Komentarze do Guzmania Budowania
GLAMOURMUM - 28-07-2009 15:13
Umowę mamy na 34 tydzień roku, czyli połowę sierpnia, ale może, może będą w pierwszym tygodniu sierpnia, w tym tygodniu się okaże. To już nie długo..super!
Przez brak tych okien...nie ma co robić na budowie....
Widziałam,że podobała ci sie moja łazieneczka :wink: Oj bardzo... mi się podoba. to może Ty ja zrobisz pierwsza...a ja oblukam...jak wyglada :)
Guzmanka - 28-07-2009 15:19
Umowę mamy na 34 tydzień roku, czyli połowę sierpnia, ale może, może będą w pierwszym tygodniu sierpnia, w tym tygodniu się okaże. To już nie długo..super!
Przez brak tych okien...nie ma co robić na budowie....
Widziałam,że podobała ci sie moja łazieneczka :wink: Oj bardzo... mi się podoba. to może Ty ja zrobisz pierwsza...a ja oblukam...jak wyglada :) Coś mi się wydaje, że nie wytrzymasz nerwowo i będziesz pierwsza :wink:
GLAMOURMUM - 28-07-2009 15:22
Umowę mamy na 34 tydzień roku, czyli połowę sierpnia, ale może, może będą w pierwszym tygodniu sierpnia, w tym tygodniu się okaże. To już nie długo..super!
Przez brak tych okien...nie ma co robić na budowie....
Widziałam,że podobała ci sie moja łazieneczka :wink: Oj bardzo... mi się podoba. to może Ty ja zrobisz pierwsza...a ja oblukam...jak wyglada :) Coś mi się wydaje, że nie wytrzymasz nerwowo i będziesz pierwsza :wink: ja???? skąd ...jestem super spokojna :)
ale już nie wyobrażam sobie innej łązienki na górze....zaraz jade oblukac jakie kamienie są u znajomych....
tylko jak widzę tych fachowców, którzy pozostawiają po sobie burdel.... to mnie szlag trafia...
A co się stało Twojemu męzowi, że biedak w szpitalu wylądował?
Guzmanka - 28-07-2009 15:25
Okazało się, że zrobiły mu się kamienie w nerce i właśnie jeden z nich się uwolnił do moczowodu - straszny ból - mówi się, że się - rodzi kamienie- więc możesz sobie wyobrazić co to za ból i do tego straszne mdłości i wymioty parogodzinne, bezustanne.... straszne
GLAMOURMUM - 28-07-2009 15:26
Okazało się, że zrobiły mu się kamienie w nerce i właśnie jeden z nich się uwolnił do moczowodu - straszny ból - mówi się, że się - rodzi kamienie- więc możesz sobie wyobrazić co to za ból i do tego straszne mdłości i wymioty parogodzinne, bezustanne.... starszne przerabiałam to z moim mężem w dniu naszej pierwszej rocznicy ślubu :)
Guzmanka - 28-07-2009 15:27
Okazało się, że zrobiły mu się kamienie w nerce i właśnie jeden z nich się uwolnił do moczowodu - straszny ból - mówi się, że się - rodzi kamienie- więc możesz sobie wyobrazić co to za ból i do tego straszne mdłości i wymioty parogodzinne, bezustanne.... starszne przerabiałam to z moim mężem w dniu naszej pierwszej rocznicy ślubu :) Łoooo to mieliście niezapomnianą rocznicę ślubu
Guzmanka - 28-07-2009 15:28
Okazało się, że zrobiły mu się kamienie w nerce i właśnie jeden z nich się uwolnił do moczowodu - straszny ból - mówi się, że się - rodzi kamienie- więc możesz sobie wyobrazić co to za ból i do tego straszne mdłości i wymioty parogodzinne, bezustanne.... starszne przerabiałam to z moim mężem w dniu naszej pierwszej rocznicy ślubu :) Łoooo to mieliście niezapomnianą rocznicę ślubu Mało romantyczną, ale na pewno niezapomnianą!!!
GLAMOURMUM - 28-07-2009 15:28
Okazało się, że zrobiły mu się kamienie w nerce i właśnie jeden z nich się uwolnił do moczowodu - straszny ból - mówi się, że się - rodzi kamienie- więc możesz sobie wyobrazić co to za ból i do tego straszne mdłości i wymioty parogodzinne, bezustanne.... starszne przerabiałam to z moim mężem w dniu naszej pierwszej rocznicy ślubu :) Łoooo to mieliście niezapomnianą rocznicę ślubu taaaa, jest co wspominać ;)
Guzmanka - 28-07-2009 15:30
A z tą łazienką.... to sa dwie możliwości
1) albo zmienisz koncepcję
albo
2) zrobisz ją pierwsza :wink:
Jesteś z tych niecierpliwych, hmmm?
GLAMOURMUM - 28-07-2009 15:34
A z tą łazienką.... to sa dwie możliwości
1) albo zmienisz koncepcję
albo
2) zrobisz ją pierwsza :wink:
Jesteś z tych niecierpliwych, hmmm? koncepcji na pewno nie zmienie.... od poczatku chciałam podświetlany onyx.... tylko nie wiedziałam jak go ubrać.... , gdzie, jaki duży itp. Tym barziej że jest to najdroższy kamień...i nie chciałam za bardzo szaleć...ale jak znajomy powiedział,że sprzeda nam nakilka rat i po kosztach zakupu.... to zaczęły sie poszukiwania....odpowiedniego koloru :)
Ta łazienka jest bardzo elegancka..... i za razem skromnia. Cały urok daje kamień....
Guzmanka - 28-07-2009 15:37
A z tą łazienką.... to sa dwie możliwości
1) albo zmienisz koncepcję
albo
2) zrobisz ją pierwsza :wink:
Jesteś z tych niecierpliwych, hmmm? koncepcji na pewno nie zmienie.... od poczatku chciałam podświetlany onyx.... tylko nie wiedziałam jak go ubrać.... , gdzie, jaki duży itp. Tym barziej że jest to najdroższy kamień...i nie chciałam za bardzo szaleć...ale jak znajomy powiedział,że sprzeda nam nakilka rat i po kosztach zakupu.... to zaczęły sie poszukiwania....odpowiedniego koloru :)
Ta łazienka jest bardzo elegancka..... i za razem skromnia. Cały urok daje kamień.... To fakt jest po prostu piękna.
A ten onyx taki strasznie drogi?
GLAMOURMUM - 28-07-2009 15:39
A z tą łazienką.... to sa dwie możliwości
1) albo zmienisz koncepcję
albo
2) zrobisz ją pierwsza :wink:
Jesteś z tych niecierpliwych, hmmm? koncepcji na pewno nie zmienie.... od poczatku chciałam podświetlany onyx.... tylko nie wiedziałam jak go ubrać.... , gdzie, jaki duży itp. Tym barziej że jest to najdroższy kamień...i nie chciałam za bardzo szaleć...ale jak znajomy powiedział,że sprzeda nam nakilka rat i po kosztach zakupu.... to zaczęły sie poszukiwania....odpowiedniego koloru :)
Ta łazienka jest bardzo elegancka..... i za razem skromnia. Cały urok daje kamień.... To fakt jest po prostu piękna.
A ten onyx taki strasznie drogi? bardzo..... za płytę dochodzi do 10 tyś...zależy ile jest użyleń itp
Guzmanka - 28-07-2009 15:43
A z tą łazienką.... to sa dwie możliwości
1) albo zmienisz koncepcję
albo
2) zrobisz ją pierwsza :wink:
Jesteś z tych niecierpliwych, hmmm? koncepcji na pewno nie zmienie.... od poczatku chciałam podświetlany onyx.... tylko nie wiedziałam jak go ubrać.... , gdzie, jaki duży itp. Tym barziej że jest to najdroższy kamień...i nie chciałam za bardzo szaleć...ale jak znajomy powiedział,że sprzeda nam nakilka rat i po kosztach zakupu.... to zaczęły sie poszukiwania....odpowiedniego koloru :)
Ta łazienka jest bardzo elegancka..... i za razem skromnia. Cały urok daje kamień.... To fakt jest po prostu piękna.
A ten onyx taki strasznie drogi? bardzo..... za płytę dochodzi do 10 tyś...zależy ile jest użyleń itp Taaaa, to może jeszcze raz zastanowię się nad wizją łazienki....
GLAMOURMUM - 28-07-2009 15:43
A z tą łazienką.... to sa dwie możliwości
1) albo zmienisz koncepcję
albo
2) zrobisz ją pierwsza :wink:
Jesteś z tych niecierpliwych, hmmm? koncepcji na pewno nie zmienie.... od poczatku chciałam podświetlany onyx.... tylko nie wiedziałam jak go ubrać.... , gdzie, jaki duży itp. Tym barziej że jest to najdroższy kamień...i nie chciałam za bardzo szaleć...ale jak znajomy powiedział,że sprzeda nam nakilka rat i po kosztach zakupu.... to zaczęły sie poszukiwania....odpowiedniego koloru :)
Ta łazienka jest bardzo elegancka..... i za razem skromnia. Cały urok daje kamień.... To fakt jest po prostu piękna.
A ten onyx taki strasznie drogi? bardzo..... za płytę dochodzi do 10 tyś...zależy ile jest użyleń itp Taaaa, to może jeszcze raz zastanowię się nad wizją łazienki.... marmurem też można obkleić.... a jest dużo tańszy..a równie piękny.
Jeden tai podoba mi sie bardzo... on jest chyba z Turcji...
Guzmanka - 28-07-2009 15:57
Nieźle.....
Glamurko uciekam do domku, do mojego choruska, papa[/list]
GLAMOURMUM - 28-07-2009 16:00
Nieźle.....
Glamurko uciekam do domku, do mojego choruska, papa[/list] PAPATKI
Asaf - 28-07-2009 17:23
Witam serdecznie.
Jeszcze się nie wpisywałem w tym miejscu ale wasz dziennik był jednym z pierwszych, które przeczytałem całe.
Obserwuję was uważnie. I trochę z zazdrością patrzę jak daleko już jesteście :)
powodzenia.
Guzmanka - 29-07-2009 14:43
Witam Cię Asaf, bardzo mi miło, że się wpisałeś. A tym bardziej mi miło, że przeczytałeś nasz dziennik :D nazbierało się tego troszkę.
Jak już bedziesz mógł zacząć budować, to też szybciutko poleci.
mort - 29-07-2009 18:22
Witaj Guzmanko!
Wczoraj byłem przejazdem na Waszej budowie. Dach w całości prezentuje się wspaniale! Co to za dachówka?
Guzmanka - 30-07-2009 10:34
Witaj Guzmanko!
Wczoraj byłem przejazdem na Waszej budowie. Dach w całości prezentuje się wspaniale! Co to za dachówka? Hej,
Mów, mów do mnie jeszcze :lol: , żartuje...
To antracyt Monza Plus Robena, nic takiego...
Przy rozmiarach naszego dachu musiliśmy zdecydować się na dużą dachówkę, żeby nasz dach nie wyglądał na stodołę. I chyba dobrze wyszło :wink:
Dekarze też tak nam mówili, że gdyby była mała dachówka, dach wyglądałby zdecydowanie gorzej.
Dobrze wygląda też kafer, jest duuuży i nadaje temu dachowi uroku.
Summa summarum wyszło nieźle.
ohm30 - 30-07-2009 13:02
Witam :D
no i się u Ciebie naoglądałam jak Wam sprawnie idzie, że zaraz muszę pojechcą do nas na budowę i zobaczyc jakie u nas postępy :wink:
Na mnie też dach zrobił wrażenie i myślę, że włąśnie taką dachówkę wybiorę :P
Guzmanka - 30-07-2009 13:16
Witam :D
no i się u Ciebie naoglądałam jak Wam sprawnie idzie, że zaraz muszę pojechcą do nas na budowę i zobaczyc jakie u nas postępy :wink:
Na mnie też dach zrobił wrażenie i myślę, że włąśnie taką dachówkę wybiorę :P Witaj ohm30
Miło mi Cię gościć :)
U Was tez pójdzie sprawnie.
A dachówka - jedna z tańszych na rynku.
Junona - 30-07-2009 14:06
hejka, super postepy budowlane. ja tez czekam na przylacz wody, mialo byc to dzisiaj ale widomo jak to z fachowcami :)
aha, a jak sie tak biwakujecie to nie szalejcie za bardzo ;), powszechnie wiadomo jak sie takie biwaki koncza :lol:
aha a "chłopu" wspolczuje, wiem co to znaczy i jaki to jest bol przy takich kamyczkach, pozdrawiam.
Guzmanka - 30-07-2009 14:24
hejka, super postepy budowlane. ja tez czekam na przylacz wody, mialo byc to dzisiaj ale widomo jak to z fachowcami :)
aha, a jak sie tak biwakujecie to nie szalejcie za bardzo ;), powszechnie wiadomo jak sie takie biwaki koncza :lol:
aha a "chłopu" wspolczuje, wiem co to znaczy i jaki to jest bol przy takich kamyczkach, pozdrawiam. Hej Junona , wszystko pod kontrolą :wink:
Chłopu lepiej.
A wiesz, że po takim przyłączu musi być wykonany przynajmniej szkic z pomiaru przez geodetę, o ile nie mapa :wink:
I chyba jest określony czas na dostarczenie go do waszego "Aquanetu".
Junona - 31-07-2009 14:05
ups, sprawdze jak jest z tym geodeta, a nie wiesz czy po pradzie tez to nalezy zrobic?
Guzmanka - 31-07-2009 14:30
ups, sprawdze jak jest z tym geodeta, a nie wiesz czy po pradzie tez to nalezy zrobic? Hmmmm, nie mam pojęcia.
Wiem, że na koniec, przed wprowadzeniem robi się ostateczną mapę - inwentaryzację powykonawczą budynku. Ale co kraj to obyczaj :wink: Musiałabyś się dowiedzieć u siebie w gminie. U nas Pan z Puk-u -lokalny Aquanet-wspomniał coś o mapie, a jak zadzwoniliśmy do nich z pytaniem czy starczy szkic, na szczęście powiedział, że wystarczy. Każda mapa to kolejne koszty, do licha.
pawalara - 01-08-2009 22:04
Moja droga, idziedzie pełną parą. Dach dopiero podkreśla cały urok tego domu. Muszę się zebrać i uzupełnić nasz dziennik, bo zapuściłam się strasznie.
pozdrawiam
ohm30 - 02-08-2009 20:33
Witam :D
no i się u Ciebie naoglądałam jak Wam sprawnie idzie, że zaraz muszę pojechcą do nas na budowę i zobaczyc jakie u nas postępy :wink:
Na mnie też dach zrobił wrażenie i myślę, że włąśnie taką dachówkę wybiorę :P Witaj ohm30
Miło mi Cię gościć :)
U Was tez pójdzie sprawnie.
A dachówka - jedna z tańszych na rynku. a mogę wiedziec dokładnie co to za dachówka? bo jestem na etapie wybierania :wink:
Guzmanka - 03-08-2009 12:59
Moja droga, idziedzie pełną parą. Dach dopiero podkreśla cały urok tego domu. Muszę się zebrać i uzupełnić nasz dziennik, bo zapuściłam się strasznie.
pozdrawiam To fakt, że dach spowodował, że ta nasza budowa wygląda jak prawdziwy dom (wciąż nie mogę w to uwierzyć!!)
A jeżeli chodzi o Ciebie.... to, co to jest za zapuszczanie dziennika? ! Hmmm :roll:
Ja mam to samo, od czasu do czasu coś wpiszę, ale generalnie zapuściłam dziennik i spisywanie wydatków... brrrr
Pozdrawiam i zachęcam do nadrobienia zaległości. :wink:
Guzmanka - 03-08-2009 13:00
Witam :D
no i się u Ciebie naoglądałam jak Wam sprawnie idzie, że zaraz muszę pojechcą do nas na budowę i zobaczyc jakie u nas postępy :wink:
Na mnie też dach zrobił wrażenie i myślę, że włąśnie taką dachówkę wybiorę :P Witaj ohm30
Miło mi Cię gościć :)
U Was tez pójdzie sprawnie.
A dachówka - jedna z tańszych na rynku. a mogę wiedziec dokładnie co to za dachówka? bo jestem na etapie wybierania :wink: Dachówka to : Antracyt Monza Plus Robena.
Pozdrawiam
ohm30 - 03-08-2009 13:35
Witam :D
no i się u Ciebie naoglądałam jak Wam sprawnie idzie, że zaraz muszę pojechcą do nas na budowę i zobaczyc jakie u nas postępy :wink:
Na mnie też dach zrobił wrażenie i myślę, że włąśnie taką dachówkę wybiorę :P Witaj ohm30
Miło mi Cię gościć :)
U Was tez pójdzie sprawnie.
A dachówka - jedna z tańszych na rynku. a mogę wiedziec dokładnie co to za dachówka? bo jestem na etapie wybierania :wink: Dachówka to : Antracyt Monza Plus Robena.
Pozdrawiam Dzięki :P
pawalara - 03-08-2009 13:48
Moja droga, idziedzie pełną parą. Dach dopiero podkreśla cały urok tego domu. Muszę się zebrać i uzupełnić nasz dziennik, bo zapuściłam się strasznie.
pozdrawiam To fakt, że dach spowodował, że ta nasza budowa wygląda jak prawdziwy dom (wciąż nie mogę w to uwierzyć!!)
A jeżeli chodzi o Ciebie.... to, co to jest za zapuszczanie dziennika? ! Hmmm :roll:
Ja mam to samo, od czasu do czasu coś wpiszę, ale generalnie zapuściłam dziennik i spisywanie wydatków... brrrr
Pozdrawiam i zachęcam do nadrobienia zaległości. :wink: Dziennik już mi się udało uzupełnić, ale ... wydatki :( oj niedobrze, też o nich zapomniałam.
Guzmanka - 03-08-2009 13:52
Moja droga, idziedzie pełną parą. Dach dopiero podkreśla cały urok tego domu. Muszę się zebrać i uzupełnić nasz dziennik, bo zapuściłam się strasznie.
pozdrawiam To fakt, że dach spowodował, że ta nasza budowa wygląda jak prawdziwy dom (wciąż nie mogę w to uwierzyć!!)
A jeżeli chodzi o Ciebie.... to, co to jest za zapuszczanie dziennika? ! Hmmm :roll:
Ja mam to samo, od czasu do czasu coś wpiszę, ale generalnie zapuściłam dziennik i spisywanie wydatków... brrrr
Pozdrawiam i zachęcam do nadrobienia zaległości. :wink: Dziennik już mi się udało uzupełnić, ale ... wydatki :( oj niedobrze, też o nich zapomniałam. Z miłą chęcią sprawdzę co u Ciebie się zmieniło... :D
A wydatki... poczekają :roll:
pawalara - 03-08-2009 13:57
Moja droga, idziedzie pełną parą. Dach dopiero podkreśla cały urok tego domu. Muszę się zebrać i uzupełnić nasz dziennik, bo zapuściłam się strasznie.
pozdrawiam To fakt, że dach spowodował, że ta nasza budowa wygląda jak prawdziwy dom (wciąż nie mogę w to uwierzyć!!)
A jeżeli chodzi o Ciebie.... to, co to jest za zapuszczanie dziennika? ! Hmmm :roll:
Ja mam to samo, od czasu do czasu coś wpiszę, ale generalnie zapuściłam dziennik i spisywanie wydatków... brrrr
Pozdrawiam i zachęcam do nadrobienia zaległości. :wink: Dziennik już mi się udało uzupełnić, ale ... wydatki :( oj niedobrze, też o nich zapomniałam. Z miłą chęcią sprawdzę co u Ciebie się zmieniło... :D
A wydatki... poczekają :roll: Tak, mogą czekać, mniejsze i tak nie będą :wink:
Zapraszam do dziennika.
dankaf - 25-08-2009 10:05
Guzmanuś czekam na zdjęcia okien :D ......takie tafle szkła muszą byc niesamowite :D,ale widok :wink:
Guzmanka - 25-08-2009 10:08
Guzmanuś czekam na zdjęcia okien :D ......takie tafle szkła muszą byc niesamowite :D,ale widok :wink: Och nic mi nie mów, zaraz mnie ciekawość zje ;)
dankaf - 25-08-2009 15:36
Och nic mi nie mów, zaraz mnie ciekawość zje ;) mnie też :wink:
zaglądam w Twój dziennik ale trzeba bedzie poczekac do wieczora :lol: :wink:
tylko pamietaj o zdjęciach :wink:
Guzmanka - 25-08-2009 15:46
Ech do wieczora.. nie da rady. Krucho z netem na budowie.
Jutro w pracy wrzucę ;)
Pozdrawiam
pawalara - 25-08-2009 19:41
Staję w kolejce oczekujących, bo też mnie to czeka :-?
dankaf - 26-08-2009 09:11
Melduję że czekam na zdjęcia :wink:
Guzmanka - 26-08-2009 09:23
Walczę z aparatem i kompem. Jak tylko skończę , będa zdjęcia ;)
mort - 26-08-2009 09:54
Walczę z aparatem i kompem. Jak tylko skończę , będa zdjęcia ;) Oby tylko komp i aparat nie poległy;)
dankaf - 26-08-2009 11:21
okna piękne :D,tez zastanawiam sie nad orzechem :wink:
szkoda że trafiły się z zadrapaniami :-? czy one są na tych duzych oknach?
a tak wogóle to oni nie sprawdzają przed transportem :roll:
a gdzie były zamawiane w Gnieźnie czy w Poznaniu?
Guzmanka - 26-08-2009 11:39
Okna zamawialismy w Poznaniu na ul. Jeżyckiej.
Ponoć mają dobrego montażystę.
Trochę nas wkurzyli, bo miały być montowane tydzień wcześniej i wszystko sobie pod to ustawialiśmy. Ale ostatecznie wszystko się dobrze poukładało.
Zadrapania są na dużych ramach. Małych jeszcze nie sprawdzałam :-?
Przy montażu okazało się również, że szyba jest w jednym oknie pęknięta. Będzie do wymiany.
Zastanawiamy się co zrobić z tymi wadami. Wymiana ram nam się nie uśmiecha. :-?
dankaf - 26-08-2009 11:55
Zastanawiamy się co zrobić z tymi wadami. Wymiana ram nam się nie uśmiecha. :-? wierzę :-?
Spytaj się ile będziesz czekac na wymianę ram.
Powiem Ci jedno że jestem zaskoczona osobnego transportu ram i szyb myslałam że to musi byc zabezpieczone jakoś fabrycznie :roll: ale ja dopiero wchodzę w ten temat :wink:
Jak robiłam wycenę w Gnieznie Pani zapewniała mnie że mają specjalne zabezpieczenia podczas transportu aby nie dochodziło do takich właśnie sytuacji :-? ale jak widac dochodzi.....
Nie wiem co radzic ale jeśli uszkodzenia są widoczne i zadrapana jest okleina to reklamuj.Tyle kasy wydaliscie i macie teraz na to patrzec :roll:
mort - 26-08-2009 12:09
Chyba wymiana to najlepsze rozwiązanie. Ewentualny rabat wam się rozpłynie w wydatkach, a na okna będziecie patrzeć przez wiele kolejnych lat...
Guzmanka - 26-08-2009 12:16
:(
Guzmanka - 26-08-2009 12:19
A poza tym okna fajnie wyglądają.
I w domu w końcu wiatr nie hula i jest cieplej
A jakie echo się zrobiło :roll:
piotr.nowy - 26-08-2009 12:30
Chyba wymiana to najlepsze rozwiązanie. Ewentualny rabat wam się rozpłynie w wydatkach, a na okna będziecie patrzeć przez wiele kolejnych lat... Zgadzam się. Chyba , że byłby to duuuży rabat. :o
dankaf - 26-08-2009 12:54
A poza tym okna fajnie wyglądają. oczywiście :D
mort - 26-08-2009 12:56
A poza tym okna fajnie wyglądają. oczywiście :D Potwierdzam! Wyglądają rewelacyjnie!!
Guzmanka - 26-08-2009 13:00
Napewno będą o wiele lepiej wyglądać, jak będą zerwane naklejki i jak będą umyte :)
Kurcze mamy do umycia 40m2 okien :oops:
rubinowa - 26-08-2009 13:09
witam, jeśli mogę doradzić: niech wymieniają. A dlaczego? Na własnym doświadczeniu wiem, że do końca życia będą przeszkadzać: ja po roku od założenia, skądinąd naprawdę pięknych parapetów, zauważyłam, że materiał coś "szwankuje". A już pokoje wymalowane, elewacja zrobiona, pomalowana. Ekspert przyjechał, stwierdził naszą rację i co dalej? zdecydowaliśmy się, że nie będą nam "burzyć" domu, zażądaliśmy zwrotu kaski, zwrócili. A my, co spojrzymy na parapety (zaznaczam, że nie jest to "feler" aż tak widoczny, ale my wiemy i żal gardło ściska. Nie zróbcie tego samego błędu, pozdrawiam
Guzmanka - 26-08-2009 13:18
Dzięki za rady.
Właśnie podejrzewam, że będzie mi to przeszkadzać. Jak odbierałam mieszkanie od dewelopera - nie chciałam być upierdliwa i przymknęłam oko, na niektóre ramy okienne i za każdym razem jak je myję, to się wkurzam.
Obawiam się jednak, że cieżko jest zamontować takie wielkie okna bez tego typu niespodzianek.
Jak zwróciłam uwagę montażyście, powiedział właśnie, że nie sposób tego uniknąć przy takich gabarytach. Ale kurcze płaciliśmy za dobre okna ... w końcu. Brrr
piotr.nowy - 26-08-2009 13:28
Dzięki za rady.
Obawiam się jednak, że cieżko jest zamontować takie wielkie okna bez tego typu niespodzianek.
Jak zwróciłam uwagę montażyście, powiedział właśnie, że nie sposób tego uniknąć przy takich gabarytach. To bzdurne tłumaczenia ! Jeśłi nie potrafią uniknąć uszkodzeń przy montażu dużego okna to nie powinni przyjmować zamówienia. To oni są FACHOWCAMI i to ich problem jak montować , żeby było dobrze.
Ale kurcze płaciliśmy za dobre okna ... w końcu. Dokładnie !!!
GLAMOURMUM - 26-08-2009 21:56
Zastanawiamy się co zrobić z tymi wadami. Wymiana ram nam się nie uśmiecha. :-? wierzę :-?
Spytaj się ile będziesz czekac na wymianę ram.
Powiem Ci jedno że jestem zaskoczona osobnego transportu ram i szyb myslałam że to musi byc zabezpieczone jakoś fabrycznie :roll: ale ja dopiero wchodzę w ten temat :wink:
Jak robiłam wycenę w Gnieznie Pani zapewniała mnie że mają specjalne zabezpieczenia podczas transportu aby nie dochodziło do takich właśnie sytuacji :-? ale jak widac dochodzi.....
Nie wiem co radzic ale jeśli uszkodzenia są widoczne i zadrapana jest okleina to reklamuj.Tyle kasy wydaliscie i macie teraz na to patrzec :roll: Okienka bardzo ładnie wyglądają...ale nie zazdroszczę ci ich myć.... ojej jakie duże!!!!!
Otarcia niestety spore...ja też bym była za wymianą.... rzeczywiście pieniądze z rabatu się rozejda a okna zostaną....ale oczywiście decyzja nalezy do Ciebie...
Okna z Gniezna rzeczywiście są bardzo dobrze zabezpieczone, o ja nie miałam nawet milimetrowej ryski... a jechaly około 50 km z magazynu....
Jarek EM08 - 27-08-2009 00:14
Dzięki za rady.
Obawiam się jednak, że cieżko jest zamontować takie wielkie okna bez tego typu niespodzianek.
Jak zwróciłam uwagę montażyście, powiedział właśnie, że nie sposób tego uniknąć przy takich gabarytach. Ale kurcze płaciliśmy za dobre okna ... w końcu. Brrr No... Samochody też mają duże gabaryty... i raczej daje się uniknąć zarysowań w czasie transportu z fabryki do salonu. A jak już się coś takiego przytrafi, to dealer nie gada głupot "pani... przy takich gabarytach to nie do uniknięcia...". Jest krótka piłka. Albo dają rabat albo nowy samochód całkowicie wolny od wad... (albo po cichu naprawiają i liczą, że nikt się nie zorientuje - ale to jest chamstwo... :evil: )
Ja bym wymieniał... bez dwóch zdań...
dankaf - 27-08-2009 16:59
Ten bocian to pewnie znak :lol: :wink:
Guzmanka - 28-08-2009 11:37
Ten bocian to pewnie znak :lol: :wink: :lol: :D :) :roll:
GLAMOURMUM - 28-08-2009 22:26
Guzmanko i co w końcu postanowiłaś z tymi oknami?
Guzmanka - 31-08-2009 10:14
Guzmanko i co w końcu postanowiłaś z tymi oknami? Zmobilizowałaś mnie do wpisu w dzienniku. :)
Generalnie można powiedzieć, że wszystkie duże okna są do wymiany + okno trójkątne łazienkowe - (uszkodzona rama i miało byc obustronnie otwieralno uchylne, a zrobili nam z jednej strony tylko otwieralne. Może byśmy nie robili problemów gdyby nie fakt, że uchylne jest od strony przyszłej wanny. Więc żeby uchylić okno musielibyśmy wskakiwać do wanny.)
A szyby? Jedna przed montażem była uszkodzona, więc nie było o czym gadać. Ale zauważyliśmy, podczas wizyty Darka rodziców, wieczorem, przy sztucznym oświetleniu rysy na szybie balkonowej, bardzo słabo widoczne przy świetle dziennym. Też do wymiany. I na jednym małym oknie mamy rysę 15 -20 cm.
Tak więc posumowując będziemy chcieli wymiany zniszczonych okien. I będzie potrzebna wizyta montażysty w celu wyregulowania okien. Niewspominając o wymianie niektórych nakładek na zawiasy - jedne mamy złote inne srebrne :o
Zobaczymy jak nam pójdzie podczas dzisiejszych rozmów :-?
Guzmanka - 31-08-2009 10:15
Zastanawiam się czy my jesteśmy tacy upierdliwi czy kurcze mamy pecha :-?
GLAMOURMUM - 31-08-2009 10:29
Zastanawiam się czy my jesteśmy tacy upierdliwi czy kurcze mamy pecha :-? Myślę, że to pech..... bo każdy znas chce mieć towar pierwszekklasy...taki za jaki płaci...i to nie małe pieniądze.
Guzmanka - 31-08-2009 10:33
Dzięki Glamurku za dobre słowo :)
Trochę się obawiam tego odbioru, żeby nas nie przekabacili.
Ja czasami miękka jestem :cry:
GLAMOURMUM - 31-08-2009 10:55
Dzięki Glamurku za dobre słowo :)
Trochę się obawiam tego odbioru, żeby nas nie przekabacili.
Ja czasami miękka jestem :cry: musisz sobie zadac zasadnicze pytanie:
czy te usterki , będą mi przeszkadzać, czy przyzwyczaję sie do nich i przejdę do porządku dziennego...
jeżeli obydiwe odpowiedzi brzmią NIE, to Twoja miękkość nie ma tutaj nic wspólnego. To są Twoje pieniądze.... i Twój dom.....
BetaGreta - 31-08-2009 11:11
Faktycznie niewesoło z tymi oknami.
Współczuję, bo ja też nie lubię takich sytuacji i doskonale Cię rozumiem jak się stresujesz. Ja to też miękka jestem i nie umiem załatwiać takich sytuacji.
GLAMOURMUM dobrze napisała. Musisz się zastanowić czy są to wady na tyle widoczne, że będziesz codziennie je zauważać. Okna w końcu są na lata i tak szybko ich wymieniać nie będziesz.
Oczywiście mocno trzymam kciuki za powodzenie i dobre rozwiązania dla Ciebie podczas rozmów.
Guzmanka - 31-08-2009 11:44
Dzięki Glamurku za dobre słowo :)
Trochę się obawiam tego odbioru, żeby nas nie przekabacili.
Ja czasami miękka jestem :cry: musisz sobie zadac zasadnicze pytanie:
czy te usterki , będą mi przeszkadzać, czy przyzwyczaję sie do nich i przejdę do porządku dziennego...
jeżeli obydiwe odpowiedzi brzmią NIE, to Twoja miękkość nie ma tutaj nic wspólnego. To są Twoje pieniądze.... i Twój dom..... Dzięki Glamurko za rady. Postaram się być twarda :oops:
GLAMOURMUM - 31-08-2009 11:48
Ciekawe co właściciel firmy miał na myśli : prosząc Was o wyrozumiałość.... :o
Guzmnko nie djacie sie, to że okna są duże, nie znaczy, że mają byc uszkodzone.... no chyba, że w umowie zakupu była informacja, że okna są duże i mogą ulec zniszczeniom, zadrapaniom i pękniciom.... :roll:
ale osobiście w to wątpię.... :evil:
Guzmanka - 31-08-2009 12:21
Faktycznie niewesoło z tymi oknami.
Współczuję, bo ja też nie lubię takich sytuacji i doskonale Cię rozumiem jak się stresujesz. Ja to też miękka jestem i nie umiem załatwiać takich sytuacji.
GLAMOURMUM dobrze napisała. Musisz się zastanowić czy są to wady na tyle widoczne, że będziesz codziennie je zauważać. Okna w końcu są na lata i tak szybko ich wymieniać nie będziesz.
Oczywiście mocno trzymam kciuki za powodzenie i dobre rozwiązania dla Ciebie podczas rozmów. Macie rację dziewczyny, wiem, że będzie mi przeszkadzało, tak jak w mieszkaniu przeszkadzają mi porysowane okna :-?
Dziękuje Beta za rady i dopbre słowo. Oj przydadzą się też kciuki :oops:
W drodzę powrotnej z pracy musimy się z Darkiem na wzajem nakręcić, żeby być twardym i nieustępliwym. Tak jest.
Guzmanka - 31-08-2009 12:23
Ciekawe co właściciel firmy miał na myśli : prosząc Was o wyrozumiałość.... :o
Guzmnko nie djacie sie, to że okna są duże, nie znaczy, że mają byc uszkodzone.... no chyba, że w umowie zakupu była informacja, że okna są duże i mogą ulec zniszczeniom, zadrapaniom i pękniciom.... :roll:
ale osobiście w to wątpię.... :evil: No co Ty, jasne że niczego takiego nie było w umowie.
GLAMOURMUM - 31-08-2009 12:28
Ciekawe co właściciel firmy miał na myśli : prosząc Was o wyrozumiałość.... :o
Guzmnko nie djacie sie, to że okna są duże, nie znaczy, że mają byc uszkodzone.... no chyba, że w umowie zakupu była informacja, że okna są duże i mogą ulec zniszczeniom, zadrapaniom i pękniciom.... :roll:
ale osobiście w to wątpię.... :evil: No co Ty, jasne że niczego takiego nie było w umowie. no oczywiście, że nie było....
:wink:
Guzmanka - 31-08-2009 12:31
Ciekawe co właściciel firmy miał na myśli : prosząc Was o wyrozumiałość.... :o
Guzmnko nie djacie sie, to że okna są duże, nie znaczy, że mają byc uszkodzone.... no chyba, że w umowie zakupu była informacja, że okna są duże i mogą ulec zniszczeniom, zadrapaniom i pękniciom.... :roll:
ale osobiście w to wątpię.... :evil: No co Ty, jasne że niczego takiego nie było w umowie. no oczywiście, że nie było....
:wink: Kto by taką umowę podpisał ?
O Ty, nabijasz się ze mnie :lol:
GLAMOURMUM - 31-08-2009 12:33
Ciekawe co właściciel firmy miał na myśli : prosząc Was o wyrozumiałość.... :o
Guzmnko nie djacie sie, to że okna są duże, nie znaczy, że mają byc uszkodzone.... no chyba, że w umowie zakupu była informacja, że okna są duże i mogą ulec zniszczeniom, zadrapaniom i pękniciom.... :roll:
ale osobiście w to wątpię.... :evil: No co Ty, jasne że niczego takiego nie było w umowie. no oczywiście, że nie było....
:wink: Kto by taką umowę podpisał ?
O Ty, nabijasz się ze mnie :lol: nabijać się z ciebie..... źle napisałaś.....
raczej...rozładowuję atmosferę....
jadę na zakupy....
koniecznie napisz coś po spotkaniu z właścicielem firmy...;)
Guzmanka - 31-08-2009 12:37
ok, ok nieomieszkam :)
Miłych zakupów...
anetina - 31-08-2009 13:42
no budowa i u Was szybciutko mknie :)
a ciekawe, co ten bociek na dachu robił?
przyniósł jakiś tobołek ????
:)
Guzmanka - 31-08-2009 13:48
no budowa i u Was szybciutko mknie :)
a ciekawe, co ten bociek na dachu robił?
przyniósł jakiś tobołek ????
:) Nie, nic nie przyniósł :wink:
Chyba się zmęczył i przypadkiem usiadł na chwilę, żeby odpocząć. 8)
anetina - 31-08-2009 13:50
oj, a może nie zauważyliście ??? :D :D :D
Guzmanka - 31-08-2009 13:54
Hehe, mówisz, że można nie zauważyć?
:roll: :roll: :roll:
anetina - 31-08-2009 13:59
no - podobno tak :D
więc ... ???
:D :D :D
Guzmanka - 31-08-2009 14:02
nie, nie, nic z tych rzeczy :D
anetina - 31-08-2009 14:03
nigdy nie mów nigdy :D
Guzmanka - 31-08-2009 14:12
Nie zamierzam nawet, :lol:
anetina - 31-08-2009 14:13
:)
tak mówić?
czy spotkać bociana?
:D
Guzmanka - 31-08-2009 14:22
:lol:
Nie zamierzam mówić NIGDY.
Na spotykanie bocianów wpływu specjalnie nie mamy. :roll:
anetina - 31-08-2009 14:30
hihihihihihihi :)
dobre podejście :)
BetaGreta - 31-08-2009 19:39
I co, i co?
Udało się wszystko załatwić po Waszej myśli?
GLAMOURMUM - 31-08-2009 22:11
I co, i co?
Udało się wszystko załatwić po Waszej myśli? no właśnie..... :x
anetina - 01-09-2009 08:58
no i jak ?
przyszłam jeszcze dzień dobry powiedzieć :)
Guzmanka - 01-09-2009 11:59
Dzień dobry !!
Protokół spisany.... częściowo. Resztę mamy wysłać, tzn. pełną dokumentację wraz ze zdjęciami.
Te duże uszkodzenia pospisywał, przy niektórych mówił, że to im Oknoplast nie uzna....itd, ale mi się te stwierdzenia -na oko- nie podobały i ostatecznie mamy wszystko co chcemy obfotografować i wysłać wraz z opisem i numerem okien do niego, a on to wyśle dalej do Oknoplastu
anetina - 01-09-2009 12:03
ehhhhhhhhh a mówią niektórzy, ze budowanie jest proste :(
Guzmanka - 01-09-2009 12:07
A kto tak mówi?
Guzmanka - 01-09-2009 12:10
Szkoda, że będzie to nas znowu kosztować sporo pracy i czasu. Jakbyśmy mało zajęć mieli. Ale z drugiej strony, będę spokojniejsza, znając kryteria Oknoplastu, a nie właściciela salonu, któremu nie na rękę jest wymiana okien.
anetina - 01-09-2009 12:16
wokół mnie ludzie :D
nie napiszę, kto, bo jeszcze tu czyta :D
a tak poważnie dodajac - zbieg okoliczności :evil: :evil: :evil: (no bo dlaczego my, a nie oni) budujemy się 3 rodziny - trzy kuzynki, dzieci rodzeństwa jednego
wiesz, jaka rywalizacja :D ???
Guzmanka - 01-09-2009 12:23
wokół mnie ludzie :D
nie napiszę, kto, bo jeszcze tu czyta :D
a tak poważnie dodajac - zbieg okoliczności :evil: :evil: :evil: (no bo dlaczego my, a nie oni) budujemy się 3 rodziny - trzy kuzynki, dzieci rodzeństwa jednego
wiesz, jaka rywalizacja :D ??? Wow, to macie wesoło... :roll:
Jest sporo plusów
* można się doświadczeniami wymieniać
* materiałami
* większe rabaty w hurtowniach zyskać...
anetina - 01-09-2009 12:35
hihihihi łatwo to powiedzieć :)
budujemy sie w zasadzie w takim trójkącie - do jednej mam jakieś 30 km
do drugiej mam jakieś 20 km
tamte do siebie mają jakieś 40 km :D
nic wspólnego
ojcowie każdej mają firmy budowlane
domy praktycznie podobnej wielkości
jednej ojciec tak swoich ludzi daje, ze 240 tys. poszło na SSZ
sprzedali teraz mieszkanie i dobierają kredyt, by dalej się budować
drugiej - na swojej działce buduje narzeczony, kuzynka póki co za bardzo nie miała wpływu na projekt, na budowę, ale ojciec jej jak najbardziej cały czas tam siedzi - jak dla mnie bezsens - wystarczyło wczesniej nawet cywilny zrobić, by jednak było wspólne - slub jest już ustalony
a my - no cóż kasa na maksa ograniczona
jeszcze 150 tys. zł chyba nie przekroczone - muszę uaktualnić swoje finanse
mimo podobnego poczatku budowy, my jesteśmy najdalej
pierwsza skończyła właśnie elektrykę, teraz wchodzą hydraulicy i tynkarze
druga nie wiem, czy już zakryłą dom
a my - no cóż wiadomo na jakim etapie :D
i wyszło an to, żem .... <samochwała>
Guzmanka - 01-09-2009 12:46
No to niezłe porównanie macie, z drugiej strony jak każdy z wujostwa działalnośc budowlaną ma to konkurencja niezła, hmmmm może nawet nie zdrowa ;) nie zazdroszczę
Ale najważniejsze, że domek fajnie rośnie i cieszy oko. Będzie co wspominać, no nie?
anetina - 01-09-2009 12:50
oj będzie co wspominać
a największa satysfakcja jest z tego, że własnymi rękoma się buduje i praktycznie każdą cegiełkę się zna :)
Guzmanka - 01-09-2009 13:06
To fakt. Swój pot i ciężka praca ... cieszą potrójnie :D
BetaGreta - 01-09-2009 23:19
Dzień dobry !!
Protokół spisany.... częściowo. Resztę mamy wysłać, tzn. pełną dokumentację wraz ze zdjęciami.
Te duże uszkodzenia pospisywał, przy niektórych mówił, że to im Oknoplast nie uzna....itd, ale mi się te stwierdzenia -na oko- nie podobały i ostatecznie mamy wszystko co chcemy obfotografować i wysłać wraz z opisem i numerem okien do niego, a on to wyśle dalej do Oknoplastu Na razie dobre i to.
Przynajmniej wiesz, że coś zrobiłaś.
Nadal trzymam kciuki aby się ułożyło po Twojej myśli.
GLAMOURMUM - 04-09-2009 16:22
No to teraz czekamy 2 tygodnie...
Mam nadzieję, że odpowiedz będzie po Waszej myśli.....
Peter.Gd - 09-09-2009 19:12
Wchodze codziennie zobaczyc co nowego u was, ale ostatnio cisza :(
Mam nadzieje, ze te okna nie spędzają wam snu z powiek. Ale nie ma sie co martwić o to co uzna, a czego nie uzna Oknoplast, bo macie umowę ze sprzedawcą. Reszta to tak naprawde ich sprawa. Chociaz pewnie bedą próbowali urwać tyle ile mogą :P Życze powodzenia.
A na budowie nic innego nie robicie? Strasznie jestem ciekaw co sie u was zmieniło.
Guzmanka - 10-09-2009 11:51
Wchodze codziennie zobaczyc co nowego u was, ale ostatnio cisza :(
Mam nadzieje, ze te okna nie spędzają wam snu z powiek. Ale nie ma sie co martwić o to co uzna, a czego nie uzna Oknoplast, bo macie umowę ze sprzedawcą. Reszta to tak naprawde ich sprawa. Chociaz pewnie bedą próbowali urwać tyle ile mogą :P Życze powodzenia.
A na budowie nic innego nie robicie? Strasznie jestem ciekaw co sie u was zmieniło. Witaj Peter.Gd miło mi oficjalnie przywitac Cię w naszych ..... komentach :wink:
Jakoś okna nie spędzają mi snu z powiek. Co ma być to będzie, łatwo i byle czym nie damy się zwieźć. Za to często śni mi się elektryka :-? i myszy :o :o brrrrr
U nas postępy są, każdego dnia, tylko że małe.
Dla mnie (i dla moich pociech) zaczął się rok szkolny, więc zaczęło się dowożenie, podwożenie, obowiązki. Na budowie będę rzadziej. A Darek działa z wujkiem. Dalej dłubią elektrykę. Może rzeczywiście opiszę coś w dzienniku...
Pozdrawiam
dankaf - 22-09-2009 10:13
Czesc :D
Co słychac na budowie?
st_ella - 29-09-2009 21:46
cześć i co z oknami??
k.b.w - 06-10-2009 07:38
witam,
z zapartym tchem przeczytałam wczoraj cały dziennik budowy, a to dlatego, że my też chcemy wybudować ten dom. Okna od strony ogrodu mnie powaliły i w sumie zadecydowaly o wyborze projektu. Poza tym też chcemy, żeby dom był ciepły i energooszczędny. Bardzo podoba mi się, że sami sporo robicie. Na pewno jest fajna zabawa. Nie mogę się doczekać tego etapu u nas :roll: ale kiedy to będzie... :-?
Powiedz mi proszę, czy jest realnym wybudować ten dom i wprowadzić się w tym samym roku? Chcielibyśmy zacząć na początku 2010 i wprowadzić się jak najszybciej. Najlepiej na boże narodzenie. Naiwni jesteśmy? Nie ukrywam, że jeszcze niewiele (jesli nie nic) wiemy o budowaniu :wink: Ale mamy dobre chęci.
Mam jeszcze prośbę natury technicznej, nie kupiliśmy jeszcze projektu, bo architekt sprawdza warunki, ale czy da się oddzielić jadalnię od kuchni ścianą? Czy będzie tam za ciasno? Chcialabym też wstawić mały stół (na 4 osoby) do kuchni, jest na to miejsce? Jeszcze kwestia finansowa, czy te okna naprawdę są takie drogie? :o
pozdrawiam ciepło i gorąco kibicuję!
czekam na dalszy ciąg dziennika,
KVV
pawalara - 12-10-2009 09:32
Witam, mam pytanko odnośnie okien, bo jestem w kontakcie z firmą Profit (przedstawiciel Oknoplast Kraków) w ul. Niecałej. Czy to nie ta sama firma, gdzie Wy zamawialiście?
anetina - 12-10-2009 09:46
dzień doberek :)
[/quote]
dzebrys - 14-10-2009 15:14
co do okien, mialem podobne montowane w P180 i ani jedno po odbiorze nie bylo porysowane lub popekane. to ewidentnie wina niechlujstwa w transporcie lub przy montazu. walczcie o swoje bo tu nie miejsce na wyrozumialosc. zwlaszcza przy cenie jaka sie placi za takie duze okna.
pozdrawiam i zycze pomyslnej reklamacji
piotr
AGP - 19-10-2009 22:24
Dziennik prześledziłam od deski do deski. Piękny będzie ten Wasz domek, echhh :wink:
Ale najbardziej ujął mnie wiatrak w tle - bajkowy.
Trzymam kciuki za dalsze "owocne" etapy.
A co do okien - ja bym się kłóciła. Forsy na loterii nie wygrałam.
Morlena - 20-10-2009 09:07
Bardzo dziękujemy za zaproszenie i pokazanie nam Waszego domu! Wizyta wywołała poruszenie, dyskusję, co prawda nie wiem, jakie będą rezultaty :o ,
ale możliwość obejrzenia tego domu przyspiesza naszą decyzję o budowie.
Serdecznie Was pozdrawiamy!!!
MZM :D
dankaf - 20-10-2009 16:30
Witam
Wiesz co!? Ręce mi opadły :( Nie wiem czy juz chce od nich okna :-?
Skoro odbiór okien powinien odbywac się w słoneczny dzień to po jakiego licha przyjechali o takiej porze!!!!!!!!!!!!!Nie,nie mogę się z tym pogodzic mimo,że sprawa nie dotyczy mnie osobiście.I ten rabat.........kicham na ich 5% rabat nigdy się na niego nie połaszczę...........etam szkoda słów :evil:
Piwo - 20-10-2009 18:59
Okna oknoplastu - chciałbym wam wszystkim tylko zwrócić jeszcze na jeden fakt:
moje drzwi balkonowe (z ruchomym słupkiem) całe się ruszają na górze. Rozmawiałem jakiś czas temu z inną ekipą montażową i powiedzieli, że tak jest OK. Nie spieram się, ale trochę mnie dziwi jak mocno szarpię klamką a okno całe lata - nie wiem czy da się je wyważyć (próbować nie będę (: ). Niestety moje ekipy (montaż okien i/lub tynkarze) zapomniały uszczelnić górę okna i przez 1-2mm szparę przy ostatnich wiatrach trochę twarz mi zawiało :-? Muszę wstrzyknąć trochę pianki pomiędzy okno, nadproże i roletę zew.(montowaną w warstwie styropianu) i powinno być dobrze.
piotr.nowy - 20-10-2009 21:32
Nie powinno latać . Ani na górze ani na dole. :cry:
Jarek EM08 - 21-10-2009 10:06
I ten rabat.........kicham na ich 5% rabat nigdy się na niego nie połaszczę...........etam szkoda słów :evil: Chyba, że kupuje się u nich za jednym zamachem i okna, i bramę z siłownikiem, i rolety z silnikami elektrycznymi, oraz parapety... Wtedy robi się całkiem pokaźna kwota, od której 5% to całkiem konkretny pieniądz liczony już w tysiącach (np. dwóch).
I teraz pozostaje tylko się zastanowić, czy zrezygnować z tych 5% aby mieć większą siłę rażenia i móc pluć żywym ogniem na spieprzony towar i podpadniętego sprzedawcę... :wink:
Oto Guzmanka plująca żywym ogniem na Oknoplast: :lol:
http://img39.imageshack.us/img39/9017/ogienl.jpg
Guzmanka - 21-10-2009 11:06
O kurcze, przepraszam Was, ale nie miałam powiadomień.
Zaraz spróbuję wszystko ponadrabiać.
GLAMOURMUM - 21-10-2009 11:14
Ludzie, nie popadajcie w panikę. Jedna firma montazowa nie świadczy tego, że firma Oknoplast to partacze.Fakt nie rozumiem zachowania pracownika Oknoplastu z którym Guzmanka rozmawiała.
Ja mam okna Oknoplast i kupowałam je w Gnieźnie. Jestem mega zaowolona, nie ma ryski ani na szybie ani na plastiku, świetny , fachowy montaż, nic nie lata, nic sie nie rusza.... nie ma szpar (chociaż okna są jeszcze przed regulacją).
Guzmanka miała po prostu pecha... nie można tego inaczej nazwać, teraz musi tylko walczyć o swoje ze sprzdawcą tych okien. Guzmanko nie podarowałabym im żadnego okna...wszystkie uszkodzone, nawet lekko - DO WYMIANY!!!!!
Zachowanie właściciela i pracownika firmy, w której Guzmanka kupowała okna jest KARYGODNE....
Guzmanka - 21-10-2009 12:41
witam,
z zapartym tchem przeczytałam wczoraj cały dziennik budowy, a to dlatego, że my też chcemy wybudować ten dom. Okna od strony ogrodu mnie powaliły i w sumie zadecydowaly o wyborze projektu. Poza tym też chcemy, żeby dom był ciepły i energooszczędny. Bardzo podoba mi się, że sami sporo robicie. Na pewno jest fajna zabawa. Nie mogę się doczekać tego etapu u nas :roll: ale kiedy to będzie... :-?
Powiedz mi proszę, czy jest realnym wybudować ten dom i wprowadzić się w tym samym roku? Chcielibyśmy zacząć na początku 2010 i wprowadzić się jak najszybciej. Najlepiej na boże narodzenie. Naiwni jesteśmy? Nie ukrywam, że jeszcze niewiele (jesli nie nic) wiemy o budowaniu :wink: Ale mamy dobre chęci.
Mam jeszcze prośbę natury technicznej, nie kupiliśmy jeszcze projektu, bo architekt sprawdza warunki, ale czy da się oddzielić jadalnię od kuchni ścianą? Czy będzie tam za ciasno? Chcialabym też wstawić mały stół (na 4 osoby) do kuchni, jest na to miejsce? Jeszcze kwestia finansowa, czy te okna naprawdę są takie drogie? :o
pozdrawiam ciepło i gorąco kibicuję!
czekam na dalszy ciąg dziennika,
KVV Cześć KVV.
Domek jest fajny, nie przeczę.
Co do terminu wprowadzenia się, to myślę, że realne jest wybudowanie i wprowadzenie w tym samym roku. Wszystko jest kwestią pieniędzy i dobrej ogranizacji. Inna sprawa czy jest to "zdrowe", ale sporo jest takich domów, mieszkań.
Co do rozdzielenie kuchni od jadalni ścianą, hmmm da się to zrobić, ale jadalnia zrobi się malutka.W tej chwili mamy tam coś ponad 3 m. Mówisz o stole w kuchni... generalnie wszystko zależy od rozmieszczenia mebli, ale jak się zabuduje kuchnię z 3 stron po 60cm, to może być słabo ze stołem. Chyba, że stół będzie przyklejony do jednej ze ścian, wtedy się zmieści. Ciężko jest mi to sobie wyobrazic, pewnie dlatego, ze my cały czas dążymy do otwartych przestrzni, więc mogę sobie wyobrazić że masz kłopoty mając przed sobą rzut parteru ;)
Co do cen okien, my za okna zapłacilismy 24 tys, ale my mamy ciepłe profile, więc to na pewno przedraża i jedno przesuwne, które również nie jest tanie...
Życzę powodzenia i samych dobrze przemyślanych decyzji.
Guzmanka - 21-10-2009 12:44
Witam, mam pytanko odnośnie okien, bo jestem w kontakcie z firmą Profit (przedstawiciel Oknoplast Kraków) w ul. Niecałej. Czy to nie ta sama firma, gdzie Wy zamawialiście? Hej pawalara.
Nie zamawialiśmy okien na ulicy Niecałej. Ale :wink: z Niecałej okna ma forumowy Piwo, zagadaj do niego. Wiem, że też miał jakiąś zbitą szybę, którą długo mu wymieniali.
Pozdrawiam
Guzmanka - 21-10-2009 12:47
co do okien, mialem podobne montowane w P180 i ani jedno po odbiorze nie bylo porysowane lub popekane. to ewidentnie wina niechlujstwa w transporcie lub przy montazu. walczcie o swoje bo tu nie miejsce na wyrozumialosc. zwlaszcza przy cenie jaka sie placi za takie duze okna.
pozdrawiam i zycze pomyslnej reklamacji
piotr Witaj dzebrys
Jestem zdania, że mieliśmy sporego pecha. Wiesz, za dobrze nam szło :wink:
Inna sprawa, że Ty mieszkasz w Krakowie, więc okna nie musiały jechać przez pół Polski. Ale będziemy walczyć. Obiecuje :roll:
Guzmanka - 21-10-2009 12:54
Dziennik prześledziłam od deski do deski. Piękny będzie ten Wasz domek, echhh :wink:
Ale najbardziej ujął mnie wiatrak w tle - bajkowy.
Trzymam kciuki za dalsze "owocne" etapy.
A co do okien - ja bym się kłóciła. Forsy na loterii nie wygrałam. Hej AGP
Cieszę się, że podoba się Tobie nasz domek. Wiatrak... niestety podupada, spore wiatry po mału przyczyniają się do jego kompletnej ruiny.
Ale przyznam, że za każdym razem gdy przechodzę koło łazienki na piętrze, a drzwi mam na przeciwko okna i widok na wiatrak, zawsze na niego spojrzę. Już nie wspomnę o tym, jak bajecznie wygląda z księżycem i chmurkami w tle. Będzie mi go brakować gdy się zawali.
Dzięci za rady. Pozdrawiam
Guzmanka - 21-10-2009 13:17
Bardzo dziękujemy za zaproszenie i pokazanie nam Waszego domu! Wizyta wywołała poruszenie, dyskusję, co prawda nie wiem, jakie będą rezultaty :o ,
ale możliwość obejrzenia tego domu przyspiesza naszą decyzję o budowie.
Serdecznie Was pozdrawiamy!!!
MZM :D Witaj Morlena
Bardzo miło było nam Was "gościć".
Cieszę się, jeżeli Wam w czymkolwiek pomogliśmy.
Pozdrawiam
Guzmanka - 21-10-2009 13:24
Witam
Wiesz co!? Ręce mi opadły :( Nie wiem czy juz chce od nich okna :-?
Skoro odbiór okien powinien odbywac się w słoneczny dzień to po jakiego licha przyjechali o takiej porze!!!!!!!!!!!!!Nie,nie mogę się z tym pogodzic mimo,że sprawa nie dotyczy mnie osobiście.I ten rabat.........kicham na ich 5% rabat nigdy się na niego nie połaszczę...........etam szkoda słów :evil: Dankaf powtarzam my chyba mieliśmy pecha.
Inaczej pewnie byście to odebrali, gdybym opisywała wszystko sukcesywnie, a gdy teraz opisałam całą historię, która trwa 4 miesiące w jednym poście, to wydawać się to może dla Was szokiem. My już troszkę przywykliśmy do problemów na budowie. Z czasem człowiek się uodparnia. Co nie zmienia faktu, że stan okien mamy niezadawalający. 8)
Guzmanka - 21-10-2009 13:39
Okna oknoplastu - chciałbym wam wszystkim tylko zwrócić jeszcze na jeden fakt:
moje drzwi balkonowe (z ruchomym słupkiem) całe się ruszają na górze. Rozmawiałem jakiś czas temu z inną ekipą montażową i powiedzieli, że tak jest OK. Nie spieram się, ale trochę mnie dziwi jak mocno szarpię klamką a okno całe lata - nie wiem czy da się je wyważyć (próbować nie będę (: ). Niestety moje ekipy (montaż okien i/lub tynkarze) zapomniały uszczelnić górę okna i przez 1-2mm szparę przy ostatnich wiatrach trochę twarz mi zawiało :-? Muszę wstrzyknąć trochę pianki pomiędzy okno, nadproże i roletę zew.(montowaną w warstwie styropianu) i powinno być dobrze. Jak widać ... wszystkie ekipy mają kłopoty z dużymi szkleniami...
Wniosek jest taki ... wszystkiego trzeba przypilnować i dokładnie sprawdzić.
Piwo, a na jakim jesteście teraz etapie, bo zdjęcia w waszej galerii kończą się na lipcu :wink:
Guzmanka - 21-10-2009 13:42
I ten rabat.........kicham na ich 5% rabat nigdy się na niego nie połaszczę...........etam szkoda słów :evil: Chyba, że kupuje się u nich za jednym zamachem i okna, i bramę z siłownikiem, i rolety z silnikami elektrycznymi, oraz parapety... Wtedy robi się całkiem pokaźna kwota, od której 5% to całkiem konkretny pieniądz liczony już w tysiącach (np. dwóch).
I teraz pozostaje tylko się zastanowić, czy zrezygnować z tych 5% aby mieć większą siłę rażenia i móc pluć żywym ogniem na spieprzony towar i podpadniętego sprzedawcę... :wink:
Oto Guzmanka plująca żywym ogniem na Oknoplast: :lol:
http://img39.imageshack.us/img39/9017/ogienl.jpg
To mnie rozbawiłeś.... niczym smok wawelski :lol:
Guzmanka - 21-10-2009 13:52
Ludzie, nie popadajcie w panikę. Jedna firma montazowa nie świadczy tego, że firma Oknoplast to partacze.Fakt nie rozumiem zachowania pracownika Oknoplastu z którym Guzmanka rozmawiała.
Ja mam okna Oknoplast i kupowałam je w Gnieźnie. Jestem mega zaowolona, nie ma ryski ani na szybie ani na plastiku, świetny , fachowy montaż, nic nie lata, nic sie nie rusza.... nie ma szpar (chociaż okna są jeszcze przed regulacją).
Guzmanka miała po prostu pecha... nie można tego inaczej nazwać, teraz musi tylko walczyć o swoje ze sprzdawcą tych okien. Guzmanko nie podarowałabym im żadnego okna...wszystkie uszkodzone, nawet lekko - DO WYMIANY!!!!!
Zachowanie właściciela i pracownika firmy, w której Guzmanka kupowała okna jest KARYGODNE.... Hej Glamurka. Cały czas powtarzam, że mieliśmy pecha. Właściciel firmy sam przyznał, że u nas jest sporo uszkodzeń i dlatego poprosił Oknoplast, żeby zajął się nami osobiście. Następne okna, które do nas przyjadą będą montowane przez sewis Oknoplastu, a ekipa montażowa z Poznania będzie im pomagać i okna nie będą przepakowywane 2 razy, mają bezpośrednio przyjechać do nas. Mam nadzieję, że tym razem wszystko dobrze się skończy.
Martwię się tym, że po deszczach jest u nas znowu mokro, grząsko, ślisko i nie wyobrażam sobie jak będzie przebiegał transport do domu i montaż tych okien. No i ciekawe kiedy się go doczekamy. Pożyjemy zobaczymy....
dankaf - 21-10-2009 15:31
Ludzie, nie popadajcie w panikę. i nikt nie zamierza.........jesli dobrze zrozumiałam zepsute są szczoty w oknoplaście,które porysowały szyby czyli jednak wina leży, równiez po stronie produkcyjnej.Mam nadzieję,że je do wiosny wymienią bo strasznie podoba mi się profil PLATINIUM :wink:
dankaf - 21-10-2009 15:36
Chyba, że kupuje się u nich za jednym zamachem i okna, i bramę z siłownikiem, i rolety z silnikami elektrycznymi robiłam taką wycenę ale coś mi się wydaje drogawo :-?
Guzmanka - 21-10-2009 15:40
Ludzie, nie popadajcie w panikę. i nikt nie zamierza.........jesli dobrze zrozumiałam zepsute są szczoty w oknoplaście,które porysowały szyby czyli jednak wina leży, równiez po stronie produkcyjnej.Mam nadzieję,że je do wiosny wymienią bo strasznie podoba mi się profil PLATINIUM :wink: Oknoplast dostaje gotowe pakiety szybowe od firmy zewnętrznej, która nazywa się Press-Glass SA
dankaf - 21-10-2009 19:41
a to przepraszam :wink:
Guzmanka - 22-10-2009 09:14
:wink:
Peter.Gd - 25-10-2009 16:46
Oknoplast dostaje gotowe pakiety szybowe od firmy zewnętrznej, która nazywa się Press-Glass SA Tylko czy to robi jakąś różnice? Kupiłaś okna w Oknoplaście i oni odpowiadaja za wadliwy produkt, który Ci wepchnęli. Znałem babkę, która pozwała firmę za to, że jej nie zainstalowali kratki na końcu przewodu gdy już im zapłaciła za całość i wygrała. I tak powinno być. Płaciłaś za okna jak w katalogu i takie powinnaś dostać.
BetaGreta - 26-10-2009 22:14
Dawno mnie tu nie było.
Chyba faktycznie dni coraz krótsze, z niczym się nie wyrabiam.
Zostawiam pozdrowienia.
Guzmanka - 27-10-2009 15:44
Dawno mnie tu nie było.
Chyba faktycznie dni coraz krótsze, z niczym się nie wyrabiam.
Zostawiam pozdrowienia. Cześć BetaGreta
Miło mi, że zajrzałaś....
Ja mam taką dolinę, że jak nawet zaglądam do kogoś, to się nie odzywam.. :(
Pozdrawiam
Jarek EM08 - 29-10-2009 11:50
Mam nowe wieści...
Druga wiadomość nie była już taka pomyślna, mianowicie firma Press-Glass SA niepomyślnie rozpatrzyła naszą reklamację.
Czyli to, że prawie wszystkie szyby mamy w takim stanie.... nic ich nie obchodzi!!!! A jakie podali uzasadnienie? Bo jeżeli wszystkie szyby macie w takim stanie (dla mnie nieakceptowalnym), to ja chyba rezygnuję z ew. zakupów w firmie Oknoplast...
Guzmanka - 29-10-2009 15:15
Mam nowe wieści...
Druga wiadomość nie była już taka pomyślna, mianowicie firma Press-Glass SA niepomyślnie rozpatrzyła naszą reklamację.
Czyli to, że prawie wszystkie szyby mamy w takim stanie.... nic ich nie obchodzi!!!! A jakie podali uzasadnienie? Bo jeżeli wszystkie szyby macie w takim stanie (dla mnie nieakceptowalnym), to ja chyba rezygnuję z ew. zakupów w firmie Oknoplast... W dzienniku wkleiłam uzasadnienie.
Jarek EM08 - 29-10-2009 15:23
Czyli zamiast wyjść w stronę klienta, tak żeby był zadowolony i chwalił w świecie dobrą markę, zasłaniają się jakąś głupią normą (i to na 100% bez przytoczenia jej treści). I dzięki temu klient pozostaje z porysanymi szybami, ale może spać spokojnie, bo wszystko jest zgodne z PN... :evil:
Guzmanka - 29-10-2009 15:47
Tak to w wygląda. Widzimy jeszcze iskierkę nadziei i zanim wybierzemy się z tym do sądu..., chcemy ich jeszcze trochę pomęczyć. Ale generalnie nie tego się spodziewaliśmy....
AGP - 29-10-2009 21:46
Jakaś afera z tymi oknami. Nie popuszczajcie!! Ja bym nie darowała :evil:
Strona 7 z 9 • Wyszukano 2114 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9