ďťż

PRZEPISY NA SWIĄTECZNE PYSZNOŚCI





Nefer - 08-12-2006 15:41

Kobiety

czy macie jakis przepis na makowca??? tzn chodzi mi o przepis na ciasto ktore zawsze wychodzi.....

mase makowa z bakaliami kupilam gotową....

Tesko ,

Mogę tylko przekleić to co juz było w innym miejscu.
Odpada Ci mielenie maku i musisz dać mnije cukru:

Wersja na dużą tortownicę :

Pośpiech nie jest wskazany, a i nie jest to przepis "ekonomiczno - dietetyczny"...

50 dkg maku
9 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
40 dkg cukru
1,5 łyżki bułki tartej
1,5 yżki ciemnego miodu

Zapach (koniecznie) migdałowy - żaden inny się nie nadaje
Jeśli ktoś lubi: rodzynki i skórka pomarańczowa ( ja nie mam chętnych w domu)

Mak zalewamy wrzątkiem w garnku ( dobrze go wcześniej przepłukać - ja raz zalewam wrzątkiem a po 2-3 godzinach wymieniam wodę na nowy wrzątek) - i niech stoi całą noc.
Następnego dnia przekładamy mak na sito wyłożone uprzednio czystą ściereczką (bawełnianą lub lnianą) - niech się odsącza.
Następnego dnia (lub tego samego dnia wieczorem jesli mak został wyłożony rano) mielimy.
Mielić trzeba co najmniej 3 razy do 5 sitkiem z najmniejszymi dziurkami- zmielony mak bierzemy w dwa palce - musi być to masa - niewyczuwamy ziarenek. Mak gotowy. Teraz juz nie czekamy - zmielony mak fermentuje - więc tego samego dnia pieczemy ciasto makowe:

Wrzucamy do gara białka z 9 jaj - ubijamy pianę. Dorzucamy żółtka.
Dosypujemy cukier - normalny, nie puder. Miksujemy.
Powoli dodajemy maku - po łyżce.
Dorzucamy miód, zapach i bułkę tartą. KOnsystencja gęstej śmietany jest OK. NIe martwcie się jeśli "wydaje się" zbyt rzadki - upiecze się OK.

Pieczemy 45min - 1 h ( bez termoobiegu, bo "usiądzie") - potem trzeba sprawdzić patyczkiem. Nie zaglądamy za często - to ciężkie ciasto i może mu zaszkodzić.

Wyciągamy z pieca i zostawiamy na noc - ma dobrze ostygnąć.
Potem będziemy go przecinać na 3 placki ( grubą nitką - wiecie jak...)

Masa do przełożenia:

1 kostka masła
1 kostka margaryny
4 żółtka
wyciśnięty sok z 1 cytryny ( ja sprawdzam w trakcie - lubię kwaskowaty)
40 dkg cukru pudru.
1/2 zapachu migdałowego.

Można "ubić" masę "do białośći", ale przyznam się , że ja wolę po prostu dobrze wymieszaną - taką jeszcze żółtą. Spróbyjecie - nie może być czuć ziarenek cukru i to wystarczy.
Oczywiście można ją ubić "do białości" - to kwestia gustu.

Przekładamy tort, masy zostaje też na wysmarowanie boków.
Ja na wierzchu posypuje kolorowymi cukiereczkami ( tymi drobnymi pomarańczowo - żółto - zielonymi - ładnie wygląda)

Jest też wersja krótka - zamiast zabawy z makiem bierzemy masę makową z puszki (używamy 50 dkg - resztę zjada chętny) - kiedyś mak mi się zwarzył i nie miałam opcji - to była Wigilia Ale to nie to samo.. więc nie polecam. Trzeba w tej opcji dodać nieco mniej cukru i miodu a konsystencja ciasta budzi mój niepokój - choć się udało.

Wersja na małą tortownicę :

35 dkg maku
7 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
30 dkg cukru
1 łyżka bułki tartej
1 łyżki ciemnego miodu
zapach migdałowy

Masa:

pół kostki masła
pół kostki margaryny
25 dkg cukru pudru
2 zółtka
sok z pół cytryny
troszkę zapachu migdałowego ( ale nie jest to konieczne)

Smacznego

P.S. Nie wiem czy cholerstwo daje się zamrażać. Wiem, że są takie gotowe, zamrożone torty - sama chyba bym nie ryzykowała- chociaż..........
Kiedy zabrakło miejsca w kuchni wystawiłam gotowy tort na balkon. Był mróz i się wziął zamroził. Troszkę się "luźniejszy zrobił", ale jeść się dało...





Nefer - 08-12-2006 15:43

Swieta tuz tuz. Ciekawa jestem czy jesli chodzi o potrawy wigilijne to trzymacie sie tradycji (pierogi, barszczyk, ryba itp) czy jednak odchodzicie troche od tradycji i wprowadzacie cos nowego ?
Co bedziecie szykowac na Swieta :wink: ?
Tylko tradycyjnie.
To jedyna okazja by pielęgnować tradycję w tym najlepszym znaczeniu.



kuleczka - 08-12-2006 16:44


Tlone kluski czyli prażuchy
Tlone kluski, choć na liście małopolskich atrakcji kulinarnych oficjalnie figurują jako ,,kluski tlone z Balina”, bliższe są chyba mieszkańcom Trzebini i okolic Libiąża. Co ciekawe, potrawę tę świetnie znają również mieszkańcy Zalasu czy Grojca w gminie Alwernia. Mówią na nie jednak - prażuchy.
Składniki: mąka, woda i szczypta soli
Mąkę wsypać do rondla (na blaszkę do pieczenia ciast lub na patelnię) i przez dłuższy czas tlić, czyli rumienić na złoty kolor, na bardzo wolnym ogniu (uważać, żeby nie spalić).
Zrumienioną mąkę zalać osolonym wrzątkiem i przez chwilę gotować ciągle mieszając, aż do otrzymania jednolitej gładkiej, gęstej masy o konsystencji budyniu (wodę wlewać powoli, tyle ile mąka przyjmie, by masa nie była za rzadka). W zasadzie potrawa jest już gotowa. Masę należy nakładać małymi łyżeczkami na talerze (formułując w ten sposób niewielkie kluseczki). Podawać ze skwarkami, śmietaną lub mlekiem, jak kto lubi.

Nie jadłam, ale znalazłam :):)
U nas w domu prażuchy, to zupełnie co innego :wink:
Ugotowane ziemnieki tłuczemy z dodatkiem mąki , żeby były takie kleiste. Można dodać mąki białej, albo uprażonej. Polewamy skwarkami i gotowe :)



Teska - 08-12-2006 18:00

Kobiety

czy macie jakis przepis na makowca??? tzn chodzi mi o przepis na ciasto ktore zawsze wychodzi.....

mase makowa z bakaliami kupilam gotową....

Tesko ,

Mogę tylko przekleić to co juz było w innym miejscu.
Odpada Ci mielenie maku i musisz dać mnije cukru:

Wersja na dużą tortownicę :

Pośpiech nie jest wskazany, a i nie jest to przepis "ekonomiczno - dietetyczny"...

50 dkg maku
9 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
40 dkg cukru
1,5 łyżki bułki tartej
1,5 yżki ciemnego miodu

Zapach (koniecznie) migdałowy - żaden inny się nie nadaje
Jeśli ktoś lubi: rodzynki i skórka pomarańczowa ( ja nie mam chętnych w domu)

Mak zalewamy wrzątkiem w garnku ( dobrze go wcześniej przepłukać - ja raz zalewam wrzątkiem a po 2-3 godzinach wymieniam wodę na nowy wrzątek) - i niech stoi całą noc.
Następnego dnia przekładamy mak na sito wyłożone uprzednio czystą ściereczką (bawełnianą lub lnianą) - niech się odsącza.
Następnego dnia (lub tego samego dnia wieczorem jesli mak został wyłożony rano) mielimy.
Mielić trzeba co najmniej 3 razy do 5 sitkiem z najmniejszymi dziurkami- zmielony mak bierzemy w dwa palce - musi być to masa - niewyczuwamy ziarenek. Mak gotowy. Teraz juz nie czekamy - zmielony mak fermentuje - więc tego samego dnia pieczemy ciasto makowe:

Wrzucamy do gara białka z 9 jaj - ubijamy pianę. Dorzucamy żółtka.
Dosypujemy cukier - normalny, nie puder. Miksujemy.
Powoli dodajemy maku - po łyżce.
Dorzucamy miód, zapach i bułkę tartą. KOnsystencja gęstej śmietany jest OK. NIe martwcie się jeśli "wydaje się" zbyt rzadki - upiecze się OK.

Pieczemy 45min - 1 h ( bez termoobiegu, bo "usiądzie") - potem trzeba sprawdzić patyczkiem. Nie zaglądamy za często - to ciężkie ciasto i może mu zaszkodzić.

Wyciągamy z pieca i zostawiamy na noc - ma dobrze ostygnąć.
Potem będziemy go przecinać na 3 placki ( grubą nitką - wiecie jak...)

Masa do przełożenia:

1 kostka masła
1 kostka margaryny
4 żółtka
wyciśnięty sok z 1 cytryny ( ja sprawdzam w trakcie - lubię kwaskowaty)
40 dkg cukru pudru.
1/2 zapachu migdałowego.

Można "ubić" masę "do białośći", ale przyznam się , że ja wolę po prostu dobrze wymieszaną - taką jeszcze żółtą. Spróbyjecie - nie może być czuć ziarenek cukru i to wystarczy.
Oczywiście można ją ubić "do białości" - to kwestia gustu.

Przekładamy tort, masy zostaje też na wysmarowanie boków.
Ja na wierzchu posypuje kolorowymi cukiereczkami ( tymi drobnymi pomarańczowo - żółto - zielonymi - ładnie wygląda)

Jest też wersja krótka - zamiast zabawy z makiem bierzemy masę makową z puszki (używamy 50 dkg - resztę zjada chętny) - kiedyś mak mi się zwarzył i nie miałam opcji - to była Wigilia Ale to nie to samo.. więc nie polecam. Trzeba w tej opcji dodać nieco mniej cukru i miodu a konsystencja ciasta budzi mój niepokój - choć się udało.

Wersja na małą tortownicę :

35 dkg maku
7 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
30 dkg cukru
1 łyżka bułki tartej
1 łyżki ciemnego miodu
zapach migdałowy

Masa:

pół kostki masła
pół kostki margaryny
25 dkg cukru pudru
2 zółtka
sok z pół cytryny
troszkę zapachu migdałowego ( ale nie jest to konieczne)

Smacznego

P.S. Nie wiem czy cholerstwo daje się zamrażać. Wiem, że są takie gotowe, zamrożone torty - sama chyba bym nie ryzykowała- chociaż..........
Kiedy zabrakło miejsca w kuchni wystawiłam gotowy tort na balkon. Był mróz i się wziął zamroził. Troszkę się "luźniejszy zrobił", ale jeść się dało... dzieki....pieke po raz pierwszy ....bede poekla dzien przed wigilia.Makowca i sernik...mniam...





bratki - 09-12-2006 21:33


dzieki....pieke po raz pierwszy ....bede poekla dzien przed wigilia.Makowca i sernik...mniam...
Swego czasu małżowinek uparł się, że upieczemy taki makowiec jak jego mamusia kiedyś robiła (zawijany, bo ostatnio uprościła sobie życie i robi taki na spodzie). Parę lat mu próbowałam wybić z głowy, w końcu wymiękłam. Ja wogóle wolę na święta piernik, ale on łakomczuch i to jego tradycja, której mu brakowało (a i tak mu psuję notorycznie x-mas, bo nie lubię tych świąt), więc w końcu wystartowaliśmy dzień przed wigilią uzbrojeni do zmagań z drożdżowym ciastem, mieleniem maku itd.

Po upieprzeniu całej kuchni i połowy pokoju (włączając kaloryfer zalany drożdżami), urobieniu rąk do łokci a nóg do szyi - mój ślubny patrząc na swoje czerwone dłonie, pobojowisko i dwa lekko przypalone nieforemne makowce - ryknął tylko jak ranny łoś: Never again! Za rok ciasto ze sklepu, i koniec!
:oops:



Dropsiak - 10-12-2006 09:33
Cisato na pierniczki zrobiłam wczoraj. To mój debiut w dziedzinie pierniczkowej :D
Jak myslicie, nie za poźno sie do nich zabrałam?
I jeszcze, czy to ciasto powinno się tak kleić czy ja cos spaprałam??
I czy przy wałkowaniu klei się mniej /po jakimś czasie/?
Liczę na rady doswiadczonych piernikowiczek/ów :D
ps. Czy ma ktoś sprawdzony zawszewychodzący przepisik na barszcz czerwony wigilijny i pierożki z k. i g.? Bo po raz pierwszy będę goscić caaaałą rodzinę i mam tremę, czy aby wszystko mi wyjdzie....



martynka1 - 13-12-2006 07:06
Dropsiak napisaŁ: BARSZCZ CZERWONY WIGILIJNY http://www.mania.i365.pl/images/smiles/icon_wink.gif
1/2 kg buraków, włoszczyzna, 5 dkg suszonych grzybów, cebula, 2-3 ząbki czosnku, liśc laurowy, 5 ziaren ziela i pieprzu, 2
gożdziki, kilka łyżek koncentratu buraczanego, cukier, sól, pieprz, vegeta
Grzyby namoczyc na kilka godzin. Ugotować wywar z grzybów,włoszczyzny i vegety, przecedzić (włoszczyzna może iśc do sałatki).
Buraki obrać i zetrzeć na tarce, zalać wywarem warzywno- grzybowym, dodać pokrojony czosnek, przyprawy. Gotować 30 min.
Przecedzić. Doprawić do smaku cukrem, solą i pieprzem- dodać koncentrat wedle uznania.



Dropsiak - 19-12-2006 08:36
Dzięki, wykorzystam :lol:
W sobotę ulepiłam ponad setke pierozków, które czekaja w zamrazarce :)
W czwartek piekę pierniczki.
Zobaczymy jak wyjdą :-?
Jak co roku waham sie co do ciast: orzechowiec czy makowiec :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:



Gusiek - 19-12-2006 09:24
Witam przyłączam się do świątecznego wątku i podaję mój przepis na pysznego torta no może nie jest tani :( ale ja go wykonuje raz w roku :roll: WARTO PYCHOTKA :D

Pół kg suszonych śliwek bez pestek ugotować w syropie (wody tyle, żeby śliwki były przykryte) i pół szklanki cukru. Gotujemy, aż śliwki będą miękkie. Po wystudzeniu kroimy w paski i zalewamy spirytusem (obficie). Odstawiamy je na całą noc.

BISZKOPT
5 jajek
szklanka cukru pudru
szklanka maki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżeczki kakao

Białka ubić na sztywno, dodać cukier, a później żółtka. Na koniec wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem i kakao. Upiec biszkopt.

MASA
4 jajka
10 dag cukru ubić na parze, ostudzić
2 kostki margaryny utrzeć i dodać masę jajeczną
a następnie 50-60 dag nutelli
dodać spirytus ze śliwek.

Masę wyłożyć na biszkopt, a na niej ułożyć pokrojone śliwki. Całość polać polewą (posmarować pędzlem). Ciasto najlepsze na drugi dzień

W razie problemów służę radą



Ew-ka - 27-10-2007 18:56
zaraz sie zacznie -warto odświeżyć :D



DPS - 28-10-2007 10:22
I słusznie. Czas myśleć o przygotowaniach. :D

Może ktoś jakieś pyszne ciasto podrzuci?



arcobaleno - 28-10-2007 18:54
Jestem za - trzeba sobie jakoś umilić tę jesienną szarugę :wink:
A po 1 listopada to już z górki pójdzie - ani się obejrzymy a witryny zaczną stroić :o :wink:



bobowa budowniczowa - 31-10-2007 14:41
Witam i też dołączę mój przepis...ale na śledzie pod pierzynką. Należy pokrolić śledzie(z tacki) w paski (gr. ok. 2 cm) i wyłożyć na dno przezroczystej miski. Wymieszać mały jogurt naturalny z 2 dużymi łyżkami majonezu i połową tego "sosu" polać sledzie. Nat pokroić por (białą część), potem zetrzeć na tarce (grube oczka) 2 średnie ugotowane ziemniaki,polać resztą "sosu", na to zetrzeć na tarce (średnie oczka, małe wiórki) 2 średnie surowe marchewki i na to zetrzeć na tarce (oczka te same co marchewka) 4 jajka ugotowane na twardo i posypać zieleniną (dowolną np. pietruszka, koperek) a potem zajadać się. Uprzedzam tylko, że ta pierzynka jest...WYŚMIENITA!!!
Pozdrawiam



martynka1 - 06-11-2007 05:09
Czas już po temu najwyższy, żeby nastawić naleweczkę Bożonarodzeniową, która przegryzie się i nabierze smaku i na Boże Narodzenie będzie przepyszna! :D

Składniki
10 dkg fig suszonych
10 dkg daktyli
10 dkg suszonych śliwek
10 dkg suszonych moreli
10 dkg rodzynek
10 dkg obranych orzechów włoskich
1 pomarańcza
cynamon, goździki
25 dkg cukru
1/4 l alkoholu 50%

Bakalie pokroić. Pomarańczę wyszorować i pokroić w plastry. Ułożyć wszystko warstwami w słoiku przesypując cukrem. Zalać alkoholem. Odstawić w ciepłe miejsce na 4-6 tygodni.
Po tym czasie przecedzić, przelać do butelki i odstawić jeszcze.
I najważniejsze- zapomnieć o niej aż do Świąt :lol:



Ew-ka - 06-11-2007 19:08
Martynka -czy jestes pewna ,że zalewamy te owoce tylko ćwiartką wódki ? tych owocow jest sporo ( kupilam dzisiaj ) :roll:



martynka1 - 07-11-2007 05:49
Ew-ka napisała:
Tak jest podane w przepisie :roll:

Wczoraj nastawiłam nalewke :P Robiłam teraz już drugi raz i mam takie spostrzeżenia:
- postanowiłam zrobić ją z podwójnej ilości alkoholu (zastanawiałam się czy nie zrobić z 1/2 litra spirytusu i rozcieńczyć go 1:1 wodą - ale nie wiem czy nie byłaby za mocna :oops: )
- za pierwszym razem pokroiłam bakalie i przesypywałam cukrem i wyszła niezbyt ładna. Musiałam mieszać, żeby cukier się rozpuścił i wszystko zrobiło się mętnawe( bałam się, że cukier słabo będzie się rozpuszczał i najpierw wlałam trochę alkoholu do garnka, wsypałam cukier i leciutko podgrzałam. Ale tylko leciutko, żeby nie uciekły procenty :lol:. Jak ta mieszanina ostygła, dolałam resztę alkoholu) i tym zalałam ułożone w słoiku owoce. Tej robionej teraz nie będę odcedzać - będzie od razu zakąską.
- za drugim razem morele, śliwki i figi przekroiłam tylko na pół, rodzynki,dektyle i orzechy dałam w całości. Cukier rozpuściłam w alkoholu - cynamonu, jeśli lubisz, to możesz nie żałować. Z goździkami radzę uważać. Dałam 4-5 sztuk.

Tak wygląda:
http://images32.fotosik.pl/36/1244af88cb499804.jpg



kofi - 07-11-2007 12:42

Jestem za - trzeba sobie jakoś umilić tę jesienną szarugę :wink:
A po 1 listopada to już z górki pójdzie - ani się obejrzymy a witryny zaczną stroić :o :wink:
Wczoraj w Rossmanie już były wystawine świąteczne ozdoby :lol:
Na zachętę zdjęcie pierniczków:
http://images33.fotosik.pl/34/8de87afc65b1f0acmed.jpg
http://images26.fotosik.pl/107/5809e66ae6cc1f22med.jpg
Jak będzie czas na robienie, znajdę przepis i wrzucę, bo są pyszne (trzeba je piec tak na początku grudnia, bo muszą troszkę poleżeć).



mbz - 07-11-2007 17:13
No tak, a za jakies dwa, trzy tygodnie trzeba zarobic ciasto na "pierniczki Silje" ( przepis gdzies tu na forum jest), bo ono musi jakies 5 tygodni polezec przed pieczeniem.
Robilam je pierwszy raz w ubieglym roku i wyszly super :D



marekcmarecki - 07-11-2007 17:34
JENY!!!!!! To będzie chyba mniam mniam mój ulubiony wątek! Będę tak sobie czytał i ... marzył :lol:



Ew-ka - 08-11-2007 11:21
Martynka - zrobiłam naleweczkę .....proporcje 1/2 spirytusu i pól litra wody mineralnej ( w wodzie rozpuścilam cukier) dodalam jeszcze żurawine suszoną i kilka ziarenek kawy ....nie obralam orzechow :oops: bo mi sie nie chcialo

no ...to teraz niech stoi w ciszy i spokoju .... :D

http://images33.fotosik.pl/37/c0207b1e1e89e9a8m.jpg



martynka1 - 08-11-2007 13:06
U mnie też naleweczka stoi i czeka...

Ja też czekam... :P :P



martynka1 - 10-11-2007 16:52
Zrobiłam dziś pierniczki - inne trochę, bo z drożdżami :P

Mają same zalety, nie mają wad :P
-są szybkie,
-są miękkie,
-są puszyste,
-nie czeka się, by dojrzały,
-są w sam raz słodkie,
-genialne jest ciasto- jak mięciutka plastelina- znakomicie się wałkuje, nic się nie przykleja

Przepis jest z forum cincin. Tam są pod nazwą "pierniczki, jak z Kopernika"

2 szklanki mąki pszennej tortowej (ja musiałam dać prawie 3, ale to chyba przez to, że miodu dałam więcej i Kasię zamiast masła)
1 jajo
3/4 szklanki cukru pudru
czubata łyżka miodu (chyba ze 2 u mnie wyszło)
1,5 łyżeczki przyprawy do pierników (dałam Kotanyi prawie 2 łyżeczki, bo lubię)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2,5 dag drożdży
1 masło

Mąkę wymieszać z cukrem pudrem.
Miód podgrzać do rozpuszczenia z przyprawami, na koniec wymieszać z sodą, przełożyć do mąki z cukrem, wymieszać. Dodać drożdże (bez robienia rozczynu), jajko i masło, wyrobić dokładnie.
Wałkować (w razie potrzeby podsypać odrobiną mąki) na ulubioną grubość (grubsze są bardziej miękkie), wycinać foremkami dowolne kształty (w pierniczkach lepiej się sprawdzają te zaokrąglone) i piec około 5-10 minut (lepiej nie piec zbyt długo, bo twardnieją) w piekarniku nagrzanym do 190°C.



niktspecjalny - 10-11-2007 17:22

Czas już po temu najwyższy, żeby nastawić naleweczkę Bożonarodzeniową, która przegryzie się i nabierze smaku i na Boże Narodzenie będzie przepyszna! :D

Składniki
10 dkg fig suszonych
10 dkg daktyli
10 dkg suszonych śliwek
10 dkg suszonych moreli
10 dkg rodzynek
10 dkg obranych orzechów włoskich
1 pomarańcza
cynamon, goździki
25 dkg cukru
1/4 l alkoholu 50%

Bakalie pokroić. Pomarańczę wyszorować i pokroić w plastry. Ułożyć wszystko warstwami w słoiku przesypując cukrem. Zalać alkoholem. Odstawić w ciepłe miejsce na 4-6 tygodni.
Po tym czasie przecedzić, przelać do butelki i odstawić jeszcze.
I najważniejsze- zapomnieć o niej aż do Świąt :lol:

Kiedyś podawałem już przepis na nalewki .podam jedną którą co jakiś czas wzbogacam.

Składniki:
-3 cytryny
-trochę goździków
-trochę ziarenek kawy
-2 łyżki cukru
-1/2 lit czystej wódeczki
-100 ml spirytusu

czynności:
Naciąć 2 cytryny południkami(nie obierać ze skórki).W każde nacięcie wkładać po kilka ziarenek kawy.W skórkę powbijać kilkanaście goździków.Ostatnią cytrynę pokroić w grube plastry i opalić nad ogniem( jak cebule do rosołu na rumiano).Cytryny włożyć do słoja,te spalone też.Wódeczkę zmieszać ze spirytem i podgrzewać tak by po dodaniu cukru ten rozpuścił się .Tak dobrze ciepłą miksturą zalać cytryny i zakręcić słój.Odstawić w wiadome miejsce by na święta wyciągnąć i popijać w towarzystwie rodzinki.
Przepis dotyczy każdych owoców cytrusowych.



Beaty - 13-11-2007 20:11
witam
a czy znacie może przepis na paszteciki z kruchego (francuskiego?) ciasta z mięsem, które podaje się do barszczu, rosołu itp?
jadłam je raz w życiu.. są przepyszne..
pzd



kofi - 14-11-2007 08:49

witam
a czy znacie może przepis na paszteciki z kruchego (francuskiego?) ciasta z mięsem, które podaje się do barszczu, rosołu itp?
jadłam je raz w życiu.. są przepyszne..
pzd
Mam taki bardzo prosty przepis na ciasto pasztecikowe, bardzo łatwe i przyjemne w obsłudze:
25 dag mąki
25 dag margaryny
25 dag twarogu
1 łyżeczka (malutka) soli
Zagniatamy szybko ciasto, zawijamy w folię i do lodówki. Powinno poleżeć tam z godzinkę-dwie, ja zwykle robię dzień wcześniej.
Paszteciki robię zwykle z pieczarkami.
Po rozwałkowaniu na 3-4 mm kroję w prostokąty, daję farsz, sklejam brzegi lekko nacinam w paseczki, można to posypać słonecznikiem, kminkiem, albo sezamem (tylko wtedy trzeba posmarować jajkiem, żeby ziarna miały się do czego przykleić), piekę 20 min w temp.ok. 200 stopni.
To ciasto nadaje się tez do pasztetu (ja robię z grzybów) zamykanego w cieście.



agnieszkakusi - 14-11-2007 11:02

Zrobiłam dziś pierniczki - inne trochę, bo z drożdżami :P
.
Martynka, z nieba mi spadłaś, bo właśnie szukałam fajnego i prostego przepisu na pierniczki :D



Beaty - 14-11-2007 17:11
Kofi :D
dziękuję Ci ślicznie
pzd



martynka1 - 15-11-2007 05:38
Agnieszkakusi napisała:
Wczoraj znalazłam w puszce jakimś cudem uchowane 3 ostatnie pierniczki- mmmmm....one są tak bardzo podobne do katarzynek, tylko mniej "gumowe", za to rozpływające się w ustach :wink:



agnieszkakusi - 15-11-2007 07:46
wezmę sie za nie w sobotę :D Nie trzeba czekać? Można jeść od razu?



agnieszkakusi - 19-11-2007 08:11
zrobiłyśmy :D
pierniczki pyszne
:D
Też musiałam dać więcej mąki, ale to przez to, że dałam więcej miodu. :wink:



Ew-ka - 29-11-2007 21:33

Martynka - zrobiłam naleweczkę .....proporcje 1/2 spirytusu i pól litra wody mineralnej ( w wodzie rozpuścilam cukier) dodalam jeszcze żurawine suszoną i kilka ziarenek kawy ....nie obralam orzechow :oops: bo mi sie nie chcialo

no ...to teraz niech stoi w ciszy i spokoju .... :D

http://images33.fotosik.pl/37/c0207b1e1e89e9a8m.jpg
nie wytrzymałam :oops: nalałam i skosztowałam :lol: miodzio ....pyszota i niebo w gebie :D

zjadłam kilka owoców - mniammm.....Martynka -dzieki za przepis :lol:



monia77w1 - 29-11-2007 21:44
Tak zachwalacie nalewkę Martynki, że jutro skoro świt ruszam do sklepu i do roboty.



agnieszkakusi - 03-12-2007 08:08
no ja chyba też ją zrobię. Mam pytanko: macie jakiś fajny przepis na wigilijną potrawę bezmięsną i bezrybną? Moja mama jest uczulona na ryby i niewiele może jesć. W tym roku po raz pierwszy wigilia u nas w domu i chciałabym zrobic coś fajnego.



DPS - 03-12-2007 20:28
Aga, zrób gołąbki z ryżem, dużą ilością pieczarek i papryką. Matko, jakie pyszne, co roku robimy...



Ew-ka - 03-12-2007 20:32

Aga, zrób gołąbki z ryżem, dużą ilością pieczarek i papryką. Matko, jakie pyszne, co roku robimy... przepis !!!! plissssss..... :lol:



monia77w1 - 03-12-2007 20:33

Aga, zrób gołąbki z ryżem, dużą ilością pieczarek i papryką. Matko, jakie pyszne, co roku robimy... A można prosić o bardziej szczegółowy przepis :lol:



agnieszkakusi - 04-12-2007 07:35
Dobra Duszyczko, poproszę przepis....



frosch - 04-12-2007 07:49
aga , pierogi z kapusta i grzybami , kapusta z grochem , grzybowe placuszki , zupa grzybowa , barszcz z uszkami, kapusta z grzybami,grzyby a'la ryba , kotlety grzybowe,kulebiak z kapusta i grzybami,krokiety z kapusta i grzybami , lazanki z kapusta i grzybami ..........
jak sobie jeszcze cos przypomne to ci napisze :D



ullerowa - 04-12-2007 08:01
Aga u mnie w domu mama zawsze robiła gołabki z kasza gryczana i grzybami, a teściowa robi makówki albo kluski z makiem, a poza tym to co Frosia podała w róznych kombinacjach :lol:
A moja babcia to zwsze w wigilie smazyła paczki z różą albo racuszki :lol:



agnieszkakusi - 04-12-2007 08:09
Froschka, co to za avatar? Nie poznałam Cię :D
Pierogi to danie główne. Zawsze robi je mój tata. Krzyczy, że mam się uczyć, bo niewiadomo jak długo pożyje. Ja mu na to, że nie umrze dopóki się nie nauczę :wink: I się nie uczę :D



frosch - 04-12-2007 08:11
nie ucz sie aga
masz jeszcze czas :lol: :lol: :lol:

avatar ....regionalno-swateczny :wink:
u nas dzisiaj to swiateczny obiad sie robi :D



agnieszkakusi - 04-12-2007 08:16
Tak, tak...Barbara dziś świętuje :D
Kurcze, te gołąbki mnie zaintrygowały. Nigdy u nas nie robiło się gołąbków na Wigilię.



frosch - 04-12-2007 08:29

Tak, tak...Barbara dziś świętuje :D
Kurcze, te gołąbki mnie zaintrygowały. Nigdy u nas nie robiło się gołąbków na Wigilię.
na Slasku dzisiaj wielkie swieto :D (choc to juz nie to samo co kiedys :( )

golabki robisz tak , jak tradycyjne
zamiast ryzu mozesz dac kasze gryczana
zamiast miesa mielonego posiekane i podsmazone pieczarki
mozna tez dodac suszonych grzybkow
robilam kiedys (co prawda nie na Wigilie) golabki z kasza gryczana z pieczarkami zawijane w liscie kapusty czerwonej
byly pyszne
musze kiedys znowu je zrobic

z kapusta wloska tez sa pyszne

8)



agnieszkakusi - 04-12-2007 08:40
ja ostatnio robiłam tradycyjne z mięsem i ryżem właśnie we włoskiej ckapuście, bo nie mogłam dostać odpowiedniej białej (były same malutkie). Mężowi bardziej smakowały te we włoskiej...



DPS - 04-12-2007 09:30

Dobra Duszyczko, poproszę przepis.... Dziewczynki moje kochane, to takie ... zwykłe gołąbki...
Ale dobra, spróbuję:

Szykujesz kapustę jak na gołąbki - parzysz, przygotowujesz listki do zawijania. Gotujesz michę ryżu (u nas zawsze jest to micha, bo lubimy je i jemy dużo gołąbków :oops: ). Do tego ryżu dodajesz (mniej więcej połowę jego ilości) podsmażone pieczarki - nie podsmażaj za mocno, tyle, żeby puściły trochę sok. Oczywiście do tych pieczarek trzeba dorzucić podsmażonej cebulki z drugiej patelni. No i do tego wszystkiego pokrojona w kostkę i podsmażona papryka - tak, żeby zmiękła, ale nie rozlazła się. Mieszasz ryż, pieczarki, cebulkę, paprykę. Doprawiasz pieprzem (nie za ostro, ale wyraziście, wtedy te pieczarki tak znakomicie czuć w farszu), solą, można dodać jeszcze trochę różnych ziół wg uznania. Zawijasz w kapustę i zapiekasz - jak zwykłe gołąbki.
No przepyszne są - a wymyśliłam je osobiście, kiedy miałam identyczną sytuację jak Aga - tyle, że na wizytacji była nie Teściowa, a moja Mama.

Aha - do tego zazwyczaj zmyślam jakiś sosik grzybowy, żeby nie było sucho. Robię koncentraty grzybowe na sosy (podawałam w przetworach), teraz są jak znalazł. Ale jakikolwiek sosik grzybowo - pieczarkowy będzie doskonały.

SMACZNEGO!!!



agnieszkakusi - 04-12-2007 09:37
u mnie też moja mama :D
te gołąbki to spróbuję chyba w weekend na obiad - próba generalna :wink:



monia77w1 - 04-12-2007 09:48
DPS dzieki za przepis, zapowiada się smakowicie :lol:



DPS - 04-12-2007 13:19
No to dajcie znać czy Wam smakowały jak zrobiłyście. :D :D :D



agnieszkakusi - 04-12-2007 13:25
Damy, damy :D



monia77w1 - 04-12-2007 13:29

Damy, damy :D No właśnie, damy :lol:



DPS - 04-12-2007 13:42
:D :D :D



arcobaleno - 04-12-2007 15:54
Kto da przepis na czysty, gęboki w smaku, aromatyczny wigilijny barszczyk?
Moja mama robi po swojemu a raczej po babcinemu - jest przepyszny ! Tylko, że raz wychodzi lepiej a raz gorzej i trzeba się nastresować, żeby go ostatecznie podciągnąć :wink:

No i jakiś fajny przepis na rybkę by sie przydał. U mnie w domu robiło się z filetów z dodatkiem startych warzyw(przede wszystkim marchewka) i z tego wychodził taki sosik doprawiany jeszcze słoikowym "ankelbensem" :wink:
U meża z kolei robili rybke w samej cebuli (duzo cebuli w talarki) z przecierem pomidorowym.
Obie wersje bnardzo mi smakują :D
A Wy jak robicie?



niktspecjalny - 04-12-2007 17:19
Tak samo i jeszcze trochę inaczej :wink:



agnieszkakusi - 05-12-2007 07:44
Arco, w sosie pomidorowym z warzywami to ryba po grecku - przynajmniej u nas tak na nią mówią. Ja ją zaciągam najzwyklejszym ketchupem. Ostatnio widziałam fajny przepis na filet z dorsza z sosem śmietankowo- peczarkowym. Wyglądało fajnie. Nie robiłam jeszcze i nie wiem jak w smaku :wink:



monia77w1 - 08-12-2007 20:39

No to dajcie znać czy Wam smakowały jak zrobiłyście. :D :D :D Gołąbki zrobione i zjedzone. Akurat miałam niezapowiedzianych gości i mimo, że wszyscy jesteśmy mięsożercami to gołąbki znikły momentalnie. Pycha, super przepis.

A farsz, którego zrobilam za dużo zjedliśmy na kolację. Na farsz posypałam sera żółtego i do mikrofali.



DPS - 09-12-2007 09:32
Monia, bardzo się cieszę, że posmakowało, bo sama te gołąbki wymyśliłam. Już parę ładnych lat temu. :D
Fajnie, że komuś smakuje. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D



jamles - 09-12-2007 10:10

Kto da przepis na czysty, gęboki w smaku, aromatyczny wigilijny barszczyk? chyba tylko Winiary taki robią :o :roll: reklamowali w TV :lol: :wink:



DPS - 09-12-2007 10:52

Kto da przepis na czysty, gęboki w smaku, aromatyczny wigilijny barszczyk? Sama bym chetnie spróbowała, bo ja to robię taki zwykły, na skrzydełkach na przykład, buraczki do tego i potem majeranek, sól, cytryna i takie tam. :roll: Zakwasu swojego nie robiłam, jakoś nie mam nawyku. :oops:



elutek - 09-12-2007 14:27

Kto da przepis na czysty, gęboki w smaku, aromatyczny wigilijny barszczyk? Sama bym chetnie spróbowała, bo ja to robię taki zwykły, na skrzydełkach na przykład, buraczki do tego i potem majeranek, sól, cytryna i takie tam. :roll: Zakwasu swojego nie robiłam, jakoś nie mam nawyku. :oops: barszcz na skrzydełkach? dps, chcesz, żeby Cię pokarało? :roll: 8) :wink:



DPS - 09-12-2007 14:32
Ieeee tam, wyspowiadali my się co roku i dobrze było... :oops:
A tera to nawet bez spowiadania wolno... :roll: :D



tola - 09-12-2007 23:43
W ubiegłym roku robiłam dla odmiany, zamiast pieczonego tradycyjnego karpia solę zapiekaną we włoskim Pesto (takim do makaronu) szpinakowym i pomidorowym i z pomidorkami koktajlowymi.
Szybko i smacznie.
Wszystkim smakowała też potrawa przystawka podana na pierwszy Dzień Świąt: sałata rukola, doprawiona sosem winegret z dodatkiem miodu, odrobiny musztardy, wymieszana z rodzynkami, posypana prażonymi pestkami z dyni.



rrmi - 11-12-2007 20:21
Dziewczyny czy macie przepis na kluski z makiem ?
Bardzo bym chciala zrobic .



Beaty - 11-12-2007 22:06
Tradycyjny przepis na kluski z makiem

potrzeba:
0,5 kg makaronu łazanki
0,5 kg maku
0,5 l miodu
pół szklanki rodzynek
pół szklanki migdałów
smażona skórka pomarańczowa

Mak należy zalać wrzątkiem lub mlekiem, postawić na ogniu i doprowadzić do wrzenia. Następnie odstawić na ok. 12 godzin, odsączyć z wody i przepuścić przez maszynkę do mielenia, po czym wymieszać z ugotowanym makaronem, miodem i bakaliami.

smacznego

beaty :wink:



mikopiko - 06-11-2008 14:38
i do góry :D



martynka1 - 08-11-2008 06:20
Czas już po temu najwyższy, żeby nastawić naleweczkę Bożonarodzeniową, która przegryzie się i nabierze smaku i na Boże Narodzenie będzie przepyszna :P

a przepis: na wcześniejszych stronach :wink:



mikopiko - 08-11-2008 10:47

Czas już po temu najwyższy, żeby nastawić naleweczkę Bożonarodzeniową, która przegryzie się i nabierze smaku i na Boże Narodzenie będzie przepyszna :P

a przepis: na wcześniejszych stronach :wink:
idę poszukać i może zrobię :o :D



mikopiko - 08-11-2008 10:49

Czas już po temu najwyższy, żeby nastawić naleweczkę Bożonarodzeniową, która przegryzie się i nabierze smaku i na Boże Narodzenie będzie przepyszna! :D

Składniki
10 dkg fig suszonych
10 dkg daktyli
10 dkg suszonych śliwek
10 dkg suszonych moreli
10 dkg rodzynek
10 dkg obranych orzechów włoskich
1 pomarańcza
cynamon, goździki
25 dkg cukru
1/4 l alkoholu 50%

Bakalie pokroić. Pomarańczę wyszorować i pokroić w plastry. Ułożyć wszystko warstwami w słoiku przesypując cukrem. Zalać alkoholem. Odstawić w ciepłe miejsce na 4-6 tygodni.
Po tym czasie przecedzić, przelać do butelki i odstawić jeszcze.
I najważniejsze- zapomnieć o niej aż do Świąt :lol:
8)



martynka1 - 20-12-2008 18:08
Czy pierniczki już popieczone ?
Czy jakieś nowe potrawy będziecie przygotowywać w tym roku na święta ??



JANINKI-AMORKI82 - 20-12-2008 18:35
Jestem właśnie w trakcie wypiekania pierniczków :-D.
Znalazłam fajny przepis - pierniczki są od razu do jedzenia, mięciutkie i pięknie wyrośnięte, nie trzeba czekać tygodniami aż zmiękną ;-).

pierogi gotowe już od jakiegoś czasu i zamrożone :-).

Gotuje też się właśnie bigosik na pierwszy dzień świąt, a w planach na przyszły tydzień mam rybę po grecku, makowca i paszteciki do barszczu czerwonego no i pieczenie schabu ze śliwką do chlebka (chlebek oczywiście swojski - z kminkiem na święta będzie).



elutek - 20-12-2008 18:56
pierniki i kruche ciasteczka upieczone
uszka i pierogi ulepione
śledzie w occie i śledzie w śmietanie zrobione
śledzie smażone w zalewie zrobione

do zrobienia jeszcze orzechowiec, makowiec i keks

oraz sałatka jarzynowa, jajka faszerowane, boczek rolowany, karp w galarecie,
ozorki w galarecie, szynka pieczona...

a w Wigilię rano ugotuję barszcz i usmażę karpia

dobrze, że mam już posprzątane
i w ogóle to kocham moją zmywarkę :D :lol:



martynka1 - 20-12-2008 20:06
ELUTEK PODZIWIAM CIĘ, JESTEŚ SUPER ZORGANIOZOWANĄ KOBIETĄ .. JA NARAZIE MAM - upieczone 5 rodzajów ciasteczek, w tym pierniczki z witrażykami, które wiszą na choince, a z upieczonych wczoraj pierniczków nadziewanych powidłami zostały 2 sztuki :roll: :wink:



elutek - 21-12-2008 07:04

ELUTEK PODZIWIAM CIĘ, JESTEŚ SUPER ZORGANIOZOWANĄ KOBIETĄ .. JA NARAZIE MAM - upieczone 5 rodzajów ciasteczek, w tym pierniczki z witrażykami, które wiszą na choince, a z upieczonych wczoraj pierniczków nadziewanych powidłami zostały 2 sztuki :roll: :wink: eee. różnie z tym bywa 8) :wink:

martynka, mogłabyś wkleić zdjęcie tych witrażykowych pierniczków? -
brzmi intrygująco :)



monka - 21-12-2008 14:00
elutek a możesz dać przepis na śledzie w śmietanie?
one wytrzymają do świąt? bo ja takie rzeczy to robię dzień przed bo mam wrażenie że mi się zepsują :roll:

JANINKI-AMORKI82 podziel się przepisem na pierniczki. ja dopiero jutro planuję zrobić bo jakoś wcześniej nie mogłam sie zebrać :oops: no i nie wiem czy te które planowałam upiec będą od razu zjadliwe :roll:



JANINKI-AMORKI82 - 21-12-2008 17:42
MONKA - już podaję:

PIERNICZKI
1 kg mąki
250 g margaryny (1 kostka)
1,5-2 paczki przypraw do piernika (w zależności jakie kto lubi)
4 łyżki kakao
1 szklanka miodu
6 jajek
2 szklanki cukru
1 łyżka amoniaku spożywczego (najtrudniej go dostać - robi go firma appetita w małych opakowaniach).
1/4 szklanki wody

Cukier wrzucić do gara, zalać wodą (1/4szkl.) i podgrzewać cały czas mieszając aż zrobi nam się złoty karmel. Potem dodać do tego margarynę i miód i zagotować. Przestudzić. Do nieco ostudzonej masy dodać przyprawę piernikową i kakao. Wystudzić całkowicie.
Do drugiego gara wsypujemy mąkę i amoniak i mieszamy.
Dodajemy nasza wystudzoną masę, a następnie jajka i wyrabiamy ciasto.
Odstawiamy na minimum 2 godziny do lodówki.
następnie wałkujemy ciasto podsypując bardzo minimalnie mąką stół i wałek (tylko tyle aby się nie przyklejało ciasto - jak najmniej) na placek grubości około 0,5 cm (może być troszkę grubsze). wycinamy nasze pierniczki, wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180 stopni i pieczemy 12-15 minut (w zależności od piekarnika).
pierniczki na blaszce trzeba układać w sporych odstępach ponieważ bardzo rosną.
po wystudzeniu pierniczków dekorujemy je wedle uznania czekoladą lukrem itp.(bez niczego też są pyszne).
jak ktoś lubi do ciasta na pierniki można dodać pokruszone orzechy - też pycha.
UWAGA - podczas pieczenia bardzo "śmierdzi" amoniakiem, ale nie ma obaw - wszystko wietrzeje i nie czuć go w pierniczkach ;-).

a tak wyglądają przed dekorowaniem:
http://images50.fotosik.pl/42/8138a38dc5272095.jpg



elutek - 21-12-2008 18:20

elutek a możesz dać przepis na śledzie w śmietanie?
one wytrzymają do świąt? bo ja takie rzeczy to robię dzień przed bo mam wrażenie że mi się zepsują :roll:
u mnie się nie psują, mam lodówkę na maxa, a przede wszystkim śledzie muszą
kilka dni doprawione poleżeć, żeby się przeżarły 8) :wink:

ja kupuję 2 kg śledzi /płatów/, kroję na kawałki i zalewam wodą /można też mlekiem/
po kilku godzinach, a najlepiej rano, zlewam wodę, dodaję ocet, olej, cebulę,
ziele ang., liść laurowy i tak stoją znowu kilka godzin /w spiżarce/
potem dzielę na 2 części, 1 zostaje jako śledzie w occie, a z 2 robię śledzie w śmietanie
tzn. osączam z tej zalewy, dodaję śmietanę słodką, śmietanę kwaśną, majonez,
drobno pokrojone jabłko, doprawiam ewentualnie solą, pieprzem, cukrem, kwaskiem
/te śmietany i majonez to +- w jednakowych ilościach, spróbujesz zresztą :) /



monka - 21-12-2008 21:51
dzięki dziewczyny :D
elutek te w occie robię prawie tak samo a w śmietanie spróbuję bo lubię ale nigdy nie wiedziałam jak zrobić tzn robiłam ale zawsze im czegoś brakowało :roll:

JANINKI - AMORKI kurcze gdzie ja ten amoniak teraz znajdę :roll: a może go sodą zastąpić :roll:



magpie101 - 21-12-2008 22:20

dzięki dziewczyny :D
elutek te w occie robię prawie tak samo a w śmietanie spróbuję bo lubię ale nigdy nie wiedziałam jak zrobić tzn robiłam ale zawsze im czegoś brakowało :roll:

JANINKI - AMORKI kurcze gdzie ja ten amoniak teraz znajdę :roll: a może go sodą zastąpić :roll:
Mam podobny przepis ale zamiast amoniaku jest soda i pierniczki zaraz po upieczeniu sa miekkie bez lezakowania. Przepis i zdjecia jest tutaj
http://forum.muratordom.pl/przepisy-...110423-300.htm



monka - 21-12-2008 22:39
magpie101 bardzo ci dziękuję :D



nastka79 - 22-12-2008 09:28
Ja do tych śledzi w śmietanie dodaję jeszcze cebulkę, ogórka kiszonego i gotowane ziemniaki.



monka - 22-12-2008 14:04
Może mam głupie pytanie :oops: ale jak robicie farsz do uszek?



elutek - 22-12-2008 14:31

Może mam głupie pytanie :oops: ale jak robicie farsz do uszek? ugotowane i odcedzone grzyby mielę w maszynce, dodaje podsmażoną na oleju cebulę,
troszkę bułki tartej /gdy za wilgotne/, sól, pieprz



monka - 22-12-2008 14:41
no to w sumie podobnie jak ja :D chciałam się upewnić bo zajrzałam w przepisy w necie i w większości piszą że dodają jajko :roll:



elutek - 22-12-2008 14:43

no to w sumie podobnie jak ja :D chciałam się upewnić bo zajrzałam w przepisy w necie i w większości piszą że dodają jajko :roll: o, ale jaja :o :wink: nie wiedziałam :roll:



monka - 22-12-2008 15:57

o, ale jaja :o :wink: nie wiedziałam :roll: noo, jak berety :wink:
farsz zrobiony, wieczorem lepienie :roll: i wypiekanie pierniczków wg przepisu magpie, nie leżakują tak długo ale może też bedą dobre :roll:



magpie101 - 22-12-2008 16:29

Może mam głupie pytanie :oops: ale jak robicie farsz do uszek? Ja robie podobnie jak Wy, namoczone, ugotowane grzyby miele ale jeszcze je przesmazam (przesmazam przed zmieleniem) razem z cebula, przyprawiam i ja dodaje jajko.

Na pierogi kapuste tez przesmazalam z cebula i grzybami.



magpie101 - 22-12-2008 20:27
U mnie juz:
- bigosik ugotowany
-mieso do pieczenia sie pekluje (boczek zawijany i szynkowka)
-schab, galantyna upieczone i wywar gotowy, jutro tylko zrobie wszystko w galarecie
-biala spazona i zamrozona
-pierogi i uszka zamrozone
-pierogi drozdzowe upieczonei zroboine
Jutro tylko zrobie sledzie w smietanie i posprzatam tak jak w sobote.
Prezenty zapakowane, a ciasto pierwszy raz nie pieklam tylko zamowilam u domowego cukiernika. Jak pieklam cale blachy to potem jadlo sie na sile, a tak zamowilam po kawalku i nie bedzie obzarstwa slodkim.
No i najwazniejsze zakupy mam porobione (nawet chleb zamrozilam zeby juz nie stac w kolejkach :) ).



rrmi - 22-12-2008 21:11
Powiedzcie dziewczyny jak zrobic pstragi ?
Mialam zamiar smazyc po prostu , ale kazdy mowi o pieczeniu czy duszeniu .
Ma ktos pewniaka ?

Z gory dzieki



Nefer - 22-12-2008 21:16
Przy okazji wkleję i tu - jakby nie starczyło czasu na tort makowy :)
MOże nie jest to świąteczne, ale na Sylwestra się nada :)

PRZEPIS na TORT CZEKOLADOWY (typu minutaosiem)

Kupujemy blaty do tortu ( takie pakowane po 3 szt).

Robimy masę - mikserem:

2 kostki miękkiego masła
4 żółtka
2 szklanki cukru pudru
3 łyżki kakao
whisky lub koniak wg uznania ( ale nie żałować :))

Robimy substancje do nasączenia blatów :

2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka cukru.
Dolać gotowanej, ciepłej wody do 1/3 wysokości szklanki.
Dolać Whisky lub koniaku do 3/4 szklanki.

Łyżeczką wylewamy na blat tę substancję ( na kżdy oddzielnie).

Przekładamy.

Na nasączony blat kładziemy 1/2 masy i rozsmarowujemy.
Można na wierzch położyć wiśnie z konfitury - będzie jeszcze lepszy
Na to drugi blat (nasączony) i powtarzamy czynność
Na to trzeci blat ( nasączony od spodu, nie z wierzchu, bo na to pójdzie jeszcze czekoladowa, "gumiana" polewa)

POLEWA czekoladowa:

1/2 kostki masła
1/2 szklanki cukru pudru
3 łyżki mleka
2 łyżki kakao

ropuszczamy na malutkim gazie.
Po rozpuszczeniu się składników- odstawiamy.
Jak ostygnie - polewamy tort i do lodówy.
Polewa jest dość zwarta. Po wyjęciu z lodówki - wręcz gumowata - ale jest bajeczna w smaku :):)

SMACZNEGO - przy tym się nie narobicie :)[/



magpie101 - 22-12-2008 22:08

Powiedzcie dziewczyny jak zrobic pstragi ?
Mialam zamiar smazyc po prostu , ale kazdy mowi o pieczeniu czy duszeniu .
Ma ktos pewniaka ?

Z gory dzieki
Pstragi nam najlepiej smakuja natarte sola, pieprzem i cytryna, do srodka wkladam duzo koperku i masla, zawijam we folie i do piekarnika. Potem folie na ostatnie 10 minut rozcinam i na talerzu wyciskam sok z cytryny.



rrmi - 22-12-2008 22:17
magpie
Dziekuje

A nie trzeba smazyc przed wlozeniem do piekarnika ? :oops:



magpie101 - 22-12-2008 22:36

magpie
Dziekuje

A nie trzeba smazyc przed wlozeniem do piekarnika ? :oops:
My robimy tylko we folii, rybka wychodzi parowana bardzo dietetyczna. Caly smak nadaje koperek i duza ilosc cytryny. Kazdy z nas zje jedna na glowe.



Nefer - 18-10-2009 23:32
To już niedługo :)



aaggaa - 29-10-2009 19:55
racja już zaczynam myśleć:)))



Benta - 31-10-2009 11:31
Przepis na paluchy wiedźmy czy jakoś tak, nie potrafię odnaleźć, a na wieczór chciałabym upiec. Pomóżcie proszę.



Ew-ka - 31-10-2009 12:25

Przepis na paluchy wiedźmy czy jakoś tak, nie potrafię odnaleźć, a na wieczór chciałabym upiec. Pomóżcie proszę. nie wiem co to jest :o ale prosze oto przepis ....

http://www.wielkiezarcie.com/recipe45668.html

:lol: http://mojewypieki.blox.pl/resource/..._fingers_5.jpg



Benta - 31-10-2009 16:25
To te, dzięki, idę je upiec.



elutek - 31-10-2009 18:48
polecam /szczególnie na dziś/ 8) :wink:

http://www.naluz.net/2009/04/20/straszne-ciasta/



tabaluga1 - 01-11-2009 15:14
Wczoraj upiekłam te paluchy, są świetne. Dzieci miały wielką radochę, a poza tym miałam czym częstować "kolędników- przebierańców".
Ciasto zrobiłam robotem- szybciutko, a ponieważ bardzo mi się spieszyło włożyłam tylko na 10 minut do zamrażarki i po godzinie ciastka były już upieczone. Robią wrażenie i są bardzo smaczne.



elutek - 01-11-2009 15:42
moje wczorajsze wypieki -
Królewiec i prawie-Biała Dama /prawie, bo nie udał się krem budyniowy na górę i jest bez 8) /

http://images50.fotosik.pl/222/ace2d72f38566c4cm.jpg



FairyDream/BasniowySen - 03-11-2009 17:30

moje wczorajsze wypieki -
Królewiec i prawie-Biała Dama /prawie, bo nie udał się krem budyniowy na górę i jest bez 8) /

http://images50.fotosik.pl/222/ace2d72f38566c4cm.jpg
Hmmm... u mnie przedpoludnie i az mnie skreca na takie slodkosci, po kiego tutaj wlazlam ;) :lol:
OK, elutek, czy moge prosic i przepisik na te cuda PLS :D



magpie101 - 03-11-2009 19:39
Niedlugo trzeba wyrabiac ciasto na pierniki zeby lezakowalo kilka tygodni :P .
W tym roku bede robic z podwojnej porcji (200 szt.), bo zamierzam dac w ladnym koszyczku z zyczeniami znajomym, z ktorymi skladamy sobie zyczenia zamiast stroikow jak co roku.



FairyDream/BasniowySen - 03-11-2009 20:18
Czy zamiast piernikowych ciastek, moge poprosic o przepis na najzwyklejsze ciastka?

Pamietam z dziecinstwa pieczone rurki na kruchym ciescie z nadzieniem powidlowym i posypane cukrem pudrem, to byla pychota! Jednak nie mam na nie przepisu a i zapytac juz nie moge, niestety.



mbz - 04-11-2009 15:46

Niedlugo trzeba wyrabiac ciasto na pierniki zeby lezakowalo kilka tygodni :P .
W tym roku bede robic z podwojnej porcji (200 szt.), bo zamierzam dac w ladnym koszyczku z zyczeniami znajomym, z ktorymi skladamy sobie zyczenia zamiast stroikow jak co roku.
Magpie - mnie w zeszlym roku z tej porcji z przepisu UKF (pierniczki Silje) wyszlo ok. 400 szt. Ale wiem, wiem, ja tak mam ( qrcze tak samo z tymi cebulakami wyszlo :lol: ) - nie byly wycinane kieliszkiem :lol: :lol: :lol:



magpie101 - 04-11-2009 16:16

Niedlugo trzeba wyrabiac ciasto na pierniki zeby lezakowalo kilka tygodni :P .
W tym roku bede robic z podwojnej porcji (200 szt.), bo zamierzam dac w ladnym koszyczku z zyczeniami znajomym, z ktorymi skladamy sobie zyczenia zamiast stroikow jak co roku.
Magpie - mnie w zeszlym roku z tej porcji z przepisu UKF (pierniczki Silje) wyszlo ok. 400 szt. Ale wiem, wiem, ja tak mam ( qrcze tak samo z tymi cebulakami wyszlo :lol: ) - nie byly wycinane kieliszkiem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja ze swojego robie 100 sztuk, tylko cienko nie walkuje zeby pierniki wyszly grube

http://images32.fotosik.pl/418/33e0046d2a884addm.jpg



elutek - 05-11-2009 06:56

moje wczorajsze wypieki -
Królewiec i prawie-Biała Dama /prawie, bo nie udał się krem budyniowy na górę i jest bez 8) /

http://images50.fotosik.pl/222/ace2d72f38566c4cm.jpg
Hmmm... u mnie przedpoludnie i az mnie skreca na takie slodkosci, po kiego tutaj wlazlam ;) :lol:
OK, elutek, czy moge prosic i przepisik na te cuda PLS :D Biała Dama - przepis z netu, zamiast herbatników upiekłam biszkopt
http://www.mojeprzepisy.pl/Przepis/biala_dama/

a Królewiec - też biszkopt, 1/3 ściąć i pokruszyć, wymieszać te okruszki z rzadką masą budyniowa i z wiórkami kokosowymi,

blat biszkoptu nasączyć /najlepiej alkoholem 8) /, wyłożyć masę "okruszkową", na to dżemik z czarnych porzeczek i bita śmietana,
posypać kakao lub zetrzeć wiórki z czekolady :)



FairyDream/BasniowySen - 09-11-2009 15:30
elutek dziekuje ;)

Dzis mam wolne wiec zrobie szybki deser.
Jest naprawde szybki w wykonaniu, iz mozna przygotowac podczas rozmowy ze znajoma ;)

- 4 jajka
- 1 i 1/2 szkl maki
- 1/2 szkl cukru (lepiej mniej, jak ktos lubi mniej slodki)
- 1/2 szkl oleju
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- cukier wanilijowy
- 4-5 duzych jablek
- orzechy (niekoniecznie, to moj dodatek)

Obrac jablka i pokroic na male kawalki, dodac do wody z cytryna (aby nie zmienily koloru, przed wlozeniem do ciasta odcedzic i odsuszyc lekko). Orzechy rowniez posiekac na mniejsze kawalki. Utrzec jajka z cukrem na puszysta mase, nastepnie delikatnie wlewac olej i ucierac i na koniec dodac przesiana make z proszkiem i delikatnie juz recznie wymieszac i w koncowym etapie dodac jablka i orzechy - delikatnie wymieszac. Wylac na blaszka i piec 40 min - 180 stopni.
Posypac cukrem pudrem, polac lukrem lub polewa czekoladowa w/g uznania.
Rowniez dodaje czasem - lyzke maku lub odrobinke skorki z cytryny, ciekawy smak i efekt.



magpie101 - 11-11-2009 18:16
Juz cas zarabiac ciasto!

Pierniki:

-1 kg maki
-2 jaja
-4 lyzeczki sody
-1/2 szklanki mleka
-20 dkg cukru
-50 dkg miodu plynnego
-1 kostka masla prawdziwego
-30 g przyprawy do piernika
-1 plaska lyzka kakao

Do miski wkladamy wszystko procz masla. Maslo topimy i wlewamy, a sode rozpuszczamy w mleku i dopiero dolewamy do reszty skladnikow.
Zarabiamy ciasto i odstawiamy w chlodne miejsce najlepiej na kilka tygodni (jak sie ktos spozni to kilka dni tez moze byc).
Walkujemy ciasto ale nie za cienko i pieczemy na 170 stopni po 10 minut. Nie pieke na srodkowym ruszcie tylko o jednen wyzej na pergaminie.
Przestudzone ozdabiamy i chowamy (ja chowam w plastikowych pojemnikach ze szczelna pokrywka zeby nie wyschly).

Przed pieczeniem
http://i37.tinypic.com/34i4ehj.jpg

Po upieczeniu
http://i36.tinypic.com/n4v0b9.jpg

http://i38.tinypic.com/2zjm8as.jpg

http://i34.tinypic.com/v82zr5.jpg



nadia091205 - 12-11-2009 09:30
Ostatnio zrobiłam cebulaki według przepisu magpie101. A teraz zdecyduje się na te pierniczki, bo zachwyciły mnie swym wyglądem :) A do tego ile będzie zabawy przy dekoracji ( córeczka się ucieszy ).
Mam jedno pytanie czy te kilka tyg. ciasto może leżeć w lodówce ( 5 st).?



Kasiorek - 12-11-2009 10:10
magpie a czy te pierniczki wychodzą miękkie czy twarde ?
W ubiegłym roku miałam debiut pierniczkowy i mozna było nimi gwoździe wbijać a zęby na nich łamać :D



magpie101 - 12-11-2009 10:38

magpie a czy te pierniczki wychodzą miękkie czy twarde ?
W ubiegłym roku miałam debiut pierniczkowy i mozna było nimi gwoździe wbijać a zęby na nich łamać :D
Kasiorek te wychodza miekkie, pieczemy tylko 10 min. zeby nie wysuszyc, a potem trzymamy w szczelnie zamknietym pojemniku.

Ja kilka lat temu jak robilam pierwsze pierniki to tez wyszly kamienie, zmiekly po kilku tygodniach trzymania w pudelku (w styczniu :roll: :lol: ).

Ten przepis co podalam robi tesciowa mojej siostry juz od kilkudziesieciu lat.



magpie101 - 12-11-2009 10:41

Ostatnio zrobiłam cebulaki według przepisu magpie101. A teraz zdecyduje się na te pierniczki, bo zachwyciły mnie swym wyglądem :) A do tego ile będzie zabawy przy dekoracji ( córeczka się ucieszy ).
Mam jedno pytanie czy te kilka tyg. ciasto może leżeć w lodówce ( 5 st).?
nadia091205 ja trzymam w garazu, inni w piwnicy, wiec podejrzewam, ze tam jest podobna temp. to chyba w lodowce mozna.



halszka.ka - 12-11-2009 11:08
:lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiorku , my z mężem swoje pierwsze pierniczki często wspominamy,
otrzymały przydomek "pancerne " :lol:

cebulaki zaliczyłam, cytuję opinię rodzinki - SUPER !!!

jeśli ktoś byłby zainteresowany polecam rogaliki mojej teściowej :wink: :roll:

ale rogaliki świetne !

CIASTO
1 kostka masła
1 kostka margaryny
5 dkg drożdży
1 kg mąki (1/2 poznańskiej 1/2 krupczatki)
5 żółtek
1 szklanka śmietany kwaśnej (12 lub 18%)
1 łyżeczka cukru
drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać śmietanę i żółtka
na stolnicy posiekać mąkę z masłem i margaryną
dodać drożdże ze śmietaną i żółtkami i dalej siekać,
następnie wyrobić rękami aż się przestanie lepić
wałkować cieniutko, wycinać trójkąty, nakładać nadzienie i zawijać
piec na wysmarowanej blaszce ok. 15 min. w temp. 180*C

NADZIENIE
dowolne, a my preferujemy wariacje na temat :
mielone orzechy włoskie, mak mielony, bakalie,
konfitury np. wiśniowe cukier lub miód ....

no i rzecz najważniejsza w tym wszystkim LUKIER:
ok. 1/2 białka, sok z pół cytryny, i cukier puder ok :oops: , no nie pamiętam , pół szklanki ?
na płaskim talerzu składniki uciera się ... szklanką odwróconą do góry dnem
aż zrobi się bielutki i lepki
lukruje się gorące jeszcze rogaliki !!!



mbz - 12-11-2009 11:20

Ostatnio zrobiłam cebulaki według przepisu magpie101. A teraz zdecyduje się na te pierniczki, bo zachwyciły mnie swym wyglądem :) A do tego ile będzie zabawy przy dekoracji ( córeczka się ucieszy ).
Mam jedno pytanie czy te kilka tyg. ciasto może leżeć w lodówce ( 5 st).?
Nadia - ja zawsze trzymam w lodowce - wychodza super.
Ja robie z przepisu, ktory tu jest na pierwszej stronie - podala go UKF - jest na smalcu. Probowalam roznych, ale smaku tych nic nie przebije :D



Kasiorek - 12-11-2009 11:38
magpie mam jeszcze jedno pytanko, kiedy pieczemy te pierniczki ( musze czas zaplanować) ile mogą leżakować upieczone?



magpie101 - 12-11-2009 11:43
Kasiorek w zeszlym roku pieklam 9 dni przed swietam(pamietam, bo mialam niedziele wolna). Pierniczki od razu mozna jesc - moj syn do swiat polowe mi wyjadl.
W tym roku planuje piec ostetni weekend przed swietami tak zeby wszyscy byli w domu, bo mamy niezla zabawe przy dekoracji (maz tez :lol: ).



galka - 12-11-2009 20:33
Magpie101

tak sobie myślę...gdyby je upiec na początku grudnia...tak ,żeby dobrze rozplanować przedswiąteczną robotę....poleżą?
i jeszcze jedno...czy lepiej im zrobić dziurkę(na choinkę) zaraz po upieczeniu,czy potem :D

No i dzięki za fajną ,szczegółową fotorelację,nawet widać jakie farby trzeba kupić ...super :D



matka dyrektorka - 12-11-2009 21:48
galka, dziurki "na choinkę" robi się wbijając w surowego pierniczka (już na blaszce) kawałeczek makaronu spaghetti ( tylko nie za długi bo się giba w cieście) , trzeba pamiętać o wyjęciu spaghetia natychmiast po upieczeniu bo potem trudno :-? wiem bo przerabiałam :roll:



magpie101 - 13-11-2009 00:38

galka, dziurki "na choinkę" robi się wbijając w surowego pierniczka (już na blaszce) kawałeczek makaronu spaghetti ( tylko nie za długi bo się giba w cieście) , trzeba pamiętać o wyjęciu spaghetia natychmiast po upieczeniu bo potem trudno :-? wiem bo przerabiałam :roll: Dzieki :P !

galka zapytam tesciowa mojej siostry, bo ona piecze duzo wczesniej zawsze te pierniki.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl



  • Strona 3 z 6 • Wyszukano 898 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6