrawiam i miłego dnia życzę
ide do dziennika zajrzeć :D
wodzu1 - 16-04-2009 09:12
ja tak myślę, a u nas :o na górze dla nas sypialnia
dla inwestorka pokoik jest
drugi pokój na górze wolny
trzeci pokój na górze wolny :o
na dole pokój wolny :D
czy mam się bać? ho ho .... czyżbyś nad przyrostem naturalnym mocno popracowac chciała? tyle wolnych pokoi :D
no w sumie u mnie też na razie lokatorów na sypialnię mamy + jeden pokój dziecięcy juz zarezerwowany. pozostają jeszcze 2 u góry.... 8)
Guzmanka - 16-04-2009 09:16
no no no
tylko jeden taki pokoik jest wolny?
ja tak myślę, a u nas :o na górze dla nas sypialnia
dla inwestorka pokoik jest
drugi pokój na górze wolny
trzeci pokój na górze wolny :o
na dole pokój wolny :D
czy mam się bać? W sumie wolnych pokoików też więcej mamy, gościnny i gabinet, ale z innym przeznaczeniem :wink:
Nie, nie.... 8) myślę, że starczy w zupełności jak zapełnimy ten "wolny pokoik", chyba, że wyjdą bliźniaki. Troszkę bliźniaków w mojej rodzinie wystepuje :o :o :o
A Wy jakie plany macie?
Guzmanka - 16-04-2009 09:18
Wodzu1, nie byłeś przypadkiem wczoraj w Efekcie? :)
wodzu1 - 16-04-2009 09:24
Wodzu1, nie byłeś przypadkiem wczoraj w Efekcie? :) Nie, ale przejeżdżałem obok :D zresztą jechałem przez Kiekrz i sie zastanawiałem gdzie ta Wasza budowa jest umiejscowiona :D
anetina - 16-04-2009 09:25
ho ho .... czyżbyś nad przyrostem naturalnym mocno popracowac chciała? tyle wolnych pokoi :D
no w sumie u mnie też na razie lokatorów na sypialnię mamy + jeden pokój dziecięcy juz zarezerwowany. pozostają jeszcze 2 u góry.... 8)
czyli wszystko przed wami :D
a my ... przed nami też wszystko :)
anetina - 16-04-2009 09:26
W sumie wolnych pokoików też więcej mamy, gościnny i gabinet, ale z innym przeznaczeniem :wink:
Nie, nie.... 8) myślę, że starczy w zupełności jak zapełnimy ten "wolny pokoik", chyba, że wyjdą bliźniaki. Troszkę bliźniaków w mojej rodzinie wystepuje :o :o :o
A Wy jakie plany macie? podobno bliźniaki i u męża w rodzinie były :o
mnie się marzy jeszcze dwójka dzieciaków
mąż ewentualnie chciałby tylko jedno
co będzie, zobaczymy :)
Guzmanka - 16-04-2009 09:31
Wodzu1, nie byłeś przypadkiem wczoraj w Efekcie? :) Nie, ale przejeżdżałem obok :D zresztą jechałem przez Kiekrz i sie zastanawiałem gdzie ta Wasza budowa jest umiejscowiona :D Ech wodzu1, pomyliłes osoby 8) 8) 8) My w Mrowinie się budujemy. Na przeciwko wiatraka. Łatwo znaleźć.
Masz materiał na ściany?
Guzmanka - 16-04-2009 09:32
podobno bliźniaki i u męża w rodzinie były :o
mnie się marzy jeszcze dwójka dzieciaków
mąż ewentualnie chciałby tylko jedno
co będzie, zobaczymy :) A już w drodze?
anetina - 16-04-2009 09:36
podobno bliźniaki i u męża w rodzinie były :o
mnie się marzy jeszcze dwójka dzieciaków
mąż ewentualnie chciałby tylko jedno
co będzie, zobaczymy :) A już w drodze?
mam nadzieję, że jeszcze nie :D
chciałabym aktywnie wziąść udział w budowie
marzy nam się spłodzić maleństwo na dywaniku przed kominkiem w nowym domu :D
:oops:
tak że jak się uda, na jesień zaczynamy starania :)
wodzu1 - 16-04-2009 09:37
Ech wodzu1, pomyliłes osoby 8) 8) 8) My w Mrowinie się budujemy. Na przeciwko wiatraka. Łatwo znaleźć.
Masz materiał na ściany? Sorrki, Nie wiem czemu sobie ubzurałem ten Kiekrz. :oops:
to mamy do sibie jakieś 4 kilometry - zresztą czasami bywam w Mrowinie bo moja ekipa też tam buduje - na konću tej ulicy gdzie jest straż pożarna
Materiał na ściany mam zamówiony i zapłacony :evil: a teraz EUR spada wieć juz 10% jestem w plecy. Niemieckiego pustaka mi się zachciało....
Guzmanka - 16-04-2009 09:49
tak że jak się uda, na jesień zaczynamy starania :) Fajnie. Coś mi się wydaje, że nam ciężko będzie się tak konkretnie zdecydować. Czas pokaże, na razie musi się budowa skończyć.
Guzmanka - 16-04-2009 09:53
Sorrki, Nie wiem czemu sobie ubzurałem ten Kiekrz. :oops:
to mamy do sibie jakieś 4 kilometry - zresztą czasami bywam w Mrowinie bo moja ekipa też tam buduje - na konću tej ulicy gdzie jest straż pożarna
Materiał na ściany mam zamówiony i zapłacony :evil: a teraz EUR spada wieć juz 10% jestem w plecy. Niemieckiego pustaka mi się zachciało.... My też kombinujemy z niemieckim pustakiem. Tzn. wczoraj wpłaciłam niby za Leiera, ale możemy zmienić zdanie - tu wchodzi w grę ten niemiecki pustak, gdy zobaczymy w hurtowni na placu.
A z tym Euro różnie bywa.
Korzystasz z usług Efektu?
anetina - 16-04-2009 09:53
tak że jak się uda, na jesień zaczynamy starania :) Fajnie. Coś mi się wydaje, że nam ciężko będzie się tak konkretnie zdecydować. Czas pokaże, na razie musi się budowa skończyć.
ja po sobie tez wiem, że ciężko
na jesień inwestorek będzie miał już 6 lat
marzy mi sie różnica 7 lat, ale tak naprawde czy chce mi się wracać do pieluch, to czasami nie
czasami czuję się za leniwa :( i za stara :D
Guzmanka - 16-04-2009 10:03
ja po sobie tez wiem, że ciężko
na jesień inwestorek będzie miał już 6 lat
marzy mi sie różnica 7 lat, ale tak naprawde czy chce mi się wracać do pieluch, to czasami nie
czasami czuję się za leniwa :( i za stara :D Kurcze ja mam to samo. Czuję się czasami za leniwa i za stara na kolejne dziecko. Najlepiej jakby się, po prostu "zdarzyło" wtedy napewno bardzo bym się cieszyła.
Kristofuros - 16-04-2009 10:04
tak że jak się uda, na jesień zaczynamy starania :) Fajnie. Coś mi się wydaje, że nam ciężko będzie się tak konkretnie zdecydować. Czas pokaże, na razie musi się budowa skończyć.
ja po sobie tez wiem, że ciężko
na jesień inwestorek będzie miał już 6 lat
marzy mi sie różnica 7 lat, ale tak naprawde czy chce mi się wracać do pieluch, to czasami nie
czasami czuję się za leniwa :( i za stara :D To jest jak najbardziej odpowiedni wiek
Moja Ola ma 6 latek i 2 miesiące - bardzo cieszy się z siostrzyczki :D
Ania ma 1,5 tygodnia - nie wiem czy się cieszy bo nic nie mówi :wink:
Ja mam już 34 wiosny - cieszę z drugiej córeczki :D
Mama ma xx wiosen (niecałe 2 więcej niż mąż) i też się bardzo cieszy :P
Nawet daje pospać - wczoraj 2x się budziła, a dzisiaj było gorzej bo 2x2
:-?
Tylko śpi, je, robi wielkie .... jak samolot :lol:
a przy tym strzela takie słodkie minki, że ech :P
Guzmanka - 16-04-2009 10:05
Tak właśnie sobie przypominam, że już z Tobą o tym rozmawiałam o planach i dzieciach w tych komentarzach. :wink:
anetina - 16-04-2009 10:07
Kurcze ja mam to samo. Czuję się czasami za leniwa i za stara na kolejne dziecko. Najlepiej jakby się, po prostu "zdarzyło" wtedy napewno bardzo bym się cieszyła. tylko jak się ma zdarzyć, jeśli mąż uważa :D
Kristofuros - 16-04-2009 10:07
ja po sobie tez wiem, że ciężko
na jesień inwestorek będzie miał już 6 lat
marzy mi sie różnica 7 lat, ale tak naprawde czy chce mi się wracać do pieluch, to czasami nie
czasami czuję się za leniwa :( i za stara :D Kurcze ja mam to samo. Czuję się czasami za leniwa i za stara na kolejne dziecko. Najlepiej jakby się, po prostu "zdarzyło" wtedy napewno bardzo bym się cieszyła. Moja miała to samo, ale mnie się bardzo chciało i jakoś tak udało się namówić pierwszą 8)
Ola nie będzie jedynaczka i będzie weselej w nowym domeczku :D
anetina - 16-04-2009 10:08
To jest jak najbardziej odpowiedni wiek
Moja Ola ma 6 latek i 2 miesiące - bardzo cieszy się z siostrzyczki :D
Ania ma 1,5 tygodnia - nie wiem czy się cieszy bo nic nie mówi :wink:
Ja mam już 34 wiosny - cieszę z drugiej córeczki :D
Mama ma xx wiosen (niecałe 2 więcej niż mąż) i też się bardzo cieszy :P
Nawet daje pospać - wczoraj 2x się budziła, a dzisiaj było gorzej bo 2x2
:-?
Tylko śpi, je, robi wielkie .... jak samolot :lol:
a przy tym strzela takie słodkie minki, że ech :P ale fajnie macie
mnie sie marzyło, odkąd urodził się inwestorek 7 lat rocznikowo różnicy
taki jedynak mamusi :)
a póżniej (by nie mieć dwóch jedynaków) to dzieci moze rok po roku, z jak najniższą różnicą wieku, o ile zdrowie i siły mi pozwolą
Kristofuros - 16-04-2009 10:08
Kurcze ja mam to samo. Czuję się czasami za leniwa i za stara na kolejne dziecko. Najlepiej jakby się, po prostu "zdarzyło" wtedy napewno bardzo bym się cieszyła. tylko jak się ma zdarzyć, jeśli mąż uważa :D To nie przeszkadza ja też uważałem, ale jak się zaplanuje to się zdarzy :wink:
anetina - 16-04-2009 10:09
Tak właśnie sobie przypominam, że już z Tobą o tym rozmawiałam o planach i dzieciach w tych komentarzach. :wink: ze mną?
tak :)
anetina - 16-04-2009 10:10
Moja miała to samo, ale mnie się bardzo chciało i jakoś tak udało się namówić pierwszą 8)
Ola nie będzie jedynaczka i będzie weselej w nowym domeczku :D
te namawiania są bardzo przyjemne :)
tylko kwestia latka, praca, starsze dziecko, dom, pieniądze - jest dużo przeciw :(
anetina - 16-04-2009 10:10
Kurcze ja mam to samo. Czuję się czasami za leniwa i za stara na kolejne dziecko. Najlepiej jakby się, po prostu "zdarzyło" wtedy napewno bardzo bym się cieszyła. tylko jak się ma zdarzyć, jeśli mąż uważa :D To nie przeszkadza ja też uważałem, ale jak się zaplanuje to się zdarzy :wink:
tylko musiałabym pewnie gumki dziurawić :D
inwestorek od pierwszego cyklu się udał, ale bylismy młodsi
a teraz ...
Kristofuros - 16-04-2009 10:11
To jest jak najbardziej odpowiedni wiek
Moja Ola ma 6 latek i 2 miesiące - bardzo cieszy się z siostrzyczki :D
Ania ma 1,5 tygodnia - nie wiem czy się cieszy bo nic nie mówi :wink:
Ja mam już 34 wiosny - cieszę z drugiej córeczki :D
Mama ma xx wiosen (niecałe 2 więcej niż mąż) i też się bardzo cieszy :P
Nawet daje pospać - wczoraj 2x się budziła, a dzisiaj było gorzej bo 2x2
:-?
Tylko śpi, je, robi wielkie .... jak samolot :lol:
a przy tym strzela takie słodkie minki, że ech :P ale fajnie macie
mnie sie marzyło, odkąd urodził się inwestorek 7 lat rocznikowo różnicy
taki jedynak mamusi :)
a póżniej (by nie mieć dwóch jedynaków) to dzieci moze rok po roku, z jak najniższą różnicą wieku, o ile zdrowie i siły mi pozwolą A no fajnie mamy, do tego budowa i przeprowadzka musi być najpóźniej we wrześniu, mieszkanko trzeba sprzedać, jeszcze wesele szwagra do tego :roll:
Kumulacja na ten rok nam się zdarzyła :wink:
Ale nic to trzeba dać radę :P
anetina - 16-04-2009 10:14
ale za to kolejny rok będzie z wolniejszy,m tempem życia
no i łatwiejszy, spokojniejszy, milszy :)
Kristofuros - 16-04-2009 10:14
Kurcze ja mam to samo. Czuję się czasami za leniwa i za stara na kolejne dziecko. Najlepiej jakby się, po prostu "zdarzyło" wtedy napewno bardzo bym się cieszyła. tylko jak się ma zdarzyć, jeśli mąż uważa :D To nie przeszkadza ja też uważałem, ale jak się zaplanuje to się zdarzy :wink:
tylko musiałabym pewnie gumki dziurawić :D
inwestorek od pierwszego cyklu się udał, ale bylismy młodsi
a teraz ... Zawsze jakaś metoda na opornego męża :wink: jeżeli używa gumki, bo ja nie - jak trzeba to się wymykam 8)
Z Olą poszło za 1 "strzałem" i z Anią myślałem, że dłużej się zabawię, a tu strzał i znowu 10 punktów :wink:
Guzmanka - 16-04-2009 10:14
Malutkie dzieci są słociutkie.....
Starsze też są kochane, ale potrafią dać w kość "inaczej" niż malutkie.
anetina - 16-04-2009 10:15
czyli jeszcze poczekam do jesieni :D
anetina - 16-04-2009 10:16
Malutkie dzieci są słociutkie.....
Starsze też są kochane, ale potrafią dać w kość "inaczej" niż malutkie.
jak to się mówi
małe dzieci, mały problem
duże dzieci, duży problem
malutkie dzieci sa tak słodkie, że najchętniej by się je schrupało
starsze - żałujemy jednak, ze nie schrupalismy :D
Guzmanka - 16-04-2009 10:21
jak to się mówi
małe dzieci, mały problem
duże dzieci, duży problem
malutkie dzieci sa tak słodkie, że najchętniej by się je schrupało
starsze - żałujemy jednak, ze nie schrupalismy :D Dobre. Tego drugiego nie znałam. :lol:
anetina - 16-04-2009 10:22
i jakie prawdziwe :D
Guzmanka - 16-04-2009 10:27
Widzę anetina , że nieźle z budową posuwacie.
Ładny ten ogród warzywny
anetina - 16-04-2009 10:29
ładny, ale w planach
mam nadzieję, ze nam tez tak wyjdzie :)
kwestia budowa leci
aktualnych fotek nie mam :(
ale postaram się jutro zmaieścić :)
Guzmanka - 16-04-2009 10:30
A Wy z jakiej części Polski jesteście, bo nie kojarzę 8)
anetina - 16-04-2009 10:34
my?
łódzkie :)
czyli kawałek drogi :( od was :D
ale wybieramy się w tamte strony, ale jakoś wybrac się nie mozemy :D
Guzmanka - 16-04-2009 10:37
my?
łódzkie :)
czyli kawałek drogi :( od was :D
ale wybieramy się w tamte strony, ale jakoś wybrac się nie mozemy :D Eeee. Nie jest tak daleko - autostradą szybciutko.
Jak w końcu się zbierzecie w sobie i wybierzecie to daj znać :D
anetina - 16-04-2009 10:41
na pewno damy znąc i się wprosimy na kawkę :)
marzy mi się skansen miniatur
podobno na Śląsku tez jest - to by było bliżej nas :)
my tez jak coś zapraszamy :)
Guzmanka - 16-04-2009 10:51
A tak, skansen, jest przed Poznaniem.
Podobał mi sie jak byłam mała. Teraz taki skromny mi się wydaje. Powinni go rozbudować, zdecydowanie.
wodzu1 - 16-04-2009 11:12
Sorrki, Nie wiem czemu sobie ubzurałem ten Kiekrz. :oops:
to mamy do sibie jakieś 4 kilometry - zresztą czasami bywam w Mrowinie bo moja ekipa też tam buduje - na konću tej ulicy gdzie jest straż pożarna
Materiał na ściany mam zamówiony i zapłacony :evil: a teraz EUR spada wieć juz 10% jestem w plecy. Niemieckiego pustaka mi się zachciało.... My też kombinujemy z niemieckim pustakiem. Tzn. wczoraj wpłaciłam niby za Leiera, ale możemy zmienić zdanie - tu wchodzi w grę ten niemiecki pustak, gdy zobaczymy w hurtowni na placu.
A z tym Euro różnie bywa.
Korzystasz z usług Efektu? hej, kurcze na chwilę wyjechałem a Tu juz nie nadążam z czytaniem....
tak korzystam z Efektu i zamówiłem Wieneberger Poroton 24. zobaczymy kiedy przyjedzie...w sumie to mi się nie spieszy bo go za jakiś miesiąc będę potrzebował...
a co do dzieci to ja wdzię, że daleko za murzynami jestem - 33 prawie na karku i dopiero za jakieś 6 tyg. mi się pierwszy potomek rodził będzie. Chyba muszę sie brac do roboty żeby to nadrobić :wink:
anetina - 16-04-2009 11:16
a co do dzieci to ja wdzię, że daleko za murzynami jestem - 33 prawie na karku i dopiero za jakieś 6 tyg. mi się pierwszy potomek rodził będzie. Chyba muszę sie brac do roboty żeby to nadrobić :wink:
nadrabiaj nadrabiaj :D
wodzu1 - 16-04-2009 11:21
a co do dzieci to ja wdzię, że daleko za murzynami jestem - 33 prawie na karku i dopiero za jakieś 6 tyg. mi się pierwszy potomek rodził będzie. Chyba muszę sie brac do roboty żeby to nadrobić :wink:
nadrabiaj nadrabiaj :D z przyjemnością 8)
Guzmanka - 16-04-2009 11:40
Wodzu1 wczoraj szef Efektu mówił, że ma przyjechać transport właśnie z Niemiec. Możliwe, że to właśnie Twoje pustaki jadą do Polski.
wodzu1 - 16-04-2009 12:03
Wodzu1 wczoraj szef Efektu mówił, że ma przyjechać transport właśnie z Niemiec. Możliwe, że to właśnie Twoje pustaki jadą do Polski. Mam nadzieję... :D chociaż on to jeszcze w dużych ilosciach gdzieś na budowę do Tarnowa Podgórnego dostarcza..
jessi - 16-04-2009 14:58
dzien dobry :D :D :D
Guzmanka - 16-04-2009 15:19
A witam, witam i o zdrówko pytam :wink:
jessi - 17-04-2009 15:06
dzien dobry :D :D
wodzu1 - 20-04-2009 08:10
Witam koleżankę,
Nadrobiłem zaległosci i w sobote zlokalizowałem Waszą działkę - niestety spieszyłem się mocno wracając z mojej działeczki więc nawet stanąć nie mogłem :(
ale następnym razem się poprawię :D
Widzę że ładnie poszliście - scianki juz pomalowane i prawie zasypane.
U mnie dopiero dzisiaj tą glinę wywożą - w piątek cięzarówka nawaliła i nie dali rady
i tak cały czas się zastanawiam nad jakościa betonu w moich ławach, bo mi się coś miękki wydaje - tzn jak mocno szpadlem uderzę to mi odpryskuje... a może tak to ma być..? :-?
miłego dnia!!! :D
Piątka - 20-04-2009 08:35
cześć :D
pięknie ruszyliście z fundamentami i innymi pracami..gratuluję :)
tyle już się wydarzyło..
i widok na wiatrak jest cudny..
powodzenia :wink:
jessi - 20-04-2009 10:48
dzien dobry w piekny i słoneczny ranek :D :D :D
Guzmanka - 20-04-2009 11:42
Ale tu ranne ptaszki....
Wodzu1 nastepnym razem się zatrzymaj!! I przywitaj!! :wink:
W weekendy zawsze w stroju roboczym biegam, więc mogę ludzi straszyć, ale może nie będzie tak źle i się nie uciekniesz.
Piątko, witaj, oj ruszyliśmy, ruszyliśmy, ale to budowanie męczące.... :wink:
Hej Jessy, słońce piękne, tylko zimno. A najładniejszą część dnia trzeba w pracy siedzieć. :-?
Piątka - 20-04-2009 11:52
ale ile radości z postów wybija :D
wodzu1 - 20-04-2009 11:59
Ale tu ranne ptaszki....
Wodzu1 nastepnym razem się zatrzymaj!! I przywitaj!! :wink:
W weekendy zawsze w stroju roboczym biegam, więc mogę ludzi straszyć, ale może nie będzie tak źle i się nie uciekniesz. Na penwo się zatrzymam... a w tygodniu bywasz? bo ja dzisiaj bedę w Mrowinie koło 17-tej i w środę pewno też :D
Pozdro
Guzmanka - 20-04-2009 14:39
Na penwo się zatrzymam... a w tygodniu bywasz? bo ja dzisiaj bedę w Mrowinie koło 17-tej i w środę pewno też :D
Pozdro W tygodniu też po pracy praktycznie codziennie przyjeżdżamy. Hmmm dzisiaj po 17 mogę przypadkiem być 8) :wink:
GLAMOURMUM - 20-04-2009 18:30
Dzień dobry :)
Guzmanko...zdjęcia...zdjęcia:)
tomaszek71 - 20-04-2009 20:30
gdzie te wspaniałe zdjecia :o
damimax - 20-04-2009 20:42
Hej hej...
Normalnie dech mi w piersiach zaparło na widok Waszego ogrodzenia tymczasowego. Tak się składa, że u nas tymczasowe (które dopiero ma powstać :roll: ) będzie jakis czas docelowym i tak się zastanawiam, jak to sensownie zrobić.
Sami je robiliście, czy firma jakaś?
Poprosze o instruktarz lub namiary :wink:
wodzu1 - 21-04-2009 07:44
Na penwo się zatrzymam... a w tygodniu bywasz? bo ja dzisiaj bedę w Mrowinie koło 17-tej i w środę pewno też :D
Pozdro W tygodniu też po pracy praktycznie codziennie przyjeżdżamy. Hmmm dzisiaj po 17 mogę przypadkiem być 8) :wink:
- lByłem... ale kolezanki nie było.... buuuuuuuuuuuuuu :cry:
Miłego dnia :Dl
Guzmanka - 21-04-2009 10:55
Dzień dobry :)
Guzmanko...zdjęcia...zdjęcia:)
gdzie te wspaniałe zdjecia Hmmm, nie ma nic nowego, ciekawego - to co mam pokazywać?
Panowie kręcili stal, domurowali jeden poziom bloczków na garażu.
W sumie to te zdjęcia - takie nudne :-? Ciągle to samo....
Ja już chce wyjść ponad poziom 0 !!!
Guzmanka - 21-04-2009 10:58
Na penwo się zatrzymam... a w tygodniu bywasz? bo ja dzisiaj bedę w Mrowinie koło 17-tej i w środę pewno też :D
Pozdro W tygodniu też po pracy praktycznie codziennie przyjeżdżamy. Hmmm dzisiaj po 17 mogę przypadkiem być 8) :wink:
- lByłem... ale kolezanki nie było.... buuuuuuuuuuuuuu :cry:
Miłego dnia :Dl
O przepraszam. Rzeczywiście na budowie wylądowaliśmy po 18.00.
Musieliśmy jechać do hurtowni - do Rokietnicy - wybrać ostatecznie materiał na ściany. Pomacaliśmy, postukalismy, poogladaliśmy i wybraliśmy. Niestety coś transport się spóźnia :-?
Mamy obiecany na dzisiaj :roll:
GLAMOURMUM - 21-04-2009 10:59
Dzień dobry :)
Guzmanko...zdjęcia...zdjęcia:)
gdzie te wspaniałe zdjecia Hmmm, nie ma nic nowego, ciekawego - to co mam pokazywać?
Panowie kręcili stal, domurowali jeden poziom bloczków na garażu.
W sumie to te zdjęcia - takie nudne :-? Ciągle to samo....
Ja już chce wyjść ponad poziom 0 !!! Jaka nuda ????
:roll: :roll: :roll: :roll:
GLAMOURMUM - 21-04-2009 11:03
Na penwo się zatrzymam... a w tygodniu bywasz? bo ja dzisiaj bedę w Mrowinie koło 17-tej i w środę pewno też :D
Pozdro W tygodniu też po pracy praktycznie codziennie przyjeżdżamy. Hmmm dzisiaj po 17 mogę przypadkiem być 8) :wink:
- lByłem... ale kolezanki nie było.... buuuuuuuuuuuuuu :cry:
Miłego dnia :Dl
O przepraszam. Rzeczywiście na budowie wylądowaliśmy po 18.00.
Musieliśmy jechać do hurtowni - do Rokietnicy - wybrać ostatecznie materiał na ściany. Pomacaliśmy, postukalismy, poogladaliśmy i wybraliśmy. Niestety coś transport się spóźnia :-?
Mamy obiecany na dzisiaj :roll: i z czego ostatecznie budujecie?
Spirea - 21-04-2009 11:14
witam,
zainteresowałam się dziennikiem, bo budujecie dom, który przez długi czas był naszym typem nr 1. Przede wszystkim wrażenie robiła cała przeszklona ściana i olbrzymie pomieszczenie nad garażem. Mi marzyła się też ta garderoba przy sypialni. Odwiedziliśmy w Smolcu pod Wrocławiem mniejszą wersję - dom pasywny Państwa Lipińskich. Dom był bardzo przyjemny, ale dla nas za ciasny, stąd wybór padł na 180a. Po jakimś czasie zrezygnowaliśmy jednak z tego projektu. Dom ma dużą powierzchnię i kubaturę, więc przestraszyły nas koszty. Zależało nam na tym dużym pomieszczeniu u góry (pracownia), ale był problem z wejściem do tego pokoju. Robienie wejścia z sypialni mogłoby być uciążliwe, a zrobienie korytarzyka kosztem bocznych pokoi znacznie zmniejszyłoby ich powierzchnię. Do tego marzyła mi się przestrzeń na dole - taki ciąg kuchnia - jadalnia - salon, a w projekcie jest to trochę inaczej rozwiązane. Mieliście więc świetny pomysł, żeby wyrzucić ścianę dzielącą kuchnię od salonu i przesunięcie schodów (tak przynajmniej wywnioskowałam z jednego z rysunków). Życzę powodzenia. Będę śledzić temat, gdyż nie porzuciłam zamiaru przeszklenia całej ściany w salonie (a z tego, co piszesz, może być problem z duzymi oknami) i zabiegów energooszczędnych proponowanych przez pracownię Lipińskich (neopor 20 cm, itd.), nie iwemy tylko co robić z wentylacją, bo podawano mi podobne kwoty - 20-30 zł. Pozdrawiam
Guzmanka - 21-04-2009 11:53
Hej hej...
Normalnie dech mi w piersiach zaparło na widok Waszego ogrodzenia tymczasowego. Tak się składa, że u nas tymczasowe (które dopiero ma powstać :roll: ) będzie jakis czas docelowym i tak się zastanawiam, jak to sensownie zrobić.
Sami je robiliście, czy firma jakaś?
Poprosze o instruktarz lub namiary :wink: Hehehe, sami tymi rencami
Zdradze Wam nasz sekret - mój Kochany mężczyzna jest na maksa staranny, można by rzec pedantyczny. I chyba wszystko co robi - robi na 100% -dokładnie. Ja chyba jestem mniej staranna (w stosunku do niego :wink:), za to mam bardziej dżungarkową duszę (dla ludzi "nie w temacie" chomik dżungarski"- to taki mały - dziki, szybki gryzoń.)
Wrzucę opis krok po kroku jak powstało ogrodzenie do dziennika- w komentarzach zaraz się zagubi... szybciej lecą strony.
Guzmanka - 21-04-2009 12:07
i z czego ostatecznie budujecie? Ostatecznie wybralismy Porotherm Winerberga 25cm.
A co przyjedzie? Hehe zobaczymy. Gość w hurtowni taki zakręcony...
Jakby przyjechał Leier to też będziemy z niego murować. :wink:
Guzmanka - 21-04-2009 12:18
witam,
zainteresowałam się dziennikiem, bo budujecie dom, który przez długi czas był naszym typem nr 1. Przede wszystkim wrażenie robiła cała przeszklona ściana i olbrzymie pomieszczenie nad garażem. Mi marzyła się też ta garderoba przy sypialni. Odwiedziliśmy w Smolcu pod Wrocławiem mniejszą wersję - dom pasywny Państwa Lipińskich. Dom był bardzo przyjemny, ale dla nas za ciasny, stąd wybór padł na 180a. Po jakimś czasie zrezygnowaliśmy jednak z tego projektu. Dom ma dużą powierzchnię i kubaturę, więc przestraszyły nas koszty. Zależało nam na tym dużym pomieszczeniu u góry (pracownia), ale był problem z wejściem do tego pokoju. Robienie wejścia z sypialni mogłoby być uciążliwe, a zrobienie korytarzyka kosztem bocznych pokoi znacznie zmniejszyłoby ich powierzchnię. Do tego marzyła mi się przestrzeń na dole - taki ciąg kuchnia - jadalnia - salon, a w projekcie jest to trochę inaczej rozwiązane. Mieliście więc świetny pomysł, żeby wyrzucić ścianę dzielącą kuchnię od salonu i przesunięcie schodów (tak przynajmniej wywnioskowałam z jednego z rysunków). Życzę powodzenia. Będę śledzić temat, gdyż nie porzuciłam zamiaru przeszklenia całej ściany w salonie (a z tego, co piszesz, może być problem z duzymi oknami) i zabiegów energooszczędnych proponowanych przez pracownię Lipińskich (neopor 20 cm, itd.), nie iwemy tylko co robić z wentylacją, bo podawano mi podobne kwoty - 20-30 zł. Pozdrawiam Witaj Spirea
Cieszę się, że podobają się Tobie nasze przeróbki. Jestem bardzo ciekawa jak one będą wyglądały w rzeczywistości. Na razie chodzimy po domu tylko w wirtualnej rzeczywistości :wink: :lol:
Nie moge doczekać się ścian.
Oglądaliśmy w okolicach Poznania P160 i P180. Ogromniaste są te dziury na okna. Ktoś gdzies pisał na forum, że zaczepił go sąsiad i pytał a po co Panu 3 wjazdy do garażu :D
Pozdrawiam
wodzu1 - 21-04-2009 12:20
i z czego ostatecznie budujecie? Ostatecznie wybralismy Porotherm Winerberga 25cm.
A co przyjedzie? Hehe zobaczymy. Gość w hurtowni taki zakręcony...
Jakby przyjechał Leier to też będziemy z niego murować. :wink: a rozmawiasz ze Sławkiem? Właśnie mi powiedziął że mu HDS padł wiec bloczki jutro dowiezie. no co murazrz ktory jutro ma zaczynać, ze jednak wobec tego dopiero w czwartek przyjdzie bo razcej w to nie wierzy :evil:
Guzmanka - 21-04-2009 12:42
i z czego ostatecznie budujecie? Ostatecznie wybralismy Porotherm Winerberga 25cm.
A co przyjedzie? Hehe zobaczymy. Gość w hurtowni taki zakręcony...
Jakby przyjechał Leier to też będziemy z niego murować. :wink: a rozmawiasz ze Sławkiem? Właśnie mi powiedziął że mu HDS padł wiec bloczki jutro dowiezie. no co murazrz ktory jutro ma zaczynać, ze jednak wobec tego dopiero w czwartek przyjdzie bo razcej w to nie wierzy :evil: Tak z szefem - Sławkiem rozmawiamy. Tak dzisiaj rano próbowali naprawiać HDS-a. Mówił coś o wężu. W zeszłym tygodniu też mieli problem z tym HDS-em i go naprawili. Hmm... niedobrze.
Ale... tak myślę... o swoich pustakach...wczoraj coś mówili, że może bezpośrednio z tira z Niemiec będą do nas na budowę jechać i rozładowywać. Hmm, tylko kurcze potrzebne były jeszcze cegły pełne do wyrównania poziomu -dom i garaż. Czyli jak się nie obejrzysz d... zawsze z tyłu :oops:
wodzu1 - 21-04-2009 12:54
[Tak z szefem - Sławkiem rozmawiamy. Tak dzisiaj rano próbowali naprawiać HDS-a. Mówił coś o wężu. W zeszłym tygodniu też mieli problem z tym HDS-em i go naprawili. Hmm... niedobrze.
Ale... tak myślę... o swoich pustakach...wczoraj coś mówili, że może bezpośrednio z tira z Niemiec będą do nas na budowę jechać i rozładowywać. Hmm, tylko kurcze potrzebne były jeszcze cegły pełne do wyrównania poziomu -dom i garaż. Czyli jak się nie obejrzysz d... zawsze z tyłu :oops: a nie lepiej żeby Ci przywiózł portherm dopiero jak wylejesz płytę? - łatwiej i czyściej to mozna później składować.
mosz rożnicę między garażem a domem? czemu chcesz to wyrównć? Garaż pwinien być troche nizej - u mnie chyba jest nawet jeden stopien w garażu..
garaż chyba będzie na 5 warstw bloczków murowany a reszta na 6
Kristofuros - 21-04-2009 13:06
[Tak z szefem - Sławkiem rozmawiamy. Tak dzisiaj rano próbowali naprawiać HDS-a. Mówił coś o wężu. W zeszłym tygodniu też mieli problem z tym HDS-em i go naprawili. Hmm... niedobrze.
Ale... tak myślę... o swoich pustakach...wczoraj coś mówili, że może bezpośrednio z tira z Niemiec będą do nas na budowę jechać i rozładowywać. Hmm, tylko kurcze potrzebne były jeszcze cegły pełne do wyrównania poziomu -dom i garaż. Czyli jak się nie obejrzysz d... zawsze z tyłu :oops: a nie lepiej żeby Ci przywiózł portherm dopiero jak wylejesz płytę? - łatwiej i czyściej to mozna później składować.
mosz rożnicę między garażem a domem? czemu chcesz to wyrównć? Garaż pwinien być troche nizej - u mnie chyba jest nawet jeden stopien w garażu..
garaż chyba będzie na 5 warstw bloczków murowany a reszta na 6 Ja mam garaż i jednocześnie kotłownię obniżoną o 2 stopnie po 15cm, ale to inny domek z Archonu :wink:
W każdym razie jakby się trafiła jakaś awaria w kotłowni, żeby się woda polała to nie poleci na dom, bo spłynie kratką w kotłowni i w garażu :roll:
wodzu1 - 21-04-2009 13:08
[
Ja mam garaż i jednocześnie kotłownię obniżoną o 2 stopnie po 15cm, ale to inny domek z Archonu :wink:
W każdym razie jakby się trafiła jakaś awaria w kotłowni, żeby się woda polała to nie poleci na dom, bo spłynie kratką w kotłowni i w garażu :roll: A masz suche syfony pomontowane?
Kristofuros - 21-04-2009 13:12
[
Ja mam garaż i jednocześnie kotłownię obniżoną o 2 stopnie po 15cm, ale to inny domek z Archonu :wink:
W każdym razie jakby się trafiła jakaś awaria w kotłowni, żeby się woda polała to nie poleci na dom, bo spłynie kratką w kotłowni i w garażu :roll: A masz suche syfony pomontowane? Hę ?
Wiem o co biega, ale nie wiem jakie mam :oops:
Muszę zapytać instalatorów.
Myślałem, ze wymóg suchego syfona jest np. w łazience jak pod brodzikiem chce się mieć ogrzewanie podłogowe, ale że w kotłowni i garażu też to pierwsze słyszę :roll:
Możesz coś więcej napisać w temacie, albo gdzie można o tym konkretniej poczytać ?
wodzu1 - 21-04-2009 13:28
[
Ja mam garaż i jednocześnie kotłownię obniżoną o 2 stopnie po 15cm, ale to inny domek z Archonu :wink:
W każdym razie jakby się trafiła jakaś awaria w kotłowni, żeby się woda polała to nie poleci na dom, bo spłynie kratką w kotłowni i w garażu :roll: A masz suche syfony pomontowane? Hę ?
Wiem o co biega, ale nie wiem jakie mam :oops:
Muszę zapytać instalatorów.
Myślałem, ze wymóg suchego syfona jest np. w łazience jak pod brodzikiem chce się mieć ogrzewanie podłogowe, ale że w kotłowni i garażu też to pierwsze słyszę :roll:
Możesz coś więcej napisać w temacie, albo gdzie można o tym konkretniej poczytać ? co do łazienki to na pewno - zastanowiam się też własnie na garażem i pomieszczenie gospodarczym. te syfony rzadko dostają wodę (chyba tylko w przypadku awarii lub mycia podłogi) więc wydaje mi się na logikę, że nie bedzie tam wody i mogą fajne zapaszki lecieć. Gdzieś to czytałem keidyś na forum i kolega mi kiedyś wpominał żebym na to uważał bo mogę mieć kalnalizę w tych pomieszczeniach :-?
tylko nie wiem czy to prawda i jak to technicznie rowiązać - nie wiem czy są takie szerokie syfony....
Kristofuros - 21-04-2009 13:37
[
Ja mam garaż i jednocześnie kotłownię obniżoną o 2 stopnie po 15cm, ale to inny domek z Archonu :wink:
W każdym razie jakby się trafiła jakaś awaria w kotłowni, żeby się woda polała to nie poleci na dom, bo spłynie kratką w kotłowni i w garażu :roll: A masz suche syfony pomontowane? Hę ?
Wiem o co biega, ale nie wiem jakie mam :oops:
Muszę zapytać instalatorów.
Myślałem, ze wymóg suchego syfona jest np. w łazience jak pod brodzikiem chce się mieć ogrzewanie podłogowe, ale że w kotłowni i garażu też to pierwsze słyszę :roll:
Możesz coś więcej napisać w temacie, albo gdzie można o tym konkretniej poczytać ? co do łazienki to na pewno - zastanowiam się też własnie na garażem i pomieszczenie gospodarczym. te syfony rzadko dostają wodę (chyba tylko w przypadku awarii lub mycia podłogi) więc wydaje mi się na logikę, że nie bedzie tam wody i mogą fajne zapaszki lecieć. Gdzieś to czytałem keidyś na forum i kolega mi kiedyś wpominał żebym na to uważał bo mogę mieć kalnalizę w tych pomieszczeniach :-?
tylko nie wiem czy to prawda i jak to technicznie rowiązać - nie wiem czy są takie szerokie syfony.... Suchy syfon to teraz chyba taka moda na nie przyszła, a ja czytałem zupełnie co innego, że wiatr po nich hula i zapachy np. od POŚ-a się dostają.
Ale to też chyba jak jest źle wykonana wentylacja pionów, albo jak jej w ogóle nie ma.
Jak jest zrobiona wentylacja pionów kanalizacyjnych to nie powinno być żadnych zapachów. Tak mi się wydaje.
Wcześniej nie znali takiego pojęcia jak suchy syfon i jak była poprawnie zrobiona ta wentylacja pionów to nic nie śmierdziało.
wodzu1 - 21-04-2009 13:53
Suchy syfon to teraz chyba taka moda na nie przyszła, a ja czytałem zupełnie co innego, że wiatr po nich hula i zapachy np. od POŚ-a się dostają.
Ale to też chyba jak jest źle wykonana wentylacja pionów, albo jak jej w ogóle nie ma.
Jak jest zrobiona wentylacja pionów kanalizacyjnych to nie powinno być żadnych zapachów. Tak mi się wydaje.
Wcześniej nie znali takiego pojęcia jak suchy syfon i jak była poprawnie zrobiona ta wentylacja pionów to nic nie śmierdziało. Muszę to przemyśleć i sprobuje głębiej zbadać ten temat... tylko skad na to czas :(
damimax - 21-04-2009 15:06
Wielkie dzięki za instrukcje budowy płotu - wydrukuje mojemu, żeby się z tematem oswajał :wink:
Guzmanka - 21-04-2009 15:15
Wielkie dzięki za instrukcje budowy płotu - wydrukuje mojemu, żeby się z tematem oswajał :wink: Hehe dobre :wink:
Cieszę się, że mogłam pomóc.
Guzmanka - 21-04-2009 15:17
i z czego ostatecznie budujecie? Ostatecznie wybralismy Porotherm Winerberga 25cm.
A co przyjedzie? Hehe zobaczymy. Gość w hurtowni taki zakręcony...
Jakby przyjechał Leier to też będziemy z niego murować. :wink: a rozmawiasz ze Sławkiem? Właśnie mi powiedziął że mu HDS padł wiec bloczki jutro dowiezie. no co murazrz ktory jutro ma zaczynać, ze jednak wobec tego dopiero w czwartek przyjdzie bo razcej w to nie wierzy :evil: Hej, mam nowe wieści z hurtowni. Byłam tam osobiście;)
Dobra nowina: Uruchomili HDS-a
Zła nowina: Ale mają opóźnienia.
wodzu1 - 21-04-2009 15:21
Hej, mam nowe wieści z hurtowni. Byłam tam osobiście;)
Dobra nowina: Uruchomili HDS-a
Zła nowina: Ale mają opóźnienia. Już do mnie dzwonił :D ale i tak murarz jutro pewno się nie pojawi. :-?
Podobno jutro moje pustaki porzyjeżdżają i podobno Porton 24 czyli taki jak zamówiłem :)
Guzmanka - 21-04-2009 15:26
Hej, mam nowe wieści z hurtowni. Byłam tam osobiście;)
Dobra nowina: Uruchomili HDS-a
Zła nowina: Ale mają opóźnienia. Już do mnie dzwonił :D ale i tak murarz jutro pewno się nie pojawi. :-?
Podobno jutro moje pustaki porzyjeżdżają i podobno Porton 24 czyli taki jak zamówiłem :) No to fajnie.
Kristofuros - 21-04-2009 17:58
Pozwolę sobie na małą uwagę/podpowiedź - bo myślę, że nie jest za późno.
Spokojnie nic poważnego :wink:
Guzmanko
Sprawdź dokładnie ile masz w projekcie styropianu na podłodze.
Jeśli za mało to to jest odpowiedni moment żeby zrobić na niego miejsce.
Można odpowiednio obniżyć warstwę podbetonu i wtedy wejdzie tyle styropianu ile chcesz. :roll:
Mi murarze obniżyli o 3cm i o tyle dałem więcej. W sumie wyszło 14cm styro pod podłogówką na parterze, 1 cm uciekł na grubszą wylewkę. :wink:
W projekcie miałem 12cm styro i przez obniżenie o te 3cm miałem dodatkowe miejsce. 8)
Guzmanka - 21-04-2009 18:11
Pozwolę sobie na małą uwagę/podpowiedź - bo myślę, że nie jest za późno.
Spokojnie nic poważnego :wink:
Guzmanko
Sprawdź dokładnie ile masz w projekcie styropianu na podłodze.
Jeśli za mało to to jest odpowiedni moment żeby zrobić na niego miejsce.
Można odpowiednio obniżyć warstwę podbetonu i wtedy wejdzie tyle styropianu ile chcesz. :roll:
Mi murarze obniżyli o 3cm i o tyle dałem więcej. W sumie wyszło 14cm styro pod podłogówką na parterze, 1 cm uciekł na grubszą wylewkę. :wink:
W projekcie miałem 12cm styro i przez obniżenie o te 3cm miałem dodatkowe miejsce. 8) O dzięki.
My mamy w projekcie 20cm i tyle zamierzamy dać.
Ale dzięki za uwagę i rady. Liczę na więcej :wink:
Kristofuros - 21-04-2009 18:23
Pozwolę sobie na małą uwagę/podpowiedź - bo myślę, że nie jest za późno.
Spokojnie nic poważnego :wink:
Guzmanko
Sprawdź dokładnie ile masz w projekcie styropianu na podłodze.
Jeśli za mało to to jest odpowiedni moment żeby zrobić na niego miejsce.
Można odpowiednio obniżyć warstwę podbetonu i wtedy wejdzie tyle styropianu ile chcesz. :roll:
Mi murarze obniżyli o 3cm i o tyle dałem więcej. W sumie wyszło 14cm styro pod podłogówką na parterze, 1 cm uciekł na grubszą wylewkę. :wink:
W projekcie miałem 12cm styro i przez obniżenie o te 3cm miałem dodatkowe miejsce. 8) O dzięki.
My mamy w projekcie 20cm i tyle zamierzamy dać.
Ale dzięki za uwagę i rady. Liczę na więcej :wink: To te moje 14cm trochę przyskromnie przy Twoich 20cm :oops:
No to tyle styka - zapomniałem, że masz domek wg projektu od Lipińskich, a tam z założenia jest więcej izolacji. :wink:
wodzu1 - 22-04-2009 08:16
Hejka,
Widzę ze Wod- kan juz poprowadzone - jestes zadowolona z usługi? i ile taka przyjemnosć kosztuje? :D Musze powoli sobie dogadywać bo za jakieś 2 tyg. będę potrzebował magików od tych instalacji.
Pozdrawiam
Guzmanka - 22-04-2009 10:31
To te moje 14cm trochę przyskromnie przy Twoich 20cm :oops:
No to tyle styka - zapomniałem, że masz domek wg projektu od Lipińskich, a tam z założenia jest więcej izolacji. :wink: Tak... Lipińscy w projekcie styropianu nie żałują :roll:
Guzmanka - 22-04-2009 11:54
Hejka,
Widzę ze Wod- kan juz poprowadzone - jestes zadowolona z usługi? i ile taka przyjemnosć kosztuje? :D Musze powoli sobie dogadywać bo za jakieś 2 tyg. będę potrzebował magików od tych instalacji.
Pozdrawiam Czy jesteśmy zadowoleni? Tak. O niczym nie zapomnieli - kanalizę zrobili i wszystkie dojścia do niej. Chociaż - wczoraj wieczorem Darkowi przypomniało się, że nie mamy doprowadzenia wody do domu :x . Może zastanów się czy tego nie robić od razu. Instalator, coś mówił, że można to zrobić później, przy odbiorze przyłącza :-? -wtedy PUK założy licznik i sprawdzi czy rura doprowadzająca jest monolityczna. Nie wiem może dlatego tak powiedział, bo zapomniał? A może tak jest. :roll:
Może Kristofuros wie ?
A co do ceny. To
- materiał załatwiał =920zł brutto -z 28% rabatem niby
- a robocizna wyszła =428 zł brutto
Taką ofertę złożył, nie targowałam się. Potarguję się przy kolejnych- grubszych pracach. :wink:
Oferta nie zawierała rury do kominka. Którą założył nam w cenie. I po rozmowie z nim zdecydowaliśmy się na odwodnienie liniowe, przy wjeździe do garażu-czyli tez trzeba było więcej rury pociągnąc niż w projekcie.
Ostatecznie instalator kosztował nas 1350zł
Był na czas. Przyjechał o 7.45. Koniec był o 13.00.
Kristofuros - 22-04-2009 12:14
Czy jesteśmy zadowoleni? Tak. O niczym nie zapomnieli - kanalizę zrobili i wszystkie dojścia do niej. Chociaż - wczoraj wieczorem Darkowi przypomniało się, że nie mamy doprowadzenia wody do domu :x . Może zastanów się czy tego nie robić od razu. Instalator, coś mówił, że można to zrobić później, przy odbiorze przyłącza :-? -wtedy PUK założy licznik i sprawdzi czy rura doprowadzająca jest monolityczna. Nie wiem może dlatego tak powiedział, bo zapomniał? A może tak jest. :roll:
Może Kristofuros wie ? Czuję się wywołany do Tablicy :wink:
Dzień Doberek :D
U mnie GW sobie przypomniało ( ja im zwróciłem uwagę) o podejściu do wody na etapie dachu :evil:
Ale zrobili przepust wstawili rurę pcv 100 i tyle. Bez kucia się nie obyło.
Instalatorzy mi wyprowadzili docelowa rurkę (niebieska) do wody przez ten przepust na zewnątrz - teraz tylko czeka na wybudowanie sieci wodociągowej w naszej ślepej uliczce. :-?
Na szczęście mam studnię i podłączoną wodę od tyłu budynku i w pomieszczeniu gospodarczym za garażem będzie sobie stał hydroforek i pompował darmową wodę 8)
wodzu1 - 22-04-2009 12:21
Czy jesteśmy zadowoleni? Tak. O niczym nie zapomnieli - kanalizę zrobili i wszystkie dojścia do niej. Chociaż - wczoraj wieczorem Darkowi przypomniało się, że nie mamy doprowadzenia wody do domu :x . Może zastanów się czy tego nie robić od razu. Instalator, coś mówił, że można to zrobić później, przy odbiorze przyłącza :-? -wtedy PUK założy licznik i sprawdzi czy rura doprowadzająca jest monolityczna. Nie wiem może dlatego tak powiedział, bo zapomniał? A może tak jest. :roll:
Może Kristofuros wie ? Czuję się wywołany do Tablicy :wink:
Dzień Doberek :D
U mnie GW sobie przypomniało ( ja im zwróciłem uwagę) o podejściu do wody na etapie dachu :evil:
Ale zrobili przepust wstawili rurę pcv 100 i tyle. Bez kucia się nie obyło.
Instalatorzy mi wyprowadzili docelowa rurkę (niebieska) do wody przez ten przepust na zewnątrz - teraz tylko czeka na wybudowanie sieci wodociągowej w naszej ślepej uliczce. :-?
Na szczęście mam studnię i podłączoną wodę od tyłu budynku i w pomieszczeniu gospodarczym za garażem będzie sobie stał hydroforek i pompował darmową wodę 8) mnie przyjadą i zrobię tez przepust - albo odrazu wodę wprowadzą do garażu - jeszcze przed zasypaniem - mam dzwonić dwa dni przed zasypaniem :D ale bez licznika oczywiście
Guzmanka - 22-04-2009 12:29
Kurcze, a tak swoją drogą - mogliby sami instalatorzy o tym pomysleć.
Przecież nie możemy o wszystkim pamiętać na raz. Brrr
To jedyne co mam im do zarzucenia.
Będzimey musieli kuć :-?
Guzmanka - 22-04-2009 12:31
mnie przyjadą i zrobię tez przepust - albo odrazu wodę wprowadzą do garażu - jeszcze przed zasypaniem - mam dzwonić dwa dni przed zasypaniem :D ale bez licznika oczywiście A kto przyjedzie to zrobić? Instalatorzy Twoi czy firma związana z PUK-iem?
wodzu1 - 22-04-2009 12:36
mnie przyjadą i zrobię tez przepust - albo odrazu wodę wprowadzą do garażu - jeszcze przed zasypaniem - mam dzwonić dwa dni przed zasypaniem :D ale bez licznika oczywiście A kto przyjedzie to zrobić? Instalatorzy Twoi czy firma związana z PUK-iem? Instalator powiązany jakoś dobrze z PUK-iem. Dzwoniłem do niego przed budową i 2 dni później miałem juz wode wyprowadzoną na powierzchnię a potem tylko poszedłem do PUK z wnioskiem i tamtejszy kierownik zadzwonił to tegoż Pana i wszystko mi podstęplował (bez żadnych protokołów oczywiscie :D ) i mam ryczałt.. :D
GLAMOURMUM - 23-04-2009 10:54
Dzień dobry...:)
Gdzie te mury???
Kiedy ruszacie??
Guzmanka - 23-04-2009 10:57
Hej,
Dzisiaj mają ruszać z murami.
Ale jestem ciekawa, jam im idzie :oops: :oops:
mort - 23-04-2009 10:59
Witam,
Może uda mi się sprawdzić to dziś osobiście;)
wodzu1 - 23-04-2009 11:00
Witam w nowym dniu,
byłem znowu wczoraj i tylko pustaczki moglem sobie pooglądać :-?
U mnie dzisiaj zaczęli ścianki fundamentowe - do soboty powinni skończyć :D
Guzmanka - 23-04-2009 11:04
Witam w nowym dniu,
byłem znowu wczoraj i tylko pustaczki moglem sobie pooglądać :-? Hehe... siedzieliśmy na budowie od rana. W pracy byliśmy późno i trzeba było odpracować swoje 8h.
Ale potem pojechaliśmy na budowę, sprawdzić co i jak. Strasznie wiało!! Długo tam nie zabawiliśmy.
U mnie dzisiaj zaczęli ścianki fundamentowe - do soboty powinni skończyć :D Fajnie, jedziesz, jedziesz :wink:
GLAMOURMUM - 23-04-2009 11:07
Miałam wczoraj dobry dzień, bo znalazłąm cieślę,który zrobi mi calusieńki dach za 80 zł / 1m.
Już mi lepiej, bo z 25 tyś , zrobiło się 20 tyś.
A ze mam go z polecenia, to mogę spać spokojnie :)
Guzmanka - 23-04-2009 11:24
Miałam wczoraj dobry dzień, bo znalazłąm cieślę,który zrobi mi calusieńki dach za 80 zł / 1m.
Już mi lepiej, bo z 25 tyś , zrobiło się 20 tyś.
A ze mam go z polecenia, to mogę spać spokojnie :) No to super!!
5 tys do przodu. Super. Nawet nie zauważysz kiedy wydasz ;)
My też się cieszymy z każdego zaoszczędzonego grosza.
Widzę, że zdecydowałaś się i na deskowanie i na rekuperator - to trochę kosztów wzrośnie. Ale i dach stabilniejszy i rekuperator będzie odzyskiwał ciepło.
My tez się zdecydowaliśmy na jedno i drugie. Tzn. rekuperator od początku był planowany, z pompy ciepła zrezygnowaliśmy, a na deskowanie ostanio się ostatecznie zdecydowaliśmy.
wodzu1 - 23-04-2009 11:33
Miałam wczoraj dobry dzień, bo znalazłąm cieślę,który zrobi mi calusieńki dach za 80 zł / 1m.
Już mi lepiej, bo z 25 tyś , zrobiło się 20 tyś.
A ze mam go z polecenia, to mogę spać spokojnie :) No to gratuluję!!! :D
5 tys zaoszczędzone więc 1/3 reku juz jest :D
GLAMOURMUM - 23-04-2009 11:37
Miałam wczoraj dobry dzień, bo znalazłąm cieślę,który zrobi mi calusieńki dach za 80 zł / 1m.
Już mi lepiej, bo z 25 tyś , zrobiło się 20 tyś.
A ze mam go z polecenia, to mogę spać spokojnie :) No to super!!
5 tys do przodu. Super. Nawet nie zauważysz kiedy wydasz ;)
My też się cieszymy z każdego zaoszczędzonego grosza.
Widzę, że zdecydowałaś się i na deskowanie i na rekuperator - to trochę kosztów wzrośnie. Ale i dach stabilniejszy i rekuperator będzie odzyskiwał ciepło.
My tez się zdecydowaliśmy na jedno i drugie. Tzn. rekuperator od początku był planowany, z pompy ciepła zrezygnowaliśmy, a na deskowanie ostanio się ostatecznie zdecydowaliśmy. No właśnie, te 5 tyś wydałam na rekuperator....
Strona 4 z 9 • Wyszukano 1730 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9