ďťż

Czego w urzadzaniu domu nie zrobilibyscie ponownie?





2112wojtek - 22-05-2007 21:04

świetny wątek, cały przestudiowałam, no i też wtrącę swoje 3 grosze, chociaż dom dopiero jest w postaci projektu ;) no ale doświadczenie zdobyte przy letniskowym i dwóch mieszkaniach też się liczą ;)
+
1.w obu mieszkaniach miałam parkiety wszędzie, w kuchni, przedpokoju. I teraz też tak zrobię, parkiet tylko i wyłącznie dębowy, lakierowany, za wyjatkiem wiatrołapu, bo to już niepotrzebny stres
2.plastikowe okna
3.kostka brukowa czy 30x30 na taras
4.otwarte przestrzenie koniecznie, ale z rozsądkiem i umiarem
5.akrylowa wanna
6.kuchnia ikea

-
7.taras z gresu, nigdy więcej nie chcę czyścić fug i gresu, koszmar
8.salon od wschodu (kto to wymyślił, architekt do kąta klęczeć na grochu!)
9.ażutowych schodów
10.zbyt płytki brodzik, suwane drzwi nie do domycia (wciąż nie wiem jak zrobię to w prawdziwym domu...)
11.ściany gipsowo kartonowe
12.biale drzwi porta, wszędzie koszmar, ale w łazience dzieje się z nimi coś niesamowitego, ktoś mnie nachodzi i podstępnie je obskubuje...
13.narożna wanna
14.drewniane drzwi od stolarza
15.gładź na narożnikach, właściwie nie wiem na co narzekam, już prawie jej nie ma ;)
)

Jako osoba przekorna z wrodzonej przekory ja tez do tego wtrace swoje 3 grosze

ad.1 Drewno debowe nie jest najpiekniejszym drewnem i wcale nie najtwardszym a lakierowanie tez nie daje najlepszego efektu i walorow uzytkowych

ad .2 A to bardzo ciekawe spostrzezenie :D :D PCV fantastycznie przewodzi cieplo nawet w profilach pieciokomorowych.

ad.3 Kostka brukowa na tarasie to jedynie kwestia estetyki.Utrzymanie jej np. w czystosci nie jest az takie bezproblemowe.

ad.4 A co to znaczy z rozsadkiem i umiarem? Z tego co wiem to przestrzen organizuje sie w zaleznosci od potrzeb a nie z powodu mody :D

ad.5 Znam wanny stalowe, kamienne i drewniane o niebo lepsze od najlepszego akrylu.

ad.6 Znam takich , ktorzy juz nigdy w zyciu nie zakupia kuchni w IKEA

ad.7 Nieodpowiedni gres i nieodpowiednia fuga nie moga tlumaczyc niezadowolenia z walorow uzytkowych tarasu

ad.8 niezadowlonie z pracy architekta jest zupelnie nieuzasadnione. A moze to inwestor zle wybral projekt. Nie ma przeciwskazan , zeby salon nie mogl byc od wschodu. Czasem nawet lepiej niz od poludnia czy zachodu. Wszystko zalezy od wielu czynnikow :P

ad.9 Calkiem nie rozumiem.

ad.10 To nie wina plytkiego brodzika

ad.11 Kolejny mit o wyzszosci scian cem-wap nad g-k

ad.12 Kloci sie to z ostatnim zdaniem o tanich materialach. Porta to taniocha i tandeta.

ad.13 To zalezy. Jak sie nie ma co sie lubi to sie... itd.

ad.14 Jak stolarz d.pa to i olowka dobrze nie zaostrzy.

ad15. Oczywiscie lepiej miec narozniki zaokraglone albo poobtlukiwane :D :D

Jak widac nawet po trzech domach mozna popelniac wciaz bledy :P
pozdrawiam i nie radze generalizowac.





kuleczka - 22-05-2007 23:59

świetny wątek, cały przestudiowałam, no i też wtrącę swoje 3 grosze, chociaż dom dopiero jest w postaci projektu ;) no ale doświadczenie zdobyte przy letniskowym i dwóch mieszkaniach też się liczą ;)
+
1.w obu mieszkaniach miałam parkiety wszędzie, w kuchni, przedpokoju. I teraz też tak zrobię, parkiet tylko i wyłącznie dębowy, lakierowany, za wyjatkiem wiatrołapu, bo to już niepotrzebny stres
2.plastikowe okna
3.kostka brukowa czy 30x30 na taras
4.otwarte przestrzenie koniecznie, ale z rozsądkiem i umiarem
5.akrylowa wanna
6.kuchnia ikea

-
7.taras z gresu, nigdy więcej nie chcę czyścić fug i gresu, koszmar
8.salon od wschodu (kto to wymyślił, architekt do kąta klęczeć na grochu!)
9.ażutowych schodów
10.zbyt płytki brodzik, suwane drzwi nie do domycia (wciąż nie wiem jak zrobię to w prawdziwym domu...)
11.ściany gipsowo kartonowe
12.biale drzwi porta, wszędzie koszmar, ale w łazience dzieje się z nimi coś niesamowitego, ktoś mnie nachodzi i podstępnie je obskubuje...
13.narożna wanna
14.drewniane drzwi od stolarza
15.gładź na narożnikach, właściwie nie wiem na co narzekam, już prawie jej nie ma ;)
)

Jako osoba przekorna z wrodzonej przekory ja tez do tego wtrace swoje 3 grosze Wojtek
czepiasz się, najwyraźniej brak Ci lewakka


ad.1 Drewno debowe nie jest najpiekniejszym drewnem i wcale nie najtwardszym a lakierowanie tez nie daje najlepszego efektu i walorow uzytkowych kwestia gustu


ad .2 A to bardzo ciekawe spostrzezenie :D :D PCV fantastycznie przewodzi cieplo nawet w profilach pieciokomorowych. ale się łatwo myje i nie jest tak upierdliwe w konserwacji

ad.3 Kostka brukowa na tarasie to jedynie kwestia estetyki.Utrzymanie jej np. w czystosci nie jest az takie bezproblemowe. tutaj się zgadzam

ad.4 A co to znaczy z rozsadkiem i umiarem? Z tego co wiem to przestrzen organizuje sie w zaleznosci od potrzeb a nie z powodu mody :D a ja doskonale rozumiem, czasem trudno oszacować potrzeby, szczególnie wybierając projekt w 40 metrowej, blokowej klitce....

ad.5 Znam wanny stalowe, kamienne i drewniane o niebo lepsze od najlepszego akrylu. znam też o niebo gorsze

ad.6 Znam takich , ktorzy juz nigdy w zyciu nie zakupia kuchni w IKEA tez takich znam

ad.7 Nieodpowiedni gres i nieodpowiednia fuga nie moga tlumaczyc niezadowolenia z walorow uzytkowych tarasu znajomi, którzy mają taras w płytkach, czy gresie, są niezadowoleni.....łącznie ze mną, bo niestety też mam taki
ale może wszyscy mamy nieodpowiednie fugi i greso-płytki

ad.8 niezadowlonie z pracy architekta jest zupelnie nieuzasadnione. A moze to inwestor zle wybral projekt. Nie ma przeciwskazan , zeby salon nie mogl byc od wschodu. Czasem nawet lepiej niz od poludnia czy zachodu. Wszystko zalezy od wielu czynnikow :P widać odpowiednie czynniki przeważyły u autora postu na "nie"
ja mam od poł-zach i to jedna z nielicznych zalet mojego domu

ad.9 Calkiem nie rozumiem. oj, jak ja to rozumiem......codziennie szmata i hajda na kurze, które są doskonale wyeksponowane na ażurowych schodach :roll:

ad.10 To nie wina plytkiego brodzika teraz ja nie rozumiem

ad.11 Kolejny mit o wyzszosci scian cem-wap nad g-k mit jest ten sam, tylko podmiot wypowiadający jest kolejny :wink:

ad.12 Kloci sie to z ostatnim zdaniem o tanich materialach. Porta to taniocha i tandeta. nic się nie kłóci, przecież autor zaznaczył brak zadowolenia, żeby nie powiedzieć satysfakcji z powyższych (drzwi)

ad.13 To zalezy. Jak sie nie ma co sie lubi to sie... itd. też prawda

ad.14 Jak stolarz d.pa to i olowka dobrze nie zaostrzy. :D

ad15. Oczywiscie lepiej miec narozniki zaokraglone albo poobtlukiwane :D :D wydaje mi się, że autorowi chodziło o gładź na narożnikach bez listew wzmacniających (cholewcia, jak to się nazywało....)
bez tego istotnie, narożniki są bardzo kłopotliwe
pozdrawiam wszystkich czepialskich 8) :wink:



Żelka - 23-05-2007 09:55
Kulkaaaa, to 2112wojtek :D :wink:



Aleks :) - 23-05-2007 11:48
Choć nie mam jeszcze swojego domu (myśle że za 2 lata bede mogła co nieco napisac na temat doświadczeń z wlasnego gniazdka) to chciałam sie z Wami podzielic moim doświadczeniem z mieszkania w domu moich Teściów:
1. nigdy BIAŁYCH DRZWI WEWNĘTRZNYCH - strasznie sie brudzą (jak wszystko co białe)
2. nigdy typowej KABINY PRUSZNICOWEJ - wyczyścic te wszystkie zakamarki w prowadnicach itp to walka z wiatrakami. U mnie bedzie prysznic murowany, mam taki układ pomieszczenia ze moge go "wcisnac" miedzy sciany:)
3. na pewno nie dam kafli w łazience i wc do semgo sufitu
4. duza, narożna wanna też sie nie sprawdza - ze względu na koszty wody, mój Teść nie moze tego przebolec ze poszedł "za modą"
5. oczywiście ze względu na łatwiejsze sprzątanie u mnie kibelki beda tylko podwieszane
6. panele w sypialni??????? ciągle sie nad tym zastanawiam czy mam wybrac zimną podłoge czy brudząca sie i zbierajaca kurz wykładzinę???????
7. koniecznie musi byc pomieszczenie na wszelkie miotły, odkurzacze, deski do prasowania itp, wkurza mnie gdy np. odkurzacz stoi w łazience!!!
8. duza szafa w korytarzu lub przedpokoju!!!!koniecznie

Nawet sie ciesze ze mieszkam w niedoskonałym domu bo pomoże mi to uniknąć błędów u siebie choć jestem pewna ze nie wszystko da sie przewidzieć i pewnie ja popełnie inne.....





2112wojtek - 23-05-2007 15:37

Kulkaaaa, to 2112wojtek :D :wink: tez mnie to wkurzylo Zeljko :wink:
:P :P :P



PROSIACZEK - 23-05-2007 16:40
ściany gipsowo -kartonowe- Totalna porażka. Telewizor w sypialni stoi tylko dla "ozdoby", bo jak się go włączy dzieciak w drugim pokoju nie może spać. Ogólnie słychać wszystko.

A ażurowe schody ? to komin przenoszenia się dzwięków do góry. Membrana akustyczna :)



Beithe - 23-05-2007 16:58
Kurcze, a nikt z Was nie wpadł na to, że jak się robi ścianę g-k między pokojami, to trzeba zastosować odpowiednią izolację akustyczną?



mdorota11 - 23-05-2007 16:59
aha, widzę, ze nie dodałam istotnej, a moze najistotniejszej sprawy, a mianowicie, piszę to tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia i z własnego punktu siedzenia i w odniesieniu do własnych oczekiwań i własnych potrzeb

i przyznaję, ze schlebia mi takie wypunktowanie mojego postu, no ale kobieta próżną jest... ;) to też moje włane zdanie ;)

PORTA TO TANIOCHA I DNO I na tej właśnie podstawie, zadnej taniochy, i żadnych dennych kranów itp



PROSIACZEK - 23-05-2007 17:45
mądry Polak po szkodzie. Oczywiście odpowiednia izolacja pewnie załatwi sprawę, ale i tak te ściany sa delikatne. Syn zrobił mi w niej dziurę jak się bawił. Karate fajna sprawa ale nie na gipsowo kartonówki :)
Teraz buduję drugi dom i robię z porotonu (niech teraz próbuje )

:lol:



kuleczka - 23-05-2007 18:58

Kulkaaaa, to 2112wojtek :D :wink: tez mnie to wkurzylo Zeljko :wink:
:P :P :P Ale gafa :oops:
Przepraszam, już poprawiam.



daber1980 - 27-06-2007 22:04
podbijam temat ;D



79mirka - 28-06-2007 12:55
mdorota11 Mam takie pytanko, do ciebie, ale bede wdzieczna za wszystkie opinie. Dlaczego NIE dla wanny naroznej? Ja wlasnie urzadzam lazienke i troche sie waham miedzy wanna narozna 150x100 a zwykla prostokatna. Co radzicie?



tola - 28-06-2007 13:25
Mirko wanna 150x100 to nie typowa wanna narożna, jaką jest 150x150....wtedy jest niewygodna do sprzątania.
150x100 to wanna asymetryczna. Niekłopotliwa.



79mirka - 28-06-2007 14:16
Czyli taka wanna jest w porzadku! :lol: Uf, odetchnelam z ulga :D bo jednak podoba mi sie ona duzo bardziej niz zwykla prostokatna, a jak czasem malzonek tez sie bedzie chcial dolaczyc do kapieli :oops: (w ramach oszczednosci wody OCZYWISCIE :wink: ) to wtedy duzo wygodniej niz w takiej "kiszce"-tak mi sie wydaje ale poprawcie mnie jesli sie myle.
A oprocz tego co napisala tola, ze niewygodna do sprzatania, to dodam jeszcze ze mnie przerazilo zuzycie wody (bo w pierwszej wersji tez o takiej myslalam)-ponad 320-350 litrow na jedna kapiel, tego nie zniesie zadne szambo! :evil:



Grazia-Ol - 28-06-2007 14:30
A kamień płomieniowany na tarsy polecacie. jak się sprawdza



dżordż5 - 29-06-2007 08:29
Do 79mirka a ja zdecydowanie odradzam narożną, teraz kupiłabym prostokątną. Moja wanna narożna ma wymiary 170x115 i umycie jej dalszego kąta graniczy z cudem, bo człowiek po prostu tam nie sięga no i do kąpieli trzeba wlać duuuuużo wody. Przemyśl decyzję jeszcze raz. Ta wanna to chyba coś, co mnie najbardziej denerwuje w moim nowym domku. :evil:



mdorota11 - 29-06-2007 09:57
ja swojej narożnej wanny nie lubię bo

ciężko się ją myje, ma 150x115 i leje się do niej duuuużo wody



79mirka - 29-06-2007 10:09
O kurcze dziewczyny, nie straszcie mnie, naprawde asymatryczne tez NIE :( , jak ja to powiem mezowi???
Co do trudnosci z myciem to z pewnoscia macie racje, nie ma sie co spierac. Zastanawiam sie tylko nad tym zuzyciem wody, moze trzeby po prostu poszukac jakiejs takiej wanny, ktora nie jest az tak "zachlanna" na wode. Moim faworytem jest np. NEO PLUS 160x100 ktora potrzebuje zaledwie 220l. Ale musze uczciwie przyznac ze nie mam pojecia ile "bierze" na jedna kapiel taka prostokatna. Kurcze, musze to sprawdzic coby cobie pozniej w lusterko nie pluc :wink: !



Szymeq - 29-06-2007 12:50
To i ja dołożę swoje opinie najpierw to na +

+ garaż na 2 samochody - do obecnej chwili 1 ledwo sie mieści :wink:,
+ terakota praktycznie na całym dole z podgrzewaną podłogą, szybkie mopowanie i po sprawie,a jak podłoga grzeje to praktycznie za mopem wysycha :D
+ wejście z garażu do domu poprzez wiatrołap - niech leje i wieje ja spokojnie wypakowuje wszystkie manele i śpiącego maluszka :wink:,
+ duża garderoba w wiatrołapie - na spokojnie 2 osoby moga się w niej rozebrać,
+ na dole "szybka łazienka" z prysznicem, :wink:
+ kotłownia ( piec gazowy ) z pralnią z suszarnią ( w niej mała metalowa wanna do wszystkiego ) i odpływ w podłodze,
+ spiżarka, nieogrzewana i 2 schodki poniżej poziomu domu ( pod schodami ),
+ na dole pokój ( generalnie do pracy, do zabawy dopóki mała nie urośnie a babcia nie musi latać po schodach z małą jak ta ma ochotę na zabawę ),
+ okno dachowe które w dzień doświetla klatkę schodową,
+ kominek z rozprowadzeniem ciepła po domu,
+ stół i krzesła do jedzenia w kuchni - nie jemy nigdzie indziej,
+ wszystko na parterze na jednym poziomie ( miałem ogromną chęć zrobienia salonu 1 schodek niżej - dziękuję w tym miejscu pani architekt która mnie odwiodła od tego pomysłu :D ),
+ ocieplony stych,
+ zaimpregnowane wszystkie fugi :P - dziękuję teściowi ... na początku byłem na niego zły - roboty multum ale było warto... prawie rok zmywania, wycierania różnych soczków, tłuszczu i nic nie widać a i kolor taki jak od nowości,
+ podniesiona ściana kolankowa z 3 pustaków na 5 - większe pokoje na poddaszu i praktycznie w pełni funkcjonalne,
+ brak balkonów,
+ umywalka w pom gospodarczym przy garażu,
+ odpływ z podłogi garażowej ( w zimę ładnie ścieka i nie mam kałuż w garażu ),
+ dociągnieta woda ciepła i zimna wraz z odpływem do akwarium ( które jest w ścianie salonu) - nie muszę latać z kubłami i plątać się w wężach po domu :wink:,
+ zmywarka - super wynalazek :lol: :D :D
+ tv w sypialni - zdecydowanie zmniejsza napięcia w naszym małżeństwie :wink:.
+ duuuża szafa wnękowa której moja żona nie zdolała jeszcze zapełnić :D

Teraz co bym zmienił - co jest na -

- słabo doświetlony wiatrołap - małe szybki w drzwiach, przez co nawet w dzień często trzeba zapalać światło,
- wentylator w łazience nie jest podłączony pod światło a powinien być :wink: ,
- ciemne szafki ubraniowe - ciężko się szuka ubrań bo nie widac wiele ...
- komin powinien być tylko w jednym pokoju a nie w dwóch po trochu,
- spiżarka zbyt daleko od kuchni ( jednak po drodze do spiżarki następuje wstepna selkcja zakupów :wink: ),
- wodę do części ogrodowej powinna być dociągnięta rurą 1" a nie 3/4,

więcej grzechów nie pamiętam ..... :wink:



kammaje - 29-06-2007 16:38

- wentylator w łazience nie jest podłączony pod światło a powinien być :wink: , to oznacza, że wentylator chodził będzie tylko jak będzie włączone światło. A co jak ma chodzić po wyjściu z łazienki?? Lepiej przed łazienką zrobić dwa włączniki - na światło i wentylator. Wchodząc można zapalić oba, a wychodząc wyłaczyć tylko światło.

Dodatkowo na starym mieszkaniu wentylator często "skrzypiał" - wystarczyło go nie włączać i była ciasza, a właczyć jak wychodziło się :)



JoShi - 29-06-2007 17:00

to oznacza, że wentylator chodził będzie tylko jak będzie włączone światło. A co jak ma chodzić po wyjściu z łazienki?? Wentylator z opóźnieniem. mój wyłącza się po 3 minutach od zagaszenia światła a można ustawić większe opóźnienie.

Lepiej przed łazienką zrobić dwa włączniki - na światło i wentylator. Wchodząc można zapalić oba, a wychodząc wyłaczyć tylko światło.


Dodatkowo na starym mieszkaniu wentylator często "skrzypiał" - wystarczyło go nie włączać i była ciasza, a właczyć jak wychodziło się :) Wystarczy wentylator kanałowy, który tkwi w kominie na poddaszu a ciągnie z samej łazienki. W łazience go nie słychać.



ja budowniczy - 29-06-2007 18:40
a ja swoje wanny asymertyczne bardzo sobie chwalę. Jedna ma 140x100 a druga 170x100 - wody moze i wiecej, ale komfort mycia - extra - zwlaszcza w tej drugiej mozna się fajnie wyciągnąć :oops:



MILA25* - 29-06-2007 23:03
Witam
Jak na razie mieszkamy u moich rodziców. Dzieki temu że oni jakiś czas temu
(dokładnie 10 lat) sie budowali wiem czego nie zrobie u siebie w domu i
jakich "wpadek" mam unikać.

- schody wejściowe z lastryko - nigdy w życiu , w zimie i przy opadach strach
po nich chodzić
- drzwi wejściowe robione przez stolarza - po roku porządnie wyschły i
porobiły sie w nich szpary
- brak grzejnika w wiatrołapie - butów zimą nie można zostawić , nie wysychaja
i są strasznie zimne , śniegi woda bardzo długo wysychają
- brak szafy na ubrania w wiatrołapie - przy licznej rodzinie wieszak szybko sie
zapycha i wygląda okropnie
- żadnych dywaników na schodach - odklejają sie , skręcona noga
- panele tylko na prostej podłodze - mój mądry tato połozył panele na starej
podłodze z płyty nieco powyginanej - nie szło po nich chodzić
- żadnych progów pod drzwiami - kolejna przeszkoda
- nigdy białych drzwi z dużymi szybami - brud widać z daleka , żółkną, duże
szyby nie daja poczucia prywatności , mimo ich matowego koloru
- umywalka tylko z blatem i duże lustro
- pralka nie w łazience tylko w pomieszczeniu gospodarczym , tak samo kosz
na brudne rzeczy
- nigdy więcej brodzika na postumęcie z przesuwanymi drzwiami - żle sie do
niego wchodzi a wychodzenie to jeszcze większa tragedia, ciągle zacinające
sie drzwiczki , mycie zakamarków koszmar
- nigdy więcej białych fug - nawet tych specjalnych do łazienek
- okna tylko z PCV - drewniane robione na zamówienie po pewnym czasie sie
porozłaziły , nie cierpie malować ram
- precz z metalowymi żaluzjami - łapią kurz jak nie wiem co a ich mycie to
istna kara
- żadnych tapet na suficie - nawet najlepiej położone i tak po pewnym czasie
odchodzą na łączeniach
- nie dla wykładzin dywanowych - siedlisko kurzu , nie do doszorowania
- nie meblościanką na całą ściane - zagracają pomieszczenia , i tak sie do nich
wszystko nie mieści, duuuuużo do mycia
- więcej kontaktów - mam dość przedłużaczy i trójników
- nie białym parapetom - rano wytre a wieczorem znów brudne
- nie białym szafkom w kuchni szczególnie z chropowata powierzchnią- niech
ktos spróbuje je doszorować
- szafki tylko na nóżkach - pod nie i zanie zawsze coś wpadnie
- blaty nie ekstra świecące - widać każdy okruszek, plame
- lodówka tylko do zabudowy - mam dosyc tej srebrnej paskudy na której
widać każde dotknięcie , ryske
- maszynka tylko z płytą grzewczą - na tej naszej srebrnej widać poprosu
wszystko a domyć przypalone jedzenie to horror szczególnie na ruszcie i koło
palników
- dobry okap - nio i oczywiście na odpowiedniej wysokości - teraz aby zajrzeć
do garnka z tyłu musze sie schylać
- brak spiżarni koło kuchni - wszystko jestw piwnicy do której wchodzi sie od podwórka
- jasne płytki w kuchni - kolejny raz brud okruszki pies itp.

A plusy :
+ kominek - romantycznie , ciepełko zimą
+ odpływ z pralki wmątowany w ściane
+ wykładzina " linoleum" na korytarzu - nic nie stuka jak ktos idzie
+ jadalnia połączona z kuchnią

Narazie to tylko tyle jak sobie cos przypomne to napisze.
Pozdrowionka Kamila



KozAnka - 29-06-2007 23:23

+ zaimpregnowane wszystkie fugi :P - dziękuję teściowi ... na początku byłem na niego zły - roboty multum ale było warto... prawie rok zmywania, wycierania różnych soczków, tłuszczu i nic nie widać a i kolor taki jak od nowości, Mozesz napisac jakim preparatem je impregnowales?



Aguś83 - 29-06-2007 23:29
W jakim celu dokonuje się impregnacji fug?? Czy jest to zabieg konieczny?? Kiedyś nie trzeba było tego robić i też dało się z tym żyć :wink:



79mirka - 30-06-2007 21:02
MILA25* A dlaczego?



galka - 30-06-2007 21:42
budujemy już drugi raz i mamy takie doświadczenia; -kuchnia tylko od strony ulicy żeby mieć przegląd sytuacji :) ,koniecznie garderoba przy wejściu żeby z obłędem w oczach nie ustawiać wiecznie butów, schody prosto z ganku na górę żeby goście naszych coraz starszych dzieci nie wędrowały przez środek salonu oraz osobny podlicznik na kran na zewnątrz budynku żeby nie płacić podwójnie za wodę i ścieki skoro używamy jej np. do podlewania .



Samurai_Jack - 01-07-2007 10:33
Witam, Jestem na etapie budowy ... ale myślę, że jedną radą mogę się podzielić.

Na (-)
Nie kupujcie nigdy mebli z eko-skóry z firmy Wajnert. :x
Niestety ale sprzedawca przekonał nas do zakupu eko-skóry (i "o ironio" mówił o wytrzymałości). Po 3 latach użytkowaniach komplet nadaje się do wyrzucenia lub ponownego obicia.

Dodam tylko że mieszkamy obecnie w 2 osoby a do spania używamy materaca w sypialni więc komplet użytkowany był w sumie sporadycznie.

Wajnert (producent) niestety nie poczuwa się do winy i jedyną opcją którą nam przedstawił to obicie na nasz koszt.



MILA25* - 01-07-2007 10:49
Witam

Umywalka dlatego z blatem gdyz teraz mamy tylko samą wiszącą.
A jak robie sobie włosy lub sie rono maluje to tylko w łazience nio i wtedy nie
mam gdzie odłozyć lokówki a do środka strach. A tak jak będzie z boku blat
to juz będzie miejsce. Toaletki w sypialni nie chce. Poprostu wystarcza mi
kawałek miejsca w łazience.
Pozdraowionka Kamila



79mirka - 01-07-2007 11:27
Co racja to racja, ja tez nigdy nie wiem gdzie podziac ta nieszczesna suszarke :-? Zgadzam sie-blat musi byc!



d5620s - 01-07-2007 17:03
A my zaczniemy od tego co jest super rozwiązaniem:
-pisuar roca (zamykany klapę, bardzo elegancki)-żona sie krzywiła ale jak sie robi dużo zakrapianych imprez to jest to super rozwiązanie
-garderoba! koło sypialni
-aneks kuchenny otwarty na salon
-spory wiatrołap (w projekcie był mikroskopijny!)-więc cztery osoby naraz sie mieszcza swobodnie i nawet moga zdjać ubrania
-bidet z zamykana klapą (wygląda elegancko)
-kabina prysznicowa z fakturowanym szkłem ( zacieków po prostu nie widać!)
-zrobienie kabli do kina domowego równiez w sypialni (wieczorem lubimy oglądać filmy w łóżku)



d5620s - 01-07-2007 17:13
i jeszcze mogę polecić:
-wszystkie kible i bidety iraz szafki łazienkowe koniecznie podwieszane!-nie ma problemu z "mopowaniem" tego całego syfu a pod meblami stojącymi zawsze sa szpary
-ogrzewana podłoga w waitrołapie (popieram post o zimnych, wiecznie mokrych butach)
-wanna z hydro ale prosta -nie narożna (często korzystamy a oszczędności na wodzie widoczne)
-bateria umywalkowa bezdotykowa z ogranicznikiem czasowym (szybko się amortyzuje bo nie ma lania wody bez sensu no i łapa nie trzeba muziać)
-pralka w pomieszczeniu gospodarczym (nic tak nie psuje designu:) jak praleczka i sznurki nad wanną) my zaplanowaliśmy suszarkę podsufitową własnie w pomieszczeniu gospodarczym. Nie chcielismy robic dwóch łazienek ale jedną z mega wypasem -ale w pomieszczeniu gospodarczym stanie awaryjny kibelek i umywalka:)



Szymeq - 02-07-2007 09:45

+ zaimpregnowane wszystkie fugi :P - dziękuję teściowi ... na początku byłem na niego zły - roboty multum ale było warto... prawie rok zmywania, wycierania różnych soczków, tłuszczu i nic nie widać a i kolor taki jak od nowości, Mozesz napisac jakim preparatem je impregnowales? płyn firmy Atlas - Delfin
Jest jedno małe ale.... ja bawiłem sie z małżonką w pędzelkownie fug. Potem przez kolejne 10 myć było widać smugi po tym płynie na płytkach. Teść mówił zeby całość pociągnąć gąbką - wtedy powierzchnia płytej nie miała by sladów pędzelkowania. Ale po kilkunastu myciach ślady płynu z płytek zeszły.



Heath - 02-07-2007 09:57

płyn firmy Atlas - Delfin
Jest jedno małe ale.... ja bawiłem sie z małżonką w pędzelkownie fug. Potem przez kolejne 10 myć było widać smugi po tym płynie na płytkach. Teść mówił zeby całość pociągnąć gąbką - wtedy powierzchnia płytej nie miała by sladów pędzelkowania. Ale po kilkunastu myciach ślady płynu z płytek zeszły.
mówisz o płytkach w kuchni na ścianie czy o podłogach też?



Karolina28 - 02-07-2007 14:23
A ja nie zamontuję chropowatych kafelek w łaxience, zachodzą smugami i czyszczę je szczoteczką do paznokci - poza tym ostrzegam przed kafelkami tristan i izolda u mnie przy kafelkach docinanych pęka szkliwo,
Co do paneli to nie chcę trzy lata temu kupowaliśmy panele za około 80 zł za metr i po trzech latach w miejscu gdzie się najwięcej chodzi (salon) wystąpiły przetarcia.

Kafelki do przetpokoju tylko w mozaiki i to różne - inaczej widać każdy paproch

Naszczęście tak jest w naszym mieszkanku, teraz budujemy dom i o tyle jestem mądrzejsza



Aguś83 - 02-07-2007 21:08
Sama nie mam jeszcze własnego mieszkania, dopiero się tworzy, ale zobserwowałam wiele niedociągnięć w mieszkaniu rodziców. I tak nigdy więcej:
- jasnych kafelek z rowkami w przedpokoju i łazience (brudu nie można niczym doszorwać)
- wykładzin dywanowych (siedlisko kurzu i brudu)
- pokoi przechodnich (zero prywatności)
- lodówki obok pieca i zlew (brak blatu roboczego)
- kabiny prysznicowej (brud wchodzi we wszystkie zakamarki i nie można tego doczyścić)
- meblościanek zagracających pokoje (zero przestrzeni)
- ciasnego wiatrołapu



Szymeq - 04-07-2007 14:12

płyn firmy Atlas - Delfin
Jest jedno małe ale.... ja bawiłem sie z małżonką w pędzelkownie fug. Potem przez kolejne 10 myć było widać smugi po tym płynie na płytkach. Teść mówił zeby całość pociągnąć gąbką - wtedy powierzchnia płytej nie miała by sladów pędzelkowania. Ale po kilkunastu myciach ślady płynu z płytek zeszły.
mówisz o płytkach w kuchni na ścianie czy o podłogach też? wszystko :D
wszędzie gdzie jest choćby 1 cm fugi 8) - dlatego to było upierdliwe ..



queene - 04-07-2007 21:51

no i łapa nie trzeba muziać) ciekawe co autor miał na myśli :D

a żeby było na temat..
spiżarka przy kuchni żeby schować większe zakupy
duży wiatrołap z szafą
drzwi wejsciowe z okienkiem - żeby było widać kto co gdzie - ale szyba taka ze tylko od wewnątrz widać a nie do wewnątrz
salon z jadalnią i kominkiem bez tv - na tv i kino domowe osobny pokój
garderoba z wejsciem z sypialni
garaż na 2 samochody z wejsciem bezpośrednio do domu
- to były sprawy którymi kierowałam sie wybierając projekt



d5620s - 04-07-2007 22:50
hehehe
"no i łapa nie trzeba muziać" dotyczy oczywiście "muziania" baterii umywalkowej przy otwieraniu i zamykaniu wody:) takie baterie bezdotykowe są czysciutkie od sprzątania do sprzątania, a te zwykłe-szkoda gadać po 1 dniu już zacieki i kamień niestety..... Minusem jest to że uzyteczny model z mieszaczem zewnetrznym kosztuje ok 800:) ale i tak warto

i jeszcze w nowym domu za skarby świata nie umieścimy kompletu wypoczynkowego w skórze w białym lub jasnożółtym kolorze. Każda skóra się wyciera ale te jasne sa chyba tylko do oglądania bez siadania-niezależnie od ceny słabo wybarwiane i po trzech latach widać ciemne wytarcia lica-na ciemnych skórach nie jest az tak zle. Nasza jasnozółta była mało używana a wygląda gorzej niż druga w intensywnej czerwieni



ngel - 08-07-2007 18:14
Witam!
Powiem szczerze, że przeczytałąm cały wątek i skrupulatnie wynotowałam wszelkie za i przeciw. Myślę, że będa bardzo pomocne przy budowie domu.
Wracając do pomieszczęn- nawijmy to "gospodarczych"- czy myślicie, że spiżarnia pod schodami + pomieszczenie gospodarcze (pralnia, suszarnia miejsce na mopy odkurzacz itp) wielkości około 6 m kwadratowych+ pomieszczenie na tyłach garażu na sprzety typu kosiarka, narzędzia (ok 15 m) a o tego oczywiście dwie garderoby i wiatrołap 6 m to wystarczająca ilość pomieszczen gospodarczych przy domu ok 160 m (przewidziany na 4-5 osób)??
Jesteśmy na etapie projektu więc wszelkie uwagi będą na wagę złota....
Pozdrawiam :-)



zahir1000 - 09-07-2007 18:19
Czy ma ktoś zasłony prysznicowe zamiast kabiny ???
Jak to się sprawuje ???
Zależy mi na jakiś ładnych szynach i dobrej jakości materiale żeby to miało jakiś wygląd, bo w obsłudze już wiem że jest wygodne :roll:



kze - 11-07-2007 00:53
Dużo ciekawych uwag... Mnie najbardziej ciekawiła wykończeniówka. Dziwią mnie negatywne opinie o narożnych wannach tzn. np. 160 na 105. Sądzę, że jednak tak duzo wody nie będzie zużywała.. 150 na 150 to olbrzymia wanna i zapewne zanim napełni się wodą to .. woda już wystygnie.. :wink:



mdorota11 - 11-07-2007 15:29
w mojej narożnaj woda wcale wolno nie stygnie. Zazwyczaj jak w niej legnę to na godzinę i ciepłej wody nie dolewam...



kze - 12-07-2007 08:44

w mojej narożnaj woda wcale wolno nie stygnie. Zazwyczaj jak w niej legnę to na godzinę i ciepłej wody nie dolewam... A jaka masz wannę? Obudowaną płytkami (czyli na styropianowym stekarzu)?



galka - 16-07-2007 22:29
jeszcze jedno spostrzeżenie;zwróćcie uwagę na rozmieszczenie okien dachowych,wkrótce się wprowadzamy i już widzę ,że trzeba ukończyć kurs akrobatyki żeby umyć głupio umieszczone okno nad klatką schodową :(



kasiola - 17-07-2007 08:02

jeszcze jedno spostrzeżenie;zwróćcie uwagę na rozmieszczenie okien dachowych,wkrótce się wprowadzamy i już widzę ,że trzeba ukończyć kurs akrobatyki żeby umyć głupio umieszczone okno nad klatką schodową :(
sama nie wiem jak umyję okno dachowe z zewnątrz :cry:



Anisia3 - 17-07-2007 09:42
A nie masz obrotowego? Odwracasz skrzydło o 180 stopni i z głowy.



mdorota11 - 17-07-2007 11:52

w mojej narożnaj woda wcale wolno nie stygnie. Zazwyczaj jak w niej legnę to na godzinę i ciepłej wody nie dolewam... A jaka masz wannę? Obudowaną płytkami (czyli na styropianowym stekarzu)?
mam wannę na metalowych nóżkach, obudowaną taką gotową obudową (masło maślane :) z akrylu.



Angelika - 17-07-2007 12:20

jeszcze jedno spostrzeżenie;zwróćcie uwagę na rozmieszczenie okien dachowych,wkrótce się wprowadzamy i już widzę ,że trzeba ukończyć kurs akrobatyki żeby umyć głupio umieszczone okno nad klatką schodową :( My wlasnie dlatego zrezygnowaliśmy z tego okna, deweloper nam podsunął myśl, że jest problem z ustawieniem drabiny na schodach i nie da się ustawić nawet takiej specjalnej drabiny schodoej, bo pod oknem jest zakręt schodów. Pomysleliśmy własnie o takim oknie obracanym, ale to i tak by nic nie zmieniło.



zahir1000 - 17-07-2007 18:07

jeszcze jedno spostrzeżenie;zwróćcie uwagę na rozmieszczenie okien dachowych,wkrótce się wprowadzamy i już widzę ,że trzeba ukończyć kurs akrobatyki żeby umyć głupio umieszczone okno nad klatką schodową :( My wlasnie dlatego zrezygnowaliśmy z tego okna, deweloper nam podsunął myśl, że jest problem z ustawieniem drabiny na schodach i nie da się ustawić nawet takiej specjalnej drabiny schodoej, bo pod oknem jest zakręt schodów. Pomysleliśmy własnie o takim oknie obracanym, ale to i tak by nic nie zmieniło. Co to za architekt że podsunął taką myśl, zamiast pomysł jak rozwiązać ten problem :-?
Ja nie rezygnuje z tego okna bo za dużo światła bym stracił na schodach, też mam zakręt schodów pod oknem, aby myć okno sam zbiję drabinę z drewna z jedną nogą krótszą, dopasowaną do tych schodów i już, koszt mały, łatwe do zrealizowania, problem z głowy :roll:



galka - 17-07-2007 22:35
pomysł z drabiną fajny i jest to chyba jedyne wyjście ale wkurza że przegapiliśmy ten feler analizując projekt .Dobrze byłoby też wiedzieć ''co poeta miał na myśli'' -czytaj architekt projektując taki knot.Może zaczniemy trenować ustawianie piramidki -syn na moich ramionach ,ja na męza a on jako podstawa piramidy.bieeedny...



Angelika - 18-07-2007 08:23
zahir1000

Nie arczitekt, tylko deweloper, architekt zapewne wiedziałby jak to rozwiązać :-D
Ale ja nie chcę tego okna, bo juz pięknie zaprojektowałam sobie tę ścianę i okno zepsułoby cały efekt. :-)



samigom - 18-07-2007 12:32
Świetny wątek!!!


Czy spizarnia pod schodami musi być jakoś specjalnie wentylowana ? Czy wystarczą tylko takie "łazienkowe" drzwi z wentylacją na dole? Pytam o to samo, bo planuję taka spiżarnię pod schodami własnie. I może doradzicie, czy wstawić zwykłe drzwi czy może pokombinować z suwanymi??? Będę wdzięczna za sugestie.



variuss - 18-07-2007 12:54

Świetny wątek!!!

Czy spizarnia pod schodami musi być jakoś specjalnie wentylowana ? Czy wystarczą tylko takie "łazienkowe" drzwi z wentylacją na dole?
Pytam o to samo, bo planuję taka spiżarnię pod schodami własnie. I może doradzicie, czy wstawić zwykłe drzwi czy może pokombinować z suwanymi??? Będę wdzięczna za sugestie.
Dziurki w drzwiach to tylko wlot powietrza, jeszcze potrzebny jest wylot ( np kratka wentylacyjna)
Polecam, bo bez wentylacji dziwnie tam pachnie ( z doświadczeń własnych w cudzym domu)



samigom - 18-07-2007 12:56
Czyli przydałyby się drzwi jak łazienkowe (z dziurkami) i dodatko jeszcze jakis wywietrznik? Dzięki, nie pomysłałam o tym.



LuMa - 19-07-2007 00:13
My wprowadzimy się prawdopodobnie dopiero przed zimą, ale już wiem, co będzie mnie denerwowało.
- 1. Mało miejsca w wiatrołapie. Nasz ma 5m2, ale jak wrzucimy tam szafę, to nam metr ubędzie. Do tego szafa będzie płytka, bo maksymalnie może mieć 50cm głębokości :cry:
- 2. Złe miejsce kotłowni. Można ją było zrobić w pomieszczeniu przy garażu, a obecną (obok wiatrołapu) wykorzystać na dodatkową garderobę wierzchnich ubrań.
- 3. Nisko umieszczone okna. Na parterze podnieśliśmy je w projekcie o 10 cm, ale budowlańcom wyszło 5cm :evil: A o poddaszu zapomnieliśmy :oops: 80cm od podłogi to dla mnie - istoty dotychczas blokowej - za nisko.
- 4. Przejście do pralnio-suszarnio-prasowalni przez łazienkę.
- 5. Brak pełnego zadaszenia tarasu. Przecież nie będę wiecznie wystawiać i chować mebli ogrodowych :-?

Martwię się, czy DGP okaże się plusem czy minusem.

Nie wiem, czy zaizolowanie ściany z kominem pomoże coś naszej piwniczce pod schodami. Niefortunnie mają wspólną ścianę :(

No i te nieszczęsne panele. Mieliśmy nimi wyłożyć poddasze, ale teraz nie jestem pewna... Ale co może być alternatywą, co nie będzie dużo droższe i nie będzie wykładziną???



ocia79 - 19-07-2007 06:32

My wprowadzimy się prawdopodobnie dopiero przed zimą, ale już wiem, co będzie mnie denerwowało.
- 1. Mało miejsca w wiatrołapie. Nasz ma 5m2, ale jak wrzucimy tam szafę, to nam metr ubędzie. Do tego szafa będzie płytka, bo maksymalnie może mieć 50cm głębokości :cry:
- 2. Złe miejsce kotłowni. Można ją było zrobić w pomieszczeniu przy garażu, a obecną (obok wiatrołapu) wykorzystać na dodatkową garderobę wierzchnich ubrań.
- 3. Nisko umieszczone okna. Na parterze podnieśliśmy je w projekcie o 10 cm, ale budowlańcom wyszło 5cm :evil: A o poddaszu zapomnieliśmy :oops: 80cm od podłogi to dla mnie - istoty dotychczas blokowej - za nisko.
- 4. Przejście do pralnio-suszarnio-prasowalni przez łazienkę.
- 5. Brak pełnego zadaszenia tarasu. Przecież nie będę wiecznie wystawiać i chować mebli ogrodowych :-?

Martwię się, czy DGP okaże się plusem czy minusem.

Nie wiem, czy zaizolowanie ściany z kominem pomoże coś naszej piwniczce pod schodami. Niefortunnie mają wspólną ścianę :(

No i te nieszczęsne panele. Mieliśmy nimi wyłożyć poddasze, ale teraz nie jestem pewna... Ale co może być alternatywą, co nie będzie dużo droższe i nie będzie wykładziną???
dlaczego przejscie do pralnio-suszarnio-prasowalni przez lazienke bedzie cie denerwowac???



Szymeq - 19-07-2007 09:57

jeszcze jedno spostrzeżenie;zwróćcie uwagę na rozmieszczenie okien dachowych,wkrótce się wprowadzamy i już widzę ,że trzeba ukończyć kurs akrobatyki żeby umyć głupio umieszczone okno nad klatką schodową :( My wlasnie dlatego zrezygnowaliśmy z tego okna, deweloper nam podsunął myśl, że jest problem z ustawieniem drabiny na schodach i nie da się ustawić nawet takiej specjalnej drabiny schodoej, bo pod oknem jest zakręt schodów. Pomysleliśmy własnie o takim oknie obracanym, ale to i tak by nic nie zmieniło. Nie rozumiem czemu się tak przejmujecie tym oknem ... ja mam takie okno i moja żona tez panikowała - Jak się je umyje? ....
Po roku mieszkania nie widzę potrzeby mycia tego okna - przecież nie patrzysz na nie :wink: , poza tym deszcz spłukuje brud i jedynie czasem jest widoczny kurz... do następnego opadu :lol: - to okno jedynie ma doswietlać klatkę. Bez niego nie wyobrażam sobie za każdym razem włączać światło. Poza tym zawsze można wdrapać się na drabinę ( mam obrotowe) lub z dachu je umyć.
Naprawdę nie ma co panikować .... gorzej i szybciej brudzą się okna zwykłe niż dachowe...



Szymeq - 19-07-2007 10:06
Domyślam się, że może denerwować gdyż każde pomieszczenie przechodnie nie jest dobrym rozwiązaniem - tym bardziej przechodnia łazienka ... i jak tu poleżeć w spokoju w wannie :wink:. Teraz kiedy dzieci sa małe to spokojnie ale kiedy już podrosną ... leżysz w wannie a tu córa się dobija, że gdzieś wychodzi i chce sprawdzić czy już jej ulubiona bluzka wyschła :wink:

patrząc w przyszłość zastanawiam się czy dobrze zrobiłem z otwartym salonem ..... cóż mam możliwość "oddzielenia" od korytarza ... pomyślę nad tym później .... dużo później :wink:



LuMa - 19-07-2007 10:39

Domyślam się, że może denerwować gdyż każde pomieszczenie przechodnie nie jest dobrym rozwiązaniem - tym bardziej przechodnia łazienka ... i jak tu poleżeć w spokoju w wannie :wink:. Teraz kiedy dzieci sa małe to spokojnie ale kiedy już podrosną ... leżysz w wannie a tu córa się dobija, że gdzieś wychodzi i chce sprawdzić czy już jej ulubiona bluzka wyschła :wink: I o to mi właśnie chodziło.



Lucia - 19-07-2007 13:48

.... gorzej i szybciej brudzą się okna zwykłe niż dachowe... Polemizowałabym z tym stwierdzeniem, ale możliwe, że szybkość brudzenia się okien połaciowych zależy od regionu w którym się mieszka. Moje brudzą sie szybko. Mam na szczęście tylko 2 dachowe, ale i tak zapewniają mi wystarczająco dużo zajęcia :lol:



basiah2 - 19-07-2007 14:01
Ludzie super wątek!!! Muszę przyznać, że skrzętnie notuję uwagi i na pewno parę uwag wykorzystam w przyszłości



renia70 - 19-07-2007 14:12
Luma to przejście z łazienki może tez miec plusy bo po co latać z rzeczami z łazienki w inny kąt domu. Zdejmujesz ,pierzesz, suszysz, a jak wyprasujesz to córa znajdzie je w szafie. Nie da się uniknąć błędów wszystko wychodzi dopiero w praniu, jak się pomieszka trochę ,więc głowa do góry będzie dobrze .



LuMa - 19-07-2007 20:44

Luma to przejście z łazienki może tez miec plusy bo po co latać z rzeczami z łazienki w inny kąt domu. Zdejmujesz ,pierzesz, suszysz, a jak wyprasujesz to córa znajdzie je w szafie. Nie da się uniknąć błędów wszystko wychodzi dopiero w praniu, jak się pomieszka trochę ,więc głowa do góry będzie dobrze . Renia, dzięki za słowa otuchy. Oby tylko córa też prasowała chociaż swoje rzeczy i chowała je do szafy :D



pleg - 20-07-2007 00:30
Witam
to super wątek, co prawda nie zamierzam budować domu, ale wykańczać mieszkanie w kamienicy, jednak podane uwagi są bardzo cenne

Mam swoje pytanie (bo chyba do tej pory nikt o tym nie pisał, prześledziłem cały wątek), chodzi mi o zmywarkę. Znajomi, którzy mają to urządzenie poradzili, aby ustawić je w wysokim słupku w kuchni - na takiej wysokości, aby bez schylania wyciągać talerze. CO o tym sądzicie?

Czy nie ma tutaj przeciwskazań natury technicznej? A może ktoś już to przećwiczył?

Z góry dziękuję



79mirka - 20-07-2007 00:52
Ja zdecydowalam sie :D na takie umieszczenie zmywarki, ale o wrazeniach moge powiadomic cie najszybciej za jakis miesiac , bo meble kuchenne wlasnie "sie robia" :P Ale wydaje mi sie, ze jest to duzo wygodniejsze niz tradycyjne jej umiejscowienie. Choc jako minus trzeba wziasc strate blatu roboczego (ktory w tradycyjnym ustawieniu jest nad zmywarka.
A co na ten temat mowia ci twoi znajomi? Polecaja :lol: czy odradzaja? :cry:



samigom - 20-07-2007 07:58
A nie ma problemu z poborem i odpływem wody?



kammaje - 20-07-2007 09:07

na takiej wysokości, aby bez schylania wyciągać talerze. w takim razie tam gdzie inni mają zmywarkę ty masz szafkę - ciekawe z czym i jak często będziesz się do niej schylał.

Widziałem chyba z tysiąc projektów kuchni - piekarniki nisko, wysoko, opuszczane; lodówki tu i tam.
Ale nigdzie nie widziałem zmywarki nie stojącej na ziemi - ciekawe dlaczego??

-- dodane
a odnośnie schylania to u mnie zmywarka sąsiadowała z szafką na naczynia. Otwierałem drzwi, kucałem i przekładałem z jednego miejsca w drugie.
Nie straciłem blatu, jak mi woda wyciekła to tylko na podłogę, A i na panel, który miałem chowany mogłem spokojnie popatrzeć w trakcie pracy zmywarki.
A schylania się nie boję.



Szymeq - 20-07-2007 09:21
Ja mam tradycyjnie z opcja schylania :wink:. Tez się zastanawialiśmy czy aby nie umieścić wyżej ... jednak wg mnie minusem jest to, że górna szuflada w zmywarce może być zbyt wysoko i wtedy trzeba by było gimnastykować się z wyjęciem/wkładaniem ... takie moje gdybanie. Na początku napewno należało by wyrobic sobie nawtyk przekręcania garnka lub szklanki/kubka w celu wylania resztek wody która gromadzi sie na denkach a w garnkach- w rantach aby nie wylać sobie np w deklot 8) . Po drugie niskie umiejscowienie ma też swój spory plus..... nie muszę wyręczać dziecka. Maluch sam wkłada brudne rzeczy po jedzeniu :wink:
Z punktu technicznego wg mnie nie ma przeciwskazań do takiego montażu woda i tak jest po ciśnieniem - do góry poleci a odpływ też sobie poradzi.

Natomiast na co bym zwrócił uwagę to głębokość montażową ( stolarz mierzył - wejdzie smiało... a okazało się, że musiałem podkuwać tył ściany) i umiejscowienie zaworu - przy zmywarce mam filtr z którym się gimnastykowałem.
No na koniec a w sumie na samym początku wielkość zmywarki. Tez chciałem zakupić 60 cm. Ale mi odradzili mam 45 i jest idealna. Rodzina 3 os + prawie codziennie dziadek z babcią. Zmywanie co 2 dzień ....( dzień zbierania i na drugi dzień 2 kpl i mycie ) jak jemy gdzieś na mieście to rzeczy w zmywarce potrafią nie tylko przyschnąć ( mało problematyczne - zmywarka sobie radzi ) ale i lekko przyśmierdnąć. Także 2 kpl obiadowe i mycie :D. Gdybyśmy mieli 60 to by wypadało średnio co 4 dni a co za tym idzie więcej kompletów obiadowych ( no bo po co zmywac skoro jest zmywarka) oraz po tych 3 dniach zapewne niektóre naczynia by same wychodziły ze zmywarki :wink: .



marcin-jogo - 20-07-2007 10:56
Co do miejsca na zmywarkę to argumenty identyczne jak przedmówca: obawa że za wysoko górna półka(niewygoda), dziecko ma bezproblemowy dostęp do zmywarki :wink:

Odpływ i zawór z filtrem posiadam w szafce obok(szafka ze zlewem) :P

Rodzinka 2+2 zmywarka 45 cm tylko z powodu tego że warunki blokowe.
W domu będzie 60 cm a co do wielkości to jest tak że czasem 45 za mała, czasem parę dni stoi pusta a jeszcze czasem by wystarczyła tylko taka malutka zmywareczka 40/40 .z tym że nie wrzucam garnków do zmywarki, jak mam jeszcze gary dorzucać to tym bardziej 60



pleg - 20-07-2007 11:47

Ja zdecydowalam sie :D na takie umieszczenie zmywarki, ale o wrazeniach moge powiadomic cie najszybciej za jakis miesiac. A co na ten temat mowia ci twoi znajomi? Polecaja :lol: czy odradzaja? :cry: Chętnie się zapoznam z opiniami praktyka w tym zakresie. Moje meble będą najwcześniej za 3-4 miesiące - trwa jeszcze budowa :)

Znajomi mają tradycyjnie umiejscowioną zmywarkę i to właśnie jest ich sugestia.

Myślę że można ją odpowiednio wypośrodkować, aby wszystko było na odpowiedniej wysokości. Cieszę się, że nie ma przeciwwskazań natury technicznej.

Dzięki za podpowiedź

Znajomi ci od '60 przy nas zapełnili ją naczyniami (zmywarkę), które wspólnie pobudziliśmy plus mieli jakiś garnek i kila kubków z wcześniejszych posiłków twierdzili, że jeżeli zbytnio upychają naczynia to nie są domyte???[/quote]



marcin-jogo - 20-07-2007 11:54
Nie ma tu nic do rzeczy czy to 45 czy 60
Natomiast jeśli naczynia ułoży się w nieodpowiedni sposób czy np jakieś talerze zakryje garnkiem to może nie domyć
A inna sprawa że nawet u Toniego Soprano talerze po zeschniętym spaghetti najpierw doprowadzało się do stanu używalności w zlewie a potem hoop do zmywarki :wink:



duduś - 22-07-2007 20:34
może już to pisałam ale ( gdybym dysponowała dużą iliością pieniędzy :( ) miałabym na pewno 2 zmywarki obok siebie tak żeby jeszcze nie wyciągnięte naczynia a już zabrudzone mieć gdzie wkładać Cały czs wszyscy domownicy robią łaskę jak mają opróżnić zmywarkę a w umywalce zbiera się stos brudnych naczyń i koło się zamyka. A przy dwóch to by chyba problemu nie było :wink: :wink: -po prostu jedna z nich na bieżąco byłaby szafką z której się wyciąga- ufffffffff zawsze mam problemy z tłumaczeniem



zahir1000 - 22-07-2007 20:42

może już to pisałam ale ( gdybym dysponowała dużą iliością pieniędzy :( ) miałabym na pewno 2 zmywarki obok siebie tak żeby jeszcze nie wyciągnięte naczynia a już zabrudzone mieć gdzie wkładać Cały czs wszyscy domownicy robią łaskę jak mają opróżnić zmywarkę a w umywalce zbiera się stos brudnych naczyń i koło się zamyka. A przy dwóch to by chyba problemu nie było :wink: :wink: -po prostu jedna z nich na bieżąco byłaby szafką z której się wyciąga- ufffffffff zawsze mam problemy z tłumaczeniem Spoko, ja zrozumiałem o co Ci biega, sam myślę nad takim rozwiązaniem bo u mnie w pracy się sprawdza świetnie :wink:



Agdula - 22-07-2007 22:58

Czy ma ktoś zasłony prysznicowe zamiast kabiny ???
Jak to się sprawuje ???
Zależy mi na jakiś ładnych szynach i dobrej jakości materiale żeby to miało jakiś wygląd, bo w obsłudze już wiem że jest wygodne :roll:
Moja mama ma. Jest bardzo zadowolona. Ma parę takich załon. Sprawują się ok. Tkaniny bierze więc zawsze są czyste.
Acha, ona nie ma szyn ..tylko taką rurkę na której zawieszone są kółeczka a na tym zasłony.

:) :) :)



Agdula - 22-07-2007 23:04

Domyślam się, że może denerwować gdyż każde pomieszczenie przechodnie nie jest dobrym rozwiązaniem - tym bardziej przechodnia łazienka ... i jak tu poleżeć w spokoju w wannie :wink:. Teraz kiedy dzieci sa małe to spokojnie ale kiedy już podrosną ... leżysz w wannie a tu córa się dobija, że gdzieś wychodzi i chce sprawdzić czy już jej ulubiona bluzka wyschła :wink:

patrząc w przyszłość zastanawiam się czy dobrze zrobiłem z otwartym salonem ..... cóż mam możliwość "oddzielenia" od korytarza ... pomyślę nad tym później .... dużo później :wink: Popieram :) przechodnie pomieszczenia to jest ten "gorszy wariant" :)
Ja w projekcie miałam też przechodnią łazienkę i właśnie z tego powodu co piszesz zrobiłam wejście osobno do pralnio-suszarni.

A co do kuchni.... teraz mam razem z salonem...masakra.... teraz buduję osobno.

:wink:



mayland - 23-07-2007 08:49
Mój mąż nie zgadza sie na 2 umywalki w łazience. Pyta, po co dwie? Na dole jest druga łazienka. Przecież i tak zazwyczaj korzystamy z łazienki w pojedynkę. Szczerze mówiąc poza ładnym wyglądem i mozliwością fajnej aranzacji nie znajduję żadnego argumentu by go przekonać :-? :roll:



samigom - 23-07-2007 12:22

A co do kuchni.... teraz mam razem z salonem...masakra.... teraz buduję osobno.
:wink:
Czemu masakra?
Ja zawsze marzyłam o kuchni z salonem, bo nie cierpię siedzieć sama w kuchni, a rodzinka czy goście w pokoju. Stąd taki pomysł.
A co jest wadą takiego rozwiązania?



Sloneczko - 23-07-2007 12:34

Mój mąż nie zgadza sie na 2 umywalki w łazience. Ja też nie chcę dwóch umywalek, zwłaszcza jeśli jest druga łazienka.
Co to za przyjemność patrzeć np. na czyjeś mycie zębów? ;)



Lucia - 23-07-2007 12:48

A co do kuchni.... teraz mam razem z salonem...masakra.... teraz buduję osobno.
:wink:
Czemu masakra?
Ja zawsze marzyłam o kuchni z salonem, bo nie cierpię siedzieć sama w kuchni, a rodzinka czy goście w pokoju. Stąd taki pomysł.
A co jest wadą takiego rozwiązania? Poczytaj tutaj



samigom - 23-07-2007 12:55
Lucia, dzięki za odpowiedź.

Faktycznie, nie pomyślałam o kilku sprawach. Te zapachy, tłuczenie garnkami... Może pomyśle o jakis drzwiach suwanych, bo tak całkiem zamykać kuchni jednak nie chcę.



Teska - 23-07-2007 13:11
zdecydowanie nie polozylabym jasnych kafli w kuchni i jadalni :cry:



mayland - 23-07-2007 13:15
Mam obecnie jasnoszare i jest ok. Problem chyba nie w kolorze co we wzorze płytek. Im bardziej jednolite tym bardziej pracochłonne. Najmniej widać na zamazanych :lol:



Lucia - 23-07-2007 13:32

Lucia, dzięki za odpowiedź.

Faktycznie, nie pomyślałam o kilku sprawach. Te zapachy, tłuczenie garnkami... Może pomyśle o jakis drzwiach suwanych, bo tak całkiem zamykać kuchni jednak nie chcę.
samigom, ja mam kuchnie połączoną z pokojem dziennym i ... jestem bardzo zadowolona, ale to indywidulana sprawa każdego.
Ważne, żeby zdawać sobie sprawę z plusów i minusów każdego rozwiązania i wybór dopasować do swoich potrzeb.



samigom - 23-07-2007 15:09
Dzięki, Lucia.



glowac - 23-07-2007 20:00
świetny watek !
Skrzętnie notuję !



LuMa - 23-07-2007 23:03

Mój mąż nie zgadza sie na 2 umywalki w łazience. Ja też nie chcę dwóch umywalek, zwłaszcza jeśli jest druga łazienka.
Co to za przyjemność patrzeć np. na czyjeś mycie zębów? ;) My też będziemy mieć 2 łazienki: na parterze z prysznicem, a na górze z wanną. I na górze będą 2 umywalki. Teraz w mieszkaniu jest jedna, oboje mniej więcej wychodzimy do pracy w tym samym czasie i ciągle włazimy sobie w drogę. Mąż np. chciałby umyć zęby, a ja wysuszyć włosy. Toaletka w sypialni w moim przypadku nie wchodzi w grę, bo lubię szykować się rano kompleksowo, czyli za jednym - za to dłuższym - posiedzeniem w łazience. I nie wydaje mi się też, żeby chciało nam się latać do łazienki na dole. No chyba, żeby w upały rano wziąć prysznic. A jak jeszcze nasza dziatwa podrośnie, to jestem pewna, że 2 umywalki to będzie za mało.
Wszysko to jednak kwestia przyzwyczajeń i trybu życia. Pozdrawiam.



Aga - Żona Facia - 23-07-2007 23:41

zdecydowanie nie polozylabym jasnych kafli w kuchni i jadalni :cry: Dlaczego?
Ja właśnie kupiłm Gres OPOCZNO ROYAL krem



Sail - 24-07-2007 09:04

My też będziemy mieć 2 łazienki: na parterze z prysznicem, a na górze z wanną. I na górze będą 2 umywalki. Teraz w mieszkaniu jest jedna, oboje mniej więcej wychodzimy do pracy w tym samym czasie i ciągle włazimy sobie w drogę. Mąż np. chciałby umyć zęby, a ja wysuszyć włosy. Toaletka w sypialni w moim przypadku nie wchodzi w grę, bo lubię szykować się rano kompleksowo, czyli za jednym - za to dłuższym - posiedzeniem w łazience. I nie wydaje mi się też, żeby chciało nam się latać do łazienki na dole. No chyba, żeby w upały rano wziąć prysznic. A jak jeszcze nasza dziatwa podrośnie, to jestem pewna, że 2 umywalki to będzie za mało.
Wszysko to jednak kwestia przyzwyczajeń i trybu życia. Pozdrawiam.
To ja też wtrące swoje trzy grosze ;)
Teraz w mieszkaniu mam dwie łazienki - mieszkanie dwupoziomowe - korzystmy praktycznie z dolnej łazienki, bo w niej jest prysznic, dlatego w domu planujemy mieć w górnej łazience i prysznic i wanne (mam nadzieję, że sie zmieszczą).
Po co dwie umywalki? - LuMa właśnie pisze jak jest - mąż chce myć zęby, a żona suszyć włosy - u mnie podobnie - ja do umywalki, a żona sie maluje - no to po co? - ja jestem zdecydowanie za opcją umywalka + blat z dużym lustrem nad całością (albo dwoma - ale tak aby lustro było i nad umywalką i obok). Do makijażu, czy suszenia włosów umywalka potrzebna chyba nie jest?

A czego nie chce w nowym domu: brodzika z przesuwanymi drzwiami.



LuMa - 24-07-2007 10:15

Po co dwie umywalki? - LuMa właśnie pisze jak jest - mąż chce myć zęby, a żona suszyć włosy - u mnie podobnie - ja do umywalki, a żona sie maluje - no to po co? - ja jestem zdecydowanie za opcją umywalka + blat z dużym lustrem nad całością (albo dwoma - ale tak aby lustro było i nad umywalką i obok). Do makijażu, czy suszenia włosów umywalka potrzebna chyba nie jest? Nie jest potrzebna pod warunkiem, że masz wystarczająco dużo miejsca na duże lustro, żeby nie szturchać się łokciami podczas mycia zębów i suszenia włosów :D :D No i te rosnące dzieci.. A jak one też będą wychodzić do szkoły w podobnych godzinach, to jedno będzie musiało zadowolić się umywalką w garażu albo zlewem w kuchni? :D :D U nas prawdopodobna jest też opcja, że rodzice na starość zamieszkają z nami. Więc tak jak już pisałam, wszystko zależy od okoliczności przyrody :wink:



kulka i.w. - 24-07-2007 10:17
A ja będę na górze w łazience będę miała dwie umywalki.

Nie ważne czy do suszenia wlosów czy do mycia zębów:) Tak mi sie podoba i już:)

Myślę, ze kwestia 2 umywalek w dużej łaziece to raczej kwestia gustu.



Lucia - 24-07-2007 12:58

Myślę, ze kwestia 2 umywalek w dużej łaziece to raczej kwestia gustu. Dokładnie, kwestia gustu i przyzwyczajeń. Zarówno ja, jak i mąż nie przepadamy za towarzystwem w trakcie całych tych upiększająco - higienicznych zabiegów. Z łazienki korzystamy osobno (z małymi wyjątkami :oops: :lol: ), dlatego umywalka w łazience jest jedna.
Dla odmiany trudno byłoby mi zrezygnować z bidetu.



ocia79 - 24-07-2007 13:57
ja tez u siebie bede miala 2 umywalki,ale za to nie bedzie bidetu.



malmuc - 24-07-2007 14:21

ja tez u siebie bede miala 2 umywalki,ale za to nie bedzie bidetu. i ja też :wink:



Sloneczko - 24-07-2007 19:41
W sumie u nas nie będzie problemu, bo parterowe łazienki są malutkie i zmieści się i tak tylko po 1 umywalce ;)

Na piętrze łazienki będą większe, ale to już problem naszych dzieci. Będą chciały montować nawet 3, niech mają ;)



79mirka - 24-07-2007 20:19
Ja rowniez jestem za opcja : 2 umywalki i 0 bidetow :wink:



Zopafisa - 24-07-2007 20:30
Ja też, ale pod warunkiem że jedna umywalka bardzo nisko :D :D :D



OK - 24-07-2007 21:34

Ja też, ale pod warunkiem że jedna umywalka bardzo nisko :D :D :D W takim układzie, to i ja popieram :D
A tak na poważnie. Myślę, co już było mówione, że to głównie kwestia sposobu korzystania z łazienki, tzn. godzin korzystania, przyzwyczajeń co do obecności drugiej osoby w trakcie czynności... łazienkowych itp. Jak cała rodzina na raz wychodzi, to myślę, że druga umywalka się przyda w każdym wypadku i na wszelki wypadek - zwłaszcza jeśli są możliwości miejscowo-finansowe.
Ja w trakcie porannych upiększeń myję łapy ze 20 razy - a to po make-upie, a to po piance włosów, a to zawsze się coś tam znajdzie, po czym trzeba umyć ręce, coś wypłukać itp (może to jaka poranna obsesja :D). Denerwowałoby mnie jakby zawsze chłop umywalkę w tym czasie okupował. Jego pewnie też. Przecież ja tylko na chwilkę :wink:
Z drugiej strony, gdyby to się miało zdarzać sporadycznie, np. mąż rano do roboty, pieniążki zarabiać, a ja śpię do południa, bo robić nie lubię, albo pracuję w innych godzinach, to pozostają w zasadzie tylko kwestie estetyczne, czyli co się komu podoba.
A bidet musi być!!! Bez względu na wszystko.



LuMa - 24-07-2007 23:18

zdecydowanie nie polozylabym jasnych kafli w kuchni i jadalni :cry: Dlaczego?
Ja właśnie kupiłm Gres OPOCZNO ROYAL krem Ja teraz też myślę o zakupie jasnych płytek do kuchni. Ostatnio zobaczyłam płytki Textile firmy Piemme i po prostu się w nich zakochałam. Ale wiem, jaki może być z nimi problem. Nawet jeśli będą kładzione na podłodze bezfugowo, to trzeba je będzie często myć, bo niestety na jasnych, zwłaszcza jednolitych powierzchniach, widać wszystkie brudy. Ale zawsze pozostają jeszcze ściany do wyłożenia .... :D



Nefer - 24-07-2007 23:25
Łazienki.
Plan jest taki: łazienka na dole - dla gości. Kibelek i umywalka. Chwacit.
Łazienka 1 - przy sypialni naszej - 1 umywalka + budet + kibelek + wanna.
Lubię być w łazience sama ( chyba, że na wyraźne zaproszenie...ale wtedy nie myjemy zębów)
Łazienka 2 - dzieci - prysznic + kibelek + może pisuar ( 2 facetów).
Mieszkałam kilka miesięcy w domu, gdzie były dwie umywalki. Poza myciem tej drugiej na nic sie nie zdała. A dzieci przychodziły do naszego prysznica przy sypialni - a my do ich wanny. Bez sensu...



Sloneczko - 24-07-2007 23:31

Lubię być w łazience sama ( chyba, że na wyraźne zaproszenie...ale wtedy nie myjemy zębów)
Łazienka 2 - dzieci - prysznic + kibelek + może pisuar ( 2 facetów).
W tej sytuacji należy liczyć się z możliwością próchnicy lub zdezaktualizowania informacji o ilości "facetów" w rodzinie :lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl



  • Strona 6 z 28 • Wyszukano 3491 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28