PSEUDOHODOWLA ]: przeczytaj, pomóż, przeslij dalej
zielonooka - 24-06-2006 15:56
Wklejam :
Moi Drodzy!
W Polsce, w hodowli Stary Koń prowadzonej w woj. łódzkim przez p. Jarosława Kanciaka doszło do rażącego naruszenia nie tylko wszystkich przepisów dotyczących zwierząt ale i ogólnie przyjętych zasad humanitarnego ich traktowania!
Zwierzęta które nie mogą się rozmnażać, a co za tym idzie nie mogą być źródłem zysku dla właściciela, są zaniedbywane, głodzone, pozbawione podstawowej opieki weterynaryjnej - traktowane są po prostu jak śmiecie!!!
Ogrom nieszczęścia zastanego w tej hodowli przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Na zdjęcich możecie obejrzeć odzyskaną suczkę - pięcioletnią ŁUSKĘ Stary Koń
Kiedyś
http://img154.imageshack.us/img154/8363/kiedy3472ck.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/9941/kiedy34729wo.jpg
I dziś :evil:
http://img207.imageshack.us/img207/376/dscn26678kg.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/7913/dscn26626tp.jpg
http://img215.imageshack.us/img215/5363/dzi3474us.jpg
Druga suczka widoczna na zdjęciu (bez rodowodu) też już jest w tymczasowym domu, w bezpiecznych rękach.
Obie mają poważne problemy żołądkowe, są żywione karmą Royal Canin dla szczeniaczków. Obie mają grzybicę, poważnie zaniedbane oczy i uszy - stany zapalne. Obie, gdy tylko stan zdrowia na to pozwoli, poddane zostaną sterylizacji.
Podjęte zostały działania mające na celu odzyskanie reszty psów od właściciela. W hodowli znajduje się duża ilość bezpapierowych labradorek przywiezionych specjalnie z Włoch na krycie. Suczki są w tragicznym stanie!!!
O sytuacji zawiadomione zostały odpowiednie władze - począwszy od Związku Kynologicznego w Polsce, na Prokuraturze Rejonowej i organizacjach "zwierzęcych" skończywszy. Powiadomiona została również prasa kynologiczna.
zdjęcie wyniku badania jednej z odebranych suczek
http://bassety.net/images/forum/badanie.jpg
Bardziej niż kiedykolwiek potrzebna pomoc!!!
Potrzebne są wpłaty na ich leczenie, odpowiednie odżywianie, sterylizację... (konto - jesli jest mozliwosc wsparcia finansowego jest w linku)
Prosimy więc wszystkich o pomoc, jeśli nie finasową to chociaż o przesłanie
treści tego ogłoszenia mailem dalej.
Osoby mogące w jakikolwiek sposób pomóc (np. spotkały się z podobną sytuacją
i mogą służyć radą) prosimy o kontakt z BASSET SOS www.basset.pl/
O dalszym rozwoju tej tragicznej sytuacji możecie przeczytać na forum
miłośników bassetów.
link :
http://forum.bassety.net/viewtopic.p...er=asc&start=0
vilemo - 24-06-2006 16:34
straszne!!!!!!!! :cry:
mam ndzieje ze ci ludzie zdechna w meczarniach :x
przekleilam na gimble...
rrmi - 24-06-2006 16:39
Nie napisze tego co pomyslalam :evil: :evil: :evil: :evil:
zielonooka - 24-06-2006 17:24
Nie napisze tego co pomyslalam :evil: :evil: :evil: :evil:
nie musisz..., bo wiem chyba co... :-?
vilemo dziekuje
Aha - zmienilam troszke wiadomosc - bo bardziej zamiescilam ten post po to zeby uswiadomic co sie dzieje w miejscach od ktorych , moze sie zdarzyc bedziemy mieli okazje kupic psa....
Oraz moze ktos jest w stanie pomoc tym ludziom merytorycznie - swoja wiedza (np.prawnicza itp)
No i o ew. przeslanie info dalej .
Jesli natomiast ktos ma mozliwosc wsparcia finansowego - to informace mozna znalesc w linku do calej historii
martadela - 26-06-2006 13:33
RASOWY = RODOWODOWY :evil: :evil: :evil: :evil:
Macie swoje hodowle z pasji :x :x
GośkaJ - 26-06-2006 14:23
RASOWY = RODOWODOWY :evil: :evil: :evil: :evil:
Macie swoje hodowle z pasji :x :x Taaa...Tyle, że to się dzieje właśnie dlatego, że tak chętnie ludzie kupują psy bez papierów z TAKICH "hodowli" - bo tańsze... :evil:
Wojty - 26-06-2006 15:35
RASOWY = RODOWODOWY :evil: :evil: :evil: :evil:
Macie swoje hodowle z pasji :x :x Taaa...Tyle, że to się dzieje właśnie dlatego, że tak chętnie ludzie kupują psy bez papierów z TAKICH "hodowli" - bo tańsze... :evil: Chyba nie do końca rozumiesz.... to była najlegalniejsza hodowla psów rasowych... zdjecia przecież są z wystaw :evil: poczytaj sobie tego linka
na początku.... to jest-była hodowla rasowców.... :evil:
Juz nie pierwszy raz uwazam, ze takie całe te pojęcia rasowości, Związków Kynologicznych, wystaw itp itd... służą tylko by wyrobić popyt na "rasowego" pieska i potem sprzedawać i zwierzaki "z papierami" i zwierzaki "bez papierów" (dla uboższej części społeczeństwa) i to wszystko
w jednym miejscu... a jak "reproduktor" nie jest w stanie dostarczyć
młodych (czy to z papierem czy też bez papieru) to go zagłodzić :evil: ....
http://www.basset-starykon.republika.pl/texty/luska.htm
Jak rozumiem to jest rodowód tej suczki z pierwszego zdjęcia
i potem tak zagłodzonej??
Wojty (właściwy 8) )
zielonooka - 26-06-2006 18:02
Ja tylko potwierdzam ze hodowla byla legalna. (byc moze nadal jest :-? )
I rozmnazajaca legalnie
Co swiadczy o tym ze nawet w niby kontrolowanych miejscach takie zdarzenia moga miec miejsce.
I co potwierdza ze czesto legalne hodowle (zrzeszone w zwiazkach itp. maja czasem "druga" dzialanosc- tak sie tez zdarza)
I co dobitnie swiadczy - jakiej jakosci jest kontrola nad takimi hodowlami... :-?
Tak sobie mysle jesli dzieje sie to u "prawdziwych" hodowcow (nadal wierze ze w bardzo sporadycznych przypadkach) , to co moze sie dziac u tych "nieprawdziwych" :-? Oni sie juz zadnych przeciez konsekwencji nie boja...
danap - 26-06-2006 21:11
trochę związane:
bylam wczoraj na wystawie (kraków) przed wejściem oczywiście dużo hodowców, w większości przypadków zwierzaki miały wodę i cień- jeżeli cos nie gralo chodziły jakieś służby i nakazywali rozkładać dodatkowe parasole czy pokazywać papiery, więc to było ok. Ale zastanawiali mnie "hodowcy" którzy swoje niby wypieszczone zwierzaki dawali głaskać wręcz namawiali do brania na ręce każdemu kto chociaz na chwilę przystanął żeby popatrzeć na urocze mordy, nie muszę chyba pisać że żaden z tych które był do dotykania nie miał papierów... Moja koleżanka mimo moich wielkich próśb kupiła szczeniaka bez rodowodu, pani zachwalała że po rodzicach z papierami... na nic moje błagania, no cóż wierzę że będzie kochany no ale w ten sposób właśnie wspieramy te fabryczki zwierząt
Wojty - 26-06-2006 22:56
trochę związane:
bylam wczoraj na wystawie (kraków)
... Moja koleżanka mimo moich wielkich próśb kupiła szczeniaka bez rodowodu,
... na nic moje błagania, no cóż wierzę że będzie kochany no ale w ten sposób właśnie wspieramy te fabryczki zwierząt sorry, ale nie mogłem..
a czy wierzysz, że jakby Twoja koleżanka kupiła takiego z rodowodem,
to nie byłoby to też wspieranie tych samych fabryczek zwierząt?
Przecież, jak można zobaczyć na przykładzie tego wątku, to jedna i ta sama fabryczka, która raz "produkuje" z papierami
(to wersja bardziej snobistyczna, przeznaczona dla bogatszych), a raz bez papieru (wersja dla mniej zasobnych w pieniądz mas)
Wojty (właściwy 8) )
hos - 26-06-2006 23:03
dokładnie nie wiem czy to dalej funkcjonuje ale tak zawsze bylo ze np.na 10 szczeniaków tylko 6 dostawało rodowód i co z tymi 4?
oczywiście na lewo, zeby związek kyn. sie nie dowiedział...
Wojty - 26-06-2006 23:14
Tak sobie mysle jesli dzieje sie to u "prawdziwych" hodowcow (nadal wierze ze w bardzo sporadycznych przypadkach) , to co moze sie dziac u tych "nieprawdziwych" :-? Oni sie juz zadnych przeciez konsekwencji nie boja... A zielonooka nie przychodzi ci na myśl, że jedni i drudzy to
np te same osoby?
Przecież ten koleś to miał rodowodowe psiaki (np służace jako reproduktory i jako taka reklama wyższej "jakości" materiału),
a oprócz tego (jak przeczytałem w Twoim linku) np sprowadzone
ze wschodu (bądź rodzime) okazy bez papieru. Ze ściemnianiem
kupujących że albo dośle papiery dla tych po rodzicach rodowodowych,
albo z wymówką ze te wschodnie to też takie rodowodowe, tylko
z papierami nieuznawanymi u nas :-?
Bo jak rozumiem, jeśli sprzedawał takie rodowodowe szczeniaki z
papierami to był "prawdziwym hodowcą" a np po 16:00 sprzedawał
już inne okazy bez papieru i wtedy był "nieprawdziwym hodowcą"
Taki mr.Hyde i dr.Jekyll
Taka moja nieśmiała i czysto prywatna hipoteza brzmi, że niestety
nie ma tych "prawdziwych"....
a próba wykreowania tych "prawdziwych" ma tylko stworzyć pozytywne wrażenie u potencjalnego klienta
i uszczuplić podaż do tych z reglamentacji (czyli należących do związku),
choć metody i cele obie grupy mają takie same, tylko ci "nieprawdziwi"
nie dbają o pozory i korzystają z wykreowanego targetu przez tych pierwszych
Wojty (właściwy 8) )
zielonooka - 26-06-2006 23:56
dlatego tez napisalam :
I co potwierdza ze czesto legalne hodowle (zrzeszone w zwiazkach itp. maja czasem "druga" dzialanosc- tak sie tez zdarza)
mam nadzieje ze tyo sporadyczne przypadki,
nie znam tego srodowiska .... i tych ludzi.
danap - 27-06-2006 07:42
trochę związane:
bylam wczoraj na wystawie (kraków)
... Moja koleżanka mimo moich wielkich próśb kupiła szczeniaka bez rodowodu,
... na nic moje błagania, no cóż wierzę że będzie kochany no ale w ten sposób właśnie wspieramy te fabryczki zwierząt sorry, ale nie mogłem..
a czy wierzysz, że jakby Twoja koleżanka kupiła takiego z rodowodem,
to nie byłoby to też wspieranie tych samych fabryczek zwierząt?
Przecież, jak można zobaczyć na przykładzie tego wątku, to jedna i ta sama fabryczka, która raz "produkuje" z papierami
(to wersja bardziej snobistyczna, przeznaczona dla bogatszych), a raz bez papieru (wersja dla mniej zasobnych w pieniądz mas)
Wojty (właściwy 8) ) tak wierzę, że jest to jakieś działanie w kierunku, aby ograniczać takie sytuacje.
LeoAureus - 29-06-2006 14:49
dokładnie nie wiem czy to dalej funkcjonuje ale tak zawsze bylo ze np.na 10 szczeniaków tylko 6 dostawało rodowód To już od dawna nie funkcjonuje, cały miot dostaje metryki.
doddy - 08-07-2006 13:16
A tak wyglądają sunie labki zabrane 2 dni temu od tego Pana. Sunie szukają domów:
http://img207.imageshack.us/img207/3474/labki15bf.jpg
http://img375.imageshack.us/img375/4152/labki28bn.jpg
http://img457.imageshack.us/img457/1171/szelki15fh.jpg
http://img100.imageshack.us/img100/8564/szelki30oe.jpg
http://img140.imageshack.us/img140/4118/szelki44fu.jpg
martadela - 08-07-2006 22:01
:(
Oby trafiły w odpowiedzialne ręce.
doddy - 08-07-2006 22:28
Już ja się o to postaram by były dobre :wink:
martadela - 08-07-2006 22:40
A możesz podać jakieś informacje na ich temat, np wiek - tak około, albo czy tolerują koty lub dzieci?
Ja puszcze info do wszystkich których znam... tylko tyle mogę zrobić :-?
doddy - 13-07-2006 18:10
Sunie maja podobno po 3 lata.
Jedna sunia nadal szuka domu.
Sa po przegladzie u weta. Wymaz z ucha potwierdzil siedlisko bakterii drozdzy i innych diablów, jakich nasz wet w swej karierze nie widzial.
Ponadto u psa zabranego razem z nimi stwierdzono swierzba w skorze, wiec one takze dostaly pierwsza dawke iwermektyny.
Szukamy jednak domu. Sunie moga spokojnie trafic juz do nowego domu, jesli nowy wlasciciel bedzie liczyl sie z kosztami leczenia oraz z praca nad przystosowaniem ich do normalnego zycia.
Szukamy kogos kto dysponuje domkiem z ogrodem, czasem i dobrymi checiami.
doddy - 13-07-2006 21:31
Zdjecia samca. Imbir jest w najgorszym stanie:
http://img146.imageshack.us/img146/6990/dscn32208ff.jpg
http://img146.imageshack.us/img146/5103/dscn32316dw.jpg
http://img146.imageshack.us/img146/7023/dscn32732ia.jpg
martadela - 13-07-2006 22:29
doddy
jeżeli udało się owczarkom azjatyckim i kaukazom, to takim misiom musi sie udać!!!!!
Machina ruszyła, poczta pantoflowa ma olbrzymią moc.
Może załóż osobny wątek na temat adopcji suczki i Imbira??
Jak tylko będą jakieś nowe wieści dawaj znać.
Martadela
doddy - 14-07-2006 00:03
Imbir ma juz nowy domek ;) Zamieszka u Pani wet u boku suni labci.
Szukamy tylko 1 super domku.
martadela - 14-07-2006 00:06
Ale wspaniała wiadomość!!!! :D
A więc szukamy!